Kochany - tak jest z każdym tematem - są zawsze zwolennicy i przeciwnicy.

Na tym polega dyskusja.

I póki nie lecą inwektywy w stylu "Ty głąbie co Ty tam wiesz" to każda taka dyskusja jest wnosząca - jak dla mnie przynajmniej - jakieś nowe treści.

O !

A teraz rób z tematem logu jak chcesz

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

To może taki: Albo nawet taki: - tu się nie ma co zepsuć (nie stłuc klepsydry jeno)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

A propo's
Ktoś wie jak ten
http://www.ramrodantiques.co.uk/541-patent-harpoon-ship-log-twalker-son-s.html
log się odczytywało? Bo wyjęcie przerywa pomiar...

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

No i prawidłowo że przerywa.
Te wskazóweczki to licznik obrotów wiatraczka
Wciepujesz to do wody na ściśle odmierzany czas- wyciagasz i patrzysz co pokazują strzałeczki. Zamiast liczyć knoty w łapie z rozwijającej się linki.

A jak nie wyciągniesz i dłużej taszczysz to będziesz miał odczyt teoretycznie przebytej drogi w tymże czasie.
ed: Zdaje się że ten z linka to liczy grubsze sprawy, jest licznikiem przebytej drogi. Liczy kable- mile a ostatnia wskazówka pokazuje ile razy obleciał skalę
Bedzie np. 3 kable - 5 mil (środkowa) i 7 na ostatniej. Czyli łajba przebyła w mierzonym czasie 35 mil i 3 kable

Ręki za to nie daje uciąc ale tak mnie zdaje się tłumaczył marynarz z długą brodą.
Ale to było w pubie i to już wtdy gdy wszystkie niewiasty stawały się pięknymi. Nawet ta co to przez nią chciałem najpierw wyjść z lokalu

ed. ale ze mnie debil. Przecież tam na zdjęciu jest że licznik pokazuje aktualnie prawie 110 mil przebytej drogi

i nie liczy kabli tylko ćwiartki mil na najszybszej tarczy

Hmmm... rzędu godzin? Bo możliwość zliczenia 100 mil na to z jednej strony wskazuje... Z drugiej strony działka elementarna to 1/4 mili. Aby przebyć tę odległość trzeba płynąć (przyjmijmy 4-5 węzłów) 12-15 minut. Ale ten czas nie zapewnia żadnej dokładności. Aby - jaką-taką osiągnąć trzeba by płynąć przez godzinę (co zapewniłoby przy okazji łatwość korzystania), a by mierzyć z dokładnością do 1/10 węzła - 10 godzin. W porównaniu do 28 sekundowego czasu pomiaru standardowego logu (z liczeniem węzełków) to jakby duży krok w niewłaściwą stronę...
Więc: wątpię aby to tak działało.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Bez przesady. Pytanie jak i do czego używano tego logu pozostaje aktualne...

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

No i masz rację To zwyczajny licznik- nic więcej. Ciągnąłeś np. dobę i wyszło te 110 mil.
4,58 knota średnia
Nawet ujdzie

To ja Ci odpisze tak, na poprzednim jachcie mialem budzetowy NASA Duet czyli log z sonda razem za 200 euro. Dzialal bez problemow 7 sezonow , nie zarastal a jak sie cos zaczepilo to wyjecie i powtorne wlozenie trwalo chwile. Dlatego na jacht ktory mam obecnie kupilem taki sam i jestem zadowolony. Prownanie danych z plotera z logiem "wiatraczkowym" daje moim zdaniem bardzo istotne informacje i nie dotyczy to jedynie regat.

M@rek
To ustrojstwo masz na myśli?

https://www.ebay.co.uk/itm/Nasa-Marine-Clipper-Duet-Log-and-Echo-Depth-Sounder-System/192092345215?hash=item2cb998937f:g:~D4AAOSw3v5Yr--e

Na poprzedniej lodce miałem nada duet ale ten najstarszy. Działał cały czas nic się nie Paulo.Ile on miał lat nie wiem ale sporo.

_________________
pozdrowienia piotr

Można skrócić czas kalibracji ustawiając własną "milę pomiarową". Wirtualną. Znaczy - używać zamiast pław i nabieżników własnych waypointów wklepanych w odbiornik GPS dokładnie co milę

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Mila, lub kilka mil, wirtualnych, czy nie, to krótki odcinek, a taka krótka kalibracja podatna jest na błędy spowodowane różnymi przypadkowymi czynnikami.

Pierwszą wartość współczynnika kalibracji wklepałem oczywiście w oparciu o jakiś kilkumilowy przebieg, ale potem stopniowo kalibrację korygowałem na podstawie porównania kilkudniowych, wielodniowych, kilkudziesięcio-, kilkusetmilowych przebiegów odczytanych z GPS-a i logu.
Oba urządzenia mam zawsze włączone, same pamiętają przebiegi, ale notuję też w każdym porcie wskazania liczników.

Wszystko (prądy, wiatry, przechyły, na żaglach, na silniku..) ładnie się uśrednia i w efekcie prędkości według logu oraz GPS-a przy równej jeździe na płaskiej wodzie są zwykle zgodne z dokładnością do 0.1 węzła. A jak nie są, to się zaczynam zastanawiać

Teraz też spojrzę na numerki i sprawdzę, czy w tym sezonie przebiegi są (prawie) takie same, ew. lekko skoryguję współczynnik, ale chyba nie jest to konieczne.

Marcin

_________________
Marcin Palacz
http://marcinpalacz.pl

Piotrze miandzy pińć a sedmi, kim Paulo jest dla Waju?

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Dokladnie taki zamontowalem na "Kiwi" i dalej Januszowi dobrze sluzy ( na "Gladiusie" ) taki sam zmontowalem 3 lata temu na "Asso". Z tym ze jak pisalem w innym watku, wskaznik wiatru NASA moim zdaniem jest niespecjalny i dlatego ten kupilem "AdvanSea" dystrybutor Plastimo. Ta firma robi tez fajny Duet ale jest 2x drozszy niz NASA. I jeszcze jedno, mam test porownawczy budzetowej elektroniki w PBO i tam wlasnie Duet NASA zostal oceniony najwyzej.

Dlatego, że rzadko płyniesz dokładnie zgodnie z kierunkiem prądu? I że spadek/wzrost prędkości nie musi być zauważalny, bo możesz myśleć o innych przyczynach... bo... nie, naprawdę litanii nie chce mi się tu robić, wychyl nosa z tego Bałtyku to pogadamy....

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Wykosztowałeś się, Marku. Na Wiedźmę kupiłam Stingraya, ca. £20.... i Walkera, bo przypadkiem znalazłam na łódkowym targowisku... ca. £20

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

No to masz dwa teraz
Dam ci 3 dychy za jeden z nich.
Co ty na to?

Moniu, ty tam zapewne w temacie. Gdzie tu na wyspie jakie łódkowe targowisko będzie w najbliższym czasie na które warto zajechać. Przydałby się parę drobiazgów typu : zapasowe mniejsze żagle na moją łódkę i jakie wiosło
Ed: mam też na zbyciu spinakera symetrycznego w ładnym kolorze (taki bardziej różowy niż czerwony) ale on za duży na moją łajbę. Musiałby maszt być wyższy o jaki metr żeby przypasowało.

Mamy rozny styl plywania w w zwiazku z tym rozne potrzeby Uzywanego Stingraya sprzedalem za 2x wyzsza cene na allegro . Walkera tez mam ale sluzy jako dekoracja w domu

Monia - nie mam na to czasu - sorka.

Z trudem znajduję czas na pływania bałtyckie.

A na Bałtyku to co mam mi wystarcza z dużym naddatkiem.

Tyle lat pływam po Bałtyku i nie widzę potrzeby porównywania prędkości względem wody z SOG.

A zresztą - przestaję doradzać co kto ma ma kupić i jak pływać - człowiek napisze to go obrzucą, że nieuk.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Zapewne racja. Ale lepiej się choćby steruje na pławy widoczne na kursie. Dokładniej

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Nie ma mowy, żadnego z logow nie sprzedaję

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Przytaczając mojego kolegę, chamęciarza okrutnego :
To po co kupiłaś? Opylić z 50% zyskiem to całkiem dobry interes przeca.

Ja mam podobną sytuację: nie działający stary zegar i wątpliwość co z tym począć choć do pływania turystycznego gps jest zwykle zupełnie wystarczający.

Przypadkowo zauważyłem, że Chińczycy takie rzeczy zaczęli produkować:
http://www.kusauto.com/en/productdetail ... =80&id=546
Widzialem, ze jest to juz tez w sklepach żeglarskich.

U mnie możnaby w ten sposób mieć funkcjonalne zliczanie drogi, bez konieczności naprawiania mechanicznego logu.

Ja tego nie kupiłem - bo ostatecznie miałem inne pilniejsze potrzeby, ale pewnie jak trochę stanieją, to może sobie kupię...

_________________
pozdrawiam
Bartek
S/Y Villemo POL 14366

A Waść gdzieś tam, nie pomnę? Devon Boat Jumble. Newton Abbot.
http://www.boatjumbleassociation.co.uk/

Żeby używać...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Dzięki Ryś
15-go pasuje ten w Newton- prawie pod nosem.



Domyślam się
kolega by nie zrozumiał




No tak, fajne Tyle że ta wskazówka to ona napędzana GPS-em a nie wiatraczkiem w wodzie. A to jest różnica przeca

Wpływając do Świnoujścia mimo tych samych obrotów silnika prędkość na GPS-ie spadła z 5kn do 3,2. Myślałem że złapałem sieć bo stało się to bardzo nagle. Dobrze że był w łódce log mechaniczny który dalej pokazywał 5kn. Wpłynąłem po prostu w nurt Świny. Prawie 1,8 węzła potrafi napędzić stracha tymbardziej że wcześniej na Zalewie złapałem sieć na śrubę

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

To ja kiedyś miałem tak, że z 6 węzłów spadło mi do 3. Dziwiłem się, skąd taki silny przeciwny prąd tuż nad Kanarami. Dobrze, że miałem log mechaniczny, który pokazywał 3. I już wiedziałem, że mam sieć na śrubie.

BP Kuba, ANMSP

Ps. Naprawdę nie mam pojęcia, skąd ta sieć się wzięła kilkadziesiąt mil od najbliższego brzegu, na środku Atlantyku

_________________
noone