Uszanowanie, uprzejmie proszę o podzielenie się swoim doświadczeniem. Na przyszły sezon planuje zakup łodzi motorowej do turystycznego pływania na wodach śródlądowych - houseboat. Proszę o radę jaki silnik będzie bardziej odpowiedni, diesel czy benzyna? Czy ktoś z Państwa ma doświadczenie z silnikiem Volvo Penta b20 aq130, przede wszystkim chodzi o średnie spalanie w tempie spacerowym? (Łódź waży ok 2500kg, długość ok 8m). Dzięki

Szanowny nowy nasz Kolego - lub Koleżanko - imienia nieznanego

Diesel - zalety:

1. zdecydowanie mniejsze spalanie
2. możliwość podłączenia bojlera do wewnętrznego płaszcza chłodzenia co daje możliwość posiadania ciepłej wody "odzyskowo" z silnika
3. praca silnika zdecydowanie cichsza i na obrotach nie świdrujących w uszach
4. Paliwo zdecydowanie bezpieczniejsze

Diesel wady:
1. śruba napędowa pod jachtem ograniczająca podchodzenie do brzegów
2. w przypadku awarii większy kłopot z wyjęciem silnika i jego transportem do warsztatu

Koszty zakupu silników nie wskazują na jakieś zdecydowanie.

Wady i zalety benzyny masz dokładnie odwrotne do diesla.

Ja osobiście jestem fanem Diesli na jachtach, ale przeanalizuj sobie wady i zalety kątem pod swojego pływania.

Pływałem niewielkim hausootem - z silnikiem 35 KM - po jeziorach tylko weekend i ze względu na przede wszystkim hałas jego pracy za żadne pieniądze nie dałbym się namówić na silnik benzynowy.

Ale każdy musi sobie sam wybrać jaki silnik chce mieć.

Z punktu widzenia właścicieli łodzi typu hausboot do czarteru rozumiem ich, że wybierają silnik benzynowy - ot, choćby ze względu na możliwość jego szybkiej podmianki w przypadku awarii.

Ale Ty szukasz czegoś dla siebie, więc jak piszę przeanalizuj sobie na spokojnie powyższe wady i zalety obu silników pod swoim kątem.

Pzdr
Włodek

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Jaki to model jachtu? Pytam, gdyż niektóre są dostosowane np. pod silniki przczepne, a diesel jest na siłę. I odwrotnie. Takie łódki tracą na ergonomii i sterowności na rozwiązaniu gorszym dla tej konstrukcji.alo który model jest dedykowany do obu napędów, gdyż wymaga istotnych zmian konstrukcyjnych, a to wymaga poniesienia kosztów.