Wpadła mi ostatnio nagla deliverka. Trzeba bylo przestawic jacht z Bordoux do Stockholmu JUŻ. Tzn. wylot najlepiej jutro, moze byc pojutrze i zeby w tym Stockholmie to najlepiej byc juz w zelszym tygodniu, ewentualnie no dobrze, moze byc za 3 tygodnie. Pospiech pospiechem, ale kontrakt przyjemny, warunki tez przyjemne, dlugo sie nie zastanawialem.
Szybkie pytanie do wlasciciela czy ma jakies mapy/locje i tablice plywow itp. Tak, tak, wszystko jest.
W sumie zawsze czy potrzeba czy nie, ciagne ze soba starego ThinkPada z wbudowanym odbiornikiem GPS i OpenCPN, chocby dla wygody planowania trasy.
Na miejscu sie okazalo ze mapy papierowe to sa tak, 3 generalki z 1998r, 2 atlasy Stockholmu i jedna mapa Irlandii i jedna Włoch. OK, przezyjemy. Mapy w ploterze sa z 2008r, a tablice plywow to REEDS 2013. Mapy mapami, locja locja, przez te 5 lat az tak sie plyty tektoniczne nie przestawily zebym do Ijmuiden czy na Kilonskie nie trafil, ale tablice plywow rzecz swieta, bez ktorej plywa sie niefajnie. No i tak dzwonie po znajomych, czy ktos moze ma, czy ktos pozyczy, ksero zrobi jednego miesiaca albo cos. Jako ze niestety nikt nie mial, albo nie mial jak pozyczyc, bo siedzi na Kanarach, albo cos jeszcze to najzwyklej w swiecie kupilem sobie aktualnego Reedsa 2018 w wersji*.pdf

Jako ze lubie sie dzielic, a jesli komus sie przyda albo dzieki temu nieosiadzie na mieliznie to bedzie mi wystarczajaca nagroda. Mam nadzieje, ze nie zostane za to przeswiecony od piratow, zboczencow przestepcow i ludzi niegodnych.

Link do pobrania ponizej:
[tu był link do nie legalnie umieszczonych materiałów]

Przy okazji paluszki troszke świeżbiły i odrobinke sie nad pdfem poznęcałem:
1)Usunalem glowne haslo i blokade kopiowania/drukowania/edytowania pliku. Mozna z nim teraz zrobic co sie chce. Wyciac strone, wydrukowac sobie podejscie do portu, skopiowac fragment do notatnika albo co tylko stryjenka potrzebuje.
2)Usunalem wszystkie reklamy, banery i inne paskudztwa ktore dzialaja mi na nerwy. (Jak cos kupuje i za to place to nie po to zebym musial ogladac rozpraszajace mnie reklamy). - W dokumencie jest przez to troche białych plam, kwadratów z pozornie brakujaca trescia - od razu mowi, tresc jest kompletna, tam byly tylko reklamy.

Chwalebne Jake, że chcesz się dzielić. Serio tak uważam.

Jednak dzielenie się plikiem PDF zawierającym wierną kopię książki jest nielegalne.
Nie chcemy mieć na forumie kłopotów, dlatego usunąłem link, ale - całkiem prywatnie - twoją ideę popieram.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Wlasnie niestety tego sie obawiałem. Gdyby ktos byl zainteresowany, zawsze mozemy rozmawiac na PW.

Zapomnialem dodac, a postu edytowac juz nie moge.
Gdyby ktos preferowal, mam tez niedlubana wersje, tj. zawierajaca wszystkie reklamy tak jak wydawca wydaje.

Dlaczego?

_________________
Szkutnictwo tradycyjne - projekty, usługi, materiały

Ja wychodze z prostego zalozenia, ze moze to komus pomoc i/lub zwiekszyc jego bezpieczenstwo na morzu.

Jestem przeciw a nawet za.
Skąd my to znamy?

Nie mogę wręcz uwierzyć, ze coś, co mogło pomóc żeglarzowi, zostało wycięte na żeglarskim forum.
To trochę tak, jak dawniejsze MO - nie zdradzali nikomu przepisów, tylko "kasowali".
Z jakiej epoki jesteś? Przecież ten PDF jest ??
Boże, co za ludzie tu są

A ja nie, bo Reeds w tej wersji jest wydawany komercyjnie. A autor sam przyznaje, że dokonał zmian usuwających zabezpieczenia wydawcy.
Naprawdę nie stać Was na alamanach? Kosztuje tyle, co jeden dzień postoju w porcie (mniej lub więcej, zależnie od jachtu i lokalizacji). Ci ludzie robią doskonałą robotę dla nas każdego roku. To nie administracja morska z praktycznie nieograniczonymi funduszami a stosunkowo mała firma.

Firma-matka, Bloomsbury, to wielki wydawca. Jak Reeds zacznie przynosić straty to go po prostu przestaną wydawać....

Dla tych, którzy nie uważają, że ponad tysiąc stron doskonałych informacji o najmniejszych dziurach w Europie jest warte jednodniowego postoju w porcie - link do OFICJALNEGO źrodła Reedsa w formie ebooka

https://bloomsbury.com/uk/reeds-nautica ... 472948007/

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Zdajesz sobie sprawę, że za publikowanie na forum linków do nielegalnych kopii nie tylko książek, forum może mieć kłopoty?

Piotr Siedlewski

Uczciwi?
Tak, PDF „jest” - kosztuje £45.
Bo wydawca musi na nim zarobić, jeśli chcesz mieć wersje 2020, 2025 etc...
Jak będzie okradany, to po prostu przestanie zadawać sobie trud wydawania tego. I tyle.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Pytasz dlaczego popieram idee pomocy?! Oszz mać... co za czasy.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Nie, nie o to pytam. Pytam dlaczego uważasz, że dobrze dzielić się nielegalnie czyjąś własnością. Pytam, czy w wypadku tego wydawnictwa, jest jakiś czynnik, który sprawia. że jest to chwalebne.

Chętnie przeczytałbym gratis, np. książkę Sajmona - może ktoś podrzucić PDF-a? W razie trudności w opublikowaniu linka na forum dogadamy się na PW.

_________________
Szkutnictwo tradycyjne - projekty, usługi, materiały

Qrcze, że w ogóle na tym forum pojawiają się takie dyskusje. Już w 1979 roku, będąc w wakacje w Moskwie, spotkałem się w autobusie z przezroczystą skarbonką do której wrzucało się chyba 4 kopiejki a potem odrywało się bilet wiszący w rolce jak, za przeproszeniem, papier toaletowy. I już wtedy nie wpadło mi do głowy aby oderwać bilet bez płacenia, mimo tego że były osoby, które tak robiły ( I uprzedzam uwagi. Nikt z tego tytułu nie poniósł żadnej konsekwencji od KGB ). Filmy, książki, gry i programy kupuję legalnie. Może ja jakiś dziwny jestem...

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

Gdzie tak napisałem?
Odszczekasz?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Wiedziałem, że pożałuję wypowiedzi. Czy więcej niż jednym zdaniem mógłbyś wyjaśnić, dlaczego popierasz ideę dzielenia się na forum Almanachem Reedsa (który każdy może nabyć na mniej niż 300 zł)?

_________________
Szkutnictwo tradycyjne - projekty, usługi, materiały

PioBia, czy możesz nam tutaj jednym prostym TAK lub NIE odpowiedzieć czy przestałeś już bić żonę?
To mniej więcej taka sama forma budowy zdania.


Napisałem, że:
1. Popieram ideę dzielenia się z innymi żeglarzami.
2. Nielegalne jest umieszczanie linków do kradzionych materiałów.

Czego w powyższym nie rozumiesz?

A może nie rozumiesz dodatku: "Nie chcemy mieć na forumie kłopotów, dlatego usunąłem link"?
Jeżeli tak, to specjalnie tobie wytłumaczę. Oznacza on, że w nosie mam moralizatorskie teksty pełne hipokryzji. Tylko moje potrzeby i nieuchronność kary mają wpływ na moje stosowanie się, lub nie stosowanie się do obowiązującego prawa.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Faktycznie nonsens! Prośba zatem to autora wątku by podał koledze "pierzasty" (ale i nam wszystkim) linka do sklepu, w którym można kupić ten potrzebny żeglarzom tytuł.

Początkowy post zrozumiałem jako "dobrze że piracisz, ale boję się konsekwencji". Co niespecjalnie pasowało do Twojej osoby. Albo, że jest w tym pliku coś wyjątkowego, np. wydawnictwo robiące żeglarzy w konia lub niedostępność pliku w Polsce. Dlatego zapytałem "dlaczego?".

Teraz wszystko wyjaśnione.

_________________
Szkutnictwo tradycyjne - projekty, usługi, materiały

No to zaraz mnie ukamienuja Ci wszyscy co nigdy w swoim zyciu nie pobrali z internetu czegos co nie jest na licencji GNU/GPL, muzyki sluchaja wylacznie z plyt CD, a filmy ogladaja w VOD albo na krazkach z wypozyczalni. A ksiazki czytaja wylacznie z bilblioteki.
Plywam zawodowo, caly rok, mimo to czesto plywam po Bałtyku, Srodziemnym, albo mowiac w skrocie poza rejonami obejmowanymi przez Reedsa, wiec wydawanie na niego 300zł rocznie jest dla mnie nieopłacalne. Prowadzilem miesieczny rejs, potrzebowalem materiałow na JUZ, nie mialem czasu szukac ich po ksiegarniach albo wydawnictwach, w marinie nie mieli tablic plywow, jako, ze mialem akurat kod znizkowy 40% z Bloomsbury przyznany juz nie pamietam za co, wiec oplacalo mi sie legalnie kupic Reedsa w PDF. I ja popieram legalne kupowanie. Ja go nie ukradlem, tylko kupilem tak jak nalezy.
Tylko ja rozumiem tez inne sytuacje, gdy ktos plywa rekreacyjnie i jest na Północnym raz w roku, czy raz na dwa i to tylko przez kilka dni, bo np. plynie z Amsterdamu do Swinoujscia, to kupienie takiej ksiazki zupelnie mija sie dla niego z celem. Bo albo ja pozyczy albo znajac nasze polskie zwyczaje sie "przemeczy" bez niej. I owszem na 90% doplynie bezpiecznie, bo przeciez mozna plywy sprawdzic na komorce albo wyliczyc sobie na okolo z ulotki innego portu itp.
Ale zamiast tego mozna skorzystac z dobrej woli kogos kto chcial sie podzielic tym co ma. Bo ja sam do grudnia pewnie skorzystam z Reedsa jeszcze moze max ze 2 razy, a moze nawet i nie.

Wracajac do meritum.
Dura lex, sed lex. Skoro prawo jest takie, ze nie wolno sie dzielic, to sie nie dzielmy. Link jest usuniety. Po co dalej bic piane?

Jak to po co?!
Żeby można było napisać, że wydawnictwo w Nowej Ojczyźnie upadnie, gdy nie będą ludzie płacili za książkę tyle co za cztery tomy encyklopedii w starej gówno wartej ojczyźnie.

To, że używało się ukradzionych produktów firmy założonej w garażu, a będącej teraz #1 w biznesie nie ma żadnego znaczenia.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Jake, nie pogrążaj się.
Pływasz zawodowo, tym bardziej nie wypada sprzyjać kradzieży dóbr należących do innych fachowców z Twojej branży. Ta branża daje Ci chleb.

A jeżeli jesteś takim altruistą - oddaj mi swój komputer i samochód. Potrzebuję.

Wątpię jednak, że oddasz, gdyż mam wrażenie, że Twój szlachetny altruizm dziwnym trafem kończy się tam gdzie zaczyna się Twój koszt. Za to najwyraźniej dobrze Ci idzie bycie "dobrym" kosztem innych... nie pytając tych innych o zdanie czy podzielają Twój altruizm w zakresie rozpowszechniania ICH dóbr...

Może ty używałeś...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Na stale nie oddam, bo sam tez czasami potrzebuje. Ale aktualnie drugi miesiac stoi nie uzwany w KRK. Chcesz pozyczyc? Jak bierzesz na siebie odpowiedzialnosc za ewentualne uszkodzenia, nie ma sprawy. Serio, nie widze problemu, tym samochodem jezdzila juz wiekszosc moich znajomych albo i ich znajomi, bo akurat mam duze 4x4, idealne zeby przewiezc graty np. przy przeprowadzce.

Drodzy obrońcy swietosci, praworzadnosci i moralnosci. Z mojej strony w tym temacie:

Nastał rok 2019. Gdyby ktoś był zainteresowany, proszę o PW.