Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 29 lis 2024, o 11:29




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 618 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 ... 21  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 7 lis 2018, o 22:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Ryś napisał(a):
A Ty czytałeś co pisałeś?
Alterus napisał(a):
Alterus napisał(a):
Nikt też nie wymaga aby drogi leśne były w lepszym stanie niż to leśnikom potrzebne.
A dlaczego ktokolwiek miałby wymagać by ktoś inny niż leśnicy mieli nimi jeździć? Dlaczego las miałby służyć do jeżdżenia? Uzasadnisz? ;)

Uzasadniłem wyżej. Las jest dziedzictwem wspólnym, w sposób naturalny, jak woda i powietrze. Nawet kiedy dawniej lasy nie były jak dziś własnoscią publiczną, czyli nas wszystkich, a królewszczyzną, własnością kościelną lub prywatną, nikomu nie przychodziło do głowy aby zabronić wstępu do lasu czy podróżowania przez las. Także zbierania grzybów, jagód, chrustu itp. I nie siej demagogią że "zadepczą, zajeżdżą, zatratują". Jak pisałem, mało jest miejsc na to narażonych, te zresztą można chronić odpowiednimi przepisami, natomiast na dziewięćdziesięciu procentach obszarów leśnych spotkać człowieka to rzadkość. Nawet w tak ludnych i uczęszczanych miejscach jak Mazury, Wielkie Jeziora, oddal się 50 - 100 m od brzegów i człowieka nie zobaczysz. Ludzie lubią być w kupie i stadzie, a nie krążyć po lasach. Takich wariatów co to "muszą" i lubią do lasu jest garstka.

A u kunia podkowy. Jeden to tam pies, niemniej szlak konny robi kłopot. [/quote]
Jaki "szlak konny"? Zwyczajnie, jedziesz sobie duktem czy drogą leśną konno czy jakąś dwukółką - komu i w czym przeszkadzasz? To tak, jakbyś szedł pieszo. Katalizator zimny, spalin wcale, a koń rzadko tak zgrzany aby od gorących jajec trawa się zażegła. ;-) Jeździ się stępa, kłusem i kurcgalopkiem, to nie miejsce do cwałów. I najczęściej koni do takich jazd się nie kuje, bo po co? Co do pojazdów to zrozumiałe byłyby, jak na wodzie, ograniczenia hałaśliwości pojazdów, ryczące maszyny w miejscach wyznaczonych. I tyle.
Cytuj:
wszędzie gdzie siem spodoba.
A dlaczego nie? Zakaz wstępu powinien dotyczyć szkółek, ew. miejsc aktualnych robót czy wyznaczonych w miarę potrzeb tzw. ostoi zwierzyny. Niczego więcej z punktu widzenia gospodarki leśnej nie trzeba.
Podkreślam - lasy to dobro wspólne. Znaczy, dla wszystkich Tomków.

_________________
Pozdrawiam
Alterus



Za ten post autor Alterus otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2018, o 23:39 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8048
Podziękował : 1875
Otrzymał podziękowań: 2418
Uprawnienia żeglarskie: -
Widzisz, Alterusie, różnica między cywilizacją osiadłą - zwaną też rolniczo-techniczną, albo nawet europejską - a kulturą koczowników stepowych, sprowadza się do niezbędnej dbałości o ziemię na której osiadła. Bo bez tego zginie.
A hordy wjeżdżają, rabują/niszczą, i odjeżdżają w poszukiwaniu nowych pastwisk, jeszcze nie zniszczonych. A dlatego nie znają pojęcia "gospodarza", będącego posiadaczem i zarządcą terenu, który nim zarządza i oń dba. I to taka różnica kulturowa, co siem nam, żyjącym od jakiegoś czasu na styku kultur (że tak delikatnie to ujmę :mrgreen: ) wciąż czkawką odbija.

Otóż las nie jest własnością publiczną. Lasy państwowe, są... jak nazwa wskazuje ;) (możesz sprawdzić w słowniku jeśli nie rozumiesz); a znów lasy inne są zaś prywatne. A publiczny to może być miejski park. Acz i on nie musi.
Państwowe lasy są oczywiście udostępniane dla ludności - acz wcale nie muszą być, co łatwo sprawdzisz w innych państwach. Udostępniane w sposób i na warunkach jakie owo państwo, bądź zarządca, określa. Jeśli owe nie podobają Ci się, idż na wybory :mrgreen:

Lasy są w posiadaniu i zarządzie Państwowego Gospodarstwa Leśnego "Lasy Państwowe". https://pl.wikipedia.org/wiki/Lasy_Pa%C5%84stwowe
Jeśli decyzje gospodarza terenu nie podobają Ci się i myslisz sobie że masz coś do powiedzenia bo wiesz lepiej jak nimi zarządzać niż fachowcy w temacie, to to już Twoja sprawa, która atoli ani owego gospodarza, ani mnie, ani nikogo innego nie interesuje, a możesz ją sobie wypowiadać do woli, w ramach wolności słowa i wypowiedzi. :-P

Natomiast zasada jest taka, że ten kto teren posiada, zarządza, i utrzymuje, także w jego temacie decyduje. Dziwne, nie? Trudno pojąć?
I droga na tym terenie także do niego należy, którą ów posiadacz sobie tam zrobił i jego jest.
I to on decyduje czy ją komu udostępni, czy nie.
I jeżeli właściciel bądź zarządca terenu stawia szlaban na wjeździe, to pisuj na berdyczów.

