Fajnie było!
Rejs z Palermo do Vulcano, Lipari i Salinę, tam sylwester, potem Cefalu i powrót do Palermo... Zamieściliśmy na stronie kilka zdjęć z rejsu...
Zapraszamy więc na stronę
http://www.talar-sisters.pl do działu WSPOMNIENIA lub bezpośrednio => tutaj:
http://www.talar-sisters.pl/zdjecia/rej ... alermo.htm Przygód nam nie brakowało!
Najpierw obawialiśmy się o to, czy w ogóle do Palermo dolecimy, mając w pamięci cyrki na lotniskach sprzed Świąt Bożego Narodzenia... bilety dawno kupione, w Palermo wylądujemy, tam nie ma śniegu i mrozu (ok. +15C), ale żeby jeszcze wylecieć?!
Niestety kilka osób nie doleciało, dojazd na lotnisko był ciężki i nie dało rady... no szkoda wielka, mam nadzieję spotkamy się niedługo i sobie to odbijemy!
Powrót do kraju równiez nie obył sie bez przygód... Ci co lądowali w Kolonii ledwo zdążyli na autobus, a Ci co przesiadali sie w Rzymie - też wszystko na ostatnią chwilę... ale udało się
Wiele się działo! Nie zapomnimy kąpieli w błotnych źrodłach na Vulcano 31.12.2010r., przepięknej wycieczki po Lipari, poranku na kotwicy w Vulcano, czy przetańczonej nocy sylwestrowej w rytmach żeglarskiego tańca fryza - w gronie włoskich żeglarzy, którzy się do nas przyłączyli. Jeszcze nocne wejście do zupełnie nieoświetlonego Cefalu i samo historyczne miasteczko z piekną katedrą i spacerem nad morzem pod murami miasta?
Sztormy nas omijały, często mieliśmy słoneczko i dogodne, jak na tę porę roku - kierunki i siłę wiatru.
Coś te sylwestrowe rejsy magicznego jednak w sobie mają...
Zapraszam do oglądania zdjęć!
Z noworocznymi życzeniami stopy wody pod kilem i pomyślnych wiatrów zawsze i wszędzie...
Załoga Talar Sisters