Robię sobie pewien drobiazg sklejany ze sklejki na swoją łódkę. Docelowo zamierzałem całość zaimpregnować olejem. Ale mimo, że starałem się jak mogłem w niektórych miejscach pobrudziłem sklejkę epidianem. W związku z tym przyszedł mi do głowy pomysł żeby całość nasączyć epidianem. Dysponuję żywicami E 53 i E 601. Ta druga żywica z utwardzaczem Ida ponoć dobrze penetruje drewno. Zastanawiam się czy nasączenie tylko tą żywicą wystarczy, czy też na to powinienem położyć jeszcze jakiś lakier epoksydowy?

Lakier poliuretanowy. Tak żeby była ochrania UV

_________________
pozdrowienia piotr

Zależy do czego ten drobiazg.
1. Do wnętrza? Wtedy wystarczy epoksyd - jedna, dwie warstwy, albo jakikolwiek lakier wodoodporny, pewnie ze trzy warstwy wystarczą.
2. Na zewnątrz? Wtedy epoksyd - trzy warstwy, mokre na mokre, czyli kiedy już żeluje, ale zanim się utwardzi, nakładasz kolejną warstwę. Potem lakier poliuretanowy z filtrem UV. Im więcej warstw, tym lepiej.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Nie chcę na razie zapeszać i na razie nie piszę co to ma być zanim tego nie przetestuję. Gdyby nie przeciwwskazania związane z promieniowaniem UV mogło by to być cały czas na zewnątrz i to w trakcie pływania. Ale może to być przechowywane wewnątrz łódki i wyciągane na zewnątrz tylko wtedy kiedy będę chciał z tego skorzystać okresowo na jakieś pół godziny co jakiś czas i później mogłoby to wędrować do kabiny.
Zastanawiam się czy zabrudzenia sklejki epidianem które starałem się usunąć kiedy je zauważyłem rozpuszczalnikiem nitro i w niektórych miejscach tam gdzie się to utwardziło przeszlifowane papierem ściernym są poważnym przeciwwskazaniem do wykorzystania oleju do nasączenie tego "cuś".

Odpowiem inaczej:
GIS "Uitwaaien" w części pozostawionej w naturalnym kolorze drewna, jest zabezpieczony tylko i wyłącznie epidianem 6011 (3 warstwy mokre na mokre) bez dodatkowej warstwy lakieru z filtrem UV. Przez wrzesień 2016 stał pod chmurką, przez cały sezon 2017 również, w sezonie 2018 stał pod chmurką, ale dostał lichą plandeczkę, która pod wpływem UV się rozpadła. Epidian nie krakował ale wymagał po sezonie odświeżenia w miejscach uszkodzonych mechanicznie oraz tych wstępnie źle pokrytych E6011 z powodu nieuwagi, czy niestaranności. Teraz zrobię to na kolejny sezon. Drewno pod spodem przebarwia się w sposób naturalny - naturalnie ciemnieje.

Czy taka ochrona wystarczy dla drobiazgu wystawianego z wnętrza kabiny, na krótko i co jakiś czas? Odpowiedz sobie sam.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Po jakim mniej więcej czasie nakładać kolejną warstwę, 2 a może 4 godziny?Lakier to chyba jak już epidian dobrze się utwardzi? A same warstwy lakieru to też "mokre na mokre". Czy można zastosować jakiś lakier jednoskładnikowy do drewna czy koniecznie poliuretanowy dwuskładnikowy?

Jednoskładnikowy równie dobry, istotne by filtry miał, "zewnętrzny". Ale z tym UV to tyle że epoksyd ciemnieje a może i zmatowieje od słońca, a i drewno ciemnieć będzie - więc jeśli to komu przeszkadza to jego zmartwienie.
A jak komu nie przeszkadza szlachetny odcień ciemniejącego drewna, taki jak po olejeniu byłoby, to czem siem martwić?

Jak się jeszcze trochę lepi. Czas wiązania zależy od utwardzacza, więc np. przy użyciu TFF to po godzinie. IDA nie używałem.Lakier po całkowitym utwardzeniu i "oszmerglowaniu" papierem ściernym przed i pomiędzy warstwami lakieru.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/