Witajcie,
Wybieram się kolejny raz na morze Jońskie. Start z koniec Lefkas Marina, jak wspomniałem kolejny raz więc wszystkie główne mariny i zatoki już widziałem. Zastanawiam się nad dniem lub dwa na zatoka ambrakijskiej. Prosił bym informacje w kilku żeglarskich słowach: warto, nie warto. A jak warto to gdzie warto

Z góry dzięki!
Michał

Atakuj Starego Zientarę. On chyba wycierał te zakamarki mapy pływając na Józefinie.

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

W zeszłym roku spędziliśmy kilka nocy w małej miejscowości nad Zatoką Ambrakijską - Koronisia. Jest mały port i bardzo, bardzo leniwie. Praktycznie zero turystów, jedynie załogi jachtów i to raczej z tego co zauważyliśmy - dwuosobowe w wieku emerytalnym Jest to park narodowy, więc dla miłośników przyrody wiele atrakcji. Sami nie pływaliśmy po zatoce, ale właścicielka mieszkania w którym się zatrzymaliśmy załatwiła nam rejs w poszukiwaniu delfinów z miejscowym rybakiem - masa wspomnień

_________________
Pozdrawiam,
Krzysiek
http://www.minicat.pl