Witam,
Zakupiłem w zeszłym roku Beza-2 i pracę remontowe przebiegają po mału ale do przodu.... teraz mam problem z masztem w którym w dolnej części jest mocowany śrubą do stopy masztu ale podczas oględzin od spodu wypadło sporo spruchniałego drewna, tak jakby na odcinku masztu tu gdzie przechodzi przez niego śruba było wewnętrzne wypełnienie (wzmocnienie) drewnem? Jak to oryginalnie ma być? ma ktoś takie cuda? I drugie pytanie dla mnie najważniejsze to jak przeronić oryginalny top pasztu który jest również z drewna?!

Jaki maszt? bo się zgubiłem ... drewniany?
... i co za mocowanie masztu do... stopy masztu???

MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Maszt jest aluminiowy ale sam top masztu z rolką jest drewniany oraz jak wspominałem od dołu maszt też chyba był „zakołkowany”

Prawdopodobnie knaga fału grota była przymocowana w ten sposób, że w maszt został włożony kawałek wyprofilowanego drewna, w maszcie zostały wywiercone otwory i knagę przykręcono za pomocą zwykłych wkrętów do tego klocka. Teraz pewnie drewno spróchniało, więc albo trzeba knagę przymocować nitami do masztu albo wymienić klocek i knagę przymocować tak jak było to wcześniej. W przypadku topu zaś to jest tam taki aluminiowy "korek" do którego jest przymocowane okucie z rolkami. Sądzę, że ten "korek" można zrobić z twardego drewna i do niego przymocować okucie.

Dobry czas temu byłem posiadaczem beza. Zachowały mi się fotki ( w załączeniu ). Nie miałem, tak jak w Twoim przypadku, niczego drewnianego w stopie masztu. Knagi były przykręcone śrubami do profilu. Użycie wkrętów, co miałoby w/g Beskidnika uzasadniać drewniany "wkład" w profilu masztu, wydaje mi się mało prawdopodobnym, bo pamiętam, że knagę wymieniałem i dojście do nakrętki od wewnątrz profilu, było wprawdzie " upierdliwe", ale możliwe. Odległość od stopy, do miejsca mocowania knag było na tyle nieodległe, że przy pomocy klucza oczkowego na dorobionej przedłużce, do którego to klucza taśmą przymocowałem nakrętkę, poradziłem sobie. Topu nie przerabiałem, ale sądzę, że można ten drewniany kołek z rolką zamienić na np. plastikowy, lub z miękkiego metalu wykonany na wzór tego drewnianego element. Nie pamiętam nazwy plastiku - taki twardy - ( może koledzy pamiętają nazwę?) z którego ostatnio tokarz wytaczał mi łożysko do trzonu steru, ale widziałem, że robił to z takiego klocka plastikowego z którego i taki top by wyszedł. Myślę, że nie jest to skomplikowany element i jeśli nie masz tokarza pod ręką, to imadło, pilnik i piłka do metalu, w rękach w miarę manualnie uzdolnionego amatora, też powinny z tym elementem sobie poradzić. Osadzenie rolki, to już naprawdę nie problem. Pozdrawiam!

Może to Ci pomoże?

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"