Te regaty są przykładem tego o czym rozmawiamy. Zużla nie było wcale. Gdyby był, to prawdopodobnie większość z tych co wystartowali by dopłyneła. Był baksztag do wyspy i to o czym pisze vaginal ostry bajdewind pod 8-9 Bf na powrocie. I to właśnie powrót decydował o wyniku na mecie. Ten kto miał łódkę dostosowaną do tych warunków i dobrze płynął pod wiatr i falę to szedł do przodu, ten kto nie, został z tyłu lub schronił się na wyspie. Lepszego przykładu chyba nie ma. A tak nawiasem najdłuższa łódka dopłyneła na przedostatnim miejscu.

Abwehra na wschodnim wybrzeżu, też ma Wasseradlera.
To było coś. Hansa powinna Ci płacić.
v

Nie wolno przekraczać maksymalnej wagi załogi. Zdeklarować z odpowiednim zapasem i będzie dobrze.

Jednym z argumentów za inspekcjami jest to, żeby ryzykanci wybebeszający łódkę nie mieli przewagi nad tymi ciut bardziej rozsądnymi.

Co do wiatru granicznego: nie wiem jak na innych regatach, ale zatrzymanie GWG wyobrażam sobie tylko przy silnym sztormie. Moim zdaniem, nie warto ujednolicać. Niektórzy organizatorzy zrobią tak, drudzy inaczej, bo czy zawsze wszędzie musi być jednakowo?

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Nie waga załogi, tylko niewłaściwie podana/zadeklarowana masa załogi. Rozwiązanie prostsze niż się wydaje: trzeba podać wagę z zapasem. Ciężkie chłopy chyba nie mają problemu z ujawnieniem masy tych mięśni

Wiesz ja nawet po starcie spinakera nie stawialem bo bylo za ostro a Wladek p postawieniu odjechal na wschod. Na genakerze mialem taka sama ( graniczna predkosc ) jak na g1 na kursie prosto na Dueodde. Tak ze praktycznie mozna bylo zrobic trase na 2 halsy. Oczywiscie jesli lodka dobrze szla w bajdewindzie pod fale przy tym wietrze. Do tego dlugosc ma znaczenie

Czysta prawda. Natomiast startuje w GWG na większych C-54, Taurusy, Cartery, Conrad 27, TS-Conrad 777, Conrad 24, Salona 42.....(tak z 15 razy w życiu).

Ich habe nur kräftig in die Pedale getreten

Byli sobie b, J oraz v:
b-przywiózł z wyprawy złoto w niewielkich ilościach
J-doszedł do wszystkiego ciężką i ryzykowną pracą
v-pasożyt.
Byli chorzy na dziwną chorobę - oni rozmawiali. Było zazwyczaj tak:
b chciał więcej złota, J wspominał jak to go oszukiwano, v snuł wizje w zależności od stopnia nawalenia. W dodatku rozmawiali głównie po polsku, co wskazywało na drugie dno choroby.
Prawdopodobnie Polacy - czyli stanowiska niezmienne.
Ich wspólna relacja była prosta: J zazdrościł b, b wzdychał do złota, v oczekiwał że J zostanie Capo.
No ale wiadomo, że mafia to sprawa poważna. Więc dalej rozmawiali.
v

Ale pamiętaj: J jest bohaterem bo przeważył losy wojny. b jest bohaterem z wiadomych względów a v napewno nim zostanie. Mafia to poważna, "w zależności od nawalenia", sprawa. Zaznaczam że J wczoraj nic (no prawie) nie pobierał. Co do v nie jest to już takie pewne

v też nic (no prawie).
Ale pamiętaj: Herman się wywinął, b się ustatkuje (kupi sobie statek we Francji i wyłączy się z rozmowy), v się prędzej czy później nawali.
Mafia to sprawa zbyt poważna, gdy kasy nie ma.
v

Może dla zdrowia psychicznego warto tutaj pisać po kielichu? Ja tak nie robię, co może tłumaczy zbyt poważne podejście do tematów różnych?

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Nie poważne, tylko skanalizowane.
v

W każdym wątku?

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Nie prowokuj. Z autopsji wiem że to się może źle skończyć.

Nie.
v

To jest nadzieja. Dobra, w domu mamy miód pitny, sięgnę dzisiaj wieczorem i zobaczymy.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Tomku , miód pitny to może być co najwyżej do nacierania tu i ówdzie . Kup 0.7 Jarzębiaczka to i efekty poczujesz
Krzychu.

Po zmianach w przepisach od tego roku trzeba było, już kolejny raz, zmodyfikować artykuł na stronie.
Opisane są nowe wymagania (te zasadnicze), do pobrania jest najnowsza wersja przepisów w postaci całościowej.
http://zpokladu.pl/glowna/edu_re/regaty_osr.html

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

"...umieszczamy w przemyślanym miejscu i potem z satysfakcją pokazujemy podczas inspekcji."
Masz coraz mniejsze szanse na wyrwanie niezłej dupy.
v

Mylisz się, bo mam więcej czasu i zamiast biegać nerwowo po jachtach, szukając braków, mogę bajerować nową znajomą...

Ale miło, że czytasz, i to chyba uważnie. Choć refleksje dość nie na temat...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Tacy jak Ty giganci budują system.
System przepraszania za garba.
v

Kilka razy się gdzieś przewinęło, że wg OSR ma być na jachcie toaleta morska. Kto to wymyślił???

3.18 Toilet
MoMu0,1,2 3.18.1 Permanently installed toilet
MoMu3,4 3.18.2 Permanently installed toilet or fitted bucket

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

A który bucket nie jest
fitted? Biało zielony?
v

Czyli nic się na poważnie nie zmieniło. U siebie miałem chemiczne, zakotwione.