Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 29 lis 2024, o 00:27




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 207 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 1 sty 2022, o 11:13 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8929
Podziękował : 4043
Otrzymał podziękowań: 1940
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Niedawno w Szczecinie z tym ze to bylo na wejsciu Dunczycy do Dabskiego https://gs24.pl/szczecin-tragiczny-wypa ... 6-15099456


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sty 2022, o 14:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2006, o 14:49
Posty: 254
Lokalizacja: Londyn
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 44
Uprawnienia żeglarskie: brak
Plitkin, dziękuję za przykłady - jesteś bliżej akcjii i wiesz dużo więcej. Jak również, w miarę możliwości, staram się trzymać z daleka od forów żeglarskich, bo są uzależniające ;)

Przykłady 2-5, jak również przykład M@rka, są to wypadki, których można było uniknąć, wynikające głównie z brawury.
Jeśli chodzi o pływanie, to uważam, że pływam bardzo dobrze, ale bez jakiegokolwiek zabezpieczenia pływam tylko na basenie lub do głębokości, która nie przeszkadza pływać (1.2?). Wyskakiwanie za burtę bez niczego jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe.

Według mnie, kursy żeglarskie na śródkądzie powinny się składać głównie z tego, jak wychodzić z sytuacjii awaryjnych, umiejętności refowania i zachowania w momencie wywrotki. Jak również dużo sensownej teorii można by zrobić online.

Plitkin - pomysł CSR dla Northmana - kurs online dotyczący bezpieczeństwa na śródlądziu. Co zrobić jak wieje, jak jest burza, wywrotka, podsumowanie wypadków.

Oczywiście, jak mówimy o morzu to zagrożenia są zupełnie inne.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sty 2022, o 17:43 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4825
Lokalizacja: ES
Podziękował : 400
Otrzymał podziękowań: 985
Uprawnienia żeglarskie: galernik
slawosz napisał(a):
Według mnie, kursy żeglarskie na śródkądzie powinny się składać głównie z tego, jak wychodzić z sytuacjii awaryjnych, umiejętności refowania i zachowania w momencie wywrotki. Jak również dużo sensownej teorii można by zrobić online.

IMHO, niewiele to pomoże. Spróbuj przekazać taką wiedzę w kilkugodzinnym kursie na żeglarza jachtowego czy sternika motorowodnego. Od 10,00 do 16,00. w tym teoria, praktyka, obiadek oraz egzamin. Za niecałe 400 zł. Zdąży nauczyć się czegokolwiek????
Z moich obserwacji wynika, że podstawową przyczyną jest brawura i głupota ludzka.
Przykład z "mojego "portu. Na Zegrzu
Pan skipper pakuje 14 ( czternaście) osób ( w tym 6 dzieciaków) na SMK-75, wolna burta ca 5 cm. Po ostrej drace uniemożliwiliśmy wyjście z portu.
Dyskusja?...przecież nie ma fali a ja mam uprawnienia. Rzeczywiście, miał, jsm i porucznika ż.ś. po Wrocławiu. ..Wiedza jest, rozumu brak.
Wielokroć jedynym wyjściem była propozycja załozenia na szyję pętelki z cumy umocowanej drugostronnie do kotwicy. Na zasadzie " co ma wisiec, nie utonie". Z reguły skutkowało.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sty 2022, o 22:07 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10479
Podziękował : 1302
Otrzymał podziękowań: 4181
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
slawosz napisał(a):
Według mnie, kursy żeglarskie na śródkądzie powinny się składać głównie z tego, jak wychodzić z sytuacjii awaryjnych, umiejętności refowania i zachowania w momencie wywrotki


Wg mojej wiedzy żaden kurs na dowolny patent żeglarski w kraju nie składa się z rzetelnej wiedzy o tym jak wyjść z sytuacji awaryjnych. Formalne "podejścia do człowieka" i opowieści o tym jak się odpala beczkę z żywicą są śmiechu warte.

slawosz napisał(a):
Plitkin - pomysł CSR dla Northmana - kurs online dotyczący bezpieczeństwa na śródlądziu. Co zrobić jak wieje, jak jest burza, wywrotka, podsumowanie wypadków.


W pierwszej kolejności: nie czuję się kompetentny by kogokolwiek szkolić z technik restauracjach awaryjnych. Nie znam też odpowiednich instruktorów, którzy byliby zdolni nauczyć mało doświadczonych żeglarzy radzenia sobie w trudnych warunkach w sytuacji awaryjnej.

Po drugie: nie jesteśmy firmą szkoleniową. Jesteśmy producentem jachtów.

Po trzecie: osobiście prowadzę dla chętnych treningi w ramach stoczniowych działań edukacyjnych. Nazywa się to Maxus Challenge, odbyły się 2 edycje. Wcześniej robiłem szkółkę regatową i prelekcje w ramach Northman Cup. Uważam, że przede wszystkim żeglarze potrzebują nauki żeglowania, a radzenie sobie z awaryjnym sytuacjami jest niejako skutkiem umiejętności żeglarskich. Jak widzę ludzi, którzy nie potrafią zrobić bezpiecznej rufy przy wietrze 5B, to po co gadać o nauce wychodzenia z sytuacji awaryjnych? Ludzie nie potrafią przeciąć 50-metrowej linii startu w ciągu 5 minut od sygnału startu. I są to doświadczeni żeglarze. Chcesz ich uczyć radzenia sobie w sytuacjach awaryjnych?


Ostatnio edytowano 1 sty 2022, o 22:34 przez plitkin, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sty 2022, o 22:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14086
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2444
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Bombel napisał(a):
Spróbuj przekazać taką wiedzę w kilkugodzinnym kursie na żeglarza jachtowego czy sternika motorowodnego. Od 10,00 do 16,00. w tym teoria, praktyka


Ech ...

Za starych dobrych czasów - lata 70 ub. w. - kursy zarówno na żeglarza jaki i na sternika w takim np. YKP Warszawa w Jadwisinie nad ZZ trwały 26 dni i było to szkolenie skoszarowane - i całość kursanctwa przez 24 H zajmowało się nauką tego po co przyjechali.

A dziś rozpowszechnione są szkolenia typu "nauka żeglarstwa w weekend" ... :-(

Szkoda gadać ....

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sty 2022, o 22:37 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10479
Podziękował : 1302
Otrzymał podziękowań: 4181
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
bury_kocur napisał(a):
Za starych dobrych czasów - lata 70 ub. w. - kursy zarówno na żeglarza jaki i na sternika w takim np. YKP Warszawa w Jadwisinie nad ZZ trwały 26 dni i było to szkolenie skoszarowane - i całość kursanctwa przez 24 H zajmowało się nauką tego po co przyjechali.


Masakra. Na szczęście te czasy minęły. Oby bezpowrotnie.

bury_kocur napisał(a):
A dziś rozpowszechnione są szkolenia typu "nauka żeglarstwa w weekend" ...

Szkoda gadać ....


Istotnie, szkoda gadać kiedy nawet tak doświadczeni życiem ludzie nie widzą bezsporbej przewagi obecnych rozwiązań. Pozostaje się jedynie smucić.



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowanie od: Janna
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sty 2022, o 23:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14086
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2444
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
plitkin napisał(a):
kiedy nawet tak doświadczeni życiem ludzie nie widzą bezsporbej przewagi obecnych rozwiązań.


Chodzi Ci o to, że obecna metoda szkolenia typu "Nauka żeglarstwa w weekend" jest lepsza ?

Osobiście śmiem wątpić tym bardziej, że w tym wymienionym powyżej szkoleniu uczestniczyłem 2 razy jako kursant a potem kilka razy jako kadra.

I bardzo sobie do dziś to szkolenie i ten system szkolenia chwalę.

Porozmawiaj o tym też z Wojtkiem Zientarą - też tam szkolił...

Ale teraz Wiktorze to już nie mój gips i nie moje buraczki - ja swoje przeszedłem - teraz szkolą się inni wg obecnych nowych formuł a moja jedyna prośba jest taka, aby Ci nowo-szkoleni - wg tych zasad szkolenia w weekend - nie pływali na zbieżnych kursach z moimi.

Miłego wieczorka
Wł.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell



Za ten post autor bury_kocur otrzymał podziękowania - 3: M@rek, piotras, Stara Zientara
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sty 2022, o 11:24 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8929
Podziękował : 4043
Otrzymał podziękowań: 1940
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Wlodku, w latach 60-tych w Trzebiezy kursanci byli jednakowo umundurowani a niezaleznie od Karty Plywackiej przeprowadzane byly sprawdziany plywackie. Jesli dobrze pamietam wlasnie w tym umundurowaniu bo karte plywacka mozna bylo kupic za pol litra :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sty 2022, o 12:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14086
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2444
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
M@rek napisał(a):
Wlodku, w latach 60-tych w Trzebiezy kursanci byli jednakowo umundurowani a niezaleznie od Karty Plywackiej przeprowadzane byly sprawdziany plywackie.


W Jadwisinie też były sprawdziany pływackie niezależnie od posiadanej lub nie posiadanej karty pływackiej.

Po prostu każdy nowo przyjęty kursant musiał przepłynąć 200 m.

I nie było tam handlu kartami pływackimi bo ... nie było z kim handlować.

Jadwisin wówczas to było kompletne zadupie - najbliższa miejscowość Serock 4 km.

Ale jaki był na kursie dzięki temu święty spokój od wszelakich odwiedzin - a w weekendy na wszelki wypadek, gdyby jednak jakiś rodzic wpadł na pomysł chęci odwiedzenia swego latorośla to cały obóz wypływał - omegami - na dwudniowy rejs do Popowa Kościelnego, na zaporę w Dębe lub do Pułtuska.

Noclegi były w namiotach, kuchnia własna - nie było żadnego kretyńskiego sanepidu i wszyscy o dziwo przeżywali....

Dziś niepojęte jak... :-P

Załącznik:
Jadwisin dawniej 0004.jpg
Jadwisin dawniej 0004.jpg [ 49.71 KiB | Przeglądane 1943 razy ]


Załącznik:
Jadwisin dawniej 0002.jpg
Jadwisin dawniej 0002.jpg [ 46.52 KiB | Przeglądane 1943 razy ]


Załącznik:
skanowanie0002.jpg
skanowanie0002.jpg [ 362.1 KiB | Przeglądane 1943 razy ]


Załącznik:
Jadwisin obóz.jpg
Jadwisin obóz.jpg [ 87.91 KiB | Przeglądane 1941 razy ]


To były piękne czasy ...
Pzdr
Włodek

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Ostatnio edytowano 2 sty 2022, o 12:19 przez bury_kocur, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sty 2022, o 12:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13068
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3032
Otrzymał podziękowań: 2648
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
bury_kocur napisał(a):
w weekendy na wszelki wypadek, gdyby jednak jakiś rodzic wpadł na pomysł chęci odwiedzenia swego latorośla to cały obóz wypływał - omegami - na dwudniowy rejs
Weekend był jednodniowy, bo w soboty się pracowało.
Rejsy do Popowa i do Dębego były jednodniowe, tylko do Pułtuska były dwa dni.

M@rek napisał(a):
latach 60-tych w Trzebiezy
W 70-tych też.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sty 2022, o 12:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14086
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2444
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Stara Zientara napisał(a):
Weekend był jednodniowy, bo w soboty się pracowało.
Rejsy do Popowa i do Dębego były jednodniowe, tylko do Pułtuska były dwa dni.


Tak - masz rację - tu masz początek rejsu do Dębe:

Załącznik:
skanowanie0016.jpg
skanowanie0016.jpg [ 275.35 KiB | Przeglądane 1943 razy ]


A taki numer pamiętasz jak spinaker na Bosmanie ? (sorka za małą fotkę)
Załącznik:
skanowanie0010.jpg
skanowanie0010.jpg [ 7.34 KiB | Przeglądane 1943 razy ]


Natomiast wracając do meritum - po takim kursie ludzie byli naprawdę wyszkoleni...

Pzdr
Wł.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sty 2022, o 13:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3241
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 333
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
bury_kocur napisał(a):
To były piękne czasy ...

SKS. Ze zdziwieniem to przeczytałem. Kocurze, razem szlajaliśmy się po korytarzach sejmowych i ministerialnych po to aby spowodować żeby tamte czasy odeszły w zapomnienie. A Ty teraz jak stary pierdziel je gloryfikujesz? Tak, wygląda na to, że jesteś stary pierdziel. Mam tylko nadzieję że jak kiedyś będę w Twoim wieku to mi tak nie odwali.
A poza tym pierdzieleniem o starych dziadkowych czasach chciałbym powiedzieć za w sezonie 2021 żaden żeglarz nie utonął na Mazurach. Pomimo weekendowych kursów.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.



Za ten post autor Szaman3 otrzymał podziękowania - 3: burbon, robhosailor, Wojciech
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sty 2022, o 13:44 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10479
Podziękował : 1302
Otrzymał podziękowań: 4181
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Szaman3 napisał(a):
Ze zdziwieniem to przeczytałem. Kocurze, razem szlajaliśmy się po korytarzach sejmowych i ministerialnych po to aby spowodować żeby tamte czasy odeszły w zapomnienie.


Me too. Wczoraj nawet odpuściłem sobie odpowiedź po przeczytaniu wpisu Włodka.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sty 2022, o 13:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13068
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3032
Otrzymał podziękowań: 2648
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Szaman3 napisał(a):
bury_kocur napisał(a):
To były piękne czasy ...

SKS. Ze zdziwieniem to przeczytałem.

Czasy były dobre, bo byliśmy młodzi. Szkolenie było takie, jakie były czasy. Chyba nikt nie zaprzeczy, że właściciel może wymagać dowolnych uprawnień na swoje jednostki. A w 90% właścicielem było państwo i ono dyktowało warunki.

Czy ktokolwiek uważa, że przez weekend można się nauczyć więcej niż przez 25 dni? Szkolenie, o którym pisze Kocur, było przeznaczone dla młodzieży. Podobnie odbywały się wtedy obozy harcerskie, wędrowne, kajakowe i inne. Dla rodziców mających niecały miesiąc urlopu wysłanie dziecka na 25-dniowy obóz było błogosławieństwem. Szczególnie, że państwo do tego dopłacało, aby młodzież rozwijała jakieś zainteresowania, a nie molestowała staruszków pod blokiem.

Teraz jest lepiej, bo każdy(?) może sobie wykupić wakacje jakie chce. :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664



Za ten post autor Stara Zientara otrzymał podziękowanie od: bury_kocur
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sty 2022, o 14:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3241
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 333
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
W 1989 stałem się współwłaścicielem pierwszego Szamana czyli Ramblera. Patent żeglarza jachtowego zrobiłem dopiero w lipcu 1990. Cały sezon 1989 przepływałem bez patentu. Ba, w 1990 wielokrotnie ruszałem z Nieporętu Ramblerem do Zegrza gdzie parkowałem obok szkoleniowej omegi po to, żeby na niej się szkolić. Nikogo nie zabiłem, sam też żyje i pieprzenie o kursach dwudzistokilkudniowych w tych latach jest dla mnie bajdurzenim starych pierdziel co to albo już nie pamiętają dokładnie realiów sprzed trzydziesty paru lat, al o chcą pokazać jacy oni są teraz nadzwyczaj wykształceni. Ba wtedy było super.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sty 2022, o 14:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13068
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3032
Otrzymał podziękowań: 2648
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Piszemy o czasach 15 lat wcześniejszych.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sty 2022, o 14:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3241
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 333
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
Stara Zientara napisał(a):
Piszemy o czasach 15 lat wcześniejszych.
I co? Wtedy było jakoś lepiej niż 15 lat później? Czy tylko chodzi o to że dzisiejsi pierdzele byli o 15 lat młodsi?

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sty 2022, o 15:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13068
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3032
Otrzymał podziękowań: 2648
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Była zupełnie inna sytuacja polityczna i społeczna.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sty 2022, o 15:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7366
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3651
Otrzymał podziękowań: 2013
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Skoszarowane kojarzy mi się z tym, dlaczego w latach 80 nie chciałam pływać po morzu. I szybko też opuściłam harcerstwo, bo miałam pecha trafić na opcję koszarową.
Weekendowy kurs żeglarski może wystarczyć dla kogoś opływanego, kto musi tylko przećwiczyć do egzaminu.
Obozy w Wilkasach wspominam mile głównie dlatego że byłam wtedy gówniakiem i pierwszy raz piłam alkohol. no i zdałam egzamin a papier służy mi do dzisiaj głownie do czarteru.

Teraz najbardziej podobają mi się kursy w formie rejsu z maksymalną ilością "przeszkód i utrudnień" do pokonania. Np u nas w drodze z Konina do Kruszwicy jest kilka mostów, dwie śluzy, kanał, cumowanie w różnych miejscach, kable nad głową, prom do nie zderzenia się, tor wodny, mielizny, tory dla wioślarzy i inne atrakcje. Przez tydzień pogoda też potrafi pokazać różne humory.
Przecież o to chodzi żeby żeglarz umiał radzić sobie w różnych sytuacjach a nie żeby jedynie umiał dojść do boi na jajeczko.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sty 2022, o 17:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3241
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 333
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
Stara Zientara napisał(a):
Była zupełnie inna sytuacja polityczna i społeczna.


I to z pewnością przenosiło się na poziom wiedzy i wyszkolenia adeptów żeglarstwa. Mie rżnij głupa Wojtek.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sty 2022, o 17:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14086
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2444
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Szaman3 napisał(a):
A Ty teraz jak stary pierdziel je gloryfikujesz? Tak, wygląda na to, że jesteś stary pierdziel.


Ja nie gloryfikuję 25. dniowych kursów - ot, wspominam fajne wakacje spędzone w fajnej atmosferze fajnego obozu z fajnymi ludźmi...

Nikt nikogo wtedy do niczego nie zmuszał - człowiek jechał na ten kurs bo chciał - pamiętam, że bardzo - jako 15 latek - prosiłem rodziców o ten obóz bo tam po prostu było fajnie.

A że przy okazji człowiek się czegoś nauczył to inne story - a nauczył się na pewno wtedy więcej niż obecnie w weekend.

Także nie zrozumiałeś widzę Mariusz kompletnie moich wspomnień :-P

Pzdr

Wł.

PS -Jakbyś miał kłopot z matematyką :-P to nieśmiało przypomnę, że jesteś zdaje się dwa lata starszy :rotfl:

PS 2 - podobnie świetne dla mnie jak te obozy były klubowe obozy wędrowne na starych dobrych Ramblerach
Załącznik:
skanowanie0011.jpg
skanowanie0011.jpg [ 271.2 KiB | Przeglądane 1836 razy ]


Tam też nikt do niczego nikogo nie zmuszał a ludzie jechali na te obozy bo chcieli - bo byli młodzi i było na nich fajnie ...

Swoją drogą czy ktoś zgadnie, gdzie było robione powyższe zdjęcie ?

A przy okazji zauważcie - tam nikt nie miał silnika - ciekawe, czy ktoś z dzisiejszych żeglarzy mazurskich wybrałby się na taki rejs takim sprzętem :-P

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Ostatnio edytowano 2 sty 2022, o 17:07 przez bury_kocur, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sty 2022, o 17:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3241
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 333
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
bury_kocur napisał(a):
Ech ...

Za starych dobrych czasów - lata 70 ub. w. - kursy zarówno na żeglarza jaki i na sternika w takim np. YKP Warszawa w Jadwisinie nad ZZ trwały 26 dni i było to szkolenie skoszarowane - i całość kursanctwa przez 24 H zajmowało się nauką tego po co przyjechali.

A dziś rozpowszechnione są szkolenia typu "nauka żeglarstwa w weekend" ...

Szkoda gadać ....


Szkoda gadać.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sty 2022, o 17:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14086
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2444
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Szaman3 napisał(a):
Szkoda gadać.


Trafiłeś Mariusz w sedno tematu ... :-(

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sty 2022, o 17:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7366
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3651
Otrzymał podziękowań: 2013
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
bury_kocur napisał(a):


Tam też nikt do niczego nikogo nie zmuszał a ludzie jechali na te obozy bo chcieli - bo byli młodzi i było na nich fajnie ...

Swoją drogą czy ktoś zgadnie, gdzie było robione powyższe zdjęcie ?

A przy okazji zauważcie - tam nikt nie miał silnika - ciekawe, czy ktoś z dzisiejszych żeglarzy mazurskich wybrałby się na taki rejs takim sprzętem :-P


To się zdecyduj czy szkolenie było skoszarowane czy to były fajne obozy :rotfl: Bo przeżyłam jedno i drugie i różnice są ogromne.

Podobnym sprzętem bez silnika pływałam sama w tym roku. Skoro jedna stara baba dała radę to co mówić o kilku nastolatkach.

Za dawnych dobrych- bo młodych- czasów burłaczyłam Oriona gdy moi spadkodawcy bezczelnie popijali kawę i popalali fajki siedząc w kokpicie. Czy sadystyczne znęcanie się nad gówniakim ulega przedawnieniu?

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.



Za ten post autor Zielony Tygrys otrzymał podziękowanie od: Szaman3
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sty 2022, o 17:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3241
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 333
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
Dodam tylko, że mój weekendowy kurs na ż.j. (kilkuweekendowy) był jedynym wg programu PZŻ jaki skończyłem. Na patent st.j. zdawałem eksternistycznie, bez kursu. I mozna by rzec że na tym skończyła się moja zeglarska kariera według ocen tych którzy z rozczuleniem i tęsknotą wspominają najwspanialsze ponoć dla polskiego żeglarstwa lata 70 te.
Prawdopodobnie ci których ominęło szkolenie przez 24 h przez 26 dni są wciąż w czarnej dupie.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sty 2022, o 17:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3241
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 333
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
Zielony Tygrys napisał(a):
Podobnym sprzętem bez silnika pływałam sama w tym roku. Skoro jedna stara baba dała radę to co mówić o kilku nastolatkach.

Mój Rambler nigdy nie zobaczył silnika. Przez 6 sezonów wszystko robiłem na zaglach. A i dziś mi sie zdarza, że morskim jachtem też wchodze albo wychodze na zaglach. Bo lubię.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sty 2022, o 17:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12150
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1714
Otrzymał podziękowań: 4108
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Szaman3 napisał(a):
Prawdopodobnie ci których ominęło szkolenie przez 24 h przez 26 dni są wciąż w czarnej dupie.

Mnie ominęło.
Ale spieracie się idiotycznie, z tego co widzę. Kocurowi chodzi, jak się domyślam, tylko o to, że w ciągu 26 dni szkolenia MOŻNA się nauczyć „troszkę” więcej niż w ciągu dwóch dni.
Czy to ma sens i czy jest w ogóle taka potrzeba (żeby cokolwiek umieć), to zupełnie inna rzecz.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowania - 3: bury_kocur, M@rek, Stara Zientara
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sty 2022, o 17:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7366
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3651
Otrzymał podziękowań: 2013
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Kilku- a jedno-weekendowy to zasadnicza różnica :rotfl: Możliwości przyswajania wiedzy mają swoje ograniczenia.
Miałam kiedyś spotkanie z "super wyszkolonym żeglarzem, najpierw kurs teoretyczny zimowy, potem obóz" który nie pomógł mi w żaden sposób gdy miałam dość skomplikowane dochodzenie a on stał na kei i komentował za to następnego dnia nie dał rady pływać gdy my z załogą mieliśmy super fun.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Szaman3 napisał(a):
Zielony Tygrys napisał(a):
Podobnym sprzętem bez silnika pływałam sama w tym roku. Skoro jedna stara baba dała radę to co mówić o kilku nastolatkach.

Mój Rambler nigdy nie zobaczył silnika. Przez 6 sezonów wszystko robiłem na zaglach. A i dziś mi sie zdarza, że morskim jachtem też wchodze albo wychodze na zaglach. Bo lubię.

sprawdzam. gdy tylko nadarzy się okazja.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sty 2022, o 17:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14086
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2444
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Zielony Tygrys napisał(a):
To się zdecyduj czy szkolenie było skoszarowane czy to były fajne obozy :rotfl: Bo przeżyłam jedno i drugie i różnice są ogromne.


Ja także przeżyłem i jedno i drugie i jak dla mnie owe obozy były fajnymi wakacjami, gdzie się sporo nauczyłem.

Co nie znaczy, że powinny pozostać takimi jako obligatoryjne szkolenie - oczywiście, że nie - o brak takiego obligu walczyliśmy i nadal uważam, że robiliśmy słusznie.

Co nie zmienia mojego prywatnego osądu, iż szkolenia takie dawały więcej niż obecny kurs weekendowy - tyle, że mogą już być dobrowolne - nie muszą być obowiązkowe a o to chodziło.

Trzeba umieć odróżnić tematykę skuteczności szkolenia od ich obowiązkowości a z tym widzę jest kłopot.
Pzdr
Wł.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

waliant napisał(a):
Kocurowi chodzi, jak się domyślam, tylko o to, że w ciągu 26 dni szkolenia MOŻNA się nauczyć „troszkę” więcej niż w ciągu dwóch dni.


Ależ dokładnie o to mi chodzi od początku - wspomnienia to jedno, szkolenie i jego skuteczność to drugie a brak obligu szkolenia na jakichkolwiek kursach to trzecie i całkiem niezależne od pierwszych dwóch.

Trafiłeś Tomek dokładnie w sedno tematu.

waliant napisał(a):
Czy to ma sens i czy jest w ogóle taka potrzeba (żeby cokolwiek umieć), to zupełnie inna rzecz.


I po to walczyliśmy o brak obowiązkowości szkoleń, żeby każdy miał wybór - chce to jedzie na taki kurs a nie to nie.

Tylko niech mi nikt nie mówi, że przez weekend można się nauczyć więcej niż przez 25 dni bo w to to chyba nikt nie uwierzy... :-(

Pzdr
Wł.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sty 2022, o 17:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13068
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3032
Otrzymał podziękowań: 2648
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Szaman3 napisał(a):
I to z pewnością przenosiło się na poziom wiedzy i wyszkolenia adeptów żeglarstwa. Mie rżnij głupa Wojtek.
Jaaa?????

To Ty sugerujesz, że w 8 dni (4 weekendy) można się nauczyć więcej niż w 25* dni.

*Kocur się pomylił o dzień - obozy szkoleniowe w Jadwisinie były 1-25 lipca i 1-25 sierpnia.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 207 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 175 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL