Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 29 lis 2024, o 10:30




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 305 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 11  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 19 sty 2019, o 08:17 

Dołączył(a): 29 gru 2017, o 14:38
Posty: 247
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 36
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
robhosailor napisał(a):
"..., to najważniejsze miejsce w kokpicie - tam będzie siedziała Kasia, ..., żeglując w pojedynkę.

:cool: :).


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sty 2019, o 19:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17205
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4334
Otrzymał podziękowań: 4108
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Fakt, Kasia też może pływać w pojedynkę.


***
https://photos.app.goo.gl/1mxUhPK6kxbq1LBU9

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sty 2019, o 19:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10557
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1265
Otrzymał podziękowań: 2482
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Mir napisał(a):
A, sama nazwa tak jest postrzegana:
https://translate.google.pl/translate?h ... rev=search

Wychodzi na to, ze Catz jest forma gunktzholerowa. :roll:
Whytz Not?

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2019, o 10:45 

Dołączył(a): 5 lip 2015, o 10:01
Posty: 879
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 159
Uprawnienia żeglarskie: starszy sternik motorowodny
A rozważałeś Robercie skorzystanie z gotowej dokumentacji ? Na pewno byłoby szybciej .
Napisz proszę jaka jest Twoja filozofia myślenia i czy projektując samemu coś "koło" istniejącego wzorca dla paru detali jak np. dostosowanie koi do swojego wzrostu czy inna zabudowa warto wydłużać czas rozpoczęcia budowy.
Oczywiście jest jeszcze potrzeba sprawdzenia samego siebie w projektowaniu ale to można robić w wolnym czasie niejako z nudów.
Marzyłoby mi się aby taka relacja z projektowania i samej budowy Twojego jachciku była dostępna na tym forum albo w Szkutnik Amator. I to nie po zakończeniu budowy ale w jej trakcie. Takie krok po kroku.Może by ktoś dołączył ?Oczywiście z zachowaniem praw autorskich .Jest tylko obawa że Zazul może porzucić Beza ???



Za ten post autor brodaty otrzymał podziękowania - 3: Beskidnik, MarekSCO, Zazul
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2019, o 12:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7924
Podziękował : 6165
Otrzymał podziękowań: 2433
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
brodaty napisał(a):
Marzyłoby mi się aby taka relacja z projektowania i samej budowy Twojego jachciku była dostępna na tym forum albo w Szkutnik Amator. I to nie po zakończeniu budowy ale w jej trakcie. Takie krok po kroku.Może by ktoś dołączył ?Oczywiście z zachowaniem praw autorskich

O to to...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2019, o 13:01 

Dołączył(a): 20 sie 2018, o 00:01
Posty: 1609
Podziękował : 569
Otrzymał podziękowań: 140
Uprawnienia żeglarskie: po co?
brodaty napisał(a):
A rozważałeś Robercie skorzystanie z gotowej dokumentacji ? Na pewno byłoby szybciej .
Napisz proszę jaka jest Twoja filozofia myślenia i czy projektując samemu coś "koło" istniejącego wzorca dla paru detali jak np. dostosowanie koi do swojego wzrostu czy inna zabudowa warto wydłużać czas rozpoczęcia budowy.
Oczywiście jest jeszcze potrzeba sprawdzenia samego siebie w projektowaniu ale to można robić w wolnym czasie niejako z nudów.
Marzyłoby mi się aby taka relacja z projektowania i samej budowy Twojego jachciku była dostępna na tym forum albo w Szkutnik Amator. I to nie po zakończeniu budowy ale w jej trakcie. Takie krok po kroku.Może by ktoś dołączył ?Oczywiście z zachowaniem praw autorskich .Jest tylko obawa że Zazul może porzucić Beza ???


Obawa jest nieuzasadniona.Bez będzie przygotowany do eskapady na Bornholm.Rejs będzie odpowiedzią że można samemu,przy pomocy tych co kibicują i wspierają projekt jak tylko mogą.Po eskapadzie Bez będzie sobie pływał na śródlądziu,Bez zostanie bo chętnych w rodzinie więcej niż dni wakacji i urlopu łącznie.
Po Bornholmie będzie czas na przygotowania na Atlantyk.
Kto wie,może łódka się nada?
Będę co najmniej kibicował.Projekt dobry



Za ten post autor Zazul otrzymał podziękowanie od: Beskidnik
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sty 2019, o 08:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17205
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4334
Otrzymał podziękowań: 4108
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Oczywiście, że przymierzałem się do różnych projektów gotowych. W sumie, do ostatniej chwili.