A ode mnie nie oczekuj, że wyjaśnię szczegóły z którymi możesz się zapoznać na studiach leśnych. Zresztą i technikum wystarczy. Ale tu jest forum żeglarskie.

Jednak co do nielicznych garstek i ciszy leśnej to mogę z doświadczenia (także organizacji turystyki) powiedzieć że bardzo się mylisz, i ani sobie wyobrażasz, najwyraźniej.
A może nie łapiesz np. jaki to kłopot gdy zadarniona dróżka gruntowa zamieni się w kleiste bagno bezdenne, tak ulubione przez miłośników tarzania się w błocie, j/w na załączonem.
Ani nawet nie powiem Ci ile kosztuje przywrócenie z grubsza prowizorycznie do użytku 300 m takiej drogi, jak mi się zdarzyło, bo chwilowo nie pomnę, ponad to że walnąłem kilkanaście wywrotek klińca i jeszcze by siem zdało.
Bo np. gdyby do mojego lasu ktoś chciał wjeżdżać, to bym chyba musiał wyrąbał rów przeciwczołgowy, co z kolei mnie by zrobiło kłopot; szczęśliwie tu cywilizowana okolica i wszyscy rozumieją jak świat działa. Świat cywilizowany. Tu ludzie mają i pola, i lasy, i inne nieruchomości, na i z których żyją.
Bo niewolnicy na etatach, robiący na innych, inną też mają mentalność, zaiste. W szczególności trzyma się ich w nieświadomości, coby przypadkiem nie wpadli na to w jakiej żyją cywilizacji :lol:
Ale to nie temat na forum żeglarskie.
Choć jakże aktualny, tak poza tym ;)



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: Jaro W
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lis 2018, o 21:00 

Dołączył(a): 25 mar 2012, o 13:41
Posty: 215
Lokalizacja: Northumberland
Podziękował : 144
Otrzymał podziękowań: 27
Uprawnienia żeglarskie: Armator amator,SRC
Oj,przez wiele lat łamałem ja prawo moimi końmi kutymi na 4 aż iskry szły!Na szczęście dla mnie bezkarnie :oops:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 gru 2018, o 21:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7924
Podziękował : 6165
Otrzymał podziękowań: 2433
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ryś :)
Pamiętasz, jak rozmawialiśmy o Honkerach i Land Roverach. Mówiłem wtedy, że
Land Rover ma tradycje i to zadecydowało o tym, że zdecydowałem się na LR.
Powolutku doszedłem do tego, żeby te tradycje w pełni wykorzystać :D
A przy okazji zilustruję Ci, czym różni się dobrze przemyślany samochód terenowy od Honkera ;)
Na pierwszym rysunku masz LR seria1...
Zwróć uwagę na dwa zupełnie niepotrzebne otwory w poprzecznicach ramy ( za silnikiem )
Tam jeszcze nie było niczego a one już były...
Na rysunku drugim masz LR seria3. Widzisz dodatkowy wałek odbioru mocy ? ;)
W kolejnych wersjach ( Discovery 1 ) ten wałek zniknął. Podobnie otwory w ramie...
Ale coś zostało. Niewiele na pierwszy rzut oka. Tyle co nic...
Ot otwór w tylnej ścianie obudowy reduktora bazowany osiowo do wejścia...
Oczywiście zatkany przykręconą kryszką, bo na co on komu teraz - prawda ?
Powiem Ci, że tyle wystarczyło na porządną samobieżną wyciągarkę paralotniową :lol:
Ot co znaczy tradycja i przemyślane rozwiązania.
A Ty o jakimś Honkerze ;) No daj spokój :lol:


Załączniki:
serie3.jpg
serie3.jpg [ 99.56 KiB | Przeglądane 5223 razy ]
serie1.jpg
serie1.jpg [ 152.63 KiB | Przeglądane 5223 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 gru 2018, o 01:22 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8048
Podziękował : 1875
Otrzymał podziękowań: 2418
Uprawnienia żeglarskie: -
MarekSCO napisał(a):
Ryś :)
Mówiłem wtedy, że Land Rover ma tradycje i to zadecydowało o tym, że zdecydowałem się na LR.
Powolutku doszedłem do tego, żeby te tradycje w pełni wykorzystać :D

A Ty o jakimś Honkerze ;) No daj spokój :lol:
A cóż to Waszmość chcesz "ilustrować" - rolnikowi w temacie tradycyjnej maszyny rolniczej? :rotfl:
Ano, od wozu bojowego toto różnić siem czemś musi, wszak :-P
Obrazek



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 gru 2018, o 09:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Ryś napisał(a):
Ano, od wozu bojowego toto różnić siem czemś musi, wszak

Tylko czego to ma dowodzić? Można i trepem gwoździe wbijać, uważam jednak, że młotek poręczniejszy.
Wszystko się da, także wykorzystać samochód terenowy do prac polowych, ale dobrze mu to nie posłuży - po prostu tak eksploatowany "złacha się" i zdeklasuje. A od przeznaczonego do takich robót sprzętu i tak będzie gorszy.

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 gru 2018, o 15:20 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8048
Podziękował : 1875
Otrzymał podziękowań: 2418
Uprawnienia żeglarskie: -
Marek zapewne detaliczniej może objaśnić, jako zadowolony użytkownik, wszak. ;)
Ale też zaświadczę że był oryginalnie zaprojektowany jako ogólnego użytku maszyna rolnicza, lekka. Taka krzyżówka półciężarówki z traktorem dla małego farmera, powiedzmy.
Był zatem skonstruowany do ciągania pługa i innych maszyn rolniczych, takich konnych, miał wały odbioru mocy, a nawet zaczepy TUZ. Miał, mimo niewielkiej mocy, możliwość ciągnięcia przyczep ponad dwie tony. No i zawieszenie na resorach. I był oficjalnie rejestrowany jako maszyna robocza, dzięki czemu zwolniony z podatku :)
Obrazek
Obrazek

A dowodzi to że w technice pewne rozwiązania mają też swoje pierwotne powody :D



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 gru 2018, o 23:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7924
Podziękował : 6165
Otrzymał podziękowań: 2433
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ryś napisał(a):
Marek zapewne detaliczniej może objaśnić, jako zadowolony użytkownik, wszak. ;)

Ech Ryś :D
Ja już mam dosyć tej motoryzacji całej. Przynajmniej na dzisiaj :lol:
Dzięki, że wstawiłeś fotki tych WOMów, bo ja znam to bardziej z rysunków. Na fotkach rzadko widywałem, ( częściej na filmikach ) A na żywo to mam tylko Discovery z WOMem.
( Ale fotek na razie wstawiał nie będę bo za dużo na forum marynizacji silników ;) )
W każdym razie sam wiesz, że LR i Honkera porównywać się nie da. Z jednej strony masz całą rodzinę pojazdów i kolejne wersje wszystkich mechanizmów...
Gdzie jedno wywodzi się z drugiego i czasem można to wykorzystać.
A z drugiej zlepka, który w dodatku w każdym spotykanym wariancie jest po prostu całkiem inny.

Ale nie do dyskusji o LR chciałem Cię sprowokować...
Wbrew pozorom wile jest takich pojazdów które są klasą same dla siebie.
Oto przedstawiam Państwu mój kolejny mini projekcik samochodowy.
Żona zapragnęła "złomka"... Tzn taniego i "niezobowiązującego", małego samochodzika...
Którym mogłaby wracać z pracy przez las i wertepy, kiedy jest akurat zmęczona.
Ale nie chce terenówki. Ani żadnego traktora. Wymarzyła sobie malutkie, małolitrażowe autko, które niewiele pali i "daje radę" w zimie, w lecie, w lesie ;)
( Do tej pory moje kochanie w charakterze złomka użytkuje golfa trójkę, ale ten nie za bardzo się sprawdza )
Oto teraz pojawia się pytanie. Znacie Koledzy jakiś pojazd, który odpowiadałby wymaganiom w większym stopniu niż ten z fotki pod postem ?
Lata 90 to był dobry okres dla motoryzacji ;)


Załączniki:
złomek.jpg
złomek.jpg [ 163.53 KiB | Przeglądane 5065 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 gru 2018, o 23:49 

Dołączył(a): 21 lut 2011, o 22:52
Posty: 490
Podziękował : 41
Otrzymał podziękowań: 67
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Pierwsza Panda 4x4 to już na żółtych może jeździć, choć we Włoszech się ją jeszcze widuje, a może Forester I seria? 4x4 i gazik dość dobrze znosi... No całkiem mały to on nie jest, ale duży też nie, kombiak dość pakowny i wygodny.

_________________
Maciej Stachowicz



Za ten post autor Moris29 otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 gru 2018, o 23:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7924
Podziękował : 6165
Otrzymał podziękowań: 2433
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Moris :)
To ma być malutkie. To co pokazałem na fotce to Subaru Justy z połowy 90 ( po pierwszym liftowaniu ) Ma dołączany ręcznie napęd na tył i manualną skrzynię.
Roboty by troszkę było, ale na moje oko warto pomyśleć.
Co do forestera, to trochę duży. Ale oczywiście bardzo podoba mi się ta koncepcja.
( Jak zmniejszą opłaty ubezpieczeniowe to z cała pewnością kupię sobie jakieś Subaru do zabawy ;) )


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2018, o 00:13 

Dołączył(a): 21 lut 2011, o 22:52
Posty: 490
Podziękował : 41
Otrzymał podziękowań: 67
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Nooo opłaty ubezpieczeniowe zmniejszą zaraz po zmniejszeniu cen prądu :rotfl:

_________________
Maciej Stachowicz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2018, o 00:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7924
Podziękował : 6165
Otrzymał podziękowań: 2433
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Moris29 napisał(a):
Nooo opłaty ubezpieczeniowe zmniejszą zaraz po zmniejszeniu cen prądu :rotfl:
:rotfl:

Spojrzałem na portale aukcyjne w poszukiwaniu pandy1 4x4. Są dwukrotnie droższe niż Justy1
( no i niewiele ich )... W dodatku znalazłem tylko wersję 3 drzwiową za 6200.
Justy średnio około trzech tysi... Przewiduję, że dołożę mniej więcej drugie tyle i złomek polata ze cztery lata :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 mar 2019, o 20:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7924
Podziękował : 6165
Otrzymał podziękowań: 2433
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Nie jest dobrze Koledzy.
Okazuje się, że jestem mordercą i autor tego wątku też niestety.
A okazuje się to w artykule pod tym linkiem:
https://autokult.pl/13223,auta-nie-dla- ... rowcow,all
Zacytuję stosowny fragment:
Cytuj:
"Ogromne terenówki morderców

Na szczęście jednak istnieją jeszcze takie auta, które nie są zagrożeniem dla kierowcy, tylko dla wszystkich osób nie znajdujących się wewnątrz. Ogromne, stare terenówki, które można kupić za naprawdę niewielkie pieniądze. Niestety o jakichkolwiek problemach z częściami zamiennymi, naprawą, awaryjnością układu napędowego czy gnijącymi blachami nie warto wspominać, to drobnostki.

Najpoważniejsze koszty kierowca poniesie jeśli nie wykupi OC, które w przypadku takiego auta nie będzie tanie, a nie zdąży wyhamować w sytuacji awaryjnej. Dwie tony stali mogą zabić kilka niewinnych przechodniów, zmiażdżyć samochód osobowy lub zdemolować witrynę sklepową.

To hybrydy rozmiarów vana, awaryjności starych aut sportowych oraz kosztami utrzymania ogromnych limuzyn."

No niby logicznie to wywiódł. Jesteśmy mordercami i gdyby nie ludobójcy za kierownicami ciężarówek czy autobusów, czułbym się z tym mało komfortowo.
Ale warto zauważyć dlaczego jesteśmy mordercami...
Nie dlatego, że kogokolwiek zamordowaliśmy...
Dlatego, ze autor artykułu jest DEBILEM K.WA!!!!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 mar 2019, o 23:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9003
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1779
Otrzymał podziękowań: 2129
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Na szczęście idzie nowe i "terenaki" są duuużo lżejsze:

:D

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f



Za ten post autor Mir otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 mar 2019, o 22:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7924
Podziękował : 6165
Otrzymał podziękowań: 2433
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Mir :)
Wiesz co mnie najbardziej bawi w tych elektrycznych terenówkach ;)
Że podają zasięg w kilometrach :rotfl:
Z jednej strony to śmieszne a z drugiej , jak się tak dobrze zastanowić, to spustoszenie w gófkach nam robią ogromne...
Smutne czasy nadchodzą. Tak mi się zdaje...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 mar 2019, o 14:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9003
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1779
Otrzymał podziękowań: 2129
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Oj nie. MarkuSCO, zasięg to jest pikuś. Na filmie poniżej podają 150 mil, ale to też jest pikuś. Auta elektryczne mają niebywałe parametry, są lżejsze, pakowniejsze, pojawiają się nowe funkcje. Będą tańsze od spalinowych, bo to jest nieuniknione. A jeśli kto wpadnie na to, żeby takiego B1 sprzedawać w drewnianej skrzyni, w częściach do montażu w garażu?
Powiedzmy... za pół ceny, albo i taniej. A Ty przeliczysz spokojnie ile paliwa wlewasz do zbiornika swojego turbodiesla w ciągu roku i Ci wyjdzie, że się opłaca... Może będziesz pierwszym w kraju. :roll:
Dlaczego zasięg, to jest pikuś. Ano dlatego, że Niemiec wymyślił nowe baterie, dali mu po łapach. Ale sięgnęli po niego Chińczycy. Produkują te bateryjki do aut o zasięgu 1000 km i żywotności 50 lat! Pomyśl: 50 lat jednym autem, za 5 zł/100 km..A jest ich coraz więcej. :cool:

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 mar 2019, o 15:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7924
Podziękował : 6165
Otrzymał podziękowań: 2433
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Mir :)
Nie rozumiemy się chyba...
Napęd elektryczny ma swoje przewagi i owszem. Nikt tego nie neguje chyba.
Weźmy taki pojazd przykładowo:
Obrazek
Elektryczny napęd ? Oczywiście - elektryczny - prawda ?
Mimo tego, że samochodzik wozi z sobą cała elektrownię, to napęd ma elektryczny.
Ale nie rozmawiamy o napędzie elektrycznym.
Rozmawiamy o samochodzikach na baterie Mir.
Ja rozumiem, że baterie są coraz lepsze, że już prawie dorównują ogniwom cezowym lub nawet je przewyższają...
Ja to rozumiem, ale...
Widziałeś, żeby kiedyś, w reklamie jakiejś spalinowej terenówki specjalnie chwalili się pojemnością baku ?
Rozumiesz? Będą terenówki na baterie - to nieuniknione.
Ale to już nie będzie ani ten sam teren ani ta sama jazda ani ten sam świat za oknem nawet. To już będzie kupa gówna i oszukiwanie się, że tak jest właściwie a to z powodu...
( I w miejsce kropek wstawić powód ;) )
To już będzie coś zupełnie innego Mir. Innego niż jeszcze teraz jest.
Ta opcja wygra bez uczciwej konkurencji po prostu. Ot reguły się nagnie...
Cena paliwa w górę, ekologia podkręcona na maksa i ... Reklama...



Za ten post autor MarekSCO otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 mar 2019, o 15:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7924
Podziękował : 6165
Otrzymał podziękowań: 2433
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Mir napisał(a):
Pomyśl: 50 lat jednym autem, za 5 zł/100 km..A jest ich coraz więcej. :cool:

A może Ty trochę pomyśl Mir :-P
Ani Ty ani ja nie będziemy jeździli 100 km za pięć zeta!
Zacznij myślenie od tego co wytłuściłem powyżej...
A potem zastanów się komu by szkodziły uczciwe reguły gry.
A niech sobie będą i takie i takie terenówki. I niech wygra lepszy :lol:
Dziecinada Mir - tyle Ci powiem o tych 5zł za 100 km.
I to właśnie jest smutne :(


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 mar 2019, o 18:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9003
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1779
Otrzymał podziękowań: 2129
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Gdy się przyjrzysz napędom E i porównasz je z napędami S w terenie, to o co tam tak na prawdę chodzi?

O skalowanie. Większa moc, większe koła, większy moment, większe ego itp. Ludziska chcą wjechać na kamienistą górkę, wjechać do bagna, wyciągnąć się lebiodką, zasmakować jak to jest i najlepiej to pokazać na filmie, jako dowód. Przygoda jest w życiu ważna, trzeba ją jednak dobierać do zmieniających się czasów. Następuje zmiana zasilania samochodów, w tym terenowych. Swoją drogą to jest ciekawe zjawisko społeczne. Jeszcze spalina i burczące silniki, dym z rury oraz szybkie tankowanie, które wydaje się nam nie takie drogie. Ale ono drogie jest. Za drogie. Wystarczy sobie wyobrazić jaka byłaby jazda, gdyby paliwo było po 2 zł. za litr?

Z drugiej strony, gdy stajesz się na chwilę pieszym w centrum miasta i musisz pokonać kilkaset metrów obok zakorkowanych pojazdów, to Cię strzyka w płucach i czujesz, że coś jest nie tak. I tu silnik elektryczny wychodzi na wprost. Drogi, rzecz jasna, nawet bajońsko, ale to teraz, na chwilę. Bo, za chwilę elektryki będą kosztowały tyle samo, a później pojadą w dół. Konkurencja już jest, a będzie większa. Ceny zjadą.
Nie tylko ceny otwierają coś nowego. Pojawiają się nowe funcje, dwa bagażniki, bagażnik boczny, cicha jazda, szelest kół. W lesie słyszysz świergot ptaków. One też inaczej spoglądają na ludzi w cichych samochodach. Być może elektrykami dojedziesz tam, gdzie teraz spalinówom wstęp wzbroniony jest. Wydaje mi się, że w takich autach zmieni się mentalnosć kierowców. Złagodnieją, zekologicznieją, będą bardziej zadowoleni.

5 zł./100 km jest realne.

Spójrz na Młodych odważnych, zaczynają od Malucha:
https://www.youtube.com/watch?v=S6-8dV9PpaY
https://www.youtube.com/watch?v=tzuhdC9zTuc
https://www.youtube.com/watch?v=EWScwVUPexU
Podobno stówka kosztuje go 3 zł. Fakt, że balastu nagromadzili sporo, ale to są pionierskie początki. Pewien mechanik spod Gdańska zelektryfikował swojego Lanosa i chwali się 4 zł./100 km z gniazdka 230V.

ps. A widziałeś ELV001 z Mielca? :roll:

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f



Za ten post autor Mir otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 mar 2019, o 21:19 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8048
Podziękował : 1875
Otrzymał podziękowań: 2418
Uprawnienia żeglarskie: -
Mir napisał(a):
Wystarczy sobie wyobrazić jaka byłaby jazda, gdyby paliwo było po 2 zł. za litr?

Ano, wystarczy :mrgreen:
https://pl.globalpetrolprices.com/USA/gasoline_prices/ ;)
https://elektrowoz.pl/ladowarki/koszt-l ... -greenway/
http://samochodyelektryczne.org/kalkula ... cznych.htm

Nie ma nic ekologicznego w akumulatorach. Ani ekonomicznego. Sprawność, Q.
A oczywiście prąd spada nam z nieba, manną od bogów... :roll: Można se kupić solara na dach, owszem.
A jak bateryjka marznie zimą? :D
Ale elektrykiem jedzie się ciszej i czyściej, fakt. Do miasta ma sens, na dojazd do pracy, cy cuś. I tyle dobrego.
A o czem się nie pamięta, to ładowanie. Bo zważ że ładowanie w domciu zajmie całą nockę. Jak się ma domciu...
A biedne blokersi z parkingu?
A ładowane na stacji 'eko-nomiczne maleństwo' wychodzi drożej niż me rozbuchane S-klasse; o zasięgu 1200 km/bak... a jakbym ekonomicznie zwolnił do 70, to ho, ho :-P
I to teraz! A to promocja wszak, na zachęte, idziem z postempem jak zawsze, i jak zawsze czekaj tatka latka; jak już nowocześni se nakupią (na kreche :lol: ), zara dojdzie "emisja CO2", akcyza, drogowe... TANSTAAFL *

Ale dlaczego te miastowe furt chcą jeździć samochodami po "natury łonie"?
Naprawdę chcesz 'słyszeć świergot ptaków' przez szyberdach?
Da rade, nie powiem: kraaa, kraaaaa :rotfl:

Załącznik:
ceny.JPG


[*] there ain't no such thing as a free lunch ;)



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 mar 2019, o 22:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9003
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1779
Otrzymał podziękowań: 2129
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Ryś napisał(a):
A oczywiście prąd spada nam z nieba, manną od bogów... :roll:

Ano spada, ino zmienny i trza umieć go złapać. :D
Załącznik:
t1 (486 x 668).jpg
t1 (486 x 668).jpg [ 141.12 KiB | Przeglądane 4704 razy ]

Załącznik:
t2 (489 x 667).jpg
t2 (489 x 667).jpg [ 142.95 KiB | Przeglądane 4704 razy ]

Załącznik:
t3 (492 x 666).jpg
t3 (492 x 666).jpg [ 137.52 KiB | Przeglądane 4704 razy ]

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 mar 2019, o 22:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9003
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1779
Otrzymał podziękowań: 2129
Uprawnienia żeglarskie: sternik
c.d.
Załącznik:
t4 (488 x 667).jpg
t4 (488 x 667).jpg [ 149.12 KiB | Przeglądane 4705 razy ]

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 mar 2019, o 22:52 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8048
Podziękował : 1875
Otrzymał podziękowań: 2418
Uprawnienia żeglarskie: -
Ale to jeszcze ze trzy tyźnie... :roll:

Btw.: taki bym rozumiał :D


https://www.lowtechmagazine.com/2010/05 ... range.html
https://www.lowtechmagazine.com/overvie ... -cars.html


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 mar 2019, o 00:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9003
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1779
Otrzymał podziękowań: 2129
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Fabryki zachwycają sie takimi:
Załącznik:
spacex.jpg
spacex.jpg [ 77.15 KiB | Przeglądane 4675 razy ]

Pewnie chodzi o połączenie wysokiej klasy odbiorców i niskiego współczynnika trakcji.

No, widać niewiele się zmieniło, choć jakby nowa fala E-pojazdów jest. Różnistych np. nasz trójkołowiec SAM, są pojazdy młodzieżowe typu Romet, plażowo-wycieczkowe z Łeby, nie wspominając słynnego Meleksa, poprzez autka segmentu B (w werski E), po limuzyny transkontynentalne typu Tesla czy Volvo, Audi, BMW itp. Rozmach jest szeroki, ale naprzód poszły tylko Chiny. 16 modeli mają wrzucić na rynek EU, a baterie mają chyba najlepsze:
https://www.komputerswiat.pl/aktualnosc ... em/rtjwr9z.
Bowiem Niemcy na własne życzenie przegrali wyścig o prymat:
https://www.goldenline.pl/grupy/Motoryz ... r,2997750/.

Jakby nie spojrzeć na to zjawisko, to wydaje się, że potrzeba jakiejś wypadkowej: akumulatorów, solarów i anten na eter.

ps, Póki co, przybywa fabryk akumulatorów:
https://www.pb.pl/niemieckie-baterie-pr ... icy-941834
https://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/ak ... ch/jzzs9tt
http://pim.pl/catl-jednak-wybiera-niemc ... rownie-ev/

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 mar 2019, o 08:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7924
Podziękował : 6165
Otrzymał podziękowań: 2433
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Mir napisał(a):
Złagodnieją, zekologicznieją, będą bardziej zadowoleni.

5 zł./100 km jest realne.

Mir :)
Jeśli złagodnieją i zekologicznieją, to owszem - będą zadowoleni.
Ale...
Ani Ty ani ja nie pojeździmy 5zł za sto kilometrów.
Nie dlatego, że to technicznie niemożliwe. Nie dlatego, że to z ekonomicznego punktu widzenia niemożliwe w dzisiejszych warunkach.
Nie pojeździmy dlatego, że to nie będzie możliwe jutro, kiedy na drogach będą juz tylko pojazdy elektryczne...
A z prądem elektrycznym jest tak, że to nie wynalazek ostatnich chwil...
A najważniejsze, że nie da się podzielić jak olej opałowy, olej napędowy... I znakować elektronów, które z akcyzą, które bez - rozumiesz ?
Taka rewolucja może zmienić wszystko... Ceny energii elektrycznej wzrosną w niewyobrażalnym, jak na dzień dzisiejszy, stopniu...
Trzeba będzie jakoś poradzić sobie z problemem, żebyś nie mógł w relatywnie krótkim czasie naładować akumulatorków w chałupie...
Czyli albo obniżenie do nierealnych wartości parametrów przyłącza elektrycznego chałupy...
Albo... No sam nie wiem. Opłaty za korzystanie z jakichkolwiek dróg i bezdroży...?
Mir - ten pomysł jest konkurencyjny TYLKO w uczciwej konkurencji.
Kiedy będą i spalinowe i elektryczne. Jak będą tylko elektryczne - on konkurencyjny NIE BĘDZIE!!!
Widzisz gdzie pułapka jest ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 mar 2019, o 14:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9003
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1779
Otrzymał podziękowań: 2129
Uprawnienia żeglarskie: sternik
MarekSCO napisał(a):
Widzisz gdzie pułapka jest ?

Pułapka leży w XX wieku. Wiek XXI to nowy system, w którym m.in. ma być tak:

20.

Pozwala na uwolnienie ponad 6000 patentów ukrytych technologii, które zostały ukryte przed społeczeństwem pod przykrywką bezpieczeństwa narodowego, w tym urządzeń darmowej energii, antygrawitacji i maszyn do uzdrawiania dźwiękiem.


To wprawdzie dotyczy Ameryki, ale podobnie ma być i u nas. Może doczekamy.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 mar 2019, o 21:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7924
Podziękował : 6165
Otrzymał podziękowań: 2433
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Mir :)
Nie w tym rzecz... Prąd zdrożeje - rozumiesz ?
Jak wliczysz podatek drogowy do paliwa, jeśli będzie elektryczne ?
Jak sprawdzisz czy ktoś nie jeździ na "elektronach opałowych" zamiast na "elektronach napędowych" ?
Będzie bardzo bardzo źle... I to nie ma wiele wspólnego z możliwościami technologicznymi...
Bedzie bida Mir :(


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 mar 2019, o 22:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9003
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1779
Otrzymał podziękowań: 2129
Uprawnienia żeglarskie: sternik
MarekSCO napisał(a):
Nie w tym rzecz... Prąd zdrożeje - rozumiesz ?

Ale nie w tym rzecz, żeby paliwo kupować lecz w tym, żeby mieć je za darmo.
Teoretyzując prosto - oto schemat odbiorniczka radiowego (bez zasilania):
Obrazek
Eter w powietrzu ma od 8 Hz do 100 Hz (czasami). Inaczej mówiac jest to mikroskopijny prąd elektryczny o częstotliwosci ... Hz. Jeśli odpowiednio dobierzesz parametry kondensatora i cewki, to w obwodzie pojawi się prąd zmienny lub wyprostowany diodą stały. W miejscu słuchawek dajesz diodę LED i stroisz, aż się zaświeci najjaśniej. Później musisz już tylko pokombinować, jak nanonapięcie wzmocnić dajmy na to milion razy...

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 mar 2019, o 22:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Mir napisał(a):
Później musisz już tylko pokombinować, jak nanonapięcie wzmocnić dajmy na to milion razy...

To bardzo proste - bierzemy milion takich instalacji i łączymy. No, plus drugi milion aby wyrównać straty na tych łączeniach.
Zakładam, że chodzi Ci o prąd, nie tylko napięcie.

Marku, naliczanie podatku to nie problem który stanąłby na drodze "elektryfikacji", czy czegoś innego. Podatki można nakładać na miliony sposobów, byle szara masa była odpowiednio znieczulona, niezdolna do oporu.

_________________
Pozdrawiam
Alterus



Za ten post autor Alterus otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 mar 2019, o 23:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7924
Podziękował : 6165
Otrzymał podziękowań: 2433
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Mir - ŁAMIESZ MI SERCE! :mrgreen:
No popatrz na ten schemacik detektora...
Równoległy obwód rezonansowy - tak ? Kiedy ma największą impedancję ?
Kiedy jest dostrojony do rezonansu - oczywiste - prawda ?
Ale jaki charakter zmian pola jest potrzebny, żeby w ogóle tą wysoką impedancję w rezonansie równoległym wykorzystać ?
Periodyczny - prawda ?
Co będzie, jeśli pobudzimy ten układ impulsem elektromagnetycznym. Pojedynczym impulsem ?
Ano uzyskamy w obwodzie typowe drgania gasnące... Prawda ?
Czyli już mamy jedną zagwozdkę - okresowy przebieg zmian pola...
Idziemy dalej. Najpierw postawmy z głowy spowrotem na nogi pewne sprawy:
Mir napisał(a):
Eter w powietrzu ma od 8 Hz do 100 Hz (czasami). Inaczej mówiac jest to mikroskopijny prąd elektryczny o częstotliwości ... Hz.

Eter - Tzw "substancja eteryczna" to środowisko w którym rozchodzą się fale ( drgania ) i
one a nie sam eter jako taki, mają częstotliwość.
Ale, żeby one w ogóle miały jakąś częstotliwość MUSZĄ BYĆ PERIODYCZNE!
Muszą być okresowe, bo częstotliwość to nic innego jak odwrotność okresu - prawda ?
f= 1/T
Dalej... Przypuśćmy, że istnieją jakimś cudem fale elektromagnetyczne ( bez źródła ), które mają
STAŁĄ!!! częstotliwość...
A muszą mieć stałą, żebyś w ogóle mógł wykorzystać rezonans równoległy...
To teraz piszesz tak:
Mir napisał(a):
Eter w powietrzu ma od 8 Hz do 100 Hz (czasami)

Weźmy, że jakimś cudem coś w kosmosie generuje potężne zaburzenia o stałej częstotliwości mniejszej od 100 Hz...
No to teraz powiedz mi od czego zależy poziom napięcia na równoległym obwodzie rezonansowym w rezonansie ?
Od częstotliwości, indukcyjności, pojemności i...?
NO WŁAŚNIE! I OD CZEGO ???
Od rezystancji Mir! Od dobroci obwodu! A dla niskich częstotliwości dobroć jest ŻADNA...
Nie ma idealnych cewek na setki milihenrów. Takich tylko z indukcyjnością bez rezystancji.
Nie ma idealnych kondensatorów na milifarady ( bezupływowych )
Co skutkuje tym, że przy niskich częstotliwościach rezonansu dobroć jest żadna i poziom napięcia również...
Obwody są bardzo mało strome, rezonans mają rozwleczony...
Ale idźmy na razie dalej...
Mir napisał(a):
Później musisz już tylko pokombinować, jak nanonapięcie wzmocnić dajmy na to milion razy...

I tutaj dochodzimy do sedna.
CO WZMOCNIĆ ???
Drgania które zostały odebrane przez antenę ? ŻADEN PROBLEM!!! Bierzesz dowolny wzmacniacz elektroniczny ( tranzystor, triodę próżniową ), źródło prądu zasilające wzmacniacz i wzmacniasz sobie te miliony razy...
Bo te miliony nie robią wrażenia Mir. Przecież dlatego właśnie posługujemy się w radiotechnice decybelami. Żeby te miliony małymi cyframi wyrażać - tak ?
Ale zauważ jeszcze jedną ważną kwestię. Po co w ogóle cokolwiek wzmacniać ?
Wystarczy odpowiednio wysoko podnieść dobroć obwodu i już masz megawolty na zaciskach...
Tyle, że ciągle masz wysoką impedancje Mir...
Czyli źródło, którego po prostu niską impedancją obciążyć nie możesz, bo ci "siądzie"...
Masz albo prąd albo napięcie - rybki albo akwarium :lol:
I teraz piszesz tak:
Mir napisał(a):
W miejscu słuchawek dajesz diodę LED i stroisz, aż się zaświeci najjaśniej.

A co tam jest napisane na schemacie przy tych słuchawkach ? 2 kOhm prawda ?
A jaką rezystancję/impedancję ma dioda LED po przekroczeniu napięcia progowego ?
ONA NIE ZAŚWIECI NIGDY - ROZUMIESZ TO ?
Dopiero jeśli dasz transformator dopasowujący impedancję i "oświetlisz" antenę naprawdę porządnym źródłem fal elektromagnetycznych to w rezonansie zobaczysz świecenie diody...
W odległości nie większej niż kilka metrów od źródła o mocy przykładowo 100 Watów...
Jasne to jest, czy narysować ? :-P
Już lepiej byś się częstotliwości wodorowej czepił :-P Tam masz i wyższą częstotliwość i większe dobroci obwodów... Ale znów i kierunkowość rozchodzenia się fali i koherencję wiązki...
Jak się nie obrócisz - dupa zawsze z tyłu :lol:
Drgania to tylko drgania Mir. Ona muszą mieć swoje źródło...
Żebyś mógł odzyskiwać za pośrednictwem drgań energię z tego źródła - drgania muszą być periodyczne o określonej częstotliwości...
Szumami się nie nakarmisz Mir...
Ale proponuję skończmy ten przykład, bo naprawdę łamiesz mi serducho :lol:

A w dodatku ja nie o tym mówiłem, a o tym:
Mir napisał(a):
Ale nie w tym rzecz, żeby paliwo kupować lecz w tym, żeby mieć je za darmo.

NIKT CI NIE POZWOLI JEŹDZIĆ NA PALIWIE KTÓRE MASZ ZA DARMO I W OGÓLE Z NIEGO KORZYSTAĆ! PROSTE ?



Za ten post autor MarekSCO otrzymał podziękowanie od: Mir
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 618 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 ... 21  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: figozmakiem, Mir i 74 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL