Radek,temat ciekawy chętnie poczytam Twoje posty za parę lat.Tak na moje oko to jest przyszłość choć teraz na moje warunki jestem dość sceptyczny.Ciekawe kiedy w naszym kraju się rozwinie sprzedaż takich aut i dostępność ladowarek

_________________
pozdrowienia piotr

Bez przesady - oczywiście, że dasz. Ja tak kalkuluję auta od wielu lat przy zakupie. Robię całkiem sporą tabelę. Wnoparciubo nią często się śmieję jak ktoś opowiada o oszczędnym aucie albo o niższym spalaniu jako argumencie na niższy koszt użytkowania auta. To dość prostą kalkulacja, wystarczy chwilę się zastanowić nad składnikami kosztu.

Ale wiesz, że Yaris i Auris to całkowicie inne jakościowo samochody są? Zaczynajac od wymiarów....

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Yaris to Caro. Auris to Carmen z urwanym filtrem.
Szał.
v

Ps. Właśnie dojechałam do ładowarki na jakiś ostatnich elektronach* i w 22 minuty naładowałam 103 mile. Nie zauważyłam kiedy, poszłam nogi rozprostować na chwilę

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Szybciutko.
Lobby górnicze plus Energa/Enea itd. muszą z czegoś żyć.

Czyli prąd ładowania będzie wymagał lekko zejścia z poziomu napięcia kilkuset tys. V do tych kilkunastu V z dużym amperażem. Spokojnie dwa transformatory po drodze (od elektrowni). Doliczamy kolejne 2 x po 0,7 do rachunku strat.
I tak to powolutku już dochodzimy, dlaczego górnikom (no i p. premierowi) zależy.

I dlaczego rząd JKM sponsoruje Monię.
Pozdrawiam Krzysztof

_________________
Pozdrawiam Krzysztof
Tango 780S, przedtem MAK 747 GT przez 20 lat, a jeszcze wcześniej BEZ-4.

Rys Ty chyba nie chcesz wiedzieć jak ja samochody kupuję.
Są dwie rzeczy na które nie znoszę wydawać pieniędzy, meble i samochody właśnie, mało tego od paru lat nie lubię sprawdzić auta i przestałem się fascynować motoryzacja.

_________________
pozdrowienia piotr

Podwójny wpis

_________________
pozdrowienia piotr

Wyobraź sobie że wiem.Mozna też założyć, że się po prostu przejezyczylem.Ale na to nie wpadłaś, co?

_________________
pozdrowienia piotr

Owszem, wpadłam. Ale co to za Wiedźma by ze mnie była gdybym zakładała zawsze najlepszą opcję?

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

To dużo mówi,serio

_________________
pozdrowienia piotr

Owszem. Jestem zołza z charakteru. Nigdy tego nie ukrywałam....

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

No nie wiem,czuję się trochę bezradny

_________________
pozdrowienia piotr

Coś jak z filmu o Fantomasie:

Czy to ma sens?

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

Przecie można taniej

Patrz, nie zapłacił za bułkę, a sprzedawczyni podziękowała. Komuna?
Chociaż, jak się zajrzy do fabryki BMW, to i tam nie ma przestojów, ani postulatów, ba nawet pogaduszek przy taśmie... Rąbią-bąbią, nie manygują.

Strach się bać.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

Szajse.
Miał być Tygrys elektryczny, a wyszła znowu Bawara.
I weź tu rynki podbijaj.
v

Taniej Ryś...?
Od jakiegoś czasu regularnie oglądam ich kanał:
https://www.youtube.com/channel/UCn0ITR ... Rz5WWeQBkQ
Jak i cały projekt "Do something"...
Filmik, który pokazałeś mam przed oczyma zawsze, kiedy myślę o samochodach elektrycznych
współczesnych...
Tylko, że tam bardzo wiele pozostaje poza kadrem Ryś... Widać tylko uśmiechnięte buźki...
Te chłopaczki to najtwardsi ludzie na Ziemi!
Nie jakiś Rambo, nie pluton specnazu, a właśnie oni...

Ciekawostka jest taka, że za automatyzacją produkcji i3 stoi SIEMENS, który był wymieniony jako kooperant dla polskiej fabryji e-carów, których prototypy miały śmigać najpóźniej wiosną tego roku.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

No dobrze, a gdzie masz sensowne małe samochody? W rozmiarze choćby Fiesty czy Corsy sprzed 10 lat? Albo jakieś zupełnie niepoważne maleństwa (też dziwnie ciężkie nawiasem mówiąc), albo 4x1.7x1.5mx1200kg.

Oraz ekologiczne hybrydowe terenówki

pozdrowienia

krzys

No i wszystko jasne: akumulatorków modelarskich i systemów ich ładowania nikt nigdy nie próbował optymalizować na ogólną sprawność. Którą zresztą w dużej skali znacznie łatwiej osiągnąć niż w modelarskiej.

Owszem, nie uwzględniłem strat na rozładowaniu akumulatora, bo są kilkakrotnie mniejsze niż przy ładowaniu. Podobnie jak strat na kablach w samochodzie, bo są wielokrotnie mniejsze niż w silniku. Za to w spalinowym trzeba uwzględnić straty w przekładniach.
Straty w ładowarce wliczyłem do ogólnej sprawności sieci energetycznej, być może zbyt optymistycznie.

Przypuszczam, że wszystko, czego nie uwzględniłem, to jakieś 5%, czyli każdy z wyników trzeba przemnożyć przez 0.95. Zatem odpowiednio
18.5% dla naszej dzisiejszej energetyki
29% dla zmodernizowanej energetyki
38.5% dla futurystycznej energetyki

I jeszcze jedna kwestia. Trochę tak jak z tymi silnikami, które są wysokosprawne i elastyczne, ale nie jednocześnie.
Nowy akumulator może i ma sprawność 90%.
Może i wytrzymuje 8000 cykli ładowania i rozładowania.
Ale jaką sprawność będzie miał po 4000 cykli? Wie ktoś?

Przy okazji. Bezpieczeństwo to fetysz naszych czasów jeszcze większy niż ekologia. W motoryzacji jest całe zjawisko "mommy-trucków". Jak właściwie wygląda kwestia bezpieczeństwa samochodów elektrycznych? Mających pod podłogą kilkaset kilo wysoko reaktywnych metali i substancji silnie utleniających? Które już przy normalnej pracy trzeba chłodzić (a "to świństwo zawsze leci pierwsze") żeby się nie zapaliły?...

pozdrowienia

krzys

Samochody urosly, to fakt. Ewolucja. Po prostu trzeba porównywać starego passata do obecnego golfa.

Jaka jest "sprawność" dostarczenia diesla z rafinerii do baku (analogia do sprawności linii przesyłowych prądu)?

Radek Wrodarczyk

_________________
Radek Wrodarczyk
www.wrodarczyk.ie

No i jesśli ta informacja jest prawdziwa to żywot aut elektrycznych z prundem z akumulatora właśnie się skończył , zanim poważnie się zaczął. Podobno Chiny już od dłuższego czasu pracowały UWAGA! DO SPÓŁY Z JAPOŃCAMI Z TOYOTY... nad napędem z ogniw wodorowych i właśnie... no i ostatnio stał się ciekawy fakt.
Chińskie Ministerstwo Finansów, drastycznie obcięło dotacje do aut elektrycznych (co najmniej o połowę, ale na niektóre o więcej niż połowę)
Co to oznacza w praktyce?
Ano sytuacja robi się arcyciekawa, największy rynek na świecie do spóły z największym producentem aut na świecie właśnie epicko „kładą lachę” na elektryki...
Okazuje się że poważnie nad ogniwami wodorowymi pracowali jedynie Azjaci z TOYOTY , Hondy i Hundaia.
BMW, Audi i cała reszta z tym tematem przysnęli, stawiając na aku... ale mało tego, poczynili gigantyczne ( dziesiątki mld EURO) inwestycje w fabryki aut elektrycznych... zgadnijcie GDZIE? ... no pewnie że w Chinach! liczyli na zwrot tych inwestycji... ( a tu du...a) ...

Aaaa Toyotę Miray na ogniwach wodorowych tankuje się 5 min... do pełna... czyli tyle samo co poczciwego dieselka ... samochodziki na baterie nawet jak już będą umiały „ przeżegnać się nogą” to takiego wyniku nie osiągną...

A tak poważnie, to taka decyzja przewartościuje nam świat i to nie tylko technologicznie.

Liczba punktów ładowania w Londynie - tysiące.
Przybywa w dziesiątkach tygodniowo (ostrożne szacunki.

Ilu producentów nie ma EV? 0.

Liczba stacji tankowania wodorem w Londynie? 1.

Ilu producentów produkuje auta z ogniwami wodorowymi? 2

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

A ile było stacji ładowania 7 lat temu?
Ciekaw jestem jak dużo nakładów trzeba ponieść by na istniejącej stacji benzynowej zrobić dystrybutor z wodorem?

Stację ładowania do samochodow elektrycznych też tanie nie są.Uwaga pojawia się na rynku nowy samochód opel corsa elektryczna.Ktos zgadnie jaka cena?

_________________
pozdrowienia piotr

Monika, z całym szacunkiem dla UK, ale w rozgrywce z gospodarką Chin nie mają szans, nawet najmniejszych ( pomijając fakt jak dalece są Brytyjczycy gospodarki Chin uzależnieni, jak zresztą wszyscy).
Żeby zobrazować różnicę dystansu , to przykładem niech będzie fakt, że Chiny przez dwa lata z ostatniej dekady zużyły więcej cementu niż USA przez cały dwudziesty wiek...

Możemy sobie heheszki robić, poprawiając tym „europejskie” samopoczucie, ale z punktu widzenia światowej gospodarki największy obrót handlowy to strefa Pacyfiku. Europa to potężna była kiedyś....

Taki plan jak przejście na ogniwa wodorowe nie jest liczony na miesiące, tylko jak odejmiesz od samochodu elektrycznego jaki znamy dziś jego największe dwie wady, czyli czas ładowania baterii i ich ciężar... no to jeśli są już możliwości technologiczne... to po cholerę się pchać w technologię elektryczną akumulatorową? Która, no nie czarujmy się rozwija się dzięki potężnemu wsparciu poprzez subsydia, ulgi podatkowe, przywileje i propagandę.
A taki Hundai wytworzył już ciężarówki i statki napędzane tym typem napędu. Oczywiście są to na razie pojedyncze sztuki. Ale jeżdżą i pływają.

Kontekst geostrategiczny jest chyba jeszcze ważniejszy, Chiny ropę muszą kupić i przywieść, z wodorem nie ma tego problemu. A pamiętajmy że konflikt Chin z USA przekształca się w wojnę gospodarczą coraz ostrzejszą ( być może taka decyzja to jest tej wojny element)
Upowszechnienie ogniw wodorowych przemebluje gospodarkę świata. Zmienią się łańcuchy dostaw, zmniejszy się znaczenie i siła oddziaływania ropy, a w ślad za tym państw które tylko z tego żyją.

Patrzysz na ilość stacji EV w Londynie na dziś. Dobrze. A pomyśl, czy gdyby zasilanie prądem aut było identycznie opodatkowane jak benzyny, to też byłby taki entuzjazm? Na razie są ulgi podatkowe, ciekawe jak długo jeszcze pobędą... Dochody z opodatkowania paliw to dla większości państw istotne źródło dochodów, zrezygnują z tej kasy? Dziś gdy auta elektryczne są jednak jeszcze trochę egzotyką, to problem nie uwiera. Ale gdy staną się większością?

Jest masę fajnych pytań i ciekawe co z tego wyniknie

Wyniknie wodór - za 6 lat zastąpi LPG.
v

No to jeszcze uwzględnij proszę dostarczenie węgla do elektrowni. Żeby "elektryka" (de facto "samochód na węgiel") zasilić.
W tym łańcuchu pokarmowym.

Pozdrawiam Krzysztof

_________________
Pozdrawiam Krzysztof
Tango 780S, przedtem MAK 747 GT przez 20 lat, a jeszcze wcześniej BEZ-4.