Nie spodziewajcie się, że będę relacjonował proces projektowy. Projektowanie jest dla mnie czynnością intymną. Zawiadomię, jeżeli powstanie dokumentacja warsztatowa, wystarczająca do budowy prototypu. Nie planuję wykonania pełnej, szczegółowej dokumentacji do sprzedaży dla amatorów - to straszna kupa roboty, a zysk mizerny.
Budowa, o ile w ogóle będzie, bo nie ma na nią dzisiaj środków, to będą z niej fotki - pewnie tutaj też.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sty 2019, o 09:15 

Dołączył(a): 5 lip 2015, o 10:01
Posty: 879
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 159
Uprawnienia żeglarskie: starszy sternik motorowodny
Przepraszam wszystkich że może przynudzam w temacie ale jeszcze tylko jedno pytanie do Roberta. Pisałeś że budowa będzie na wzdłużnikach a grodzie ze sklejki . I tu ważna sprawa. Czy przewidujesz połączyć tradycję /wzdłużniki/ z nowoczesnością /grodzio-wręgi z grubej sklejki bez ram/ czy jednak listwowe ramy grodzi poszyte sklejką.
Może niektórych to śmieszy że pytam jeszcze nim powstała dokumentacja ale kto zna temat to wie że to założenie pociąga niejako dalsze losy projektowania.
Ja już zacząłem budować z Robhosailorem . To co że tylko w myślach !


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sty 2019, o 09:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17205
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4334
Otrzymał podziękowań: 4108
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
brodaty napisał(a):
budowa będzie na wzdłużnikach a grodzie ze sklejki . I tu ważna sprawa. Czy przewidujesz połączyć tradycję /wzdłużniki/ z nowoczesnością /grodzio-wręgi z grubej sklejki bez ram/ czy jednak listwowe ramy grodzi poszyte sklejką.
Tak właśnie myślę, żeby grodzie nie musiały być w pełni oramkowane, a przynajmniej częściowo wklejane za pomocą złącza pachwinowego. Czy koniecznie bardzo gruba sklejka? Po doświadczeniach z budowy i eksploatacji GIS-a, myślę że brzozowa szóstka, oramkowana, gdzie trzeba, na całość konstrukcji, wystarczy. Mniej wymagające miejsca zabudowy wnętrza może nawet z czwórki? Dno pokryte laminatem e-s 150, może ciut grubszym.
brodaty napisał(a):
kto zna temat to wie że to założenie pociąga niejako dalsze losy projektowania.
Wszystko wpływa na siebie nawzajem. Projektowanie to sztuka podejmowania decyzji i dokonywania wyborów. Czasami bardzo trudna, jeśli weźmie się pod uwagę ogrom możliwości do wyboru.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: Beskidnik
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sty 2019, o 10:19 

Dołączył(a): 5 lip 2015, o 10:01
Posty: 879
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 159
Uprawnienia żeglarskie: starszy sternik motorowodny
Proszę Robercie ! Podtrzymuj ten ten temat na bieżąco. Gdy tylko coś "postąpi " do przodu z tym Gunkholerkiem to zaraz zamieszczaj.
Nie żebym Ci "kadził" ale jesteś jednym z nielicznych uczestników forum którzy jak coś zapowiedzą to nie ma siły żeby tego nie zrobili . Nie szumne zapowiedzi a potem milczenie. Ja sam mam nieczyste sumienie bo pozaczynałem parę projektów naraz .Te projekty mnie przerosły z uwagi na czas ich realizacji. Wszystko na raz zrobić się nie da . Obliczyłem że to co w jakimś stopniu zacząłem musiałbym realizować nieprzerwanie przez jakieś 10 lat.
A nie lepiej tak jak Ty ? Jeden pewny , przemyślany projekt , pełna realizacja i dopiero można zabierać się za coś następnego .


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sty 2019, o 19:42 

Dołączył(a): 20 maja 2011, o 17:31
Posty: 184
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 71
Otrzymał podziękowań: 52
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
bardzo mi się podoba, podobna do Salmo 20-T

_________________
https://x-79floki.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 sty 2019, o 10:43 

Dołączył(a): 5 lip 2015, o 10:01
Posty: 879
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 159
Uprawnienia żeglarskie: starszy sternik motorowodny
Podobna ale z bardzo daleka i chyba tylko w ożaglowaniu.
Ta Roberta konstrukcja jest raczej płaskodenna a burta jest bez załamania . Część podwodna też zupełnie inna .
Salmo 20 T ma kadłub poszyty pasami sklejki i jak widać z rysunku trzy załamania na burcie . W 2016 roku była to koncepcja projektu i chyba taką pozostała. Widocznie z braku zainteresowania właściciel czy właściciele SALMO nie poszli dalej.
Może będę krytykowany ale mnie osobiście Gunkholerek Roberta bardziej się podoba niż ta Salmo. Z ożaglowaniem to oba projekty trafiły w sedno .Salmo swoją wielkością i ilością elementów składowych będzie drogi w budowie jak i samym użytkowaniu.
Natomiast Robert chyba kolejny raz udowodni że można szybko i tanio .



Za ten post autor brodaty otrzymał podziękowanie od: kooniu
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 sty 2019, o 11:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17205
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4334
Otrzymał podziękowań: 4108
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
brodaty napisał(a):
Podobna ale z bardzo daleka
Zgodzę się! :)

http://www.salmoboats.com/projekty-lodzi-i-jachtow/salmo-20-t/

Obrazek

Obrazek

To zupełnie różne łódki.
1. Salmo jest okrągłodenna, a moja jest płaskodenna w stylu sharpie.
2. Samo jest o ok. 1,3 m dluższa i o ok. 0,4 m szersza.

Ale podoba mi się w opisie:
Cytuj:
Dla zapewnienia bezpieczeństwa oraz łatwości transportu i slipowania przewidywana jest wersja z balastem wodnym.
Bo to też jedna z opcji, którą rozważam. Wtedy Gunkholer nie miałby falszkila pod dnem, ale zanurzenie byłoby podobne ...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 sty 2019, o 23:28 

Dołączył(a): 16 lut 2006, o 20:47
Posty: 1011
Lokalizacja: Brzozów
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 186
Uprawnienia żeglarskie: łódkarz jeziorny
robhosailor napisał(a):
Wtedy Gunkholer nie miałby falszkila pod dnem, ale zanurzenie byłoby podobne ...


Bez falszkila to już nie będzie to samo. Ten, który jest przedłuż w przód do dzioba i na stewie dziobowej wystaw aż nad pokład.
A z uwag. Niepokoi mnie kształt kadłuba na rufie. Skośno denny przekrój to zmniejszenie wyporu w części rufowej i przesuniecie środka wyporu w stronę dziobu. Aby zrównoważyć ciężar załogi w kokpicie trzeba będzie balast przesunąć mocno wprzód. Trzeba by to wrysować i przeanalizować ciężarowo.

Sprawdziłem z grubsza, ponieważ brak rysunku z góry. Strzałką zaznaczyłem środek wyporu. Trzeba teraz zrobić przynajmniej zgrubną analizę mas w raz załogą, ale już teraz widać, że balast trzeba będzie dać mocno z przodu. Fajnie by było mieć środek wyporu "pod Basią".
Pozdrawiam
Przemek


Załączniki:
New model.jpg
New model.jpg [ 151.91 KiB | Przeglądane 3290 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 sty 2019, o 00:20 

Dołączył(a): 16 lut 2006, o 20:47
Posty: 1011
Lokalizacja: Brzozów
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 186
Uprawnienia żeglarskie: łódkarz jeziorny
przemek napisał(a):
Fajnie by było mieć środek wyporu "pod Basią".

