[Wojciech]Wydzielone z tematu viewtopic.php?f=57&t=31437#p596119



A u nas jest tak:

https://wiadomosci.onet.pl/kraj/epidemi ... mi/8yscc7j

"W piątek Naczelna Rada Lekarska zaapelowała do premiera Mateusza Morawieckiego o odwołanie wszelkich imprez masowych w Polsce. Szef rządu jednak nie może sam podjąć takiej decyzji, spotkał się natomiast z wojewodami i zlecił im analizę wszystkich zapowiedzianych i przygotowywanych wydarzeń. — Myślę, że w ciągu najbliższych kilkunastu godzin wojewodowie będą podejmować decyzje — zapowiedział szef KPRM Michał Dworczyk."

PS - ciekawe, czy odbędą się Targi W&W ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

W Berlinie właśnie odwołano Targi Turystyczne...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

No to jesteśmy gdzieś tak na nastej stronie Dżumy Alberta Camus …

Albert Camus Dżuma:
Narrator rozpoczyna ten rozdział od ogólnego przedstawienia miejsca wydarzeń z 194. roku, które rozegrały się w Oranie - mieście zbudowanym na płaskowzgórzu rozciągającym się na algierskim wybrzeżu.

Cytaty z bryka, dla zwięzłości:
…
16 kwietnia doktor Bernard wychodząc ze swego gabinetu, natknął się przed drzwiami na zdechłego szczura. O tym niecodziennym fakcie poinformował dozorcę Michela, który w pierwszym momencie nie chciał wierzyć, gdyż twierdził, że szczurów w domu nie ma, a zdechły szczur leżący na widocznym miejscu byłby dodatkowo przejawem niespotykanego nieporządku.
…
Następnego ranka Michel powiedział wychodzącemu na codzienny obchód miasta doktorowi o trzech zakrwawionych szczurach, które znalazł niedawno na środku korytarza. Stary dozorca przez chwilę po ich znalezieniu czatował na ewentualnych dowcipnisiów, ale nikogo nie udało mu się przyłapać. Zamierzał jednak niezłomnie polować na kawalarzy.
Wieczorem dozorca miał 40-stopniową gorączkę i majaczył. Następnego ranka gorączka spadła nieco, ale w południe powróciła wraz z innymi objawami. Doktor zdecydował o konieczności przewiezienia chorego do szpitala. W karetce Michel zmarł.
…
Po odizolowaniu ciała Michela, Bernard dowiaduje się od Richarda o dwóch przypadkach śmierci spowodowanej gorączką. Przez kolejnych kilka dni podobne wieści uzyskał też od innych lekarzy. Podejrzewając, że może to być epidemia choroby zakaźnej, zwrócił się z prośbą do Richarda, aby wszystkich nowych chorych izolować. Jednak Richard stwierdził, że nie jest upoważniony do podejmowania takich działań i obiecał jedynie porozmawiać z prefektem.
…
I tu właśnie można by wkleić początkowy cytat z postu:

…
Gazety nic nie wspominały o chorobie, co jeden z lekarzy, Castel, starszy kolega Bernarda, skomentował jako obawę przed wzbudzeniem paniki. Sam znał tę chorobę z Chin, w których przebywał przez pewien czas. Właśnie Castel w rozmowie z Bernardem po raz pierwszy nazywa dziwną chorobę po imieniu - dżuma, stwierdzając jednocześnie, że prasa i władze nie tylko obawiają się szerzenia niepokoju przedwczesnymi - zdawałoby się - opiniami, ale równocześnie są przekonane, że dżuma jako epidemia nie jest już zagrożeniem, gdyż postęp nauki i rozwój cywilizacyjny wykreślił ją z listy czyhających na miasta i państwa niebezpieczeństw.
….
Znów pojawia się komentarz narratora, dotyczący przemyśleń i przeżyć doktora Rieux związanych z zaistniałą sytuacją. Tak jak inni mieszkańcy miasta nie dopuszczał do swej świadomości możliwości wybuchu zarazy, gdyż uważał po części epidemie za kataklizm właściwy bardziej starożytności czy też średniowieczu. Zaraza w dwudziestym wieku wydawała mu się czymś nierealnym. Pomimo więc, iż zetknął się już przecież z nazbyt wieloma przypadkami, aby wątpić w urzeczywistnienie tej katastrofalnej wizji, świadomość tego przenikała do jego umysłu dość opornie. Przypomniał sobie historię trzydziestu wielkich epidemii dżumy, które zabrały w ciągu wieków około 100 000 000 ludzi. Próbował uzmysłowić sobie ogrom tej liczby, jednak nie był w stanie. Aura wiosennego dnia, którą dostrzegał przez okno, również zdawała się przeczyć tym pesymistycznym rozważaniom - spokój i cisza ciepłego, słonecznego dnia odbiegała nazbyt od rozgrywającej się w zaciszach domów tragedii.

…
Następnego dnia Bernardowi udało się doprowadzić do tego, że w prefekturze utworzono komisję sanitarną, która miała rozważyć kwestię zagrożenia i podjąć odpowiednie kroki zapobiegawcze. W skład komisji wchodzili lekarze, którzy w większości obawiali się - wraz z prefektem - wzniecania niepokoju i rozszerzenia paniki przedwczesnymi - ich zdaniem - i nie do końca uzasadnionymi groźbami.
Po długich sporach zniechęceni lekarze opowiadający się za stanowiskiem Richarda, zgodzili się jednak w końcu uznać istnienie niebezpieczeństwa rozszerzenia się epidemii zakaźnej choroby, co równało się podjęciu przez prefekta miasta odpowiednich środków.
I to byłby tak plus minus ten etap:

….
Następnego dnia zrobiono wszystko, aby nie niepokoić zbytnio opinii publicznej - „w najskromniejszych zakątkach miasta” rozwieszono afisze z informacją o pojawieniu się kilku przypadków złośliwej gorączki, co do której nie ma pewności, że nie jest zaraźliwa. Należy zatem zachować jak największą czystość, zgłaszać przypadki zachorowań lekarzom i nie przeciwstawiać się izolowaniu chorych w specjalnych oddziałach szpitala, w których zapewnione im będą odpowiednie warunki leczenia. Należy też poddać dezynfekcji pomieszczenia, w których leżeli chorzy, zaś ich rodziny miały pozostawać pod kontrolą lekarzy. Te nazbyt ostrożne sformułowania irytowały Bernarda tym bardziej, że chwilę po ich przeczytaniu dowiedział się od Granda o 12 przypadkach śmiertelnych, które miały miejsce ubiegłej doby.
…..
Po kilku dniach - zgodnie z przewidywaniami Bernarda - liczba zgonów zastraszająco wzrosła. Telefon do prefektury wywołał wreszcie reakcję - zaniepokojony rozwojem zdarzeń prefekt zamierzał zwrócić się o pomoc do Urzędu Generalnego Gubernatora. Kolejnego dnia zmarło 40 osób. Prefekt obiecał zaostrzyć podjęte środki: dezynfekcja i zamknięcie mieszkań, w których przebywali chorzy, obowiązek kwarantanny dla ich rodzin oraz odpowiedni nadzór nad pogrzebami.
….
Zgodnie z zarządzeniem prefekta zamknięto bramy i nikogo nie wypuszczano z miasta ani do niego nie wpuszczano. Przerwano też połączenia komunikacyjne ze światem zewnętrznym. Jedyny kontakt z krewnymi i przyjaciółmi, którzy wcześniej wyjechali, był możliwy przez pewien czas listownie, choć już wkrótce potem zabroniono wysyłania listów, aby zaraza nie mogła się rozprzestrzeniać. Ograniczono też do nagłych przypadków korzystanie z połączeń telefonicznych, gdyż mieszkańcy miasta pragnący kontaktu z najbliższymi doprowadzali do przeciążenia sieci międzymiastowej. Pozostał jedynie telegraf, przez który każdy mógł przesłać informację złożoną z maksimum 10 słów.

…. Itd. itd.
Jesteśmy - jak gdyby - na początku opowieści.

Tak więc nihil novi sub Iovi. W kółko to samo i tak samo.

Pozdrawiam Krzysztof

_________________
Pozdrawiam Krzysztof
Tango 780S, przedtem MAK 747 GT przez 20 lat, a jeszcze wcześniej BEZ-4.

Tyle, że słuchając środków masowego ogłupiania mam wrażenie, że tempo naszej opowieści jest zdecydowanie szybsze niż tej, którą opisujesz opisujesz.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Tyle, że z dżumy, choroby powodowanej przez bakterie, można w zdecydowanej większości wypadków zwalczyć banalną streptomecyną (jeśli choroba w porę zdiagnozowana).

Z leczeniem chorób powodowanych przez wirusy jest jakby zdecydowanie gorzej.

Z drugiej strony - nieleczona dżuma powoduje śmiertelność 20 - 80% (w zależności od postaci).
A powodowana przez koronawirus SARS-Cov-2 choroba COVID-19 - "tylko" 2-6 % (lekarstwa działającego jak antybiotyk - brak).

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Na razie spokój.
W zasadzie nie wiadomo, jak zaraźliwy jest ten coronawirus dla naszej populacji, szczególnie już po przepasażowaniu przez innych białasków. Może poprzednia ekspozycja na coronawirusy już nas trochę uodporniła.
Powoli powinno się to okazać, jako że kilkanaście tysięcy Polaków wraca np. z Włoch z nart i to do kilkuset miejsc w kraju na raz. Za tydzień , dwa będzie wiadomo. No chyba, że wszyscy brali Tamiflu na nartach, jak większość moich znajomych.

Jak buchnie, to w kilkuset miejscach na raz, jeśli to teraz, najdalej za dwa tygodnie. tak wygląda zawsze, gdy sprawa się już rozsieje.

Pozdrawiam Krzysztof

_________________
Pozdrawiam Krzysztof
Tango 780S, przedtem MAK 747 GT przez 20 lat, a jeszcze wcześniej BEZ-4.

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." B. Russell
"Propaganda u ruskich jest potrzebna, bo jak im wyłączycie TV zorientują się, że są głodni." Internet
"To dziwne być w tym samym wieku co starzy ludzie." tamże

Jednak władze bardzo wcześnie zaczęły działać profilaktycznie, za co trzeba pochwalić. Możliwe więc, że faktycznie targi się nie odbędą...

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Tamiflu w zasadzie tak mniej więcej działa.
Podobnie jak leki stosowane w HIV/AIDS.

O ile łaskawie bakteria będzie jeszcze na streptomycynę łaskawie wrażliwa.
Jak się czyta to co piszą epidemiolodzy w szpitalu , i wyniki posiewów i oporności, to w zasadzie już niewiele antybiotyków działa tak jak kiedyś.

pozdrawiam Krzysztof

_________________
Pozdrawiam Krzysztof
Tango 780S, przedtem MAK 747 GT przez 20 lat, a jeszcze wcześniej BEZ-4.

Decyzja, czy i kiedy zamknąć mury miasta- zawsze była trudna. I jak ktoś się spóźnił...

Że jest źle, to łatwo poznamy:
Szumowski będzie klęczał z Rydzykiem i śpiewał :" Od powietrza, głodu ognia i wojny.. " co godzinę na TV TRWAM
A Grodzki, codziennie będzie występował z orędziem w "reżimowej". Może się w końcu chłop obcyka, jak to tam się te ręce się myje... Nawiasem mówiąc, to ma pan profesor rację, że to właśnie ( mycie rąk) jest tu najważniejsze.
Episkopat zamknie kościoły do Wielkiego Tygodnia..

Więc jak co, to będziemy wiedzieć.
Na razie więc luzik.

Pozdrawiam Krzysztof

_________________
Pozdrawiam Krzysztof
Tango 780S, przedtem MAK 747 GT przez 20 lat, a jeszcze wcześniej BEZ-4.

Masz gustowny dowcip z rana.

Kurczaczku, w zdaniu "Władza mówi, że jest przygotowana do walki z koronawirusem" kluczowy jest wyraz "mówi".

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Januszku.

Wczoraj wieczorem w TVN24BIS dziennikarze rozkładali każdą taką wypowiedź strony rządowej na kawałki pokazując w odpowiedzi na takie deklaracje ich zderzenie z rzeczywistością.

Czyli pokazywali wypowiedzi kilkunastu osób i jak ich w tzw. "przygotowanym programie do walki z koronowirusem" potraktowali w lokalnych szpitalach i punktach służby zdrowia.

Koszmar jakiś - jakby u nas faktycznie była większa ilość zarażonych to polegniemy na całej linii bo widać, że odseparowanie potencjalnego zarażonego od reszty społeczeństwa to czysta fikcja.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Bury, przecież ja o tym właśnie pisałem.
Jeszcze raz: W zdaniu "Władza mówi, że jest przygotowana...itd" prawdą jest tylko wyraz "mówi".
Na górze są procedury, specustawa etc., a na dole...
https://wiadomosci.wp.pl/koronawirus-ra ... 347850881a

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." B. Russell
"Propaganda u ruskich jest potrzebna, bo jak im wyłączycie TV zorientują się, że są głodni." Internet
"To dziwne być w tym samym wieku co starzy ludzie." tamże

Wczoraj.
Przychodnia w Rumii ul. Derdowskiego. Rejestracja online nie działa. Telefon nie odpowiada. Idę. Kolejka na 2 godziny stania. Przyjęcie do lekarza rodzinnego za 2 tygodnie. Może będzie szybciej jak się coś zwolni. Poszedłem prywatnie. Też wczoraj.

"- Osoby, które miały z nim kontakt, zostały poddane kwarantannie domowej - podkreślił minister. "

A ja mam jedno chyba dość kluczowe pytanie - KTO i na jakiej podstawie prawnej płaci zainteresowanemu za taką dwu tygodniową absencję w pracy ?

Bo nie słyszę nigdzie na to odpowiedzi...

A to jest "najlepsze":
"Taki pacjent powinien udać się do najbliższego oddziału zakaźnego, by jak najmniej ludzi miało z nim w tym czasie kontakt."

Znaczy jak ma pojechać?
Autobusem czy innym środkiem komunikacji publicznej ?
I kichać wszystkim w środku?
To jakaś paranoja...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

"Władze stworzyły specustawę, która ma przygotować nasz kraj na wypadek epidemii koronawirusa. Co to oznacza dla ludzi? Ustawa umożliwia między innymi poddanie obywatela przymusowej kwarantannie. Władze mogą też ograniczyć możliwość poruszania się, czy na pewien czas zakazać prowadzenia firmy, ale ustawa gwarantuje też prawo do zasiłku."

Ale nie precyzuje, kto go ma wypłacać - czyli ma to przebiegać na zasadach ogólnych, czyli przez 33 lub 14 dni (u osób po 50. rż.) absencji w roku płaci pracodawca, dopiero powyżej tej ilości dni środki pochodzą z ZUS. Różnica polega na tym, że nie musisz być chorym, by zasiłek chorobowy otrzymywać, wystarczy, że podlegasz kwarantannie.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Waadza przygotowała testy

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

O ile...
Jednak jak się czyta o Yersinia pestis, czyli bakteriach wywołujących dżumę - to okazuje się, że szczepy antybiotykoodporne zdarzają się - jak dotąd - wyjątkowo oraz - jak dotąd - tylko na Madagaskarze. No i że wciąż działa na nie... Biseptol.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

To akurat jest najgorsza robota z możliwych, jaką ta telewizja robi teraz. Wojenka polityczna nie zna umiaru w ofiarach...

Tutaj złudzeń nie mam.
Nawet jak Senat coś dopisze to się odpisze.

Dziennikarze, którzy sprawdzają jak słowa polityków mają się do rzeczywistości - to "najgorsza robota z możliwych"?
Relacje dotyczące stanu przygotowania szpitali do nadchodzącej epidemii - to "wojenka polityczna"?
Politycy przyłapani przez dziennikarzy na łgarstwach - to "ofiary"??

Plitkin, skądeś ty się urwał?

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

A powiedzcie mi, bom prostaczek, tylko z pamięcią jakoś patologicznie słoniową...
Czy są jakiekolwiek przesłanki, że obecna epidemia medialna różni się czymkolwiek od poprzednich epidemii medialnych?

Była już świńska grypa AH1N1 (wsławiona tym, że ówczesna minister zdrowia a późniejsza pani premier dołączyła do antyszczepionkowców; na dodatek słusznie)
Była ptasia grypa, kaczą potocznie zwana
Była choroba wściekłych krów, która kosztowała życie wielu tysięcy... krów, bo ponoć ich uśmiercenie było tańsze niż przeprowadzanie testów (zaiste powód do chwały dla kultury europejskiej)
Że nie wspomnę o dziurze ozonowej i barszczu Sosnowskiego

Tak więc - mamy jakieś podstawy sądzić, że tym razem - w przeciwieństwie do przynajmniej dwu poprzednich - jest jakieś rzeczywiste zagrożenie, czy tylko "świadomość społeczna" nagle się zmieniła?

pozdrowienia

krzys

ps. 2-6% śmiertelności dotyczy tych pacjentów, którzy byli w na tyle ciężkim stanie żeby trafić do szpitala. Cała reszta pewnie po tygodniu kichania wróciła do pracy i nawet nie wiedziała, jakaż to straszliwa zaraza ich dotknęła...

Bardzo górnolotna, piękna i "niepodważalna"... demagogia. Masz rację. We wszystkim.

Twoja.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Z ust mi wyjąłeś

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Tak też może być. Nie wykluczam. To tylko moja ocena. A bazuje ona na prostej tezie: w moim mniemaniu bez mediów koronawirus by nie istniał. Bez wsparcia mediów nie istniałbym kryzys gospodarczy, który właśnie przyszedł. Bez wsparcia mediów nie istniałby światowy kryzys gospodarczy w takiej skali, w jakiej istniał, w 2008 roku.

To nie jest demagogia.Dzieki takim dziennikarskim reportazom ujawniane sa przerozne przekrety rzadu i ich klamstwa.
A bajki o super przygotowaniu naszej sluzby do obecnej epidemii sa jak widac nastepnym mydleniem oczu.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell