Drodzy,
Pomóżcie policzyć! :)

2 pytania:
1. Ile średnio na km będzie spalał silnik 6KM zamontowany na jachcie żaglowym 3 tony?
2. I jak to się w ogóle liczy?

Wolę porównać Wasze doświadczenia z tym, co powie armator.

Silnik: przyczepny zewnątrzburtowy Tohatsu 6KM. Jeszcze czekam na szczegóły dot. konkretnego modelu i spalania od firmy czarterującej. Są jakieś szczególne problemy generalnie z Tohatsu?

Jacht: Antila 26cc - waga 2650 kg, kadłub 7,8 m. Już nim pływałam - duża bezwładność, więc w trakcie manewrów w porcie trzeba dawać w rurę, więc spalanie większe

Warunki: Mazury, sierpień, na silniku w portach i kanałach


Na trasie będzie tylko jedna stacja benzynowa dla jachtów, w porcie macierzystym, więc muszę to jakoś w miarę rozsądnie policzyć + wziąć zapas.

Będę przeogromnie wdzięczna za odpowiedzi, bo stawiam pierwsze kroki jako samodzielny żeglarz i Wasze wsparcie znacznie ułatwi mi planowanie rejsu i da zastrzyk wiedzy na kolejne wyprawy. <3

Silnik pali tyle samo, niezależnie od wagi jachtu. Różnica polega na tym, że jeden będzie płynął wolniej, drugi szybciej przy tym samym ustawieniu manetki

Policz średnio 2l/h, jak zostanie, to dokupisz mniej na następnej stacji.

_________________
noone

Sprawdzić czy nie jakiś starszy dwusuwowy model. Bo dwusuwy mają wyraźnie większy apetyt na paliwo...

BTW - czterosuwowa, sześciokonna Yamaha zamocowana do 3-tonowej, zatokowej łódki pali przy 80-90% obrotów maksymalnych od 1,0l/h na gładkiej wodzie do 1,5l/h pod falę / wiatr. Na 100% zasysa niemal o połowę więcej, niemal bez różnicy w prędkości...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Zamiast pytać się ile Ci spali na godzinę, bo i tak nie masz na to wpływu, dopilnuj żeby w bakiście była bańka z zapasowym paliwem (na Mazurach najczęściej jest to ok. 5l, które trzeba odkupić po zużyciu), a Ty przed każdym wejściem do kanału, zwłaszcza tych dłuższych, sprawdź zapas w zbiorniku podstawowym i ewentualnie uzupełnij, żeby nie zabrakło w kanale.
I to chyba tyle z mądrości z życia wziętych.

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

O,8 l/h Tohatsu 6km Iława-Gdańsk 2,8 t, 28 stóp.
Na żadnym silniki podczas manewrów w porcie nie trzeba dawać "w rurę". Jeżeli tak się dzieje - to oznacza, że popełniłaś błąd w podejściu lub planowaniu manewru.

Jeżeli założysz bezpieczne 1,5l/h - powinno z. zapasem wystarczyć moim zdaniem, chyba że silnik rozregulowany.

Co do stacji: z trudem sobie wyobrażam kilkudniowy rejs po Mazurach po kilku jeziorach bez dostępu do stacji. Zwlaszcza, że masz zamiar pokonywać "kanały". Zapas 5l plus to co w silniku wystarczy Ci przy mądrym pływaniu na dotarcie od stacji do stacji na silniku.

Ja napisałem 2 litry z zapasem, na następnej stacji dziewczę będzie wiedziało, ile toto pali i sobie skoryguje zapasy.

_________________
noone

Dokładnie. To jest dobra metoda.

Wiktor jak masz port na rzece gdzie jest prąd i wiatr to niestety czadem trzeba użyć silnika na maxa. Niestety.Ale to wyjątki

_________________
pozdrowienia piotr

Na Mazurach nie ma wiele takich portów na rzece (znam dwa, ale na tyle trudno dostępne, że nigdy tam nie stałem turystycznie (raz przymusowo). Co do wiatru - tak, może tak się zdarzyć.

To ja zaczęłam ten wątek i wszystkim najogromniej dziękuję za odpowiedzi, są mega pomocne! Policzę sobie bezpieczne zapasy na 2-4l/h. Dziękuję najogromniej!!! <3

Ale nie rozumiem teorii, że waga jachtu i jego bezwładność nie wpływają na spalanie podczas manewrówki w porcie. Wytłumaczcie mi to, proszę. Dlaczego to nie ma wpływu?

Dla mnie jest to czysta fizyka i trzeba w odpowiednich miejscach poprzykładać wektory, by ta krowa się obracała. Aby to zrobić, trzeba czasem zrobić wysokie obroty, póki te 3 tony się nie obrócą (4 tony z pasażerami i ładunkiem ich bagażu). I to nie jest szarżowanie w porcie, to jest łapanie prędkości jakkolwiek manewrowej. I tu daje się w rurę, by w ogóle jacht chciał podążać za płetwą sterową lub odwróceniem silnika zewnątrzburtowego.

Pytanie do dyskutantów: jak się manewruje w porcie jachtem 4 tony, spala się tyle samo, co w tym samym czasie płynąc tym samym jachtem pod mikrofalę na jeziorze?

Silnik 6 KM na 4 tony jachtu to mało do manewrów w porcie. Nie jedzie się na najniższych obrotach. To wiem z doświadczenia. Stąd moje pytanie.

Nowe pytanie: A czy jest taka zależność w Tohatsu: wyższe obroty = spalanie x milion, bo to taki żrący silnik?

Niebawem zbierzesz materiał na doktorat

Przy porównaniu informacji, które uzyskasz na foroch żeglarskich, a precyzyjną informacją od armatora- bo kto jak nie armator zna lepiej swój silnik, którego powierza Tobie wraz z jachtem- otrzymasz wyniki zużycia paliwa na silniku Tohatsu w skali aptecznej.

Każdy silnik ma podany zakres obrotów WOT – czyli dolny i górny zakres dopuszczalnych obrotów silnika pod obciążeniem. Gdy będziesz w żegludze na mniejszych obrotach silnika wówczas spalanie paliwa będzie mniejsze. Na biegu jałowym jeszcze mniejsze jak pod obciążeniem. Średnie zużycia paliwa w danym czasie zależne jest od wielu czynników.
Statystyczny błąd pomiarów nie ma zastosowania jak na łodziach motorowych, w których podstawowym napędem jest silnik zaburtowy lub stacjonarny.

Proponuję przeliczyć sobie przed rejsem trasę, którą zamierzasz przebyć na silniku w godzinach, jeśli nie to w kilometrach i zabezpieczyć na pokładzie taką ilość paliwa aby w sytacjach awaryjnych zapas był wystarczający. Kontrolować stale ( np. co godzinę ) ilość paliwa w zbiorniku zabudowanym na silniku gdy korzysta się z lini paliwowej wbudowanej na silniku lub też w zbiorniku zewnętrzym gdy te rozwiązanie jest zastosowane gdy nie masz pewności jakie zużycie paliwa było po przebytej trasie.

Dla silnika Tohatsu zużycie paliwa odnajdziesz w danych technicznych dla danego modelu, który zamierzasz użytkować http://www.tohatsu.pl/silniki-czterosuwowe/mfs-6/

I nie sprzeczaj się z armatorem gdy zużycie paliwa po rejsie tygodniowym będziesz miała większe od zakładanego w danych technicznych danego silnika czy też uzyskanych z netu.

W zapytaniu nie podałaś ile godzin zamierzasz na rejsie mazurskim przebyć na żaglach podczas żeglugi równocześnie na pomocniczym silniku zaburtowym.
Bez tych danych wszelkie podane przez informatorów wyliczenia nie bedą wiarygodne

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Kombinujesz więcej niż temat jest wart. Mało tego, skoro sama zakładasz ogromną rezerwę względem tego co podajemy (3-4 krotną), to po co sobie w ogóle głowę zawracać pierdołami takimi jak manewry portowe? Manewry na maksymalnym gazie trwają 30 sekund/minutę/dwie podczas całego cumowania, które trwa też munitę-dwie? Nawet jeżeli nazbierasz łącznie godzinę takich manewrów na maksymalnym gazie, to przy Twoich założeniach co do rezerwy jest to NIEZAUWAŻALNE w skali rejsu.

Tohatsu 6km 4-suw to jeden z najbardziej oszczędnych silników z jakim się spotkałem. Albo i najbardziej w tym zakresie mocy.

Niedawno pływałem na Antili 26 Tourist - spalała ok 2l/h

pozdrawiam
Jarek

Super wiadomość. A ja pływałem na Maxusie i nic nie spalał przez 2 doby Szymon na nim wcześniej przez kilkadziesiąt miesięcy ciągłej żeglugi nic nie spalił

Zmierzam do tego, że to informacja bezwartościowa bez podania informacji o silniku.