Powinno być "pod Kasią".
Pozdrawiam
Przemek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 sty 2019, o 00:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9002
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1779
Otrzymał podziękowań: 2129
Uprawnienia żeglarskie: sternik
przemek napisał(a):
brak rysunku z góry

Zarys linii pokłdu jest, a burty pewnie prawie pionowe.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 sty 2019, o 01:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9002
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1779
Otrzymał podziękowań: 2129
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Mniej więcej, kadłub wygląda tak:
Załącznik:
Gunkholer.jpg
Gunkholer.jpg [ 186.03 KiB | Przeglądane 3279 razy ]

Załącznik:
Gunkholer.fbm [60.2 KiB]
Pobrane 102 razy

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 sty 2019, o 09:33 

Dołączył(a): 5 lip 2015, o 10:01
Posty: 879
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 159
Uprawnienia żeglarskie: starszy sternik motorowodny
I chyba właśnie o to chodzi Robertowi ?

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Mirku ! A płaty poszycia też możesz rozrysować ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 sty 2019, o 13:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9002
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1779
Otrzymał podziękowań: 2129
Uprawnienia żeglarskie: sternik
brodaty napisał(a):
A płaty poszycia też możesz rozrysować ?

Nie mogę, bo to nie moja łódka. Przekroje są na chybił trafił, Robert zapewne je skoryguje, jak i całość ulegnie poprawkom. Plik jest po to, żeby obejrzeć bryłę i więcej zobaczyć. A szanowny autor ma dodatkowe narzędzie do rysowania i analizy.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 sty 2019, o 20:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17205
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4334
Otrzymał podziękowań: 4108
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Mir napisał(a):
Nie mogę, bo to nie moja łódka.
Dzięki.
Dlatego nie pokazałem przekrojów, żeby nie było tak łatwo. :D

Ile wyszło wyporności - do tej linii, jak w Twoim obrazku?
przemek napisał(a):
już teraz widać, że balast trzeba będzie dać mocno z przodu. Fajnie by było mieć środek wyporu "pod Kasią".
Basię sam zmieniłem na Kasię. Oczywiście, że balast w okolicach środka wyporu i do przodu. Tak samo wychodzi, czy falszkil, czy balast wodny.

Zaletą balastu wodnego jest to, że można się go pozbyć do transportu itd. Falszkil jest na stałe i waży tyle samo. Ale moja intuicja mi mówi, że i tak będzie trzeba dodać ołowianych (???) odważników, w celu wytrymowania łódki.

Z tak małymi kabinówkami jest problem - masa załogi stanowi ca tyle, albo niewiele mniej, ile wynosi masa kadłuba bez balastu. Tutaj trym bardzo zmieni się w zależności od tego, czy jesteśmy w kokpicie, czy w kabinie. Zabawa w analizę momentów ...

Dlatego, dla tak małych kabinówek rozwiązania Bolgera i Michalaka wydają się być o wiele bardziej rozsądne, tyle że nie wyglądają zbyt "jachtowo":

Obrazek

Obrazek

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 sty 2019, o 22:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9002
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1779
Otrzymał podziękowań: 2129
Uprawnienia żeglarskie: sternik
robhosailor napisał(a):
Ile wyszło wyporności - do tej linii, jak w Twoim obrazku?

W moim obrazku jest 18 cm zanurzenia i 586 kg wyporności. A gdy zwiększyłem zanurzenie do 25 cm czyli tak, jak masz na swoim rysunku, to wypór = 881 kg.

A, jeśli chodzi o balast pod dnem, to taka myśli mi wpadła do głowy: rura o przekroju prostokątnym, wygieta do linii dna i doń przykręcona a do wnętrza owej rury wsypany śrut ołowiany lub żelazny.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sty 2019, o 18:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Mir napisał(a):
rura o przekroju prostokątnym, wygieta do linii dna i doń przykręcona a do wnętrza owej rury wsypany śrut ołowiany lub żelazny.

Można i tak, ale...
Wszystko, co wystaje z dna utrudnia przeciąganie łódki, transport itp. Podobnie sprzeczny jest z założeniami ciężar, ma być przecież jak najmniejszy. Kto to będzie targał, jeśli ciężkie i ze skłonnościami do zawadzania o cokolwiek? Balast wodny, ew. łatwo demontowalny.
-

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sty 2019, o 18:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 sie 2010, o 05:58
Posty: 2802
Podziękował : 417
Otrzymał podziękowań: 708
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Alterus napisał(a):
Balast wodny, ew. łatwo demontowalny.
Kieszenie (jaskółki) na burtach tuż przy dnie wymiarami dopasowane do kanistrów z wodą przekładane na właściwą burtę w zależności od halsu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sty 2019, o 18:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Z racji doświadczenia i "zanurzenia" w temacie, pomysłów R. pewnie nie zabraknie, wiekszy klopot przewiduję z racji ich nadmiaru. :-)
Ja chciałbym wspomnieć o czym innym, do czego doszedłem kiedy sam myślałem o małej kabinówce. O wchodzeniu czy nawet poruszaniu się w tak niewielkiej i niskiej kabince. Otóż aby tylną część dachu (jak by się dało, nawet całość) można było unosić do góry, przez zawiasowe mocowanie. Albo zastosować inne warianty umożliwiające swobodne wchodzenie do kabiny, zmianę ciuchów itp. Może nie jest to ważne dla gibkich nastolatków, ale jak wiadomo nastolatkiem nie bywa się tak długo, jakby się chciało... ;-)

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2019, o 08:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17205
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4334
Otrzymał podziękowań: 4108
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Mir napisał(a):
robhosailor napisał(a):
Ile wyszło wyporności - do tej linii, jak w Twoim obrazku?

W moim obrazku jest 18 cm zanurzenia i 586 kg wyporności. A gdy zwiększyłem zanurzenie do 25 cm czyli tak, jak masz na swoim rysunku, to wypór = 881 kg.
Szacowałem "analogowo" i wyszło mi ok 900 kg do mojej linii wodnej, czyli raczej się nie pomyliłem - znaczy kadłub może być dość ciężki, do tego balast i mnóstwo turystycznych szpejów, których nie ma gdzie wsadzić, do tego nas dwoje w średnim wieku ...

A co do wygody w kabinie małej łódki...
Jest taka łódka Roya Shreyera, ktora zwie się "Crow", a została zaprojektowana bez ustępstw w kierunku "jachtowego", czy "historyzującego" wyglądu, więc ma szeroki kadłub typu scow, pod dnem dwie płozy (skegi) i boczny miecz, opuszczany, kiedy trzeba halsować na wiatr. Wejście do kabiny wygodne, wnętrze dla dwóch osób przestronne i widne. Główne wymiary są podobne do mojego "Gunkholera", ale wydaje się, że jachcik Roya jest wygodniejszy własnie dlatego, że nie zawiera kompromisów wobec tradycyjnej estetyki. "Crow", jest łódką podobną wyłącznie do siebie samej.



***
Aaaa... jeszcze jedno, znaczy przystosowanie do żeglowania po bardziej zafalowanej wodzie, niż ta widziana na filmiku powyżej - "Gunkholer" ma mieć samoodpływowy kokpit i krawędź dolną sztorcklapy ca 5 cm nad bridge deckiem. Do tego odpływową komorę kotwiczną na dziobie, odpływy z ławek kokpitowych ... No i tego balastu tyle, że wstanie z przechyłu 90°. To między innymi dlatego moja łódka nie wygląda, jak te inne, obiektywnie wygodniejsze.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2019, o 09:08 

Dołączył(a): 5 lip 2015, o 10:01
Posty: 879
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 159
Uprawnienia żeglarskie: starszy sternik motorowodny
Swego czasu zbudowałem z kolegą Pasję 550 czyli Setkę dłuższą o pół metra , Janusz Maderski do dokumentacji dołączył na nasze życzenie plany balastu wodnego . Pierwotnie miały to być specjalne zbiorniki na każdej z burt pod kojami a skończyło się na "upychaniu" 5 litrowych pojemników plastikowych z wodą w bakistach . A było tych kanisterków chyba z 20 . I była z tym zabawa przy częstym przeważeniu łódki z akwenu na akwen . Pół biedy gdy był dostęp do kranu z wodą. W innym przypadku zagubienie lub nie zabranie porządnego lejka mogło zniweczyć pływanie. Cała ta zabawa zakończyła się zamontowaniem ostatecznie balastu stałego po obu stronach skrzyni mieczowej .
Z tego co ja zauważyłem to balast wodny "działa" tylko gdy znajduje się nad linią wodną jachtu. Gdy jest pod nią to jakby go nie było.
Robercie ! Nie idż tą drogą. Jak nie chcesz balastu stałego z uwagi na zanurzenie , to założyłeś słusznie w planach. Falszkil i miecz .Przecież nie będziesz budował jachtu typowo morskiego.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2019, o 10:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17205
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4334
Otrzymał podziękowań: 4108
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
brodaty napisał(a):
Z tego co ja zauważyłem to balast wodny "działa" tylko gdy znajduje się nad linią wodną jachtu. Gdy jest pod nią to jakby go nie było.
To złudzenie. Oczywiście działa, ale jak każdy balast, czy ładunek. Ołowiany falszkil uniesiony nad linię wodną np. w dużym przechyle, też "waży więcej", niż pod wodą - zgodnie z prawem Archimedesa, zanurzony w cieczy, pozornie traci na wadze tyle, ile waży ciecz przezeń wyparta. Woda zanurzona w wodzie traci pozornie na wadze tyle ile sama waży. Nie znaczy, że nie działa. :) Po co łódce balast, jeśli ona stoi na równej stępce? Balast potrzebny jest w przechyle, a im przechył większy, tym większy balast by się przydał. Stąd pomysł Mariana J., żeby balast przenosić z burty, na burtę. Tabarly w Pen Duicku V balast przelewał i przepompowywał na burtę nawietrzną. Ale pomysł Mariana J. jest niepraktyczny, zwłaszcza w tak małej kabince trudny do zrealizowania.

***
Napełniane balastu wodnego można przeprowadzić wodą zaburtową, otwierając zawór w dnie i odpowietrznik w podłodze. W końcu komora balastowa musi być szczelna podczas eksploatacji, a w ruchu balast wodny nie ma prawa się przemieszczać, czyli komory balastowe muszą być wypełnione szczelnie, bez luzu. W podobny sposób, łatwo można pozbyć się balastu przed ostatecznym wyciągnięciu łódki na wózek.

Nie znaczy, że tak właśnie zrobię, ale rozważam taki wariant.

***
EDIT:
Szybkie podsumowanie mas i wyporności
Wyporność 900 kg
___________________
1. Kadłub pusty 200 kg
2. Osprzęt maszty żagle liny itd 100 kg
3. Załoga 180 kg
4. Balast 200 kg
5. Pozostaje na szpeje i rzeczy osobiste prowiant ... 220 kg
... ewentualnie zwiększyć balast, albo ... wypłaszczyć dno zmniejszając wyporność.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2019, o 20:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9002
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1779
Otrzymał podziękowań: 2129
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Alterus napisał(a):
Wszystko, co wystaje z dna utrudnia przeciąganie łódki, transport itp

Rura prostokątna o przekroju 4 x 6 cm i długości 5 m ma objętość (nie odejmując grubości ścianek) 12 l. Gdyby wsypać tam ołów, teoretycznie daje to 136 kg. Razy 2/3 wypełnialności śrutu... 90 kg. Balastu pod dnem. A kańciata rura jest jak falszkil i ostroga na kamienie przy brzegu. Zanurzenie 6 cm to utrudnienie dla transportu? Chyba nie. Owszem podczas załadunku ręcznego, to tak. Ale przyczepka samochodowa ma rolki i wciągarkę. Jakby co, to przód ucięty skośnie i zaspawany, a z tyłu dekielek zdejmowany w celu wysypania zawartości do wiadra. Ciężar samego profilu: 3 kg/mb.
http://moris.pl/pl/produkty/wyroby-hutn ... rostokatne
:D

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f



Za ten post autor Mir otrzymał podziękowanie od: Zazul
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2019, o 20:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10557
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1265
Otrzymał podziękowań: 2482
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
W sumie slusznie prawisz, ale z tym wysypywaniem przez dekiel to prawie rownie wygodnie i praktycznie jak z przenoszeniem kanistrow przy zwrotach.
Catz O Decyzji

_________________
W hamaku na huśtawce



Za ten post autor Catz otrzymał podziękowanie od: Zazul
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2019, o 23:40 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8048
Podziękował : 1875
Otrzymał podziękowań: 2418
Uprawnienia żeglarskie: -
Nie wiem jak sto kila śrutu, ale zdarzyło coby z rury wytrząsnąć żwir trza było ustawić do pionu i obijać solidnem młotem :mrgreen:
A zatem woda ma pewne zalety :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 305 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 11  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 294 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL