Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 29 lis 2024, o 13:44




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 37 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 13 maja 2018, o 05:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14204
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1939
Otrzymał podziękowań: 2035
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Jak pamiętacie szukałem źródła przecieku, który nie dawał mi spać do minionego lata kiedy znalazłem jak się teraz okazało jedno - linkę napędu logu.

W zeszłą sobotę znalazłem drugie. Dotykając czegoś co wyglądało na brudny balast okazało się , że na palcu mam kropelkę wody. Po wytarciu do sucha kropelka pojawiła się ponownie. Po przetarciu papierem ściernym pojawiła się delikatna strużka wody spływająca po balaście.

Wyczyściłem to miejsce do gołego żelkotu i pojawiło się to.

Załącznik:
20180506_121335.jpg
20180506_121335.jpg [ 143.14 KiB | Przeglądane 5929 razy ]


A tu zbliżenie:

Załącznik:
20180506_121405.jpg
20180506_121405.jpg [ 130.22 KiB | Przeglądane 5929 razy ]


Malutkie o 5 x 5 cm pęknięcie rozchodzące się promieniście od odprysku z dziurką średnicy szpilki w środku. Z tej dziurki sączyła się woda.

Próbowałem toto zakleić szpachtlówką eposkydową ale woda ją wypychała, po burzy mózgów kamieńskich armatorów jachtowych i bosmanów stanęło, że najpierw trzeba wodę wypuścić a dopiero późnej otwór załatać.

Przez wywiercony 10 mm otwór wylało się strumieniem ze 20 - 30 litrów wody i do rana w niedzielę kapała sobie na ziemię.

Załącznik:
20180506_150025.jpg
20180506_150025.jpg [ 197.53 KiB | Przeglądane 5929 razy ]


Około południa po wylaniu się wody otwór został dokładnie osuszony opalarką, zatkany i zaszpachtlowany najpierw szybkoschnącą samochodowa szpachtlówką poliestrową z włóknem szklanym, później na to przyszła tkanina nasączona żywicą epoksydową i na koniec szpachtlówka epoksydowa. Jest OK.

Jednak przy takiej konstrukcji balastu - gdy jest on integralną częścią kadłuba wypełnioną mieszanką betonu i ołowianych krążków nie uniknie się sytuacji, że między betonem i laminatem i w betonie pomimo suchej zęzy będzie woda.
Przyjdzie mróz i zrobi swoje, tak się prawdopodobnie stało tym razem.

Rozwiązaniem jest spuszczanie z niego wody po sezonie ale jak to zrobić ? Montaż korka mi odradzono a trudno co roku jesienią wiercić dziurę i na wiosnę ją łatać. :D

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 maja 2018, o 06:11 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2421
Podziękował : 562
Otrzymał podziękowań: 534
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
Ja powtorzył bym operację na jesień. Po to, źeby zobaczyć co jest po sezonie. Potem dopiero burza mózgów.

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 maja 2018, o 06:18 

Dołączył(a): 22 sty 2009, o 14:41
Posty: 502
Podziękował : 776
Otrzymał podziękowań: 90
Dziwi mnie dlaczego odradzano korek?
Przed kazda zima odkrecasz pozwalajac wodzie splynac ,jednoczesnie "wietrzac" ten rejon kila.Ja wiercilbym dwa otwory 10mm w najnizszym miejscu kila ,kazdy z innej burty.
Jest prawdopodobienstwo,ze jak dostala sie woda to i brod.Przy 10mm otworach jest szansa wyplukania od gory czysta woda/ nawet jesli trzeba by pomoc sobie sprezonym powietrzem czy odkurzaczem/.Po godziwym wysuszeniu w miejsce otworow zamontowalbym brazowe przejscia gwintowane z gwintowanym korkiem.Tak ludzie robia,szczegolnie kiedy jest tak rozwiazany kadlub z kilem.Oczywiscie samo wiercenie przed zima i na wiosne laminowanie tez jest rozwiazaniem ale za kazdym razem wymaga czasu suszenie/uczciwe suszenie tych miejsc przed laminowaniem ,lataniem.Korek jest praktyczniejszy.

_________________
jedrek



Za ten post autor jedrek otrzymał podziękowanie od: Były użytkownik
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 maja 2018, o 06:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14204
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1939
Otrzymał podziękowań: 2035
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Np. taki ?

https://www.hjertmans.se/produkter/vatt ... g-utv-45mm

Nie wystaje więc się go nie wyrwie w razie np. wjechania na mieliznę. :D

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.



Za ten post autor Kurczak otrzymał podziękowanie od: jedrek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 maja 2018, o 07:17 

Dołączył(a): 21 lut 2011, o 22:52
Posty: 490
Podziękował : 41
Otrzymał podziękowań: 67
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Korek fajny, ale jeśli 2 sztuki, to jednak za 246 koron można w Polsce zrobić pewnie z 10 z brązu. Myślałbym o wejściu na ampul, a nie płaski wkrętak, trudniejsze do zrobienia (dłutownica?), ale nawet zatarty się odkręci, a nie zmieli.

_________________
Maciej Stachowicz



Za ten post autor Moris29 otrzymał podziękowanie od: jedrek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 maja 2018, o 09:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14204
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1939
Otrzymał podziękowań: 2035
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Owszem, raczej zleciłbym wykonanie takich korków jeśli ie da się kupić w rozsądnej cenie u nas.

Chodziło o przykład. Po wlaminowaniu nie będą wystawać wiec nie ma się co wyłamać lub w inny sposób uszkodzić.

Takie korki były prawdopodobnie montowane w Vegach, a przynajmniej takowy miał Micuś w swoim Villemo.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.



Za ten post autor Kurczak otrzymał podziękowanie od: jedrek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 maja 2018, o 09:43 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 389
Uprawnienia żeglarskie: nikt
Na początku łudziłem się nadzieją, że chcesz pozbyć się wody z balastu przy pomocy spirytusu i potrzebujesz pomocy... ;)

Czy naprawdę ten rodzaj balastu ta konstrukcja musi oznaczać puste miejsca w balaście? A może jednak należy te puste miejsca czymś zalać? Niekoniecznie wodą rozcieńczoną spirytusem? ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 maja 2018, o 09:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14204
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1939
Otrzymał podziękowań: 2035
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Nie musi oznaczać pustych miejsc. Beton nie wiąże się z laminatem więc woda między nimi się swobodnie przemieszcza. Dodatkowo sam beton wbrew pozorom chłonie wodę, dlatego baseny i inne koństrukcje, także fundamenty budynków się impregnuje lub izoluje w inny sposób.

Teoretycznie można zalaminować balast od strony zęzy, ale to dość trudna operacja wymagająca zdemontowania całej zabudowy, za wyjątkiem koi dziobowej. Więc dużo łatwiej i praktyczniej wstawić korki lub po sezonie wywiercić dziurę i na wiosnę ją zalaminować. :)

Zalaminowanie zęzy miałoby dodatkowy + dodatni gdyż w przypadku mechanicznego uszkodzenia laminatu balastu przeciek byłby nie do opanowania bez wyjęcia jachtu z wody.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.



Za ten post autor Kurczak otrzymał podziękowanie od: jedrek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 maja 2018, o 10:02 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2421
Podziękował : 562
Otrzymał podziękowań: 534
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
Kurczak napisał(a):
Teoretycznie można zalaminować balast od strony zęzy,

Wydaje mi się to złym pomysłem jeżeli woda przesącza się z zewnątrz przez pory.

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 maja 2018, o 10:22 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 389
Uprawnienia żeglarskie: nikt
Jest wiele rodzai betonu i zakładam, że B20, tego do kupienia w workach w Castoramie, raczej woda z betonu nie wylatuje ciurkiem, szczególnie 20-30 litrów, więc masz 20-30 litów pustki czyli problemu. Problemu stąd, że jak rozumiem nie wiesz czym i gdzie są te przestrzenie i czy w przyszłości lub w trudnych warunkach np. poprzez przesuwanie się balastu nie doprowadzą do awarii. Oczywiście mogą przesadzać a nie znając konstrukcji mogę pleść bzdury ale czerwona lampka by mi się zaświeciła. Nie zaśmiej się ze mnie ale próbowałeś opukać balast? Ta organoleptyczna metoda nie jest wcale taka przestarzała i wiem, że kiedyś badano w ten sposób np. pęknięcia w linach wind górniczych. O poszukiwaniu zatynkowanych w ścianach puszek elektrycznych szkoda wspominać.



Za ten post autor Były_User 934585 otrzymał podziękowania - 2: M@rek, Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 maja 2018, o 11:09 

Dołączył(a): 21 lut 2011, o 22:52
Posty: 490
Podziękował : 41
Otrzymał podziękowań: 67
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Jeżeli woda przesącza się przez pory, to może po usunięciu starych powłok pomalować 4-5 razy nową antyosmozą znaczy epoksydem?

_________________
Maciej Stachowicz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 maja 2018, o 12:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14204
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1939
Otrzymał podziękowań: 2035
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Moim zdaniem kwestia nie w betonie a w mrozie. I tutaj jest najpoważniejsze zagrożenie.

Zamarzająca woda potrafi nie takie materiały rozsadzić. Ta dziurka niemal na bank powstała w ten sposób i dlatego nie chcę wody w balaście zimą. To jest uszkodzenie mechaniczne a nie wynikające z delaminacji.

Balast obstukałem dość dokładnie, nie ma pustych miejsc.

Jacku powierzchnia styku betonu z laminatem to ładne parę metrów kwadratowych a ja oceniłem ilość wyciekającej wody na oko.

Balast się nie przesunie - bo nie ma jak i gdzie. Na dole jest coś na kształt połowy bulba co skutecznie blokuje ruch balastu. Chyba, żeby się odłamał lub popękał.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 maja 2018, o 13:01 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 389
Uprawnienia żeglarskie: nikt
W mrozie? ;) czyżby kadłub był narażony na tak ekstremalne warunki, że rozszerzalność cieplna doprowadziła do rozwarstwienia betonu i laminatu? Ja rozumiem, że gdy w jakiś sposób, może i błąd w technologii, zalaminowanie zbyt wilgotnego betonu doprowadził do... możemy sobie gdybać. :)

Całkiem poważnie to co na to spece od technologii vacum gdyby tak spróbować odessać powietrze z balastu? Czy zawarta w betonie woda zamieni się w parę wodną i w ten sposób uda się osuszyć balast? Taka kuracja odchudzająca Dulcinei, zamiast lipo hodrosukcja?



Za ten post autor Były_User 934585 otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 maja 2018, o 13:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13843
Podziękował : 10394
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Od dołu odsysać , a od góry zalać rzadkim polimerobetonem (np. samopoziomującym),
albo wręcz żywicą Epoksy do posadzek, ale to po dobrym wysuszeniu.

MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 maja 2018, o 14:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14204
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1939
Otrzymał podziękowań: 2035
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Jacek Woźniak napisał(a):
W mrozie? ;) czyżby kadłub był narażony na tak ekstremalne warunki, że rozszerzalność cieplna doprowadziła do rozwarstwienia betonu i laminatu? Ja rozumiem, że gdy w jakiś sposób, może i błąd w technologii, zalaminowanie zbyt wilgotnego betonu doprowadził do... możemy sobie gdybać. :)

Całkiem poważnie to co na to spece od technologii vacum gdyby tak spróbować odessać powietrze z balastu? Czy zawarta w betonie woda zamieni się w parę wodną i w ten sposób uda się osuszyć balast? Taka kuracja odchudzająca Dulcinei, zamiast lipo hodrosukcja?


Jacku kolejność jest następująca.

1) laminuje się dwie symetryczne połówki kadłuba po diametralnej,
2) skleja się je ze sobą i wlaminowuje denniki,
3) zalewa się "skorupę" balastu betonem z ołowiem.

Betonu się nie zalaminowuje. Po prostu się go wlewa i czeka aż zastygnie.

Tak jak beton rozrobiony w plastikowym wiaderku nie wiąże się ze ściankami i po wyschnięciu można go wykruszyć.

Co do laminowania.

Musiałbym postawić jacht w hangarze na zimę, wywiercić dziury i pewnie do wiosny beton byłby suchy jak pieprz.

Laminat na styku z balastem musiałbym przeszlifować, odtłuścić i dopiero zalewać żywicą.

Ile musiałbym jej wlać ? Kto to wie...

A epoksyd tani nie jest...

https://www.skleptechniart.pl/technipla ... gIKavD_BwE

Dopiero później, po zżelowaniu tkanina i żywica.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 maja 2018, o 16:08 
*** Ban ***

Dołączył(a): 16 kwi 2018, o 16:43
Posty: 200
Lokalizacja: Jelonka
Podziękował : 118
Otrzymał podziękowań: 40
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Jacek Woźniak napisał(a):
zalaminowanie zbyt wilgotnego betonu doprowadził do... możemy sobie gdybać. :)

Beton wlewa się w kil (kieszeń) a nie odwrotnie.
Sprawdziłbym czy w innych miejscach też nie zebrała się woda.
Ktoś oferował pomiary wilgotności laminatu. Ultradźwięki powinny wykryć zmianę struktury pod laminatem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 maja 2018, o 16:45 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 389
Uprawnienia żeglarskie: nikt
Kurczak napisał(a):
Betonu się nie zalaminowuje. Po prostu się go wlewa i czeka aż zastygnie.
A potem zostawia niezalaminowany czyli odkryty? O tą czynność mi chodzi. Jeżeli całość pozostaje odkryta to chyba tylko kwestia czasu aż balast odpadnie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 maja 2018, o 17:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14204
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1939
Otrzymał podziękowań: 2035
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Owszem. I jest tak od 1974 roku i jeszcze nie odpadł . :D

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 maja 2018, o 17:48 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 389
Uprawnienia żeglarskie: nikt
Pewien furman postanowił odzwyczaić konia od jedzenia... :D

Czyli mamy do czynienia z osmozą lub delaminacją "wewnętrzną"? Otworu w laminacie korniki nie wygryzły więc przez te ponad 40 zim woda a może dokładnie lód musiał to zrobić. A jeżeli w czasie tego procesu uszkodzeniu uległ i beton czy nie mamy do czynienia ze swoistą pastą cierną niszczącą laminat?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 maja 2018, o 17:59 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 389
Uprawnienia żeglarskie: nikt
A gdyby spróbować zrobić tak:
https://www.researchgate.net/profile/Leszek_Babinski/publication/313383282_Impregnacja_drewna_metoda_prozniowa/links/5898bf0caca2721f0daf38a1/Impregnacja-drewna-metoda-prozniowa.pdf



Za ten post autor Były_User 934585 otrzymał podziękowanie od: jedrek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 maja 2018, o 20:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 maja 2016, o 20:25
Posty: 2261
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Podziękował : 177
Otrzymał podziękowań: 504
Uprawnienia żeglarskie: sternik motorowodny
Beton owszem chłonie wodę, może nie w takim zastraszającym tempie, ale chlonie, 40 lat to nie tak duzo zeby jego właściwości uległy radykalnej zmianie na gorsze, błąd Kurczaka polega na tym ze po wywierceniu otworka i spuszczeniu nagromadzonej wody, winien podgrzac z zewnątrz ów balast, aby ta woda zawarta w betonie mogła sobie odparować, tudzież ją odessac pod wysokim podcisnieniem, jednak w normalnych warunkach to sezon w d..ę z wietrzeniem. Osmoza wewnętrzna to z dostępem tlenu, bez niego to tam zadna osmoza, a że dziurka powiedzmy była w jednym miejscu, to obstawiam ze choć mokre to korozji osmozowej nie ma, strachy na lachy trochę, po sezonie wyjmie utke z wody i odkreci korek i się sobie wywietrzy do wiosny. Jak zabalsamujesz trupa to tak szybko nie zgnije z racji braku tlenu.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz



Za ten post autor bartuss1nowy otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 maja 2018, o 21:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14204
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1939
Otrzymał podziękowań: 2035
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Bartek czasami warto przeczytać wątek zanim się coś w nim napisze.

Kurczak napisał(a):

Około południa po wylaniu się wody otwór został [u]dokładnie osuszony opalarką


Osuszony otwór - to rzecz jasna osuszony beton w pobliżu otworu. Całego balastu osuszyć się w ten sposób nie da.

Laminat nie jest uszkodzony, zeszlifowałem dobre 15 cm wokół otworu i wszędzie jest bielutki żelkot a pod nim zdrowy laminat.

Jak pisałem wcześniej jest to ewidentne uszkodzenie mechaniczne w tym jednym miejscu. Podejrzewam, że mogło powstać w wyniku naporu lodu ale tak samo dobrze mogło powstać poprzez uderzenie w jakiś ostrokrawędzisty przedmiot np. podczas wyjmowania jachtu z wody.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 maja 2018, o 22:46 
*** Ban ***

Dołączył(a): 16 kwi 2018, o 16:43
Posty: 200
Lokalizacja: Jelonka
Podziękował : 118
Otrzymał podziękowań: 40
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Jacek Woźniak napisał(a):
A potem zostawia niezalaminowany czyli odkryty? O tą czynność mi chodzi. Jeżeli całość pozostaje odkryta to chyba tylko kwestia czasu aż balast odpadnie.

Tak, zostawia się niezalaminowany.
Ja mam w tak w 45-letnim blaszaku. Blacha kilu nie ma ubytków. Mierzone.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 maja 2018, o 08:28 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 389
Uprawnienia żeglarskie: nikt
Ale chyba jakaś bariera dla spływającej wody, o ile się pojawi, jest?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 maja 2018, o 08:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14204
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1939
Otrzymał podziękowań: 2035
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Jacek ile Tobie razy trzeba powtarzać. Procesor Ci się zawiesił ? :D

Nie ma bariery, woda spływająca do zęzy wpływa sobie swobodnie między laminat a beton i trochę wsiąknie pewno także w niego.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 maja 2018, o 09:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 maja 2016, o 20:25
Posty: 2261
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Podziękował : 177
Otrzymał podziękowań: 504
Uprawnienia żeglarskie: sternik motorowodny
Tak na marginesie ta dziurka wywiercona nie była na samym dole krawędzi, więc pewnie jeszcze coś tam sobie chlupie
Wiertło zazgrzytało o beton czy wpadło w pustą przestrzeń pomiędzy?

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 maja 2018, o 09:30 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 389
Uprawnienia żeglarskie: nikt
Kurczak napisał(a):
Jacek ile Tobie razy trzeba powtarzać. Procesor Ci się zawiesił ? :D
Kolega pisał o jachcie stalowym a nic tak nie zapobiega korozji jak brak tlenu. :-P
Oczywiście brak "odcięcia" betonu od powietrza ma też zalety bo pozwala ewentualnej wodzie z jakichś przecieków wyparować.
Z ręką na sercu przyznaję się do tego, że jeśli mnie coś zainteresuje potrafię być upierdliwy ale mnie nie wystarczy wytłumaczenie bo tak się robi tylko dlaczego tak się robi. :-P


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 maja 2018, o 09:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14204
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1939
Otrzymał podziękowań: 2035
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
bartuss1nowy napisał(a):
Tak na marginesie ta dziurka wywiercona nie była na samym dole krawędzi, więc pewnie jeszcze coś tam sobie chlupie
Wiertło zazgrzytało o beton czy wpadło w pustą przestrzeń pomiędzy?


Dziurka była wywiercona w miejscu uszkodzenia laminatu. Wiertło weszło w beton i wykruszyło go. Nie wpadło w pustą przestrzeń. :)

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 maja 2018, o 12:28 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
Wojtasbis napisał(a):
Ja mam w tak w 45-letnim blaszaku. Blacha kilu nie ma ubytków.
Beton dzięki zawartości cementu jako głównego składnika ma odczyn alkaliczny zapobiegający korozji stali. Nie wiem, jak to jest ze szkłem, kiedyś były konstrukce szkłocementowe - pamiętacie, czy cementy i maty były standardowe, czy specjalne? Coś mi świta, że cement do szkłocementu miał być niskoalkaliczny :roll:. Szkło nie lubi odczynu zasadowego (dlatego do przechowywania chemikaliów o odczynie alkalicznym jak ługi potrzebne były korki gumowe) :oops:.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 maja 2018, o 12:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17205
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4334
Otrzymał podziękowań: 4108
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
666 napisał(a):
Nie wiem, jak to jest ze szkłem, kiedyś były konstrukce szkłocementowe - pamiętacie, czy cementy i maty były standardowe, czy specjalne? Coś mi świta, że cement do szkłocementu miał być niskoalkaliczny :roll:. Szkło nie lubi odczynu zasadowego (dlatego do przechowywania chemikaliów o odczynie alkalicznym jak ługi potrzebne były korki gumowe) :oops:.
To, czego nie pamiętamy mamy w literaturze - np.: Norbert Patalas "Żagle i motory" Warszawa 1974 str 253 do 269. I tam (str 254) czytamy m. in. "Najbardziej znane w budownictwie cementy portlandzkie nie nadają się do szklocementu. Zawarte w nich alkalia powodują korozję włókna szklanego." Dalej jest: "Godnym polecenia jest cement ekspansywny (rozszerzający się), gipsowo-glinowy, w kraju niestety nieprodukowany." i dalej "...trzeba stosować tylko tzw. szkło E, tj. niskoalkaliczne, odporne na działanie wody. Są to gatunki powszechnie używane przy produkcji laminatów poliestrowo-szklanych."

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 37 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 122 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL