Możesz rozwinąć lub określić w prostych żołnierskich słowach ile to jest "typowy forumowy pogląd"?

Właśnie że ważne, ale jeszcze pomnożone przez rozum który nosimy na karku. A jeśli ktoś nie używa...trudno. Takiemu nawet nic nie wytłumaczy.

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

Ja nie Kocur, ale spróbuję.
Po pierwsze potrzebujesz miejsce na zbiornik, wcale nie mały. Zamiast zbiornika szarej wody, firmy czarterowe wolą montować bunkry wody świeżej.
Po drugie każde urządzenie podłączone do do takiego zbiornika będzie potrzebowało mniej lub bardziej skomplikowanej pompy, żeby wtłoczyć do niego nieczystości.
Po trzecie, jeśli budujesz zbiornik wody mieszanej (czarna i szara), potrzebujesz młynka do rozdrabniania stałych nieczystości. W toaletach pompy vacuum (a takie często wymagają spłukiwania wodą słodką, żeby uszczelki trzymały).
Po czwarte potrzebujesz pompy do wypompowania ścieków.
Każda pompa to zaworki zwrotne, rozdrabniacze, młynki, filtry etc. Wszystko dość awaryjne.
No i trzeba pamiętać, że każda pompa żre prąd.

Oczywiście można zamontować 30-litrowy zbiorniczek, taki jak na fekalia do każdego prysznica i na morzu wypuszczać wodę grawitacyjnie, ale po każdym prysznicu w porcie trzeba byłoby wysysać nieczystości.

_________________
noone

Dodaj do tego, że nie w każdym porcie jest odsysarka i jak nie ma to co wtedy ?

Wywalamy jednak z porcie za burtę ?

To po co ten zbiornik (zbiorniczek) ?

I następne pytanie - jak do takiego prysznica czy też umywalki montujemy jakiś niewielki zbiornik to czy do tego zbiornika odprowadzamy także nieczystości z WC (no bo taka byłaby logiczna kolejność) ?

Byłoby to kompletnie bez sensu bo tak mały zbiornik wymagałby opróżniania niemalże co chwilkę.

A jak jest więcej punktów używania wody to co wtedy ?

Kilka zbiorników ?

Próbuję sobie te warianty wyobrazić u siebie.

Mam dwie toalety - czyli dwie umywalki, dwa prysznice i dwa kibelki + zlew w kuchni.

Są to de facto trzy punkty używania wody rozrzucone po całym jachcie i od każdego z tych punktów używania wody musiałbym poprowadzić rury odprowadzające do - chyba centralnego (?) - zbiornika na wodę tak szarą jak i czarną.

Czyli żeby to miało sens zbiornik taki musiałby mieć min 200 - 300 litrów.

Wszystko dobrze, ale gdzie go wsadzić i jak skomplikowana musiałaby być instalacja odprowadzająca owe ścieki do tych zbiorników z owych siedmiu miejsc ???

Trzeba jeszcze dodać średnice tych rur odprowadzających owe nieczystości do tego centralnego zbiornika i układanie tych rur w zabudowie jachtu....

O problemach ze szczelnością tak rozbudowanej instalacji nie wspominam przez grzeczność ale dobrze sobie wyobrazić sytuację nawet niewielkiego rozszczelnienia któregoś cybanta (którego ?) - gówienko płynie nam do zęzy - śmierdzi wszędzie - i co robimy wtedy ???

Nie - nie - nie i raz jeszcze NIE - sorka - to jakiś chory pomysł...

Wystarczy mi, że mam dwa zbiorniki po 50 litrów na nieczystości z każdego WC osobno (tuz przy każdym WC) i dwa miejsca odsysania tych nieczystości czarnych na pokładzie.

Nawet Szwedzi w swoich pomysłach z zakazem zrzutami nieczystości WC z jachtów i ochroną wód przybrzeżnych nie posunęli się do tego, aby zakazać zrzutu wód z umywalki lub prysznica za burtę...

Czemu więc my musimy być świętsi od papieża ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

W żołnierskich słowach to ok.80kg „subiektywizmu pospolitego”
Jak pamiętam to już kilkakrotnie dyskutowaliśmy o przestrzeganiu obowiązującego prawa czy potrzebie dodatkowej regulacji spraw związanych z szeroko pojętym żeglarstwem. I obojętne czy wymiana poglądów dotyczyła certyfikacji uprawnień, rejestracji naszych jachtów, ratownictwa lub tak jak teraz ochrony środowiska, to zawsze dyskusja zostaje sprowadzona do jednoznacznego stwierdzenia; wiemy lepiej i nikt nam nie będzie narzucał żadnych ograniczeń.

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof

Nie do mnie to było, ale przepraszam Krzysztofie - czy jest jakieś prawo zobowiązujące nas do posiadania zbiornika na wodę prysznicową lub umywalkową ?

Lub choć na nieczystości z WC ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

No nie wiem. A respekt w dzisiejszych czasach już nic nie znaczy?

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

A o respekcie do czego piszesz ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Już o tym pisałem, brak takiego wymogu nie jest równoznaczny z nieograniczonym prawem wywalania za burtę wszelkich płynnych nieczystości, tym bardziej podczas postoju w marinie.
Jeżeli jesteś takim znawcą wszelkich konwencji to czy mógłbyś wyjaśnić kiedy i gdzie w rejsie „na Hel i z powrotem” opróżnisz zbiornik na fekalia lub co robisz z odpadami stałymi gdy kilka dni żeglujesz po Bałtyku.


Respekt przed … (?)

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof

Do tego typu stwierdzenia:

Mam zbiorniki - folguję sobie, później w rejs, w otwarte lub odsysalnia. A jak nie mam - respekt - trudno się mówi i idę na ląd korzystać z sanitariatów. Od czegoś jest te prawo. A nie

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

Tę uszczypliwość mógłbyś sobie darować - niczemu nie służy a nie jest miła.



Nie mam problemu ani z jednym ani z drugim.

1. Stojąc w porcie staram się nie używać toalet na jachcie - w Klubie mam kibelki i na Helu jest podobnie.

Ale jak komuś się zdarzy i matka natura zmusi go do takiej czynności to po to mam w obu toaletach zbiorniki fekalne, żeby z nich korzystać.

W sezonie jest czynna na Helu odsysarka więc problemu nie ma.

Gorzej przed sezonem i wtedy faktycznie ową zawartość muszę zbiornik opróżnić do Zatoki gdzieś po środku, ale jest to ilość nieczystości tak znikoma, że szkoda nawet o tym pisać.

2. Śmieci stałe - nigdy z tym nie miałem problemu może dlatego, że żegluję do Bałtyku a nie po oceanie.

Przebiegi są w sumie max. dwudniowe (do 48 godz), więc żaden śmietnik na jachcie nie zapełni się w tym czasie a nawet jak czasami to się stanie to wyjmuje się taki worek z kosza i zakręcony stawia w WC do czasu najbliższego portu.

Nie zdarzyło mi się nigdy - no może poza ogryzkiem od jabłka - wyrzucić czegokolwiek za burtę.

Odpowiedzi na Twoje pytania są tak proste, że aż się dziwię, iż zadajesz je.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Jeżeli znowu ciebie uraziłem to przepraszam ale bardzo nie lubię jak w wygodnych dla siebie sytuacjach przywołujemy wszelkie „kodeksy, solasy, estecewuwele czy inne marpole” aby w innym miejscu zapomnieć, przemilczeć lub stwierdzić, że to mnie nie dotyczy gdyż ja wiem lepiej co dla środowiska lub społeczeństwa jest lepsze.











Czy wiesz czyje wypowiedzi zacytowałem?

@ Kol. "Ognisty Szkwał"
Chyba wczoraj któryś z nas miał bardzo ciężki dzień, ale dziękuje za merytoryczną dyskusje.

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof

Jak daleko zaczyna się ocean od powiedzmy Morza Północnego? Ile Mm od brzegu?

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Zależy wg. którego aneksu do MARPOL rozpatrujesz tę granicę

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Wiem - moje - i co z tego wynika ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Ależ nic ważnego, po prostu niektórzy nazywają to niekonsekwencją poglądów a ja natomiast „subiektywizmem pospolitym”

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof

No właśnie, przelicz prysznic na to, co spuścili do Motławy.

A czy możesz napisać na czym miałaby polegać owa "niekonsekwentność poglądów" ?

Bo, żeby uprościć temat:

1. do WC używam w portach zbiorników fekalnych, które albo opróżniam na otwartym morzu albo za pomocą odsysarki w porcie.

2. wodę z mycia + z prysznica + ze zlewu spuszczam bezpośrednio za burtę, bo jakoś nie widzę z tego powodu zagrożenia dla tych dwóch ślimaków i trzech żabek ...

Czy gdzieś napisałem, że robię coś inaczej i co stanowiłoby podstawę do określenia przez Ciebie mojego zachowania jako "niekonsekwentnego" ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

W zależności od sytuacji raz powołujesz się na własną „toaletową autonomie” aby później stwierdzić, że jak najbardziej starasz się korzystać z infrastruktury brzegowej. W jednym miejscu występujesz jako uświadomiony żeglarz starający się żyć w zgodzie z naturą. W innym natomiast przyznajesz, że stojąc w porcie nie masz skrupułów usuwać bezpośrednio za burtę wszelkie ścieki zanieczyszczone detergentami. A w podsumowaniu dodajesz, że ścieki fekalne wypompowujesz na pełnym morzu które w innej wypowiedzi zmienia się na środek zatoki.
To ja już wole kolegów, którzy zgodnie z własną filozofią, walą „ekologicznego klocka” bezpośrednio za burtę i to nawet na przystani, przynajmniej nikogo nie oszukują.


A odróżniasz świadome działanie od awarii i/lub nieszczęśliwego wypadku?

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof

Wytłumacz to flądrom. Dodaj też, dlaczego ryby w Bałtyku nie lubią naszych kup, skoro w takiej Chorwacji czy gdzie indziej gdzie jest przejrzysta woda, wpie....ają aż im się skrzela trzęsą.

A poza tym robić kupę trzeba umieć:
http://www.dailymail.co.uk/femail/article-5807447/Holly-Phil-left-stitches-Morning-Dr-Chris-demonstrates-POO-correctly.html

Wiesz - szukasz mam wrażenie problemu gdzie go nie ma



A jaka różnica jest między wariantem nr 1 a wariantem nr 2 ?

Autonomii szukam i szukać będę, ale jak jest okazja to staram się korzystać z kibli brzegowych.

To jakoś źle ?

Z pryszniców na lądzie także korzystam, ale tylko jeżeli są czyste i nie cuchną - w innym przypadku korzystam ze swego jachtowego.



Patrz punkt wyżej - jak mogę to staram się żyć ekologicznie, ale jak muszę umyć szklanki po śniadaniu ilością trzech kropli detergentów, których nie zauważy żadna pseudo-ekologia to często robię to.

Jedno drugiemu nie przeczy - nie jestem po prostu ortodoksem przywiązującym się do drzew w obronie dwóch żabek i trzech ślimaków ...



No fakt - jak sytuacja zmusi mnie w porcie do skorzystania z jachtowej toalety to robię to ale potem - wracając np. z Helu do Górek - gdzieś na środku zatoki wypuszczam tę jedną czy też dwie portowe coopy do wody - ale przynajmniej bez chemii bo jachtowe kible jej nie używają.

Ponownie ponownie kłania się brak ortodoksyzmu i nie czepianie się drobiazgów ...

I tym chyba wyczerpałem temat kibli i pryszniców na jachcie

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Jak daleko jest "otwarte morze" od brzegu? Tak daleko ze nie widać brzegu? Czyli ile? Z 20 Mm? Bo wtedy wywalenie nieczystości za burtę to powiedzmy nikt nie zobaczy a i nie dopłyną jakimś prądem do, dajmy na to plaży w Sopocie.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

A powiedz - jak na ten temat stanowi obecne prawodawstwo w PL ?

Znaczy - wg Ciebie - w jakiej odległości od brzegu prawo w PL zezwala na zrzut nieczystości z WC do morza ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Nie mam zielonego pojęcia. Ale zakładam że na morze kiedyś się wybiorę.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Więc daję Ci słowo komsomolskie słowo harcerza, że moje dwie coopy zrzucone do wód Zatoki Gdańskiej to jest PIKUŚ (lub Pan PIKUŚ) w porównaniu z 50 tys m. sześć. (chyba) czystego, żywego goowna zrzuconego do wód tej samej Zatoki przez firmę zarządzającą przepompownią ścieków w Gdańsku

PS - niemniej jednak spróbuj poszukać co na temat zrzucania nieczystości do morza mówią nasze przepisy...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

No wierze wierze, ale brzegu nie było pewnie za bardzo widać.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz