Kolejne pytanie

Czy jest jakiś sposób na awaryjne uszczelnienie przecieku na jachcie laminatowym? Kliny? Taśmy? Korki? Czy coś takiego powinno się mieć na jachcie.
W niecie znalazłem tylko coś takiego na ten temat:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Walka_z_wod%C4%85_na_statku

Gdzieś kiedyś przeczytałem, że można próbować rozciągniętym po zewnętrznej stronie żaglem. Wszystkie kliny wydają się sensowne, ale raczej muszą być dość miękkie, żeby prze wbijaniu większej dziury nie zrobić.

Jeżeli jest to doraźna naprawa by dopłynąć do portu to najszybciej zadziała właśnie żagiel rozpiety na linach opasujących kadłub. Woda dociska materiał do uszodzonego miejsca.

_________________
Lat/Lon
59 12.9594, 10 26.5332

Będę strzelał i zgadywał
Przypuszczam że istnieją do kupienia jakieś magiczne szybkie zestawy naprawcze, nie wierzę żebyś był pierwszą osobą która ma taki problem. Trzeba zapytać szkodnika.

_________________
Olek Kwaśniewski

Tak się pytam, bo podobno kiedyś PRS wymagał czegoś takiego, to może posiadanie takiego zestawu na pokładzie jest oczywiste, a ja nic nie wiem.
Swoją drogą, to jestem ciekawy czy ktoś słyszał o wykonanym w praktyce uszczelnieniu kadłuba przy pomocy żagla opasanego wokół kadłuba na rozkołysanym morzu. To byłby spory wyczyn.

Spotkałem się kiedyś z takim zestawem, o jakim pisze Olek w necie, ale na żywo nie widziałem. Podejrzewam, że w praktyce taka dziura to test zdolności improwizacyjnych i próba zatkania przecieku dosłownie czymkolwiek co się znajdzie na jachcie i pozwoli dopłynąć do najbliższego portu

_________________
www.samoster.org.pl