Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 12 gru 2024, o 05:04




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 614 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 16, 17, 18, 19, 20, 21  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 25 lut 2018, o 17:49 

Dołączył(a): 21 lis 2017, o 08:47
Posty: 743
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 83
Otrzymał podziękowań: 145
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz jachtowy
A ja może zapytam inaczej, czy jakby ktoś zjeżdżał z góry z wylanym płynem hamulcowym bo akurat wężyk strzelił od czegoś tam to warto by próbować ręcznym czy nie ? W koncu ręczny to postojowy hamulec. Pomijam drift i hamowanie biegami bo nie zawsze dają radę.

_________________
***** ***


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2018, o 18:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5396
Ciepło, ciepło... :D

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2018, o 18:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 cze 2010, o 16:44
Posty: 1860
Lokalizacja: Płock
Podziękował : 503
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: Wszystkie jakie mam, kupiłem sam...
marioczewa napisał(a):
A ja może zapytam inaczej, czy jakby ktoś zjeżdżał z góry z wylanym płynem hamulcowym bo akurat wężyk strzelił od czegoś tam to warto by próbować ręcznym czy nie ?

To zależy, czy chcesz być szybko czy wolno na dole tej górki.
PS
Chyba warto ;) Chyba zdecydowanie warto + jak zaznaczyłeś hamowanie biegami.
Bo abstrahując od tego co zostało do tej pory napisane, kotwica to rzeczywiście nie hamulec, ale ponieważ mimo tak konkretnie zadanego pytania temat od razu zdryfował w stronę hamowania awaryjnego kotwicą, więc i wypowiedzi popłynęły, jak to tematy zimą z braku konkretnych zajęć :lol: .

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2018, o 20:12 

Dołączył(a): 25 mar 2012, o 00:41
Posty: 108
Podziękował : 107
Otrzymał podziękowań: 31
Uprawnienia żeglarskie: zeglarz
Ognisty Szkwał napisał(a):
Bo abstrahując od tego co zostało do tej pory napisane, kotwica to rzeczywiście nie hamulec, ale ponieważ mimo tak konkretnie zadanego pytania temat od razu zdryfował w stronę hamowania awaryjnego kotwicą, więc i wypowiedzi popłynęły, jak to tematy zimą z braku konkretnych zajęć .

Raczej nie zdryfował,bo założyciel wątku od razu w pierwszym poście odniósł się do hamowania awaryjnego,więc raczej tytuł jest mało precyzyjny :D .
SIRK napisał(a):
Na podstawie rozmów z osobami zorientowanymi w sytuacji.
Zdjęcie jak i link miał zobrazować wyłącznie samo zdarzenie, proszę nie sugerować się opisami gdyż jak zwykle nie do końca oddają rzeczywistość.

Piękne :rotfl:
Wiem od osób zorientowanych,ale nie powiem.
Gdzieś już kiedyś coś podobnego słyszałem. :rotfl:



Za ten post autor kudlaty74 otrzymał podziękowanie od: Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2018, o 20:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Ognisty Szkwał napisał(a):
Chyba warto ;) Chyba zdecydowanie warto + jak zaznaczyłeś hamowanie biegami.


Sprawdź czy nie automat:-)

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2018, o 20:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 cze 2010, o 16:44
Posty: 1860
Lokalizacja: Płock
Podziękował : 503
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: Wszystkie jakie mam, kupiłem sam...
kudlaty74 napisał(a):
Ognisty Szkwał napisał(a):
Bo abstrahując od tego co zostało do tej pory napisane, kotwica to rzeczywiście nie hamulec, ale ponieważ mimo tak konkretnie zadanego pytania temat od razu zdryfował w stronę hamowania awaryjnego kotwicą, więc i wypowiedzi popłynęły, jak to tematy zimą z braku konkretnych zajęć .

Raczej nie zdryfował,bo założyciel wątku od razu w pierwszym poście odniósł się do hamowania awaryjnego,więc raczej tytuł jest mało precyzyjny .

No wiem, chciałem tylko zaznaczyć, że od początku jest nie tak.
Jurmak napisał(a):
Sprawdź czy nie automat:-)

Czekałem, kto się dopatrzy...

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2018, o 20:57 

Dołączył(a): 21 lis 2017, o 08:47
Posty: 743
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 83
Otrzymał podziękowań: 145
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz jachtowy
Raz jechałem automatem i to jechałem na qpie, bałem się awaryjnej sytuacji kiedy nagle odruchowo wcisnę sprzęgło a tu trafię w poszerzony hamulec. Nie wiem jak automat zachowuje się przy dużym spadku. Wiem że manual nadal się rozpędza a każda redukcja powoduje chwilowe przyspieszenie( odłaczony napęd na czas redukcji). Więc ręcznym jak najbardziej próbowałbym.

_________________
***** ***


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2018, o 21:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Ognisty Szkwał napisał(a):
Czekałem, kto się dopatrzy...


Ten kto ma automat:-)))))

marioczewa napisał(a):
Raz jechałem automatem i to jechałem na qpie, bałem się awaryjnej sytuacji kiedy nagle odruchowo wcisnę sprzęgło a tu trafię w poszerzony hamulec.


Każdy to musi doświadczyć :rotfl: i niech się modli, żeby nikt mu nie siedział na zderzaku :rotfl:

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2018, o 21:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Marudzicie, automatem też da się hamować biegami, tylko trzeba znać tenże konkretny automat ;) i trochę dłużej trwa...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2018, o 22:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
Moniia napisał(a):
Marudzicie, automatem też da się hamować biegami, tylko trzeba znać tenże konkretny automat ;) i trochę dłużej trwa...


A dyskoteką z klasycznym automatem na reduktorze to prościej niż manualem ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lut 2018, o 06:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
marioczewa napisał(a):
Raz jechałem automatem i to jechałem na qpie, bałem się awaryjnej sytuacji kiedy nagle odruchowo wcisnę sprzęgło a tu trafię w poszerzony hamulec. (...).


Zła noga, nie ma szans...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lut 2018, o 08:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 cze 2010, o 16:44
Posty: 1860
Lokalizacja: Płock
Podziękował : 503
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: Wszystkie jakie mam, kupiłem sam...
kudlaty74 napisał(a):
Raczej nie zdryfował,bo założyciel wątku od razu w pierwszym poście odniósł się do hamowania awaryjnego,więc raczej tytuł jest mało precyzyjny .

Z taką tezą też się zgadzam. Nie chciało mi się sprawdzać przy pisaniu postu, kiedy się to zaczęło, tylko pamiętałem że szybko :rotfl:

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lut 2018, o 08:12 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Czasem to warto i wątek przeczytać zanim coś sie napisze. Nawet jak to nic merytorycznego jest ;)

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lut 2018, o 11:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2013, o 14:47
Posty: 1328
Podziękował : 918
Otrzymał podziękowań: 237
Uprawnienia żeglarskie: jkżb
awaryjnie....to można nawet d...ą po asfalcie ....awaryjnie wszystkie chwyty dozwolone ...oczywiście w granicach rozsądku... :-D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lut 2018, o 14:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 kwi 2013, o 22:06
Posty: 1579
Podziękował : 137
Otrzymał podziękowań: 303
Uprawnienia żeglarskie: ActiveCaptain & more
reed napisał(a):
awaryjnie....to można nawet d...ą po asfalcie ....awaryjnie wszystkie chwyty dozwolone ...oczywiście w granicach rozsądku... :-D

A znasz uniwersalną definicje rozsądku?

Ognisty Szkwał napisał(a):
Z taką tezą też się zgadzam. Nie chciało mi się sprawdzać przy pisaniu postu, kiedy się to zaczęło, tylko pamiętałem że szybko

Zarzucasz mi, że pisze nie na temat w wątku który sam założyłem? Nie mówię, że niemożliwe ale chyba rzadko spotykane.

kudlaty74 napisał(a):
Piękne
Wiem od osób zorientowanych,ale nie powiem.
Gdzieś już kiedyś coś podobnego słyszałem.

Jesteś przewrażliwiony i przekręcasz moje słowa, po prostu w odpowiedzi do Monii poprosiłem aby nie powoływać się na informacje zamieszczone w Internecie gdyż jak zwykle pojawiło się wiele nieścisłości.
Z powodu wyłączenia z eksploatacji uszkodzonej śluzy wyraźnie zwiększył się czas przejścia NOK i z tego powodu zainteresowane podmioty szybko otrzymały oficjalne zawiadomienie „od osób zorientowanych”. Co do samych okoliczności zdarzenia to oczywiście za wcześnie mówić o szczegółach ale tak w skrócie. Statek oczekiwał przed śluzą w Holtenau od strony kanału na wejście do śluzy południowej. Po uzyskaniu zgody i rozpoczęciu manewrów podchodzenia z nieokreślonych przyczyn rozwinął zbyt dużą prędkość. Obie dziobowe kotwice zostały rzucone jeszcze przed śluzą, jednakże jednostka zatrzymała się dopiero na wschodnich wrotach.

marioczewa napisał(a):
A ja może zapytam inaczej, czy jakby ktoś zjeżdżał z góry z wylanym płynem hamulcowym bo akurat wężyk strzelił od czegoś tam to warto by próbować ręcznym czy nie ? W koncu ręczny to postojowy hamulec. Pomijam drift i hamowanie biegami bo nie zawsze dają radę.

Jeżeli odwołujesz się do przykładu samochodu z niedziałającymi hamulcami to ja bym zadał takie pytanie.
Przy niesprawnych obu hamulcach jakie działanie przyniesie lepszy efekt?
A. Przy wyczuwalnym braku oporu dźwigni hamulca zwiększamy wyraźnie nacisk stopy.
B. Przy zbyt dużym luzie linki zdecydowanie i silne ciągniemy za dźwignie hamulca postojowego.
C. Jedziemy „na rympał”

Zbieraj napisał(a):
SIRK napisał(a):
nie rozumiem na czym miała polegać moja manipulacja.
Na tym, że pod wiadomością, że pewna pani w Pułtusku poroniła, dajesz radę: Drogie panie, jeśli chcecie mieć dziecko, to nie zachodźcie w ciążę, bo to jest bezskuteczne. :roll:

Drogi Januszku, już prawie cztery lata minęło jak „zagroziłeś” mi izbą morską gdy w sytuacji awaryjnej nie „ciepnę kotwicy”.
Gdy odwołałem się od tak „krzywdzącego i niesprawiedliwego” wyroku powołując się na oficjalny raport holenderskiej komisji badania wypadków morskich to nabrałeś wody w usta i dyplomatycznie temat prawie przestał ciebie interesować. Teraz natomiast powracasz z zarzutem manipulowania faktami i odwołujesz się do jakichś analogi rozrodczych(?).
Wracając jednak do meritum, jeżeli nawet zamieszczony przeze mnie komentarz był nietrafiony to fakty pozostają bez zmian.
Rzucona kotwica nie pomogła gdyż w tym wypadku tak jak i w wielu podobnych zazwyczaj(?) nie pomaga, pytanie dlaczego?
I o tym właśnie miał być ten wątek.

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lut 2018, o 14:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Nie mogłem się powstrzymać :rotfl:

SIRK napisał(a):
Przy niesprawnych obu hamulcach jakie działanie przyniesie lepszy efekt?
A. Przy wyczuwalnym braku oporu dźwigni hamulca zwiększamy wyraźnie nacisk stopy.


Aż nogą przebijemy podłogę i hamujemy nogą trącą o jezdnię...

SIRK napisał(a):
B. Przy zbyt dużym luzie linki zdecydowanie i silne ciągniemy za dźwignie hamulca postojowego.


Aż pokonując opór ogranicznika wyrwiemy ją "z korzeniami"...

SIRK napisał(a):
C. Jedziemy „na rympał”


Zamykamy oczy i zmawiamy "zdrowaśki"...

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lut 2018, o 15:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
reed napisał(a):
awaryjnie....to można nawet d...ą po asfalcie ....awaryjnie wszystkie chwyty dozwolone ...oczywiście w granicach rozsądku... :-D
moze być także całkowicie nierozsądne. Zwłaszcza, jak skuteczne...

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Btw, widzę, ze Sirk cały czas nie widzi różnicy pomiędzy małym jachtem a sporych rozmiarów statkiem.... No zupełnie jak ministrowie....

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lut 2018, o 16:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2013, o 14:47
Posty: 1328
Podziękował : 918
Otrzymał podziękowań: 237
Uprawnienia żeglarskie: jkżb
Zgadzam się z Monia że może być również nierozsądne o ile było skuteczne .... :kiss:
A dla Sirka polecam ...,Frontside :-D
I chyba wystarczy dyskusji o wyższości Świąt......,


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lut 2018, o 16:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4693
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 758
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Tak mi przyszło na myśl, że po latach śledzenia tego wątku dalej przy parkowaniu poza mariną używam kotwicy do hamowania. Nie awaryjnie, tak standardowo. I zawsze działa :roll:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lut 2018, o 17:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 cze 2010, o 16:44
Posty: 1860
Lokalizacja: Płock
Podziękował : 503
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: Wszystkie jakie mam, kupiłem sam...
SIRK napisał(a):
Ognisty Szkwał napisał(a):
Z taką tezą też się zgadzam. Nie chciało mi się sprawdzać przy pisaniu postu, kiedy się to zaczęło, tylko pamiętałem że szybko

Zarzucasz mi, że pisze nie na temat w wątku który sam założyłem?

Acha.
SIRK napisał(a):
Wracając jednak do meritum, jeżeli nawet zamieszczony przeze mnie komentarz był nietrafiony to fakty pozostają bez zmian.
Rzucona kotwica nie pomogła gdyż w tym wypadku tak jak i w wielu podobnych zazwyczaj(?) nie pomaga,

Czyli jednak, po czteru latach założyciel się przyznał, że kotwica to jest hamulec (awaryjny), a że czasami nie pomoże, a wręcz zaszkodzi, to może w nowym wątku Nam wyjaśni :-P

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lut 2018, o 17:13 

Dołączył(a): 21 lis 2017, o 08:47
Posty: 743
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 83
Otrzymał podziękowań: 145
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz jachtowy
Widzę, żę akta IPN-u się otwierają i na każdego znajdzie się teka :rotfl:

_________________
***** ***


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lut 2018, o 17:53 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Sąsiad napisał(a):
Tak mi przyszło na myśl, że po latach śledzenia tego wątku dalej przy parkowaniu poza mariną używam kotwicy do hamowania. Nie awaryjnie, tak standardowo. I zawsze działa :roll:

Mając na liczniku 4 w, płynąc do przodu i rzucając kotwicę z dziobu?

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lut 2018, o 19:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4693
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 758
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Z dziobu płynąc do przodu rzucałem ostatnio na którymś Otoku, ale prędkości już nie pamiętam. 4 to chyba jednak nie było. Przyznaję ze wstydem, że nie chciało mi się rufówki wyciągać :oops:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lut 2018, o 21:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2013, o 14:47
Posty: 1328
Podziękował : 918
Otrzymał podziękowań: 237
Uprawnienia żeglarskie: jkżb
Przy takiej prędkości to tylko z dziobu :-D

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Przy takiej prędkości to tylko z dziobu :-D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lut 2018, o 21:18 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1875
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Przeciwnie: lepiej rufową. Coby farby nie drzeć. ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lut 2018, o 21:53 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Sąsiad napisał(a):
Tak mi przyszło na myśl, że po latach śledzenia tego wątku dalej przy parkowaniu poza mariną używam kotwicy do hamowania. Nie awaryjnie, tak standardowo. I zawsze działa :roll:


Ja też uzywalem standardowo ,do czasu i to na lekkiej mieczowce.masz sporo szczęścia.

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lut 2018, o 22:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4693
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 758
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
piotr6 napisał(a):
masz sporo szczęścia.

Wolę myśleć, że to nie szczęście :)
Na Mazurach, w czasach przedsinikowych, wszyscy tak hamowali. Nie wiem jak teraz, bo już dawno nie byłem. Potem się wychodziło ciągnąc za kotwiczną. Jaja były jak się nie dała wyrwać w locie :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lut 2018, o 22:42 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
U mnie na jeziorze z 30 lat temu też często ten proceder występował. Ale też do czasu. :D
Uczciwie powiem, że i parę sukcesów też miałem. Ale niestety skończyło się parę razy klęską.
Jeszcze parę lat temu wróciłem do tych praktyk ale na krotko. Z perspektywy czasu uważam to za błąd.
Dodam, że to awaryjne nie było ale standartowe. ;)

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lut 2018, o 22:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4693
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 758
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Pofilozuję trochę - wszystko się zawsze może nie udać. Kotwica zawodziła mnie zdecydowanie rzadziej niż silnik ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lut 2018, o 22:49 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Pojde dalej.Jeszcze sa zagle :D

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 614 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 16, 17, 18, 19, 20, 21  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 81 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL