Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 1 gru 2024, o 12:21




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 12 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 24 sty 2020, o 11:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 lis 2014, o 08:46
Posty: 28
Lokalizacja: Mazury, Bałtyk, Śląsk
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 3
Uprawnienia żeglarskie: Majtek
Witam.
Zwracam się o pomoc w walce z czymś pozornie prostym,
a w praktyce przerastającym laika i ... nie tylko jego :).

Silnik jak w tytule, zapala na klik i gdacze aż miło posłuchać,
ale po przekroczeniu 2500 obr/min zaczyna rosnąć ciśnienie
w obiegu wody chłodzącej wymiennik płynu chłodzącego silnik.
Obydwa gumowe kolana łączące ten obieg z wymiennikiem ciepła zaczynają puchnąć.
Ciśnienie rośnie znacznie, bo potrafiło nawet kilkukrotnie rozerwać stary wąż
którym woda płynie do kolektora - mieszalnika spalin z wodą.
Po wymianie węża jego pękanie ustało, ale gumowe kolana łączące wymiennik
z obiegiem wody chłodzącej puchną tak, że są prawie dwukrotnie większe.

Układ wydechowy sprawdzony i wydaje się być drożny,
ale być może coś się zatyka przy wzroście ciśnienia spalin,
które rośnie wraz z obrotami silnika?
Odkamieniłem i wyczyściłem z nagaru spalin kolektor wydechowo-chłodzący
a problem nadal występuje.
Zastanawiamy się / ja i kilku przystaniowych fachowców / co jest powodem
wzrostu ciśnienia w tym prawie otwartym układzie chłodzącym?
Zaznaczam, że puchną obydwa gumowe kolana łączące obieg wody zaburtowej
z wymiennikiem ciepła układu chłodzenia silnika.
Wymiennik sprawdzany,wszystkie rurki wydawały się być idealnie czyste i szczelne.

Może ktoś miał doświadczenia z takimi objawami?

_________________
Darek "Kwiatek" Kwiatkowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sty 2020, o 11:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 cze 2010, o 16:44
Posty: 1860
Lokalizacja: Płock
Podziękował : 503
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: Wszystkie jakie mam, kupiłem sam...
Pachnie mi tu problemem przytkanego wylotu wody do układu wydechowego, owego mieszalnika jak piszesz. Przy niższych prędkościach woda w całości przedostaje się do wydechu, a gdy jej przepływ rośnie od większej prędkości obrotowej silnika, ta nie może się już przecisnąć do wydechu, a pompka pompuje i ciśnienie rośnie.

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sty 2020, o 11:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14087
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2445
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Sprawdź też działanie zaworu bezpieczeństwa w tym obiegu wody.

Masz go na tej fotce po lewej stronie u góry:
Załącznik:
Silnik - widok od czoła01.jpg
Silnik - widok od czoła01.jpg [ 147.4 KiB | Przeglądane 5364 razy ]


* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Ognisty Szkwał napisał(a):
Pachnie mi tu problemem przytkanego wylotu wody do układu wydechowego, owego mieszalnika jak piszesz


Paweł - jeżeli dobrze rozumiem to piszesz o kolanku za kolektorem - aż mi sie nie chce wierzyć co tam się może zatkać ...
Załącznik:
Silnik - widok z boku 01.jpg
Silnik - widok z boku 01.jpg [ 180.82 KiB | Przeglądane 5364 razy ]

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sty 2020, o 12:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 cze 2010, o 16:44
Posty: 1860
Lokalizacja: Płock
Podziękował : 503
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: Wszystkie jakie mam, kupiłem sam...
bury_kocur napisał(a):
Paweł - jeżeli dobrze rozumiem to piszesz o kolanku za kolektorem - aż mi się nie chce wierzyć co tam się może zatkać ...

Tak, o tym piszę. Ale jeśli puchną gumy przed i za wymiennikiem, to dławienie od ciągle podającej pompy jest gdzieś za kolankami gumy. I nie mogę znaleźć teraz, ale niedawno pisaliśmy tu na forum o podobnym problemie - zatkany był wylot/wlot wody do spalin (trochę inna konstrukcja). A tu może być przytkany tylko i przy niższej wydajności woda idzie do wydechu, a im szybciej się kręci pompka wody, to już jest dławienie, woda niby leci z układu wydechowego, ale za mało do wydajności pompy. Stąd jak zaznaczyłem i jest opisane, puchną kolanka przed i za wymiennikiem.
PS
Znalazłem:
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=22&t=30209&start=120
I jeszcze tu zobrazowanie problemu:
https://www.youtube.com/watch?v=fLzkqNPHo0Q

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sty 2020, o 12:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14087
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2445
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Ognisty Szkwał napisał(a):
I jeszcze tu zobrazowanie problemu:


A zwróciłeś uwagę Paweł po jak małym przebiegu to się na tym filmie zrobiło ?

3 i 4 sekunda filmu - 880 mh.

Az niewiarygodne...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sty 2020, o 16:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 lis 2014, o 08:46
Posty: 28
Lokalizacja: Mazury, Bałtyk, Śląsk
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 3
Uprawnienia żeglarskie: Majtek
Ognisty Szkwał napisał(a):
Pachnie mi tu problemem przytkanego wylotu wody do układu wydechowego, owego mieszalnika jak piszesz. Przy niższych prędkościach woda w całości przedostaje się do wydechu, a gdy jej przepływ rośnie od większej prędkości obrotowej silnika, ta nie może się już przecisnąć do wydechu, a pompka pompuje i ciśnienie rośnie.


Też myślałem że problem tkwi właśnie tam, zresztą może i tkwi.
Wyczyściłem ten kolektor i nie było poprawy.
Wg schematu fabrycznego powinien tam być inny kolektor,
bo taki jaki jest w moim silniku / dwucylindrowym/ jest stosowany
w silnikach trzy cylindrowych.
Jacht był kupiony w Danii i tam montowano silnik, ale ta zamiana elementów
nie ma pewnie żadnego znaczenia, bo silnik brykał idealnie przez wiele lat.

_________________
Darek "Kwiatek" Kwiatkowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sty 2020, o 16:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 lis 2014, o 08:46
Posty: 28
Lokalizacja: Mazury, Bałtyk, Śląsk
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 3
Uprawnienia żeglarskie: Majtek
bury_kocur napisał(a):
Sprawdź też działanie zaworu bezpieczeństwa w tym obiegu wody.

Masz go na tej fotce po lewej stronie u góry:
Załącznik:
Silnik - widok od czoła01.jpg


* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Ognisty Szkwał napisał(a):
Pachnie mi tu problemem przytkanego wylotu wody do układu wydechowego, owego mieszalnika jak piszesz


Paweł - jeżeli dobrze rozumiem to piszesz o kolanku za kolektorem - aż mi sie nie chce wierzyć co tam się może zatkać ...
Załącznik:
Silnik - widok z boku 01.jpg


No właśnie, też nie mam pojęcia co tam mogło się przytkać.
Myślałem czy do tego obiegu nie dostaje się gdzieś ciśnienie z pękniętej głowicy,
wydmuchanej uszczelki itp, ale wydaje się że ten obieg nie ma kontaktu z głowicą.
Mechanikiem nie jestem więc może być że jednak gdzieś jakiś przedmuch jest możliwy.
Ale olej jest ok i innych problemów z silnikiem nie ma.

Myślałem że może coś w samych wężach się przytyka.
Chodzi o te węże które idą do zaworu bezpieczeństwa,
bo właśnie jeden z nich był rozrywany przed wymianą,
ale sprawdzało je kilku fachowców z mariny no i ja :).
Nie stwierdziliśmy nic co by mogło być powodem problemów :(.

_________________
Darek "Kwiatek" Kwiatkowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sty 2020, o 16:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 lis 2014, o 08:46
Posty: 28
Lokalizacja: Mazury, Bałtyk, Śląsk
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 3
Uprawnienia żeglarskie: Majtek
Ognisty Szkwał napisał(a):
bury_kocur napisał(a):
Paweł - jeżeli dobrze rozumiem to piszesz o kolanku za kolektorem - aż mi się nie chce wierzyć co tam się może zatkać ...

Tak, o tym piszę. Ale jeśli puchną gumy przed i za wymiennikiem, to dławienie od ciągle podającej pompy jest gdzieś za kolankami gumy. I nie mogę znaleźć teraz, ale niedawno pisaliśmy tu na forum o podobnym problemie - zatkany był wylot/wlot wody do spalin (trochę inna konstrukcja). A tu może być przytkany tylko i przy niższej wydajności woda idzie do wydechu, a im szybciej się kręci pompka wody, to już jest dławienie, woda niby leci z układu wydechowego, ale za mało do wydajności pompy. Stąd jak zaznaczyłem i jest opisane, puchną kolanka przed i za wymiennikiem.
PS
Znalazłem:
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=22&t=30209&start=120

Mam dokładnie taki sam kolektor jaki jest pod powyższym adresem z poprzedniej dyskusji.
Wg instrukcji powinienem mieć prostszy, taki jak na filmiku na drugim linku.
Posiadany kolektor wyczyściłem, wytrawiłem kamień jakimś szuwaksem i ..nie pomogło.
Woda z wylotu leci intensywnym strumieniem, nawet za intensywnym wg niektórych.
Może ten zawór bezpieczeństwa będę musiał rozebrać?
Myślę że ciśnienie pompujące gumowe kolana nie pochodzi z pompy wody,
myślę że pompa z propylerkiem nie da takiego ciśnienia,
zastanawiałem się czy nie pomagają jej spaliny i ciśnienie wydechu?
Wtedy wskazywałoby na zatkanie za kolektorem,
w wężach wydechowych, blokadę wodną rozebrałem i sprawdziłem, była czysta.
Może coś zalęgło się na samym wylocie?
Pąkle, wodnik Szuwarek??
Przy dmuchaniu ..ustami, układ węży i pustej blokady wodnej nie stawiają żadnego oporu.

Pojadę z początkiem marca szukać dalej wyjścia z sytuacji, ale chętnie wspomogę się wiedzą i doświadczeniami innych :).

_________________
Darek "Kwiatek" Kwiatkowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sty 2020, o 16:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 cze 2010, o 16:44
Posty: 1860
Lokalizacja: Płock
Podziękował : 503
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: Wszystkie jakie mam, kupiłem sam...
Film z drugiego linku oglądał? Te kolanko to takie rura w rurze. Wewnętrzną wydostają się spaliny, a zewnętrzną wydostaje się woda, która następnie się łączy ze spalinami, gdy jej odcinek w obudowie się skończy. Dzięki temu kolanko za kolektorem nie osiąga tak wysokich temperatur na zewnątrz. Ale jest drugie dno - cienka przestrzeń dla wody między wewnętrzną a zewnętrzną rurą się kiedyś zatyka, bo tam po porostu woda jest częściowo odparowywana przez temperaturę spalin. Odkłada się tam kamień i inne syfy, który przejdzie przez pompę i system filtrujący.
PS
Pisaliśmy widzę razem. O przydławionym wylocie spalin, który by tworzył ciśnienie zwrotne/blokujące dla wody migrującej w kolektor nie pomyślałem. Może to też być przyczyną. W związku z czym, czy nikt nie majstrował przy układzie wydechowym?
Co do zaworu, to by do zaworu puchło, a za nim już nie. Ściśliwość wody jest żadna w tym przypadku, więc propelerek może przy większych prędkościach taki efekt wywołać. Czy na pewno prześwit w tym kolanku jest wystarczający?

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sty 2020, o 17:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 lis 2014, o 08:46
Posty: 28
Lokalizacja: Mazury, Bałtyk, Śląsk
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 3
Uprawnienia żeglarskie: Majtek
Ognisty Szkwał napisał(a):
Film z drugiego linku oglądał? Te kolanko to takie rura w rurze. Wewnętrzną wydostają się spaliny, a zewnętrzną wydostaje się woda, która następnie się łączy ze spalinami, gdy jej odcinek w obudowie się skończy. Dzięki temu kolanko za kolektorem nie osiąga tak wysokich temperatur na zewnątrz. Ale jest drugie dno - cienka przestrzeń dla wody między wewnętrzną a zewnętrzną rurą się kiedyś zatyka, bo tam po porostu woda jest częściowo odparowywana przez temperaturę spalin. Odkłada się tam kamień i inne syfy, który przejdzie przez pompę i system filtrujący.
PS
Pisaliśmy widzę razem. O przydławionym wylocie spalin, który by tworzył ciśnienie zwrotne/blokujące dla wody migrującej w kolektor nie pomyślałem. Może to też być przyczyną. W związku z czym, czy nikt nie majstrował przy układzie wydechowym?
Co do zaworu, to by do zaworu puchło, a za nim już nie. Ściśliwość wody jest żadna w tym przypadku, więc propelerek może przy większych prędkościach taki efekt wywołać. Czy na pewno prześwit w tym kolanku jest wystarczający?


Czyściłem, ale jaki dało efekt tego do końca nie wiem, bo zajrzeć się nie da.
Mam teraz taki kopalniany zajzajer co rozpuszcza aluminium, spróbuję rozwodnić
i wlać do tego kolektora, on jest z żeliwa, więc wytrzyma niedługie płukanie.
Płyn jest bardzo agresywny, ten którym odkamieniałem i "dekarbonizowałem"
też podobno był mocny, ale ten jest mocarzem!!

Wymiennik ciepła w tym modelu VP nie jest przyjazny dla mechaników.
Aby dobrze dokręcić gumowe kolana którymi doprowadzana jest woda do chłodzenia
wymiennika i jednocześnie płyn chłodzący silnik, trzeba się nieźle namęczyć, inaczej woda z pompy wypcha płyn chłodzący do bakisty, a potem jej samej naleje się tam kilkanaście wiader na godzinę!!
Wiem bo przerabiałem.

_________________
Darek "Kwiatek" Kwiatkowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 sty 2020, o 08:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14087
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2445
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Darqs napisał(a):
Wymiennik ciepła w tym modelu VP nie jest przyjazny dla mechaników.
Aby dobrze dokręcić gumowe kolana którymi doprowadzana jest woda do chłodzenia
wymiennika i jednocześnie płyn chłodzący silnik, trzeba się nieźle namęczyć, inaczej woda z pompy wypcha płyn chłodzący do bakisty, a potem jej samej naleje się tam kilkanaście wiader na godzinę!!
Wiem bo przerabiałem.


Darek - który Ty masz dokładnie typ tego silnika?

Pytam, bo modele MD od wersji 20 do 40 konnej znam niemalże na pamięć i powiem szczerze, że nie widziałem nigdy problemu z rozłożeniem i złożeniem tego wymiennika a parę razy go czyściłem...

Co do tego zaworu bezpieczeństwa (na szczycie tego kolanka z mojego zdjęcia) to nie wiem - sprawdzałeś go w końcu czy nie ?

On jest dla przypomnienia jednokierunkowy - ale to pewnie wiesz.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 sty 2020, o 11:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 lis 2014, o 08:46
Posty: 28
Lokalizacja: Mazury, Bałtyk, Śląsk
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 3
Uprawnienia żeglarskie: Majtek
bury_kocur napisał(a):
Darqs napisał(a):
Wymiennik ciepła w tym modelu VP nie jest przyjazny dla mechaników.
Aby dobrze dokręcić gumowe kolana którymi doprowadzana jest woda do chłodzenia
wymiennika i jednocześnie płyn chłodzący silnik, trzeba się nieźle namęczyć, inaczej woda z pompy wypcha płyn chłodzący do bakisty, a potem jej samej naleje się tam kilkanaście wiader na godzinę!!
Wiem bo przerabiałem.


Darek - który Ty masz dokładnie typ tego silnika?

Pytam, bo modele MD od wersji 20 do 40 konnej znam niemalże na pamięć i powiem szczerze, że nie widziałem nigdy problemu z rozłożeniem i złożeniem tego wymiennika a parę razy go czyściłem...

Co do tego zaworu bezpieczeństwa (na szczycie tego kolanka z mojego zdjęcia) to nie wiem - sprawdzałeś go w końcu czy nie ?

On jest dla przypomnienia jednokierunkowy - ale to pewnie wiesz.


Witam.

Niewiele wiem o mechanice, korzystałem z pomocy kolegi który świadczy w Marinie usługi mechanika.
Sprawdzał element w którym jest zawór zwrotny, coś tam dłubał, ale niewiele to pomogło.
W końcu inny "mechanik" wpadł na pomysł przedmuchania sprężarką układu wydechowego co spowodowało rozerwanie jednego z gumowych kolanek.
Jak widzisz mechaników było wielu ale .... .
Nieraz dobre chęci to za mało.

Silnik to dwucylindrowy Volvo Penta MD2010 - 10 KM (2005 r.)

W chwili obecnej wybieram się do Kamienia w marcu by zająć się ponownie silnikiem, który jesienią przerósł moją cierpliwość i odłożyłem go na leże zimowe.

W moim silniku wymiennik jest tak krótki, że po założeniu gumowych kolanek z jednej strony i umieszczeniu wymiennika w silniku, z drugiej strony wystaje tak niewiele wymiennika że trzeba przeciskać go w tę stronę przy pomocy jakiejś dźwigni by założyć w sposób prawidłowy gumowe kolanko.
Niestarannie założenie kolanek skutkuje przedostaniem się wody do drugiego / głównego / układu chłodzenia i wypompowaniem płynu chłodzącego przez naczynie wzbiorcze, w moim przypadku do bakisty, a potem przedostawanie się tą drogą kilku wiader wody na godzinę do tejże bakisty :).
Przerobione!!

Pozdrawiam.

_________________
Darek "Kwiatek" Kwiatkowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 12 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL