Cześć,
Czy windsurfingowa pianka 5mm nada się na regatówkę?
Czy nie za gruba? nie krępuje ruchów przy rzutach pod bomem?
Chciałbym za tydzień pływać a woda zimna stąd zastanawiam się nad 5mm...
Jeśli nie to jaką grubość byście polecili?
pozdrowienia!

5 mm za gruba. Blokuje ruchy. 3 mm jest ok. Jak ciepło to 1 mm.

Windsurfingowe pianki nie są idealne na małą łódkę, ale da się je wykorzystać. Ja używam 3-3,5mm i jest spoko, choć jak jest ciepły dzień, to za ciepło w niej. 5mm - nie wyobrazam sobie. Pianki żeglarskie mają wzmocnienia na tyłku, windsurfingowe nie mają, dlatego warto na nią zakładać spodenki ochronne, inaczej szybko zetrzesz ją na tyłku. Na udach też się niszczy, ale mniej (zależy jak balastujesz).

ok., dzięki za fachowe porady... mam piankę z Winda i myślałem, że przyoszczędzę.. Zwłaszcza, że po sklepach nie mają mojego rozmiaru.
Teraz widzę, że muszę przydybać 3mm.
Dziękuje i pozdrawiam!!!

Pływam od maja do października. Na śródlądziu. Użytkuję niedrogą piankę żeglarską z Decathlona (Tribord, model DG500). Ma 3/2mm grubości. To dość uniwersalne rozwiązanie. Przy temperaturze powietrza 20 stopni robi się już mało komfortowo, zwłaszcza przy słabym wietrze. Bywałych jednak dni, nawet latem, że przy ochłodzeniu i temp. Niewiele ponad 10 st. C i silnym wietrze, ratowałem się polarem, sztormiakiem i na to kamizelka i dopiero wtedy nie szczękałam zębami. Ja bym tych 5 mm nie przekreślał, zwłaszcza przy prognozowanej pogodzie na najbliższy łikend. Ma wiać, nie będzie więcej jak kilkanaście st. C, a woda jeszcze zimna. Chyba, że to ma być ochrona na większość sezonu- wtedy trochę za grubo.