Ryś
Taniznę dla młodzieży szkolnej i... dla mnie
Wolałbym, żeby trafił do mnie taki z tego zdjęcia które podlinkowałeś...
No, nie całkiem taki Mógłby być solidnie zardzewiały i w ogóle - w kiepskim stanie technicznym
Zapewniam Cię, że tutaj masz całkowita rację - to nie byłaby tanizna
Ten z 2017 kosztował 120 tysi - czyli - jak dla kogo... Dla mnie niewiele.
( To znaczy... Niewiele na nim zarobiłem )

A poza tym wstyd się przyznać ale dzisiaj w warsztacie dyskryminowaliśmy kobiety
W sumie to jedną dyskryminowaliśmy ale za to porządnie, przez cały dzień roboczy.
Przyjechała rano, z płaczem, jakąś zdezelowaną yariską. Załamana, bo diagnosta na przeglądzie dał jej dwie kartki opisu uszkodzeń do usunięcia a ona przecież musi dzieci do szkoły wozić, do lekarza i takie tam.
Na nowy samochód jej nie stać a ten przecież do kasacji.
A myśmy ją - ze wstydem przyznaję - potraktowali całkiem nie po partnersku.
( Mimo, że znaliśmy ją dobrze )
Zupełnie nie tak, jak traktujemy mężczyzn w takich razach, którzy też często dupę zawracają.
Ale najzabawniejsze, że okazało się, że to masochistka jakaś albo co, bo bardzo nam za tą dyskryminację dziękowała.
Tak, że sam już się gubię i nie wiem jak to z tą dyskryminacją jest...
Jedno tylko jestem pewien - porządnie przeprowadzona dyskryminacja potrafi zamęczyć na amen

A tak, kobiety potrafią bardzo rozsądnie podchodzić do motoryzacji - w przeciwieństwie... Ba, jest tu opodal taki gość, podobno, znajomego znajomy, co ciekawostki takowe sprowadza. Tak se rozmyślam...

Toteż nie sposób traktować je jak mężczyzn. Równouprawnienie równouprawnieniem, ale dyskryminować czasem je trzeba. Zwłaszcza jak na to zasługują.
( Nawet na przegląd z dyskryminowaną pojechałem po szesnastej, z jasnym nastawieniem, że jak diagnosta do czegoś jeszcze się dopier... do potraktuję go bez cienia dyskryminacji - po partnersku )

Z USA sprowadza? Tamtejszy rynek - z tego co wiem - kompletny jest. Na bardzo wysokim poziomie. Oni oferuja całe zestawy remontowe do swoich zabytków ( do większości )
Tutaj bym się nie wciskał, nie w amerykańce jednak...
Poza tym najpierw muszę się odkopać z tego co mam teraz ( sporo wojennej techniki od rekonstrukcyjnych maniaków różnych )

Jechałem dzisiaj traktorem
Ciągnąłem załadowaną pod sufit przyczepę ( cztery tony jakiegoś kamienia - tłucznia czy jakoś tak )
Przyczepa miała dwie osie ale po cztery koła na osi...
Przednia oś przyczepy była napędzana. Jechałem przez bezdroża ( kolega mnie poprosił, bo się bał, że utknie )
Zmieniłem całkowicie pogląd na samochody terenowe i przypomniałem sobie młode lata

Może to jest coś dla Ciebie:
https://www.olx.pl/oferta/os-naped-prze ... slgBw.html

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

Fajne
Dyfer jak w moim LD Discovery. Tylko obudowa mostu solidniejsza i przeguby giganty
Ostatnio coraz częściej myślę o traktorze



PS:
Zwróćcie uwagę jak na tym filmie dziewczyna zawory zakłada Nie pierwszy raz to robi

A, jednak da się zrobić polski samochód terenowy!

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

UAZ wyprodukował pickupa pod nazwą Profi, terenowy.
https://www.otomoto.pl/oferta/uaz-profi ... zlCCc.html

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

Film o życiu i twórczości Aleksieja Garagasziana
Nasłażdajties

Oni tam się rozwijają, a my zwijamy... https://www.money.pl/gospodarka/ursus-p ... 9985a.html

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

Jacy Oni Mir ?? On się tam rozwija!
On - pojedynczy człowiek i kilku jego wspólników, którzy pomogli mu założyć malutką firmę...
Jaki sens ma porównywanie go z Zakładami Ursus ??? No powiedz mi jaki ?
W Polsce też są ludzie podobni do Garagasziana. Też zakładają maleńkie firmy.
Też produkują produkty na wysokim - światowym poziomie. Bez oszukiwania i siebie i klienta. U nas też takie rzeczy się dzieją.
A dlaczego ich nie widzimy ? No właśnie dlatego...
Dlatego, że widzimy opozycję Garagasziana i Zakładów Ursus
No co ma jedno do drugiego powiedz mi ???
Jeśli ciągle będziemy mieć we łbach zakodowany ten PRL pod hasłem - Polskie osiągnięcia...
To ciągle będziemy mieć we łbach gówno Mir
I nie zobaczymy tego co naprawdę wokół nas w Polsce się dzieje.
Ani ludzi, którzy to robią - nie uznamy za naszych rodaków...
Niedawno pisałem o fascynatach produkujących u nas poduszkowce...
Całe szczęście, że za PRL masowo poduszkowców akurat nie wytwarzano. Bo pewnie znów byłby płacz, że Zjednoczenie Produkcji I Rozwoju Poduszkowców - upadło.
A przecież miało tak liczące się osiągnięcia
Bo u nas Mir wszystko co za PRLu istniało - musiało przecież miec liczące się osiągnięcia
A ja Ci powiadam - "obowiązku nie było" - nie musiało. I nie miało Mir...

No, ma. Bo Ursus teraz jest prywatny i też jemu kłody pod nogi... prywatnemu. I to bank państwowy, czyli niejako rządowy. Traktory do Afryki eksportują, duży rynek zbytu i stop.
Duże koła kojarzą obydwie fabryczki, jazda terenowa, wyzwania, ambicja. Kto wie czy taki Ursus nie sięgnąłby po licencję Sharpa? Kto wie czy nie poszedłby w ekstrawagancję szaloną (kompletna abstrakcja), gdyby zechciał, np. taką:

A Ursusik znajduje się w fabryczce samochodów ciężarowych w Lublinie, gdzie Honkera czasem składają, może rozmyślają nad nowym terenowcem? A, może nie. Ot, refleksja skojarzeniowa się pojawiła. I przeminie bez echa zapewne.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

A może się wyjedzie czyli z kotwicą i boją na Bałtowskie Bezdroża...

...albo mokradła prawdziwe.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

Odważny i precyzyjny projekt Buggy4x4 mgr inż. M. Kocerby:
http://www.szarbia.com/index.php?p=art_ ... 2=0&id=143
Przymierzał się też do Nowego Tarpana...
http://www.szarbia.com/index.php?p=art_ ... t2=0&id=99

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

Mir
Cytat z tego artykułu pod linkiem:

Odnoszę wrażenie - po ilości polskich znaków w tekście - że nie trzy miesiące opracowanie trwało a trzy godziny
Merytoryczna treść tej treści również zdaje się to sugestywnie sugerować

Litości Mir - błagam - miej litość

Mir
Na stronie którą podlinkowałeś są i takie "smakowitości", jak "remont" silnika BMW wykonany przez kolesia...
http://www.szarbia.com/index.php?p=art_ ... 2=0&id=107
Sporo tutaj zdjęć...
Oglądając nasuwa się takie zdanie, wypowiedziane kiedyś przez Jana Tadeusza Stanisławskiego:
"Pornografia jest jak filiżanka herbaty.
Można się na nią z kimś umówić, ale po co...
Skoro równie dobrze można ją stłuc samemu"
Robimy takich remontów średnio jeden tygodniowo. W wielu wypadkach ma to sens...
Różne samochody specjalistyczne, ciężarowe, zabytki itd...
Ale gdybyśmy mieli robić w ten sposób, to kto zleciłby nam drugi silnik do naprawy to nie wiem
Już od pierwszych zdjęć - obrazujących w jaki sposób najszybciej połamać blok przy odkręcaniu koła pasowego Aż do ilustracji jak na wytaczarce bazować do niewłaściwej bazy...
To pornografia Mir
Jeśli ktoś szuka inspiracji, żeby urozmaicić sobie życie - rzecz doskonała.
Ale jeśli zamierzasz jeszcze z tej filiżanki skorzystać - nie miej zbyt daleko idących planów co do niej

Oj, chyba mu zazdrościsz, Marku...
Wprawdzie nie jest to doc dr inż. czy jaki inny prof. od mechaniki pojazdowej, ale narysować i obliczyć potrafi, podzielić się z innymi też. To jest całkiem zgrabne i konkretne Buggy. I widać w tym entuzjazm.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

Rozgryzłeś mnie
Od jutra w ten sposób odkręcam koła pasowe wału:

Nie grzeję indukcją na wypadek, że ktoś śrubę na loklajcie wkleił ( to BMW w końcu )...
A potem nie używam pneumata... Tylko naprężam mięśnie, bo w końcu 400Nm to nie w kij dmuchał A jak połamię blok przy tym - znaczy - taka karma - Bóg tak chciał
No masz rację - zazdroszczę Mu tego, że Jego niezrealizowane projekty są o wiele doskonalsze od moich niezrealizowanych No i jest ich więcej

Mir - przecież wiesz, że nie o to chodzi - rozmawiajmy o samochodach - nie szukajmy na siłę wśród nieistniejącego...
Nic na siłę Mir - żadnych rur na kluczach, tylko gófką

Oj ludzie, nie świrujcie, tylko pokażcie swoje normalne samochód którymi jeździcie, Ja pokazuję: https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/61497123e0b02960

Co tu pokazywać Z czteronapędowych to dwa stare landki odrepciugane własnymi ręcami




A z innych - równie leciwy golf trójka o imieniu "Sławomir" ( Domyślasz się skąd to imię ?
1:44 tego filmiku - prawdziwie terenowy wóz )

Mir
Nie wiem za bardzo czemu "świrujemy" według Kolegi... Tym bardziej nie wiem czemu miałby służyć ten ekshibicjonizm, ale zdjąłem gacie i, jak kazali, pokazałem
Myślę, że teraz spoko możemy wrócić do "naszych baranów".

Czemu irytują mnie takie niezrealizowane projekty z "polska Polska" w tytule...
Bo przeciwwagi nie widać w tym. Tzn nie widać analogicznych "Polskich i jeszcze polskich"
projektów z rodziny tych wypracowanych, dopracowanych i zrealizowanych.
Jakby ten narodowy projektyzm to była tylko nieudolna projekcja...
No to dla równowagi Mir coś dla Ciebie.
Nie samochód, ale poduszkowiec. Elektryczny - jak lubisz...
Zrealizowany, produkowany etc...
Zauważ jak wygląda przeniesienie napędu i wirniki. To autorska koncepcja producenta.
A producent ( o ile Grodzisko Dolne leży w Polsce ) - Polski
Nasłażdajties:

No masz, a ja chciałem podpuścić Twoją ambicję na tego buggy w sensie, że może byś go ulepszył i miał pojazd do lasu i nad wodę. Dwa fotele, mały kuferek i na picknik.

W poduszkowcach jest coś, co odciąga, ale nie wiem jeszcze co.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

Czy w Polsce coś się zmieniło z rejestracją Sam-ów, w/g moich informacji nie można zarejestrować takiego dzieła.

_________________
Pozdrawiam
Marian Jasiński

Nic się nie zmieniło - nie da się. Najłatwiej przez Anglię - ale i to się zaraz utnie.
TOTALNA kontrola musi być.

Miałem w zeszłym roku podobny pomysł Mir
Ale trochę inny... Chciałem mianowicie zakupić dwa jednoosobowe buggy. Takie SAMy...
I potem je deko ulepszyć i śmigalibyśmy sobie z żonką po okolicznych wertepach.
Ale to mogłoby na dzień dzisiejszy skutkować podejrzewam pewnymi daleko idącymi sankcjami.
Ale chciałem ulepszać nie rysuneczki poglądowe a gotowe konstrukcje
Według moich informacji jest tak jak mówi yotomeczek niestety
Ale prawdę mówiąc już przestałem się dowiadywać. Zamęczyli mnie ci nieudolni ustawo_nam_dawcy k.wa ich mać!

No jest. Tutaj się z Tobą zgodzę... Też nie potrafię tego nazwać...
Czy to przesadna energochłonność - wiele w zamian nie dająca... Przecież to tak naprawdę nie lata. Ot - ślizga się na poduszeczce, kosztem megadżuli
Ale do poduszkowców sie jeszcze nie dopierdalają.
Jeszcze za bardzo egzotyczne są - tak mi się wydaje przynajmniej. Taką mam nadzieję...

Eee, dwa pojazdy, to dwa kłopoty. A tak masz jeden z dwoma fotelami, Ty kierujesz, żonka kieruje Tobą i jest fest.
- Ćwr, ćwir. - dobiega z lasu. - Bruuuuuuuuum! - burczy z rury. I głowy do góry.
On, ten inżyniejro podał swój adres i zapewnił, że:
Oczywiście jest pełna dokumentacja konstrukcyjna 3D oraz 2D zapewniająca całkowitą powtarzalność i wymienność poszczególnych elementów a także łatwe modyfikacje.
Konstrukcja i opracowanie:
mgr inż. Michał Kocerba
szarbia@gmail.com
Żle to nie wygląda, jest co udoskonalać.
Znaczy, nie trzeba zaczynać od zera. Chłolera.
No i masz pełną dokumentację inżynieryjną, którą kładziesz na stół w urzędzie i mówisz:
- Zbudowałem wg projektu mgr inż. Kocerby, więc to nie moje widzimisię. Nie jest to SAM!

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

Jest i to SAM do kwadratu. Nie zbudowałem według homologowanego Kocerby
Ale o to mniejsza... Mir. On tam po prostu w złym kierunku idzie.
Efekt jest taki, że dziesiątki trudnych i mało wytrzymałych spawów pachwinowych...
Jeden obok drugiego... A wyniknęło to wszystko z tego, że podczas modelowania dodał siły, które po prostu nie wystąpią w praktyce.
Takie moje zdanie...
Ale i o to mniejsza... Ja jestem trochę zwolennikiem idei Pascala ( "To kapitalny błąd teoretyzować, zanim się będzie rozporządzało danymi" ) I uważam, że wszystko trzeba jednak trochę głową, ale i trochę rękami wypracowywać.
Doświadczenia nic nie zastąpi...
A już na pewno nie w moim wypadku, kiedy ja w doświadczeniu największą radochę widzę

No i nie potrzebna już fatyga inż. Kocerby, w Starachowicach zbudowano... Nowego Tarpana tzn. Honkera M-AX.

https://motoryzacja.interia.pl/wiadomos ... Id,3322208

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f