Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 29 lis 2024, o 05:50




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 601 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17 ... 21  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 23 gru 2020, o 21:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 maja 2016, o 20:25
Posty: 2261
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Podziękował : 177
Otrzymał podziękowań: 504
Uprawnienia żeglarskie: sternik motorowodny
No ja jezdzilem do instytutu ciezkiej syntezy organicznej po jakis syf do reaktora, z którego powstawał szampon do włosów, albo wosk do chłodziwa do obróbki skrawaniem.

Koszt autka u dilera, koszt jego zlomowania itd, nie jestem przekonany do ekologicznosci tegoż napędu. Chodzi o baterie. jako uzytkownik powiesz no ale przejechałem multum km na tych bakteriach, jaka moze być ich szkodliwosc, przeciez tych samochodów jeździ kilka milionów na całym swiecie ... to jest błędne rozumowanie, calokształt elektrykow też. Liczy sie bilans koncowy energii przetworzonej do wykorzystania. Termodynamika sie kłania.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 gru 2020, o 21:22 

Dołączył(a): 6 lut 2013, o 17:39
Posty: 266
Lokalizacja: Sligo
Podziękował : 74
Otrzymał podziękowań: 82
Uprawnienia żeglarskie: wystarczajace ;)
Uparłeś się na tę ekologię ;) Jakbym chciał być eko to bym rowerem dzieci do szkoły woził, a po mleko do sklepu chodził pieszo.

_________________
Radek Wrodarczyk
www.wrodarczyk.ie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 gru 2020, o 21:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 maja 2016, o 20:25
Posty: 2261
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Podziękował : 177
Otrzymał podziękowań: 504
Uprawnienia żeglarskie: sternik motorowodny
nie ,nie uparlem sie na ekologię, ale na efektywność wynikową - moc, wykorzystanie momentu w Nm w stosunku do kosztu paliwa pozyskanego itd.
Jakby dało się uzyskać np parę wodną niższym kosztem niż benzynę, albo prąd elektryczny,to dzisiaj jezdilisbysmy parowcami. Nie takie łby kombinują jak zrobić nam dobrze.
Palę węglem w domu. Ekologię mam w nosie, liczy sie bilans koncowy. Legalny koszt tego ciepła do ogrzania chatki.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 gru 2020, o 22:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9002
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1779
Otrzymał podziękowań: 2129
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Oczyma wyobraźni, jednostkę napędową widzę jako prostopadłościan, niekoniecznie metalowy, z czterema łapami do przykręcenia i wystającym wałkiem wyjściowym. Bezobsługowy. W zasadzie bez zasilania, ale jak się kto uprze, to cokolwiek załaduje do zasobnika obok, to przemieni się w energię zasilającą ów silnik (jako doładowanie). Bez jakichkolwiek przewodów... Nazwijmy go silnik bezobjawowy. ;) Silnik z zasięgiem miliona kilometrów. Kolor silnika zmienny, stosownie do mocy, która intuicyjnie dostosuje się do obciążenia. :roll:

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 gru 2020, o 23:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 maja 2016, o 20:25
Posty: 2261
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Podziękował : 177
Otrzymał podziękowań: 504
Uprawnienia żeglarskie: sternik motorowodny
żeby coś było silnkiem spalinowym, musi być paliwo i jais sposób jego podania, a takze rura odprowadzajca spaliny. elektryk to elektryk, ale przygotowanie mocy to nie takie hop siup, disiaj nie mamy idealnego akumulatora, szukamy lepszego zrodła wykorzystania mocy i nm

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 gru 2020, o 00:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9002
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1779
Otrzymał podziękowań: 2129
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Tutaj trzeba zapomnieć o tym, co jest, bo to jest. Trzeba stworzyć coś, czego nie ma. Nowe.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 gru 2020, o 00:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 maja 2016, o 20:25
Posty: 2261
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Podziękował : 177
Otrzymał podziękowań: 504
Uprawnienia żeglarskie: sternik motorowodny
pytanie brzmi co będzie lepsze od tego co znamy?

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 gru 2020, o 18:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9002
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1779
Otrzymał podziękowań: 2129
Uprawnienia żeglarskie: sternik
To, co wymyślimy.
Japońskie przysłowie mówi, że jeśli człowiek o czymś zamarzy, to wcześniej czy później to zrobi.
Ideę wyżej nakreśliłem, można się do niej odnieść, a nawet ulepszyć. A potem pozostaje tylko to zrealizować. :D

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 gru 2020, o 09:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 maja 2016, o 20:25
Posty: 2261
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Podziękował : 177
Otrzymał podziękowań: 504
Uprawnienia żeglarskie: sternik motorowodny
Coś gdzieś czytałem o przydomowych elektrowniach jądrowych na Tor.
Jakoś sobie tego nie wyobrażam.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 gru 2020, o 16:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9002
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1779
Otrzymał podziękowań: 2129
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Obejrzyj ten film: https://www.youtube.com/watch?v=Wj3RWeX ... uhkpeRi9Hy
Taratajcio jest w Twojej okolicy. :D
Jesteśmy na progu nowej ery, jesteśmy w 4D, a poziom 3D pozostał za plecami. Trzeba się rozejrzeć po okolicy, bo ona jest nowa. Trzeba ją dopiero rozpoznać. I sięgnąć po nowe rozwiązania. Stare nie zadziałają. To jest jak przesiadka ze starego kompa na nowy. Stary jest w zanadrzu (z pełnym dyskiem), czasami do niego jeszcze zaglądamy, ale po jakimś czasie jest już zapomniany i zakurzony... Liczy się tylko nowe.
Do nowego trzeba podejść ostrożnie i ogólnie, później modułowo, schematycznie, strukturalnie i dopiero tematycznie i szczegółowo.
Spoglądając w komorę silnikową starego i nowego auta widać ogromnś różnicę. Do starego miałeś dostęp, nowy jest zakryty i wygląda jak jedna bryła...

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 gru 2020, o 21:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7924
Podziękował : 6165
Otrzymał podziękowań: 2433
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Mir napisał(a):
Jesteśmy na progu nowej ery

A nowe, jak głosi stare rosyjskie przysłowie, to dobrze zapomniane stare ;)
Poznajesz ten wózek Mir ?
Obrazek
A był to rok 1971. Na dwa lata przed wielkim kryzysem paliwowym...
Samochód, który musiał powstać po tym, jak normy emisji spalin w USA
( Tak - w USA też kontrolowano emisję spalin i wprowadzano normy )
wyeliminowały z amerykańskiego rynku ten właśnie samochód w wersji z silnikiem spalinowym.
A konkretnie sam silnik.
Silnik od... Opla Kadetta :lol: ( Któremu najpierw producent obniżył stopień sprężania, a potem, kiedy osiągnął zbyt małą moc, jak na taki wózek, zrezygnował w ogóle z silnika spalinowego )
Niestety... Kolejnym gwoździem do trumny ( ale już nieco później ) owej maszyny były zaostrzone przepisy bezpieczeństwa ( crash testy ).
Karoseria tego samochodu nie dostała homologacji przy nowych wymogach.
Elektryczna wersja nie weszła do seryjnej produkcji z jednego tylko powodu.
Nie pobiła rekordu przyspieszenia ( do setki; 0 - 100 km/h )
Przy czym mówimy tutaj o rekordzie świata dla samochodów osobowych.
Przy okazji widzimy też inne analogie do współczesności.
Pierwsza to oczywiście "błyskawiczka". Już wiemy skąd strajk kobiet zaczerpnął swój symbol.
Nie z hitlerowskich hieroglifów wprawdzie, ale z jak najbardziej niemieckich źródeł.
I to podwójnie niemieckich ( napęd do tego wózka produkowała firma Bosch - 2 x 120 hp )
A druga analogia. Oto pierwsze covidowe obostrzenia ( zakaz poruszania się po ulicach samochodem osobowym ) wprowadzono w kilku demokratycznych krajach Europy już dwa lata po premierze tego samochodu.
Wprowadzono oczywiście niekonstytucyjnymi metodami. My wonczas byliśmy pod przemożnym wpływem socjalizmu i nie mieliśmy świadomości, że ta demokracja nie taka słodka jak ją straszny diabeł maluje :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 gru 2020, o 22:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9002
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1779
Otrzymał podziękowań: 2129
Uprawnienia żeglarskie: sternik
W 1994 roku chciałem zamienić firmową Nysę po remoncie osobistym [przedni zderzak od MB 100 i klapa z tyłu od Volvo 850 (stosownie dopasowana), fotele od Kadeta]. Wjechałem nią w zimowy dzień do komisu w centrum miasta i zaproponowali mi Renaulta Fugo... Po cichu liczyłem na starą Dacię, bo stały dwie, ale siła przekonania sprawiła, że po długim rozruchu wyjechałem limuzyną R 20 TS - z okrzykiem komisanta, który wybiegł za mną na ulicę, - Uważaj k...a, bo on ma kopyto!!! Do firmy miałem prostą drogę obok lotniska, z gładkim asfaltem i dobrze rozumiałem pana sprzedawcę. Spokojnie spoglądałem na jeden z czterech okrągłych zegarów przed kierownicą. Znaczy sprawdzałem prędkość i drogę hamowania. Jakże byłem zdziwiony dnia następnego, gdy się zorientowałem, że podczas jazdy gapiłem się na... obrotomierz. :lol:
Takie to przygody były z samochodem prefekta z filmu z Luisem de Fine. Nie pierwsze i ostatnie. Wcześniej w klubie kolega zajeżdżał szarmancko starym Fugo i pytał czy bym go od niego nie kupił...
Także Fugo za mną jakby podążał, ale udało mi się przed nim zwiać.

Ten Opel skojarzył mi się z Fugo, którego "nowa" odsłona sprzed 6 lat wygląda tak:
Obrazek
Czyli całkiem podobny... ;)
Chyba go jeszcze nie produkują a szkoda, bo na 7-letni, to może bym uzbierał. Za rok. ;)
Na razie oswajam się z kolorami sprężyn i dostrzegłem, że po wymianie czerwonych na czarne przód podniósł się dziarsko. I od razu moje wspaniałe Punto lepiej pokonuje poprzeczne garby spowalniające nasze życie drogowe...

PS. A, wczoraj jechałem obok i za MX 5, dopóki nie poszła do przodu. Niskie auto. No i sklejki na dach nijak nie zarzucisz...

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 gru 2020, o 08:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 maja 2016, o 20:25
Posty: 2261
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Podziękował : 177
Otrzymał podziękowań: 504
Uprawnienia żeglarskie: sternik motorowodny
Mi się nyska kojarzy głownie z zapraszaniem do środka żeby chuchnąc panom milicjantom hehe. Chociaż ... raz mnie somsiad milicjant podwoził gdzieś, to miałem wrazenie ze jakiekolwiek przepisy drogowe nie istnieją.
Dzisiaj chyba mało kto sie przejmuje czym jezdzi, ale zauwazyłem ze jezdzi masa samchodów nowych, takie jezdzidełka z bagaznikiem na aktówkę.
Mi sie zawsze podobały samochody pakowne, do których można wepchać co bądź itd.
I chociaż mam deko ponad 20 letnią vectre kombi, to ciezko byłoby sie z tym zamienić na cokolwiek innego. Widze czasami, jak sie ludzie mordują pod castoramą np zeby coś wepchać do bagażnika, cyrk.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lut 2021, o 17:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9002
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1779
Otrzymał podziękowań: 2129
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Po cichu, bez rozgłosu, uruchomiono Formułę E, wyścigową, nietypową, jakąś taką nowoczesną...


_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 mar 2021, o 20:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9002
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1779
Otrzymał podziękowań: 2129
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Najlepsze auta elektryczne w Polsce:
https://e.autokult.pl/39855,najwiekszy- ... skim-rynku
Ładowanie w 18 minut:
https://auto.dziennik.pl/aktualnosci/ar ... yczny.html
Akumulatory SALD:
https://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/ak ... ut/2hf6bjl
Toyota Mirai tankuje wodór w 3 minuty:
https://www.toyota.pl/new-cars/mirai/
A, gdzież nasza Izera? Jest i powoli się starzeje...
https://www.youtube.com/watch?v=J30NTaTOQlY

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 mar 2021, o 21:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7924
Podziękował : 6165
Otrzymał podziękowań: 2433
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Mir napisał(a):
Najlepsze auta elektryczne w Polsce:
https://e.autokult.pl/39855,najwiekszy- ... skim-rynku

A w innych krajach te akurat auta nie są najlepsze ? Tylko w Polsce ?
Mir napisał(a):
A, gdzież nasza Izera?

Kupiłeś Izerę ? Ja nie - mam teske.
Więc ta Izera nie jest nasza a co najwyżej Twoja ;)
A, że się starzeje... Teska też się starzeje w sumie. I jaki z tego wniosek ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2021, o 12:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7924
Podziękował : 6165
Otrzymał podziękowań: 2433
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
No to zagadka dla tych, którzy bezkrytycznie poklaskują "elektrykom".
Mamy realny zasięg samochodu rzędu 400 km na jednym ładowaniu. Realny, tzn on rzeczywiście tak daleko zajedzie. Bez żadnych problemów.
A teraz pytanie... Jak daleko zajedziecie nim po autostradzie ? :twisted:
( I oczywiście dlaczego tak a nie inaczej ? )
Odpowiedzi podawał nie będę, bo to byłoby z mojej strony baaaardzo nieuczciwe w stosunku do producentów, którzy przecież tak się namęczyli, żeby dać nam to ekologiczne cudo :rotfl:

PS: A tej "naszej" Izerze życzę, żeby zestarzała się godnie - na deskach projektantów :mrgreen: Bo tutaj wyżej dupy skakać trzeba, żeby starzeć się na asfalcie...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2021, o 14:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 09:33
Posty: 1316
Podziękował : 180
Otrzymał podziękowań: 212
Uprawnienia żeglarskie: zeglarz
Moim zdaniem zasięg będzie mniejszy bo nie używamy hamulca.

_________________
Pozdrawiam
Marian Jasiński



Za ten post autor mariaciuncia otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2021, o 14:44 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10479
Podziękował : 1302
Otrzymał podziękowań: 4181
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
MarekSCO napisał(a):
Mamy realny zasięg samochodu rzędu 400 km na jednym ładowaniu. Realny, tzn on rzeczywiście tak daleko zajedzie. Bez żadnych problemów.
A teraz pytanie... Jak daleko zajedziecie nim po autostradzie ?


Obstawiam 220-250 przy niezbyt oszczędnej jeździe, ale nie na maksa.

MarekSCO napisał(a):
... w stosunku do producentów, którzy przecież tak się namęczyli, żeby dać nam to ekologiczne cudo


Mówienie o elektrykach w kontekście ekologii kojarzy mi się z burzliwą dyskusją o koszmarnych krwiożerczych myśliwych, prowadzoną w trakcie weekendowej imprezy grillowej z karkówką w głównej roli. Alternatywnie z osobami walczącymi o wolność słowa i mediów i promujacymi "zamkniecie mordy" wszystkich swoich oponentów poprzez blokadę tych osób w tychże mediach.



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2021, o 16:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7924
Podziękował : 6165
Otrzymał podziękowań: 2433
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Obie odpowiedzi prawidłowe :D

Kolejne pytanie w formie testu tym razem ;)
Oto mkniemy autostradą z Łańcuta do Krakowa. O co modlimy się podczas jazdy ?
a) O to, żeby tego roku pszenica obrodziła lepiej niż w zeszłym.
b) O to, żeby na stacji było przynajmniej jedno wolne stanowisko do tankowania - nie, jak poprzednim razem :mrgreen:

Jeśli minimalny czas tankowania, jaki jest wam w danej sytuacji absolutnie niezbędny, wynosi 15 minut... Śmiało pomnóżcie go przez ilość wozów stojących w kolejce przed wami.
( Elektryki coraz bardziej popularne ;) )

PS:
Plitkinie. Zgadzam się bez dwu zdań ze wszystkim co napisałeś o ekologii i jej "promowaniu" :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2021, o 17:03 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2421
Podziękował : 562
Otrzymał podziękowań: 534
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
Dopóki na jednym ładowaniu nie będę mógł z moją 5-o osobową rodziną przejechać Polski ze wschodu na zachód temat aut elektrycznych dla mine nie istnieje.

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2021, o 18:05 

Dołączył(a): 6 lut 2013, o 17:39
Posty: 266
Lokalizacja: Sligo
Podziękował : 74
Otrzymał podziękowań: 82
Uprawnienia żeglarskie: wystarczajace ;)
MarekSCO napisał(a):
Jeśli minimalny czas tankowania, jaki jest wam w danej sytuacji absolutnie niezbędny, wynosi 15 minut... Śmiało pomnóżcie go przez ilość wozów stojących w kolejce przed wami.
( Elektryki coraz bardziej popularne ;) )


Na "mojej" stałej trasie (300km w jedną stronę) było do tej pory 6 czy 7 szybkich ładowarek. Od dosłownie kilku dni dwie są już zdublowane - i to tymi "jeszcze szybszymi" (stare miały 50kW, nowe mają 150kW, a do tego są po 4 stanowiska 22kW).

Nie wiem Marek o jakim aucie mówiłeś, ale w wakacje chcemy zmieniać Leafa na Kie eNiro, którą podobno trzeba nieżle szaleć w srogą zimę, żeby zejść na 300km zasięgu autostradowego, a przy spokojnej jeżdzie 120km/h 450km robi się z palcem w nosie. Dla mnie to jedno szybkie podładowanie się w czasie, kiedy rodzina idzie do łazienki i zamawia hotdoga na przegryzkę. Albo półgodziny pod gniazdkiem przy okazji zakupów w Lidlu. Jakby nie było - wygodniej niż tankowanie paliwa, choćby i co 1000km.

Leaf to takie typowe miejskie auto (chociaż dziś zrobiłem traskę 150km - w miejscu docelowym mialem ładowarkę, więc nic czasu na ładowanie się nie straciłem), ale Kia i jej 450km zasięgu to już można pojechać, gdzieś dalej ;) Aaa, no i nie kosztuje tyle co Tesla ;)

_________________
Radek Wrodarczyk
www.wrodarczyk.ie



Za ten post autor RadekNet otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2021, o 19:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7924
Podziękował : 6165
Otrzymał podziękowań: 2433
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
RadekNet napisał(a):
ale Kia i jej 450km zasięgu to już można pojechać, gdzieś dalej ;) Aaa, no i nie kosztuje tyle co Tesla

eNiro znam tylko z opisów w necie. Ale obstawiam, że bardziej przypomina samochód niż teska ;)
Ja wiesz, tak ogólnie o specyfice użytkowania. Bardziej ze zwracaniem uwagi na wady niż zalety. Chociaż oczywiście zalety elektryki też posiadają. I , moim zdaniem, elektryka też warto mieć :mrgreen:
O samym ładowaniu pisała już kiedyś Moniia. Ja chciałem tylko zwrócić uwagę na dwa aspekty:
1. Zauważcie jak wysokosprawny jest system odzyskiwania energii. Ta różnica w zasięgu na drodze szybkiego ruchu i autostradzie. Tutaj naprawdę czapki z głów przed konstruktorami.
No ale nie sądzę, żeby każdy producent mógł sobie ot tak - z marszu - zaprojektować tego typu napęd działający z taką sprawnością. Tak, że moja czapka z głowy - przed Muskiem ;)
2. Zauważmy, że czas ładownia, chociaż rzeczywiście można go skrócić do kwadransa...
Realnie skrócić, bo jeśli nawet zwiększymy przesył energii, to ludzie i tak będą ładowali minimum kwadrans...
Ten czas ładowania jest krótki tylko wtedy, kiedy wszyscy w tym samym czasie mają dostęp do ładowarek. A ten warunek będzie spełniony osobliwie w warunkach, kiedy aut elektrycznych będzie niewiele. Albo inaczej - kiedy nie wszystkie auta będą elektryczne :D
PS: Oczywiscie ze spokojem piję kawę, kiedy mój samochód podłączony jest do ładowarki.
Z niepokojem, jeśli czekam na miejsce przy ładowarce ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2021, o 20:19 

Dołączył(a): 6 lut 2013, o 17:39
Posty: 266
Lokalizacja: Sligo
Podziękował : 74
Otrzymał podziękowań: 82
Uprawnienia żeglarskie: wystarczajace ;)
MarekSCO napisał(a):
Ten czas ładowania jest krótki tylko wtedy, kiedy wszyscy w tym samym czasie mają dostęp do ładowarek. A ten warunek będzie spełniony osobliwie w warunkach, kiedy aut elektrycznych będzie niewiele. Albo inaczej - kiedy nie wszystkie auta będą elektryczne :D


U nas najgorzej było, kiedy ładowarki publiczne były bezpłatne. Po wprowadzeniu opłat problem z oczekiwaniem zniknął (co obrazuje ile osób przyjeżdżało się ładować za free zamiast domowym prądem). A problemu ze zwiekszającą się ilością samochodów nie ma, bo:
1) systematycznie dokładane są nowe ładowarki.
2) auta mają coraz większe zasięgi i nie ma potrzeby ładować się w trasie pięc razy po 20 minut, zajmując tym miejsce dla innych (tu mam na myśli takiego mojego Leafa a tą nowa Niro na "mojej" trasie - 6 postojów vs jeden).

_________________
Radek Wrodarczyk
www.wrodarczyk.ie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2021, o 20:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7924
Podziękował : 6165
Otrzymał podziękowań: 2433
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Radku :)
A co, jeśli wszystkie auta będą elektryczne i aut będzie tyle co teraz ?
Ten problem zaistnieje naprawdę.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2021, o 20:41 

Dołączył(a): 6 lut 2013, o 17:39
Posty: 266
Lokalizacja: Sligo
Podziękował : 74
Otrzymał podziękowań: 82
Uprawnienia żeglarskie: wystarczajace ;)
Nim dojdziemy do stanu "wszystkie" to się juz 3 razy technologia zmieni i bedziemy się sami z siebie śmiać z dzisiejszych naszych prób rozwiązania "problemu" ;)

No ale...Założmy, że wtedy taki typowy zasięg to będzie ok. 500km, ok? Trzeba by sprawdzić ile samochodów osobowych podróżuje ponad 500km w ciągu dnia i jak często. Moim zdaniem zdecydowana większość będzie się ładować w domu/na swoim parkingu w nocy. To przecież wielka zaleta elektryka, że nie musisz jeżdzić na stacje paliw, tylko jednym ruchem reki wpinasz wtyczkę ;) Dla mnie, przy takim zasięgu, ładowanie na mieście max raz na miesiąc-dwa.

Taka ciekawostka (acz w temacie miejsca ładowania - motywuje finansowo): jeden z operatorow wprowadził taryfę dla właścicieli samochodów elektrycznych: jeśli masz na ścianie domu ładowarkę, to w taryfie nocnej (domyslnie, że wtedy ładujesz auto, ale to działa na cały dom) płacisz 5c/1kWh (w dzień 16c). Publiczne ładowarki kosztują od 25c/kWh.

PS
Tak wiem - w Polsce ceny są z kosmosu :(

_________________
Radek Wrodarczyk
www.wrodarczyk.ie



Za ten post autor RadekNet otrzymał podziękowania - 2: MarekSCO, Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2021, o 20:44 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10479
Podziękował : 1302
Otrzymał podziękowań: 4181
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
MarekSCO napisał(a):
Radku :)
A co, jeśli wszystkie auta będą elektryczne i aut będzie tyle co teraz ?
Ten problem zaistnieje naprawdę.


To się nie stanie z dnia na dzień. Jak tylko problem ładowania stanie się poważny - ludzie przestaną kupować auta elektryczne.

Co do zasięgu: pozwolę sobie na spekulację - przewiduje, że za 3 lata maks do powszechnego użytku wejdzie technologia, pozwalająca na co najmniej zdublowanie zasięgu aut elektrycznych w stosunku do tego co mamy teraz. Czyli osiągniemy spokojnie 1000 km. Wówczas auta wyprodukowane w obecnej technologii będą systematycznie taniały (zwłaszcza na rynku wtórnym).
Ponadto przewiduję, że wejdzie też ssystem abonamentowy na wymienialne baterie. Będą takie stacje obsługi baterii, gdzie podjeżdzasz, zostawiasz rozładowaną baterię, a zabierasz naładowaną. Proces będzie automatyczny.



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2021, o 21:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7924
Podziękował : 6165
Otrzymał podziękowań: 2433
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
RadekNet napisał(a):
Nim dojdziemy do stanu "wszystkie" to się juz 3 razy technologia zmieni i bedziemy się sami z siebie śmiać z dzisiejszych naszych prób rozwiązania "problemu"

Ale żyjemy w tych "ciekawych czasach", że ona na naszych oczach się zmienia.
A wiesz co zaproponował Musk ? Żeby wypromować elektryki kosztem spalinowych ( zakazać użytkowania spalinowych ).
Oczywiście, że dzisiaj jeszcze możemy mieć do tego dystans, bo to nas tak do końca nie dotyczy.
Możemy rozkoszować się zaletami elektryków...
Ale już jutro będziemy musieli sie z tym "bujać" ;) A gwarancji, że technologia się aż tak zmieni - nie ma.
Ja lubię elektryki i w ogóle cieszą mnie. Ale pod warunkiem, że nie będę musiał jeździć tylko nimi.
plitkin napisał(a):
Ponadto przewiduję, że wejdzie też ssystem abonamentowy na wymienialne baterie. Będą takie stacje obsługi baterii, gdzie podjeżdzasz, zostawiasz rozładowaną baterię, a zabierasz naładowaną. Proces będzie automatyczny.

Tu też pełna zgoda Wiktorze :D
Obstawiam, że nad tym teraz właśnie pracują wiodący producenci. Nad długoterminowymi parametrami baterii... Żeby je zunifikować na tyle, by było można metodą dyliżansów ;) Wymieniać konie, a nie poić je i karmić ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2021, o 21:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7924
Podziękował : 6165
Otrzymał podziękowań: 2433
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
plitkin napisał(a):
Co do zasięgu: pozwolę sobie na spekulację - przewiduje, że za 3 lata maks do powszechnego użytku wejdzie technologia, pozwalająca na co najmniej zdublowanie zasięgu aut elektrycznych w stosunku do tego co mamy teraz.

Przypominam Ci, że często wypowiadasz z punktu widzenia ekonomii ;)
A jaki to problem zasadzić do takiej teski dwa komplety standardowych baterii ? :mrgreen:
Nie daj się zwieść :D Jeszcze nas przeczołgają po tym temacie nie jeden raz. I nauczą z czego należy zrezygnować dla dobra ... ( tu wstawić jakieś dobro ) ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2021, o 21:33 

Dołączył(a): 6 lut 2013, o 17:39
Posty: 266
Lokalizacja: Sligo
Podziękował : 74
Otrzymał podziękowań: 82
Uprawnienia żeglarskie: wystarczajace ;)
MarekSCO napisał(a):
RadekNet napisał(a):
Nim dojdziemy do stanu "wszystkie" to się juz 3 razy technologia zmieni i bedziemy się sami z siebie śmiać z dzisiejszych naszych prób rozwiązania "problemu"

Ale żyjemy w tych "ciekawych czasach", że ona na naszych oczach się zmienia.
A wiesz co zaproponował Musk ? Żeby wypromować elektryki kosztem spalinowych ( zakazać użytkowania spalinowych ).
Oczywiście, że dzisiaj jeszcze możemy mieć do tego dystans, bo to nas tak do końca nie dotyczy.
Możemy rozkoszować się zaletami elektryków...
Ale już jutro będziemy musieli sie z tym "bujać" ;) A gwarancji, że technologia się aż tak zmieni - nie ma.
Ja lubię elektryki i w ogóle cieszą mnie. Ale pod warunkiem, że nie będę musiał jeździć tylko nimi.


Mimo, że najchetnięj zmieniłbym i mojego campervana na elektryka, uważam, że brak wyboru i przymus to ... horror. To powinno być jak teraz wybór paliwa zasilającego spalinowy silnik.

MarekSCO napisał(a):
plitkin napisał(a):
Ponadto przewiduję, że wejdzie też ssystem abonamentowy na wymienialne baterie. Będą takie stacje obsługi baterii, gdzie podjeżdzasz, zostawiasz rozładowaną baterię, a zabierasz naładowaną. Proces będzie automatyczny.

Tu też pełna zgoda Wiktorze :D
Obstawiam, że nad tym teraz właśnie pracują wiodący producenci. Nad długoterminowymi parametrami baterii... Żeby je zunifikować na tyle, by było można metodą dyliżansów ;) Wymieniać konie, a nie poić je i karmić ;)


A tu mam odmienne zdanie ;) Po co wymiana baterii skoro mamy 1000km zasięgu i ładujemy się w, a niech bedzie aż tyle, 30 minut? ;) No chyba, że w cięzarówkach...

PS
Jak ja nie cierpię diesli... znowu, po roku, padł mi czujnik doładowania turbo. Może powinienem go wymieniać przy wymianę oleju?? ;(

_________________
Radek Wrodarczyk
www.wrodarczyk.ie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 601 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17 ... 21  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 122 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL