Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 29 lis 2024, o 06:48




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 24 wrz 2010, o 19:39 

Dołączył(a): 24 wrz 2010, o 19:36
Posty: 12
Podziękował : 5
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: Jachtowy sternik morski
Wybieram się na morze pierwszy raz i mam takie pytanie. Lepiej na większy żaglowiec typu STS Pogoria, czy mniejszy jacht typu J80?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 wrz 2010, o 19:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 sty 2007, o 21:15
Posty: 2503
Lokalizacja: Trójmiasto
Podziękował : 281
Otrzymał podziękowań: 86
Uprawnienia żeglarskie: JSM, SRC, STCW, MIŻ
IMHO nie robi różnicy. Pomyśl, przemyśl i płyń na tym na czym uważasz, że będzie ci się fajniej pływało. Jak nie polubisz żeglowania na żaglowcu np. Zawiszy(tak jak ja) to będziesz wiedział, że te mniejsze jachty są dla ciebie ;)
A jak się wybierzesz na J80 i ci się nie spodoba to będziesz wiedział, że albo żaglowce albo coś jeszcze mniejszego.
Ja bym wybierał pierwszy jacht/żaglowiec na podstawie listy załogi tzn. czy jedzie fajna ekipa czy nie ;)

_________________
Pozdrawiam
Paweł Goławski
http://www.jkmgryf.pl



Za ten post autor Magister otrzymał podziękowanie od: Ksoldier
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 wrz 2010, o 08:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5396
Kolos napisał(a):
IMHO nie robi różnicy. Pomyśl, przemyśl i płyń na tym na czym uważasz, że będzie ci się fajniej pływało. Jak nie polubisz żeglowania na żaglowcu np. Zawiszy(tak jak ja) to będziesz wiedział, że te mniejsze jachty są dla ciebie ;)
A jak się wybierzesz na J80 i ci się nie spodoba to będziesz wiedział, że albo żaglowce albo coś jeszcze mniejszego.
Ja bym wybierał pierwszy jacht/żaglowiec na podstawie listy załogi tzn. czy jedzie fajna ekipa czy nie ;)



Świete słowa! Wężykiem, wężykiem.
Zasada: Nie ważne gdzie, nie ważne kiedy, nie ważne na czym. Ważne z kim!

Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski



Za ten post autor Zbieraj otrzymał podziękowanie od: Ksoldier
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 wrz 2010, o 09:44 

Dołączył(a): 12 kwi 2009, o 14:20
Posty: 1534
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował : 50
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Albo coś pomiędzy J80 i Zawiszą :). Ja na pierwszy morski popłynęłam Bryzą H.

_________________
http://rejsy.org.pl/
Ze względu na cenzurowanie forum i promowanie niesportowych zachowań od 04.08.2011,brak zainteresowania forum.



Za ten post autor Leszczyna otrzymał podziękowanie od: Ksoldier
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 wrz 2010, o 09:51 

Dołączył(a): 24 wrz 2010, o 19:36
Posty: 12
Podziękował : 5
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: Jachtowy sternik morski
Dzięki za podpowiedzi :) . Słyszałem opinie, że na duże żaglowce jedzie się trochę jako turysta, a na mniejszych jachtach bardziej pracuje się w załodze. Podobno więcej można się nauczyć na mniejszych jednostkach.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 wrz 2010, o 14:25 

Dołączył(a): 12 kwi 2009, o 14:20
Posty: 1534
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował : 50
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Na dużych musisz umiec pracowac w grupie ;) inaczej sam nic nie zrobisz, na małych bardziej czujesz,że coś od Ciebie zależy,bo właściwie wszystko da się ogarnąc samemu lub w dwie osoby.

Ciężko porównac pływanie na J80 z Pogorią :),trzeba popłynąc na jedno i drugie.

_________________
http://rejsy.org.pl/
Ze względu na cenzurowanie forum i promowanie niesportowych zachowań od 04.08.2011,brak zainteresowania forum.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 wrz 2010, o 16:39 

Dołączył(a): 7 lis 2009, o 18:03
Posty: 558
Podziękował : 68
Otrzymał podziękowań: 38
Uprawnienia żeglarskie: sternik motorowodny
Swięte słowa Panie Januszu, święte słowa!
Pozdrawiam,
Jędrek P.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 wrz 2010, o 17:01 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8929
Podziękował : 4043
Otrzymał podziękowań: 1940
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Ksoldier napisał(a):
Wybieram się na morze pierwszy raz i mam takie pytanie. Lepiej na większy żaglowiec typu STS Pogoria, czy mniejszy jacht typu J80?


Ja wybralbym na poczatek cos wielkosci Cartera. Zobaczysz morze z bliska a do tego
wiecej bedzie od Ciebie zalezalo.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 wrz 2010, o 17:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17465
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2268
Otrzymał podziękowań: 3648
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Ksoldier napisał(a):
Podobno więcej można się nauczyć na mniejszych jednostkach.
Co to znaczy więcej nauczyć?
Liczba nazw żagli, lin, elementów takielunku i statku, etc na żaglowcu (w szczególności na żaglowcu rejowym) jest tak duża, że praktycznie rzecz biorąc, nikt będący pierwszy raz na takim statku nie zdoła się ich nauczyć w trakcie dwutygodniowego rejsu.
Podobnie jeśli chodzi o ilość czynności podejmowanych przy chociażby trywialnej zmianie halsu - jest wielokrotnie większa niż na slupie czy keczu i wielu początkujących żeglarzy w czasie dwóch tygodni rejsu, nie bardzo potrafi skojarzyć ich kolejność.
Więc o co chodzi z tym "więcej nauczyć"?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 wrz 2010, o 17:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
Co trochę jakby potwierdza tezę którą cytowałeś. Jak ktoś zna podstawy ma większe szanse zapamiętywania większej ilości danych. Tak mi się wydaje :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 wrz 2010, o 19:09 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8929
Podziękował : 4043
Otrzymał podziękowań: 1940
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Maar napisał(a):
Co to znaczy więcej nauczyć?

Marku, myslisz ze ktos wybierajacy sie po raz pierwszy na morze wkrotce zostanie kapitanem czy chocby starszym wachty na zaglowcu ?
Nawet jesli jest baaardzo zdolny i zapamieta jak jest otaklowany dany zaglowiec
i bedzie wiedzial do czego kazda lina sluzy przyda mu sie w zeglowaniu na malej jednostce?
Moim zdaniem, na tej mniejszej predzej nauczy sie tego co mu przyda sie w normalnym
zeglarstwie . No chyba ze ograniczy sie do zaglowcow.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 wrz 2010, o 20:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17465
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2268
Otrzymał podziękowań: 3648
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
M@rek napisał(a):
Moim zdaniem, na tej mniejszej predzej nauczy sie tego co mu przyda sie w normalnym zeglarstwie.

M@rku, wiesz jak bardzo cenię Twoje zdanie i zgodziłbym się z powyższym w 100%, gdybyś nie napisał "normalnym żeglarstwie".

To moje podpytywanie się o znaczenie zwrotu więcej nauczyć było formą zwrócenia uwagi na to, że więcej wcale nie oznacza, że to jest lepiej :-) Sam uważam, że życiowa przygoda pt. żeglarstwo powinna się rozwijać i przechodzić przez różne stopnie i choć ich kolejność nie jest bardzo istotna, to ja zalecam zawsze drogę od małego do dużego (statku, akwenu, poziomu trudności, etc)

Ale nie zniosę jak ktoś (nawet gdy tym ktosiem jesteś Ty :-) ) dzieli żeglarstwo na normalne i... właśnie, jak to drugie nazwać? Nienormalne?!

To Twoje ściganie się jest nienormalne! Bo kto się ściga, ten wyrzyga :-) :-) A poza tym, żaglowce były od wieków a te małe popierdółki, to jakieś aberracje konstruktorskie są :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 wrz 2010, o 20:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 wrz 2009, o 21:13
Posty: 124
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Ja zrozumiałem, to "normalne" jako standardowe, powszechne, amatorskie, rekreacyjne itp. w przeciwieństwie do profesjonalnego, wyczynowego itd.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 wrz 2010, o 20:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10556
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1265
Otrzymał podziękowań: 2482
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Tez uwazam, ze lepiej od malego do duzego..zreszta nie tylko w Zeglarstwie!
Wytykana " normalnosc" jest zrozumiala chyba i niesekciarska: nauka na malych ( nieduzych ) lodkach jest blizsza codziennej praktyce i zdobyta na nich "wiedza" jest bardziej uzyteczna praktycznie, niz opanowanie terminologii zejmanskiej.
Male ( nieduze ) lodki pozwalaja tez na doznania i wrazenia sensatywne raczej niedostepne na wielkich zaglowcach...
"Małe popierdółki" byly o tysiaclecia wczesniejsze od "żaglowcow"... I dobrze sie skonczylo, wiec moze warto sie tego porzadku trzymac? :D
Co do regat... W koncu jestes za podzialami, czy przeciw? :wink:
Catz Taki i siaki
PS Regatowcy rzygaja jakby jednak mniej :D

_________________
W hamaku na huśtawce


Ostatnio edytowano 25 wrz 2010, o 21:19 przez Catz, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 wrz 2010, o 20:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10556
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1265
Otrzymał podziękowań: 2482
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
oculus napisał(a):
Ja zrozumiałem, to "normalne" jako standardowe, powszechne, amatorskie, rekreacyjne itp. w przeciwieństwie do profesjonalnego, wyczynowego itd.


Ja tez... jako, powiedzmy, "codzienne".
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 wrz 2010, o 22:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17465
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2268
Otrzymał podziękowań: 3648
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
oculus napisał(a):
Ja zrozumiałem, to "normalne" jako standardowe [...]
Bo patrzysz przez szlifowane szkiełko z napisem stereotyp :-)

Catz napisał(a):
Co do regat... W koncu jestes za podzialami, czy przeciw?
KHEM?! Jeżu kolczasty - jakie fajnie głupie pytanie! :-) Tomek, jak można być za lub przeciw regatom?! Błagam Cię, no. :-)

A teraz poważnie.
Zawsze-przezawsze byłem wrogiem szufladkowania ludzi i ich zainteresowań, i oceniania kogoś przez pryzmat własnych gustów (czyt. ułomności). Nigdy nie wyraziłem negatywnej opinii o tym, że ktoś lubi coś, czego nie lubię ja.
Jedynym kryterium, którym się kieruję w momencie artykułowania opinii o kimś jest to, czy ten ktoś robi coś, co zmusza mnie do działań, których nie chciałbym podjąć (jeżu jaki bełkot!)

Do póki regatowiec nie będzie przeszkadzam mi w odpoczywaniu, dopóty nie pomyślę o nim w kontekście ścigania - po prostu będzie on dla mnie jednym z wielu żeglarzy, których spotykam na wodzie. Pomacham mu prawą łapką :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 wrz 2010, o 22:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10556
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1265
Otrzymał podziękowań: 2482
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Maar napisał(a):
oculus napisał(a):
Ja zrozumiałem, to "normalne" jako standardowe [...]
Bo patrzysz przez szlifowane szkiełko z napisem stereotyp :-)

Wiec ja pewnie patrze przez nieoszlifowane i bez napisu :D

Maar napisał(a):
Catz napisał(a):
Co do regat... W koncu jestes za podzialami, czy przeciw?
KHEM?! Jeżu kolczasty - jakie fajnie głupie pytanie! :-) Tomek, jak można być za lub przeciw regatom?! Błagam Cię, no. :-)

Jak to jak? Normalnie! :D
Ale lubie blagania...nawet z no! :wink:
Maar napisał(a):
A teraz poważnie.
Zawsze-przezawsze byłem wrogiem szufladkowania ludzi i ich zainteresowań, i oceniania kogoś przez pryzmat własnych gustów (czyt. ułomności). Nigdy nie wyraziłem negatywnej opinii o tym, że ktoś lubi coś, czego nie lubię ja.
Jedynym kryterium, którym się kieruję w momencie artykułowania opinii o kimś jest to, czy ten ktoś robi coś, co zmusza mnie do działań, których nie chciałbym podjąć (jeżu jaki bełkot!)

Alez skad! Jakiz tam znowu bełkot.... ??? :D
Maar napisał(a):
Do póki regatowiec nie będzie przeszkadzam mi w odpoczywaniu, dopóty nie pomyślę o nim w kontekście ścigania - po prostu będzie on dla mnie jednym z wielu żeglarzy, których spotykam na wodzie. Pomacham mu prawą łapką :-)

Tym tymczasowo "nieprzeszkadzajacym dopóty" macham łapką lewa, bo prawa zachowuje na tzw. argumenty przekonywujace i solidne.
Nie jestes aby mankutem? :wink:
Catz Bezmyslnykontekstowo

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 wrz 2010, o 07:45 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8929
Podziękował : 4043
Otrzymał podziękowań: 1940
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Maar napisał(a):
M@rku, wiesz jak bardzo cenię Twoje zdanie i zgodziłbym się z powyższym w 100%, gdybyś nie napisał "normalnym żeglarstwie".


Marku, moze normalne zeglarstwo nie jest najszczesliwszym okresleniem, ale na pewno w obecnych czasach znacznie wiecej osob plywa na stosunkowo malych lodkach niz na duzych zaglowcach, to nie XIX wiek :)

Nawyki nabrane w plywaniu na najmniejszych lodkach ( od Optymista) nie przeszkadzaja w pozniejszym rozwoju umiejetnosci. Odwrotnie, stosunkowo czesto. Wiem , z wlasnej praktyki.


Ostatnio edytowano 26 wrz 2010, o 09:21 przez Magister, łącznie edytowano 1 raz
Poprawiłem cytowanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 wrz 2010, o 13:08 

Dołączył(a): 12 kwi 2009, o 14:20
Posty: 1534
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował : 50
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Może "normalne" to znaczy tańsze? ;) bo za te wasz Zawiasy,Pogorie etc to grubo bulic trzeba :).Taką definicję proponuję :D.

_________________
http://rejsy.org.pl/
Ze względu na cenzurowanie forum i promowanie niesportowych zachowań od 04.08.2011,brak zainteresowania forum.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 wrz 2010, o 13:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17465
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2268
Otrzymał podziękowań: 3648
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Dlaczego Leszczynko chcesz definiować określenia dawno zdefiniowane?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 wrz 2010, o 14:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Ksoldier napisał(a):
Wybieram się na morze pierwszy raz i mam takie pytanie. Lepiej na większy żaglowiec typu STS Pogoria, czy mniejszy jacht typu J80?


J80 to nie "mniejszy jacht" to jacht zupełnie przeciętnej wielkości.
Pogoria to statek żaglowy.

Co jest dla ciebie "lepsze" zależy od twoich indywidualnych preferencji. Problem w tym, że z braku doświadczeń - nie masz ich jasno określonych... Może na początek weź sobie do serca radę Zbieraja: "Nie ważne gdzie, nie ważne kiedy, nie ważne na czym. Ważne z kim!"

BTW - Ja do dziś cieszę się, że mój pierwszy rejs na morzu odbył się na jachcie sporo mniejszym niż J80...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 wrz 2010, o 15:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2005, o 07:24
Posty: 2635
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 276
Otrzymał podziękowań: 263
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Właśnie wróciłem z rejsu Carteropodobnym, w którym m.in. brała udział młoda panienka, pierwszy raz na morzu. Użyła jak pies w studni, bo pogoda była szorstka. Pełen uznania jestem dla jej psychicznej odporności pomimo niewygody i naturalnego w takiej sytuacji lęku. Więc uważam, ze nie był to dobry wybór. Z drugiej strony, rejs żaglowcem ma się nijak do żeglarstwa. Ponadto, nie sposób z góry znać 20-40 osobową załogę (to w nawiązaniu do - ważne z kim ) Więc raczej doradzałbym jacht spory, ale jacht a nie żaglowiec. Może być i Jotka - wszystko przetrzyma.

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 wrz 2010, o 19:07 

Dołączył(a): 24 wrz 2010, o 19:36
Posty: 12
Podziękował : 5
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: Jachtowy sternik morski
Dziękuję wszystkim za rady i podpowiedzi :) .


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2010, o 09:47 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8929
Podziękował : 4043
Otrzymał podziękowań: 1940
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
WhiteWhale napisał(a):
Właśnie wróciłem z rejsu Carteropodobnym, w którym m.in. brała udział młoda panienka, pierwszy raz na morzu. Użyła jak pies w studni, bo pogoda była szorstka. Pełen uznania jestem dla jej psychicznej odporności pomimo niewygody i naturalnego w takiej sytuacji lęku. Więc uważam, ze nie był to dobry wybór. Z drugiej strony, rejs żaglowcem ma się nijak do żeglarstwa. Ponadto, nie sposób z góry znać 20-40 osobową załogę (to w nawiązaniu do - ważne z kim ) Więc raczej doradzałbym jacht spory, ale jacht a nie żaglowiec. Może być i Jotka - wszystko przetrzyma.


Sugerujesz ze przy podobnej pogodzie na jotce uzylaby wiecej ? :) Zrozumialbym gdybys zasugerowal nowa Delphie 40 lub cos podobnego .
Zaglowce maja taka zalete ze jest kucharz i posilki podane :) ( nienawidze gotowac )


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2010, o 11:15 

Dołączył(a): 1 sty 2010, o 23:19
Posty: 229
Podziękował : 12
Otrzymał podziękowań: 8
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Podłączę się do tej dyskusji i bazując na własnym doświadczeniu WAŻNE JEST Z KIM bo przygodę ze słonym zaczynałem na Opalu i tak było "fajnie" (ludzie) że dałem sobie spokuj ze słonym na pewien czas i drugie podejście na Carterze gdzie częściowo przypadkowa ekipa była tak fajnie klimatyczna że teraz tylko słone (a pogoda raczej nas nie rozpieszczała).
pozdrawiam i życzę udanego wyboru :)

_________________
Maciek Pachla
----------------------------------------------------------------------------------
"Zawsze odkładaj do jutra to, co jutro możesz odłożyć do, powiedzmy, przyszłego roku" TP

https://www.facebook.com/SifuAspera/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2010, o 11:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 11:06
Posty: 471
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 58
Uprawnienia żeglarskie: st.j
WhiteWhale napisał(a):
spory, ale jacht a nie żaglowiec. Może być i Jotka - wszystko przetrzyma.

Masz pełną rację Wielorybie i do tego Biały!
Jeśli się nie mylę, zaraz mi to ktoś wytknie, to jachting uprawia się na jachtach. Od zawsze.
Żaglowce służyły do kształcenia kadr dla marynarki handlowej i wojennej. To gospodarka rynkowa sprawiła, że szukając pieniędzy na utrzymanie w Polsce żaglowców i nie tylko z tego powodu, pojawiły się oferty dla żeglarzy. Mają rację Ci co piszą, że na żaglowcu jesteś trybikiem w maszynie, postawionym do konkretnej np liny i koniec. Wykonujesz swoje obowiązki i przy okazji przemieszczasz się po ciekawym świecie. Tyle i aż tyle!
Żeglarstwo to jednak wyłącznie jacht. Tak sobie kombinuję. :) I jeszcze słowa Zbieraja- nieważne,... nieważne ale ważne z kim. I ważna dobra kuchnia, to moja zasada.

_________________
Pozdrawiam
Zbigniew Klimczak
http://www.przewodnikzeglarski.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2010, o 13:39 

Dołączył(a): 7 lis 2009, o 18:03
Posty: 558
Podziękował : 68
Otrzymał podziękowań: 38
Uprawnienia żeglarskie: sternik motorowodny
........i ważna dobra kuchnia - napisał "Batiar". :D
I tu również muszę się ze Zbyszkiem zgodzić.
Bo jak dobrze zjeść dają to i rzygać szkoda. :lol:
Co oczywiście rejs przyjemniejszym jak by czyni. Czyż nie?!

Jędrek P.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2010, o 16:50 

Dołączył(a): 29 wrz 2010, o 15:55
Posty: 497
Podziękował : 520
Otrzymał podziękowań: 45
Uprawnienia żeglarskie: .
Witam

Ja w przyszłym roku popłynę w swój pierwszy rejs (ze szkoleniem ISSA na załoganta). Zdecydowałam się na jacht. Na żaglowiec też przyjdzie czas. Kiedyś na studiach miałam zajęcia z żeglarstwa na omegach, ale nic z tego nie pamiętam. Ciągle odkładałam zrobienie patentu żeglarza. W tym roku nad morzem, po rejsie statkiem wycieczkowym stwierdziłam, że nadszedł czas. Jednak najpierw chce zaliczyć kilka rejsów i upewnić się czy to dla mnie.....


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2010, o 17:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17465
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2268
Otrzymał podziękowań: 3648
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Zuza napisał(a):
Ja w przyszłym roku popłynę w swój pierwszy rejs (ze szkoleniem ISSA na załoganta).
Obydwa pomysły IMHO bardzo dobre.

BTW w jakim rejonie ten rejs się będzie odbywał i dlaczego zdecydowałaś się właśnie tam?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2010, o 17:56 

Dołączył(a): 29 wrz 2010, o 15:55
Posty: 497
Podziękował : 520
Otrzymał podziękowań: 45
Uprawnienia żeglarskie: .
Oczywiście Bałtyk (maj-czerwiec lub wrzesień), z Gdańska na Bornholm lub do Kłajpedy.....wiem, że to zależy od pogody. Do Gdańska mam lepszy dojazd niż do Świnoujścia :), ale w przyszłości chciałabym popłynąć np: do Kopenhagi....Wszystko w swoim czasie.
Wcześniej myślałam o rejsie na Pogorii po Morzu Śródziemnym albo na Kpt.Głowackim po Bałtyku. Jednak na początek najlepszy jest jacht.
Tak to sobie obmyśliłam:) Oferta firmy Kubryk jest całkiem ciekawa.

Pozdr,
Z


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 192 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL