Forum żeglarskie • Zobacz wątek - Stateczność, czyli rozważania po wywrotce

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 28 lis 2024, o 21:09

Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki

Strona główna forum » O żeglarstwie » Ogólnie o żeglarstwie

Stateczność, czyli rozważania po wywrotce

Strona 12 z 12

[ Posty: 339 ]

Przejdź na stronę Poprzednia strona 1 ... 8, 9, 10, 11, 12

Drukuj

Poprzedni | Następny

Autor

Wiadomość

Marian Strzelecki

Tytuł: Re: Stateczność, czyli rozważania po wywrotce

Napisane: 2 wrz 2017, o 19:28

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13843
Podziękował : 10394
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik

A co na to Mober/Bober z Bobrowych żeremi?"

MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)

"
i "Marian Strzelecki"

Góra

Jaromir

Tytuł: Re: Stateczność, czyli rozważania po wywrotce

Napisane: 2 wrz 2017, o 20:16

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....

cors napisał(a):

Wszystkie Maki do utylizacji.

Nieee nooo.... Mak 303 był fajny, dla dzieciaków.
Dokąd nie zaczynał butwieć, znaczy - w pierwszym roku po zakupie :roll:

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowanie od: cors

Góra

666

Tytuł: Re: Stateczność, czyli rozważania po wywrotce

Napisane: 23 lut 2018, o 09:41

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton

http://www.bild.de/video/clip/boot/unsinkbares-boot-54871322.bild.html

Góra

666

Tytuł: Dziecko na łódce śródlądowej.

Napisane: 3 cze 2018, o 16:59

Przy okazji dyskusji, czy na jachcie kabinowym przy bardzo złej pogodzie bezpieczniej jest wewnątrz czy w kokpicie:
Czy i jak wiążecie dziecko/dzieci (1r. - 5 l.) na śródlądziu, czyli domyślnie na łódce wywracalnej (przyjmijmy, że niezatapialnej po ewentualnej wywrotce)? Nie tylko na żaglówce, także na motorówce/kajaku. Do siebie, do łódki, do koła, wcale? Lub dwójkę dzieci ze sobą? Łapiecie przy kamizelce (obowiązkowo z pasami krocznymi/'pampersem') dziecka z przodu w okolicy klamry (czyli jak u dorosłego - ale to byłoby niebezpieczne z uwagi na niskie usytuowanie klamry mniej więcej na brzuchu i możliwość wciągnięcia głowy pod wodę przy jakiejkolwiek prędkości w wodzie) czy raczej z tyłu (za ucho za kołnierzem)? Linką/taśmą krótką/długą/elastyczną?

A w sumie to dlaczego dorośli mają zaczepione długie wąsy do szelek na brzuchu, a nie za kołnierzem :roll:

Góra

Marian Strzelecki

Tytuł: Re: Stateczność, czyli rozważania po wywrotce

Napisane: 3 cze 2018, o 21:55

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13843
Podziękował : 10394
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik

W sumie na tyle pytań poważnych pytań, mam jedną odpowiedz: Koty to już przerobiły: Za kark i z wody.
jaki by nie był system, ten się sprawdza (do 5-tego roku życia) potem dochodzą stresy nauczone.
MJS

"
i "Marian Strzelecki"

Góra

Jaromir

Tytuł: Re: Stateczność, czyli rozważania po wywrotce

Napisane: 4 cze 2018, o 10:00

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....

666 napisał(a):

Przy okazji dyskusji, czy na jachcie kabinowym przy bardzo złej pogodzie bezpieczniej jest wewnątrz czy w kokpicie:

Czy i jak wiążecie dziecko/dzieci (1r. - 5 l.) na śródlądziu, czyli domyślnie na łódce wywracalnej (przyjmijmy, że niezatapialnej po ewentualnej wywrotce)? Nie tylko na żaglówce, także na motorówce/kajaku. Do siebie, do łódki, do koła, wcale? Lub dwójkę dzieci ze sobą? Łapiecie przy kamizelce (obowiązkowo z pasami krocznymi/'pampersem') dziecka z przodu w okolicy klamry (czyli jak u dorosłego - ale to byłoby niebezpieczne z uwagi na niskie usytuowanie klamry mniej więcej na brzuchu i możliwość wciągnięcia głowy pod wodę przy jakiejkolwiek prędkości w wodzie) czy raczej z tyłu (za ucho za kołnierzem)? Linką/taśmą krótką/długą/elastyczną?

Przy bardzo złej pogodzie na śródlądziu - nie pływam, tylko stoję w krzakach lub przy jakimś pomoście.

W szczególności przy bardzo złej pogodzie na śródlądziu nie pływam z dziećmi 1-5 lat...
Przy bardzo złej pogodzie na śródlądziu - zamiast żeglować z małolatami, siedzimy z nimi w kabinie i gramy w "Memory", czytamy bajki, dajemy kredki i zeszyt A4 i inne takie.
A w razie ekstremalnie złej pogody na śródlądziu - godzimy się dać małolatowi uruchomiony tablet.

BTW - również z dorosłymi przy bardzo złej pogodzie a śródlądziu nie pływam - kajakiem, motorówką albo łódką "wywracalną".
Ale z dorosłymi przy bardzo złej pogodzie jest na śródlądziu prościej - albo barabara, albo książka, albo za rączkę i do knajpy.

Góra

Alterus

Tytuł: Re: Stateczność, czyli rozważania po wywrotce

Napisane: 4 cze 2018, o 13:54

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy

Przy bardzo złej pogodzie, jeśli zaskoczy (?), oczywiście kokpit, ale tak jak pisze Jaromir - z tak małymi dziećmi nie idzie się na żadne ryzyko, a stoi w krzakach czy marinie oddając się innym rozrywkom niż pływanie.
Mówia, że spośród wszystkich środków ratunkowych najważniejsza jest wyobraźnia, coś w tym chyba jest.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Góra

Marian Strzelecki

Tytuł: Re: Stateczność, czyli rozważania po wywrotce

Napisane: 27 lut 2020, o 21:16

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13843
Podziękował : 10394
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik

Alterus napisał(a):

Mówia, że spośród wszystkich środków ratunkowych najważniejsza jest wyobraźnia, coś w tym chyba jest.

No i wiedza:
dlatego podlinkowuję ciąg dalszy rozważań:
viewtopic.php?f=5&t=31245

MJS

"
i "Marian Strzelecki"

Góra

Marian Strzelecki

Tytuł: Re: Stateczność, czyli rozważania po wywrotce

Napisane: 5 cze 2024, o 03:41

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13843
Podziękował : 10394
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik

Odkopuję temat wklejając link do artykułu ze SmalCraftAdvisor:

Cytuj:

https://smallcraftadvisor.substack.com/p/close-calls-and-other-scary-moments

Kod:

https://smallcraftadvisor.substack.com/p/close-calls-and-other-scary-moments

Załączniki:

7c848aed-387b-4568-96ec-b7be97c54348_1340x795.jpg [ 130.07 KiB | Przeglądane 1302 razy ]

"
i "Marian Strzelecki"

Góra

Strona 12 z 12

[ Posty: 339 ]

Przejdź na stronę Poprzednia strona 1 ... 8, 9, 10, 11, 12

Strona główna forum » O żeglarstwie » Ogólnie o żeglarstwie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 134 gości

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników