Kadłuba, pojedynczego? 1.55m
Jachtu, całego? 6.20m

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Nie no, w całości jak oba pływaki będą stały koło siebie połączone jakąś platformą czy coś.
6,2 szerokosci w kupie? hmm a długośc tez 6?

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Albo 8, nie widać za dobrze na zdjęciach, trzeba czekać na postępy

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Dlugosc 11.6m

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Bartuss, zobacz, że to kawał okrętu:

https://www.wharram.com/gallery/tiki-designs/tiki38

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

CZy to tajemnica, jak się zakończył ten projekt?

_________________
pozdrowienia piotr

Jak widzę subtelne sygnały, że nie mam zamiaru o tym rozmawiać publicznie nie docierają do niektórych tutaj zupełnie. Więc będzie mniej subtelnie:

Może i nie tajemnica ale jakoś nie chcę o tym rozprawiać.

Jak zakończył się projekt wiesz doskonale - wylądowałam na leczeniu, które trwało blisko rok. Wybacz, ale detali nie będę opisywała, ok? Moje zdrowie i moje sprawy.

I bardzo proszę któregoś z moderatorów o posprzątanie i wywalenie tych pytań w kosmos - wszyscy, którzy byli zainteresowani doskonale wiedzą co się stało a ja nie mam zamiaru tego rozwijać poza to co już od dawna wisiało na Wiedzmowej stronie (i do tej pory chyba jest w Wiedźmowym wątku). Jeśli do kogoś nie trafia, to tego kogoś problem.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

No co poradzisz Moniiu
Jedni widzą jaką klęskę poniosłaś i oczekują samokrytyki.
Inni widzą z jakiej "klęski" się podniosłaś
I znowu mi się skojarzyłaś z motocyklistami. I znów będzie OT i fotka dla znajomych motocyklistów Zielonego Tygrysa.
Fotka w załączniku.
Najbardziej sztampowy obrazek jaki widział świat i jakiego świat oczekiwał.
Seksowna laska na motorku...
Valerie Thompson wreszcie złożyła "samokrytykę" i usiadła w seksownej pozie na motocyklu. Do zdjęcia... W seksownych szmatkach... Zrobiła to, czego od niej oczekiwano...
A jej "klęska" wyglądała jakoś tak:
https://www.youtube.com/watch?v=XTHsO_VkHxc
Ale dziewczynka otrzepała się i znowu zajęła swoją robotą.

PS:
Chociaż... Do Ciebie bardziej chyba porównanie z Evą Hakansson pasuje.
Bo ona na własnoręcznie zbudowanym motocyklu i w dodatku elektrycznym

Eh, na reedukację… Kobieta, nie „dziewczynka” - tą przestała być jakieś 40 lat temu…

A serio, dziękuje za porównanie z tymi cudownymi kobietami, wątpię, abym na nie zasługiwała

Dla niezorientowanych - Eva Hakansson:


Dla mnie wystarczy, że wśród moich znajomych mam takie osoby, jak Kass, Kika czy Lin…



Kika


Lin Pardey

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

No nie przesadzaj. Tylko rok starsza ode mnie
Smarkula jeszcze

I od 36 lat dorosła kobieta. Nie „dziewczynka”

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

O kurcze! Masz rację. Nie zauważyłem. Ale ten czas pędzi. Prawie tak, jak Valerie
Wielka jest To na pewno

A tak przy okazji, wreszcie się do tego zabrałam i podłączyłam nowe konto na Instagramie do The Sea Nation - co pozwoli na znacznie częstsze i raczej tylko fotograficzne (lub bardzo krótkie video) komentarze z reszty budowy.

Przyjmując oczywiście, że będę pamiętała o zabraniu telefonu do namiotu… zwykle zostawiam go gdzieś w torbie albo w przyczepie!

W każdym razie dla zainteresowanych nasze konto jest bardzo łatwo znaleźć.

Wystarczy poszukać @theseanationorg
I tak, to jest nasze nowe logo! (A na stronie jeszcze nic nie ma, muszę Maćka pogonić!)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

…luv zeskanować kod:

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Fotka fajna i nie zawaham się jej użyć.
Marku Moniia daje ci subtelnie do zrozumienia że nazywanie dorosłej kobiety "dziewczynką" to nie komplement tylko mizoginia. Udziecinnianie kogoś łączy się z traktowaniem z góry przez udziecinniającego. Upupianie.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Była wykorzystana w pewnej kampanii dotyczącej fitness i zdrowego trybu życia, czy jakoś tam. Na zdjęciu, na tej kupie żelastwa siedzi oczywiście ośmiokrotna pogromczyni rekordu prędkości na lądzie ( na motocyklu )

A ja subtelnie usiłuję dać do zrozumienia, że wszystko ma swoją historię, która zaczęła się jeszcze w czasach, kiedy nie było nie tylko starlinka ale i internetu w ogóle...
A było to tak
Był piękny słoneczny dzień, 6 grudnia 1976 roku. Pewna głucha i mocno schorowana dzie...
Ops... kobieta, jeździła sobie po pustyni w tę i na zad... W pierwszym przejeździe rozpędziła pojazd tak gdzieś do połowy możliwości i pobiła jakiś tam rekordzik o głupie 200 na godzinę.
( O dwieście mil na godzinę )
Chciała jechać drugi raz, ale pewien koleś się solidnie zbulwersował i wyartykułował z siebie
słynne zdanie: "degrading for a woman to hold a man’s record" - czy jakoś tak.
Zaś sponsor tej kobiety - pieprzony producent zabawek... Takich wiesz... Laleczek dla dziewczynek... Wylał na Nią coś, co dzisiaj nazwalibyśmy tsunami hejtu...
Dziewczynkę ( jak głosi legenda ) siła wyciągnięto z pojazdu. A producent zabawek przypomniał jej, że w kontrakcie, który podpisała widnieje maksymalna prędkość jakiej nie wolno jej przekroczyć...
Sprawa miała podobno taki podtekst, że producent zabawek wyprodukował już sporą
ilość laleczek, podobizn przyszłego rekordzisty. Jak raz kolesia, który wyrzekł te znamienne słowa o tym z czym kobiecie do twarzy, z czym nie...
( Taki, nawet znany filmowiec - Hal Needham ). Ale koleś w ogóle nie pojechał i laleczki się zmarnowały. A żal
W każdym razie od tamtego czasu zdarzały się wypadki, że niektóre zawodniczki przychodziły na start ze swoimi laleczkami i bawiły się nimi przed kamerami, jak małe dziewczynki...
( Niby wymowa taka - "O laleczkę dla mnie nie musicie się martwić" )
No i w ogóle utarł się zwyczaj, że takie delikatne "upupianie" zawodniczki, to komplement.
W odniesieniu do niektórych - wręcz obowiązkowy.
( Że niejako podzielamy paniczny strach Needhama przed tym, że kobieta zabierze nam obiecane trofeum )

Kolejne zdjęcie dla Twoich kolegów motocyklistów. Bo Ona w końcu dostała swoją laleczkę...
No nie wygląda, jak mała dziewczynka z tą swoją laleczką? Sama powiedz

PS: Nazwiska tej dziewczynki chyba podawać nie trzeba ?

Jak ty pięknie i obficie piszesz słowo "przepraszam".
Historia ciekawa. I tym bardziej nie nazywaj kobiet dziewczynkami.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Zadko bywam na forum, specjalnie się Twoim życiem nie interesuje.
Pytałem o jacht, nie chcesz o tym mówić, ok nie moja sprawa.

Powrotu do zdrowia życzę.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

[

_________________
pozdrowienia piotr

Marek powiedz lepiej jaki masz sekret na długowieczność

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Aż chciałoby się krzyknąć "A może Maria Curie Skłodowska też była kobietą ?!?"
Oczywiście żartuję sobie trochę i prowokuję. Przepraszam, jeśli Was to uraziło w jakiś sposób.
Ale spróbujcie spojrzeć i z innej strony. Nazwałem dziewczynkami dwie panie, które same w ten sposób siebie nazywały. Zaś słowo "woman" oznaczało dla Nich nie tyle płeć, co kategorię.
Całkiem dosłownie - kategoryzowało ich dokonania. Kategoryzowało zupełnie bezpodstawnie
( kategorie rekordów dla kobiet i mężczyzn )
Valerie Thompson przy każdej okazji powtarzała "Maszynie wszystko jedno kto siedzi w środku, mężczyzna, czy kobieta".

Ta historia to legenda. Prawda wyglądała podobnie, ale zupełnie inaczej.
Kitty O'Neil dostała swoją laleczkę jeszcze podczas tamtego biegu
( kolejna fotka dla znajomych motocyklistów w załączniku )
A z Needhama prasa zrobiła mizogina
https://vault.si.com/vault/1977/01/17/a ... -and-gloom

PS: Ja naprawdę podziwiam te "dziewczynki" jakby kto pytał.
Ale fotek dla znajomych motocyklistów wystarczy już chyba

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Nie jeździć tak szybko jak Jessi Combs

Nie, mój drogi, prasa nic z niego nie zrobiła - sam zadbał o to, aby się tak przedstawić

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Coby wrócić do wątku (bardzo proszę o posprzątanie!) na początek tygodnia…

Wydawało się, że dziś to przykleję. Hm… już 3 po południu…

Szlifowanie, mycie nawiercanie otworów na wkręty, ostateczne dopasowanie - bez pasów (tak, mam na to sposób) czyli 30 sprawdzenie to trochę zabiera i wykańcza


Wszystko przy Zaz, ABBA i Cohenie… dalej na tej playliscie jest Miles Davis, Israel Kamakawiwo’ole, Koolulam, Brassens, znów ZAZ, Dixieland, New Orleańska Rhythm Kings, Creole jazz band, jeszcze parę nowoorleańskich zespołów jazzowych, Neil Diamond, Bernstein, Israel philharmonic orchestra i mnóstwo Piaf… tak, to długa playlista… i tak, włączam w różnych miejscach

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Mobilizuje do pracy tak dobrze, jak ględzenie kolegów o szybkich kobietach ?
Powoli coś się zaczyna dziać. Brawo

Dzieje się cały czas, marudo
Tyle tylko, że dopasowywanie tego nie jest jakieś strasznie widowiskowe, więc i nie rzuca się w oczy.

To jest dopasowane, reszta dziobowych będzie już prosta, potem trochę dopasowywania rufowych i nagle IKAROA zyska poszycie

A po laminowaniu tego poszycia buciki.

A po bucikach, stanie wreszcie na nogach. Znaczy, tych, kilach i skegach

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Epoksyd wszędzie na mnie (jak ja zdołałam go we włosy złapać?), wióry także, zmęczona, ale kolejny kawałek układanki na miejscu.

Muszę przejrzeć playlistę, Zaz się skończyła zanim skończyłam… Nie lubię, jak mi się muzyka zmienia zbyt radykalnie w trakcie pracy…




Kubeczki nasze służbowe przyszły, jutro ma dojść paczka z koszulkami, naklejkami i kurtkami (zimno się robi…).

Postaramy się powysyłać jak najszybciej się da!

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Ok, koszulki, kurtki, naklejki - wszystko właśnie dotarło, więc jak tylko damy radę dotrzeć na pocztę to wysyłamy do Was.

A teraz tylko mała prezentacja…


Rozpakowujemy skarby…


Później będą też większe naklejki z przezroczystym tłem…



Janna , tak będzie wyglądać Twoja koszulka, męskie mają logo na plecach



Tego nie oddajemy! Zimno się robi więc trzeba było pomyśleć o załodze….




Co ciekawe, damska i męska wersja różnią się także. Ale tym razem nie projektem, a bazową kurtką



No i oczywiście mój święty notes/planer etc - już ozdobiony

Jak Wam się podoba?

Ps. Wszystko jest tez dostępne na życzenie dla każdego, nie tylko zwycięzców naszych konkursów… ale muszę uprzedzić, że raczej drogo wtedy by wyszło i trzeba czekać (nie wiem ile, nie liczyłam, bo - na razie - nie sprzedajemy. Ale np kurtka wyszłaby pewnie w granicach kilkuset złotych, a koszulka w granicach stówy…)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Bardzo

A patrząc na zdjęcia w Twoim poprzednim poście, to powiem Ci, że bardzo dobrze znam ten
klimat. Kiedy ciemno za oknem, w warsztacie palą się wszystkie światła... A urobiony po uszy człowiek patrzy na efekt swojej roboty
Bardzo dobry klimat dla życia człowieczego Szacun

A czy nie macie takich z napisem "powered by dreams.. and beer"?
Catz Zainteresowany Bezinteresownie

_________________
W hamaku na huśtawce

Chyba specjalnie dla Ciebie zrobimy

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Jakie ciemno, jakie światła? To świetlik jest a warsztat jest doskonale oświetlony, póki słońce jest na zewnatrz (ale światła tez mamy dobre…

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

To taka "poetycka przenośnia poetyczna" Po prostu tak to wygląda u mnie, jak kończę robotę. Za oknami mrok. W warsztacie wszystkie światła się jeszcze palą...
A ja patrzę na to co dzisiaj "nabroiłem" (narobiłem). Na swoje brudne urobione łapy i myślę...
O! Jak tu fajnie!