Jesli niedokladnie napisalem to wyjasnie. Nie tak dawno w regatach Unity Line i Etapowych startowalo blisko 120 jachtow, obecnie niewiele ponad polowe. W Samotnikach Dabskiego blisko 50 a ostatnio 23. W miedzyczasie przybylo sporo duzych szybkich jachtow ktore zaczely startowac w open ale znacznie wiecej startowa przestalo. Jak inaczej to wytlumaczyc ?

Aniu, u nas "nowi" wlasnie chca startowac a Kolega z ktorym dyskutujemy jest tego najlepszym przykladem . Ja sie ciesze ze przybywa "nowych" fajnych jachtow i chetnych do startow ale rownoczesnie martwi mnie to ze dzieki dzialaniom dzialaczy ubywaja ci ktorzy startowali i to z duzymi sukcesami.

Wytlumaczyc?
Chyba dosc prosto, nie ma chetnych na plywanie samotne, sa chetni na plywanie zespolowe.
A ludzie nie straruja, z braku czasu, z powodu nadmiaru obowiazkow, czy po prostu pracy...
Tak na dobra sprawe to trzeba mieszkac na prawde dosc blisko morza, bo inaczej nawet korek na autostradzie wystarczy, zeby nie wystartowac. Jak myslisz, skad wiem?

Oprocz tego, te duze lodki czesto naleza do szkol zeglarskich, czyli daja szanse na starty ludziom ktorzy sie dopiero ucza. Jakos trzeba zaczac, a zeby startowac jako samotnik, czy nawet DH to troche trzeba jednak umiec. I miec dobre zdrowie. Malo kto chce startowac jako (potencjalny) sportowiec , sadze ze ludzie robia to dla zabawy, a jak im sie plywanie znudzi, to zajmuja sie czyms zupelnie innym.

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha

od 2 lat (jedynie morskich), jakieś zestawienie Unity Line mam , moge pokazać



Nie wiem , nie wypowiadam się nie brałem udziału nigdy


j/w



w ORC nie startowałem "ustalenia zielonego stolika " mnie ominęły



Ja rozumiem jak ktoś ma 50+ lat w regatach....postaw sie z drugiej strony...wystartuj w kwr/orc po 2 latach w regatach .


Dla ludzi bez umiejętności takich jak ja grupa/y open stanowią jakąś formę rywalizacji. Informacyjnie 10.1m startuje/ uczestniczę w grupie 10-12m, 10-15m, 10m open (17-18 m ).

W Polsce spora część, tych z umiarkowanym zacięciem regatowym, rezygnuje gdy okazuje się, że regaty wcale nie tak łatwo wygrać i nowy, drogi jacht jeszcze niczego nie gwarantuje.
Wtedy często właśnie różne nieprawidłowości są wygodnym pretekstem.
Natomiast, gdy rezygnują ci, którzy faktycznie są w czołówce, z powodu właśnie nieprawidłowości, jednak mnie dziwi.
Zgoda, że nie każdy musi chcieć naprawiać świat, ale choćby prosty, umówiony bojkot, już może sporo zmienić. Sposobów jest więcej, więc rezygnacje w takiej sytuacji trudno mi zrozumieć.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Wybacz że zapytam wprost...poświęcisz tydzień na podniesienie poziomu w zozż?
Jestem samoukiem od 2 lat startującym w Open. Poświęcisz dzień 2-3-4-5-6-7 dni na podniesienie poziomu w zozż? Wikt i opierunek się znajzie

Ciekawy wpis.
Coś za coś. Ty pokażesz mi jak dobrze żeglować, ja się pomierzę w ORC.
Mieści mi się to głowie.
v

Widzisz, ja jeszcze nigdy nikomu nie odmowilem pomocy w zakresie moich mozliwosci. Nawet Koledzy z forum moga to potwierdzic. pomagam na ile potrafie ale rowniez sam korzystam z pomocy tych, ktorzy wiedza wiecej ( Kolega cors np.).
Co do ZOZŻ to problem jest glebszy. Bez glebokich zmian personalno pokoleniowych niewiele da sie poprawic. Na szczescie jest grupa z mlodszego pokolenia ktora bedzie starala sie cos zmienic. Sa to ludzie o duzym doswiadczeniy zeglarskim i nie tylko. Zapraszam na Facebooka na grupe Regatowy Szczecin. Tam aktualnie trwa dyskusja.

Wiem. Macie gorzej.
Ale nie trzeba się zrażać.
ORC prawdę ci powie o twoim pływaniu i to jest najważniejsze.
v

jasne....i dlatego mamy regres kwr/orc obstawionego przez gości którzy umieją żeglować.

Przeczytaj pw

To jest duży plus.
Gorzej jak wyniki są takie sobie. Ale to chyba głównie polski problem.

Tak czy siak vaginal ma rację, warto wiedzieć jak idzie i czy robimy postępy.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Ogólnie mamy regres. Znak czasu.
Czynnik ludzki. Pokusy pozasportowe.
Brak wiary, nadziei i miłości męsko- niemęskiej.
Słowem postępujący Biedroń.
v

Regres to mamy zawsze. Ale jednak 10-15 lat temu było gorzej.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Przyrost świadomości pozbawia przyjemności.
Ech.
v

Całkiem dobre podejście. Uczyć się żeglarstwa można (i trzeba) nieustannie. M@rek jest bardzo dobrym żeglarzem i sporo wiedzy może przekazać.

Jeżeli się z Markiem nie dogadacie - to polecam akademię rabatową organizowaną przez organizatora Ligi Żeglarskiej oraz Polish March Tour.

Konkrety proszę, w kwestii rabatu.
v

Ja za bardzo dorego zeglarza wcale sie nie uwazam, po prostu kiedys , bardzo dawno temu dobry trener dal mi dobre podstawy. Do tego zdajac sobie sprawe z wlasnych brakow ucze sie od Kolegow ktorych cenie niezaleznie od tego ile maja lat . Pomagam na ile potrafie Kolegom ktorzy maja mniejsze doswiadczenie. Pomagam i w wyborze lodki, i w ustawieniu i w przerobkach . To jakos dziala i efekty widac. Niektorzy maja swoje pierwsze puchary .
Zdecydowana wiekszosc Kolegow majacych doswiadczenie z monotypow startuje w klasach przelicznikowych. Marcin z Venandi ktory po rozstaniu z Antidotum plywal na Finnie w Mastersach z ME wlacznie startuje wlasnie w ORC mimo ze ma bardzo szybka lodke i w Open mialby latwiej ale wie ze nie o to chodzi.

Konkrety:
1. https://www.facebook.com/12699409731983 ... /?sfnsn=mo

2. Rabat to stolica Maroka.

Rabatu nie ma, ale też jest zajebiście.
v

Czemu mamy się nie dogadać Marek nie pozostał gołosłowny zaoferował pomoc!

Mysle ze temat moze zainteresowac rowniez innych armatorow z zachodniopomorskiego zainteresowanych regatami troche powazniej. Kilka jachtow ma uzyskac swiadectwa ORC, na poczatek Club ( Banner 33 sie mierzy ) a w perspektywie Int.
Dlatego nasz Kolega, mierniczy ORC zaproponowal mini cykl regat dla jachtow ze swiadectwami ORC polaczony zpomoca w trymowaniu, wymiana doswiadczen , wspolpraca i wymiana czesci zalog ktore zakoncza umieszczone w kalendarzy Regaty Gryfa o Puchar Marszalka Wojewodztwa ( ktory sam sciga sie na jachcie "Sea Dog)

Doświadczenie uczy, że warto zrobić od razu int. Chyba że ktoś nie chce.

Teraz jest czas na skanowanie kadłuba czy sprawdzenie kadłuba pod kątem wybrania właściwego pliku off.
Pomiar pędnika.
Pomiar żagli.
Jeżeli maszt jest zdjęty i jest do niego dostęp - to pomiar masztu.
Pomiar wagi i środka ciężkości masztu (przed wodowaniem czy stawianiem masztu).
Jeżeli maszt stoi to pomiar takielunku (po zdjęciu plandeki).

Po wodowaniu zostają już tylko pomiary na wodzie.

Mając to wszystko można chcieć świadectwo Int, ale i Club gdyby ktoś chciał oszczędzić a w MP nie startuje lub przed MP i tak będzie świadectwo zmieniał.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Tomku, nismialo przypomne ze jak na razie monopol na skanowanie na Jarek a Jego przyjazd do Szczecina wiaze sie z dodatkowymi kosztami. Jak bedzie w Szczecinie skaner to moze cos sie ruszy. Ja mierzylem( z Wojtkiem Denderskim) co tylko mozna do ORC Club kiedy wystawiano je na podstawie KWR ale mimo tego swiadectwo wygenerowane przez Jarka bylo dalekie od rzeczywistosci.
Co do MP , jesli dalej bedzie tak ze wszystkie MP beda na Zatoce Gdanskiej i do tego w tak roznych terminach to bym nie liczyl na to ze z "Zachodu" przyplynie wiele jachtow bo to problem i logistycny i finansowy. Inaczej byloby gdyby np Double i Zalogowe byly tydzien po tygodniu. No ale jak w nowym "najwyzszym germium" z nadania vice PZŻ mamy tylko jednego przedstawiciela to na zmiany nie licze Tak z czystej ciekawosci, jak owe gremium bylo powolywane ?

To dłuższa rozmowa na telefon. Nie dlatego, że tajne, ale po prostu za dużo pisania.
W skrócie - gremium było powoływane a zespół tworzony na kilka etapów i z wieloma problemami. Ze ten zespół w ogóle oficjalnie powstał, to może nie cud, ale prawie. Bardzo wielu osobom jest to nie na rękę.


No tak. Ale to się ma zmienić. Poza tym, nie zawsze trzeba skanować.
No i poza skanowaniem można robić inne pomiary na lądzie: pędnik, maszt, ewentualnie takielunek, żagle.
Jest też zawsze możliwość, żeby wziąć kogokolwiek kto skanuje cokolwiek. On może zrobić pomiary i dane przekazać do obróbki. To jest taka trzecia droga, choć nie wiem, czy tańsza.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Widzisz, ja i wiekszosc moich Kolegow nic o pomysle powolania takiego gremium nie wiedzialo . Moze znalezliby sie chetni do wspolpracy ? Mnie ciekawi jak sie zostaje mierniczym ( PZŻ/ORC) i inspektorem OSR ? Kto i w jakim trybie sprawdza kwalifikacje ?
Moze warto takie informacje podac publicznie ? Moze znalezliby sie chetni ?

A tak zapytam o jakim skanerze mówimy?

Kadłuba, tak przynajmniej sądzę.

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha

Nie no ok rozumiem raczej chodziło o listę zatwierdzonych urządzeń, sposobów pomiarów, interpretacji wyników

Laserowo elektronicznym. Można też poziomnicami, pionami i miarką. Generalnie to tworzenie tabeli rzędnych i odciętych przekrojów wręgowych kadłuba.



Kadłuba, jest skanowanie za pomocą skanera.