Wojciech.Zet napisał(a):
Witam
... Nie jestem specjalistą co do napraw, jedynie moje umiejętności kończą się na malowaniu i czyszczeniu dlatego proszę o pomoc...
Pokaż więcej zdjęć uszkodzenia, tak żeby było widać jak ono sytuuje się na łódce, czyli widoki ogólne, w miarę możliwości z różnych stron, a potem - samo uszkodzone miejsce i ewentualnie jakieś detale.
Im więcej zdjęć - tym lepsze będziemy mieli rozeznanie, próbując Ci coś doradzić.
Kadłuby sklejkowe naprawia się względnie łatwo i to jest ich olbrzymia zaleta.
Jednak pierwsza i najważniejsza sprawa to staranne okrycie łodzi plandeką, tak żeby nic nie ulegało zawilgoceniu ani nie zaciekało, ale żeby koniecznie była bardzo dobra wentylacja.
Gdyby łódka mogła się znaleźć pod dachem to jeszcze lepiej, bo można by pomyśleć o pewnych pracach przygotowawczych nawet teraz.
Najpierw jednak musisz obejrzeć starannie uszkodzenie i wstępnie ocenić, sam czy z kolegą, co jest do zrobienia - czy do naprawy jest tylko samo poszycie, czy też należy wymienić jakąś część szkieletu, naprawić albo dorobić okucia, itp.
W lodżiach drewnianych , w praktyce na ogół wycina się uszkodzone części i wkleja się nowe, uprzednio dopasowane elementy, jeżeli trzeba to - wycięte wg szablonu.
Skala tych napraw bywa bardzo duża, od małych prostych łatek poszycia sklejkowego, poprzez wyrafinowanie dopasowywanie trudnych, giętych klepek - aż do całkowitej wymiany stępki albo dziobnicy czy pawęzy.
W tej proporcji, uszkodzenie Twojej łódki nie jest chyba wcale groźne, a fakt że jest zima paradoksalnie sprzyja, bo możesz spokojnie rozejrzeć się w książkach o drewnianych jachtach i ich naprawach; nie jest jakaś wiedza tajemna, a samemu można bardzo wiele zrobić.
Zwykle, w razie pęknięć części szkieletu, czasem wystarczy przykleić wzmocnienie w postaci dopasowanych nakładek, które potem potem obrabia się na czystko, a na końcu dopasowuje się odpowiedni fragment poszycia.
Łączenie wstawianej, sklejkowej łaty poszycia robi się w miejscach żeber oraz wzdłużników, co pozwala od razu przykręcić nową część, albo w przypadku małych uszkodzeń, na nakładkę, wykonaną z takiej samej sklejki, jak poszycie, przynitowaną lub przykręconą do poszycia.
Wstępnie to było tyle, czekam na fotografie
_______________________________
Pozdrawiam
tomasz