Witam wszystkich,
Jako, ze stalem sie niedawno wlascicielem pieknej, 35-cio letniej 'Triple Rhumb' (Waarschip 725) chcialem wyposazyc sie na najblizszych kilka sezonow w reczny GPS. Mam do wyboru uzywane Garmin GPS 12 i ETrex po calkiem przystepnej cenie. Ma ktos z Was doswiadczenie z powyzszymi? Bardzo bym docenil wszelkie uwagi.
Chyba, ze ktos moze ma inny (rownie dobry), na zbyciu ktory moglbym odkupic .
Pozdrawiam,
Marcin

_________________
Pozdrawiam,
Marcin

"If I had been God
I would have rearranged the veins in the face to make them more
Resistant to alcohol and less prone to ageing"

Stary model, ale bardzo dobry. Bardzo przejrzyste menu.

Nie znam

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Mam e-trex legend. Tylko podstawowe funkcje, ale niezawodny.

Ja polecam zapolować na allegro na garmina 72. Czasem zdarzają się nowe i w przystępnych cenach. Ja kupiłem swojego za 250zł i jestem zadowolony.

Pozdrawiam

IMHO do żeglowania to raczej "12".
"12" może co prawda ciut szybciej wysysać baterie i jest generalnie większa, ale ma menu tworzone z myślą o żeglowaniu.
"E-trex" to taki pieszo-rowerowo-grzybiarski gadżet bardziej z czasów przedmapowych.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Wszystko zależy od tego jak tanio i który model Garmin GPS 12. Tylko jeden model 12Map ma 1,4MB na mapy, inne mają możliwość wgrania bazy punktów a są też takie bez mapy i bazy punktów. Na dzień dzisiejszy delikatnie mówiąc to nawigacje przestarzałe.

_________________
Olek Kwaśniewski

Ale mają zaletę - zapodają czystym i klarownym NMEA po RS232. Nie trzeba walczyć z ósmym czy dwudziestym trzecim portem USB, który nb. zmieni się, gdy wyjmiemy wtyczkę i włożymy ją do innej - łudząco podobnej - dziurki. I co najważniejsze: żadnych driverów nie potrzebujemy!!!

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

tylko kto ma dzisiaj RS'a w laptopie ;)
PS
wiem że Ty, ale pytam o ZU

****
ale taki GPSMAP 78s też ma zwykłe złącze RS z czystym i klarownym protokołem NMEA

_________________
Olek Kwaśniewski

A czy na tego http://allegro.pl/nawigacja-gps-garmin-gpsmap78-w-gsm-na-wode-i1474757128.html warto wydać kasę?

Już Ci pisałem, lepsza jest wersja S.

_________________
pozdrawiam
skiera

Mam nawet LPT ZU czy nie-ZU, wiek kompa ma znaczenie

_________________
www.samoster.org.pl

Dziękuję Macieq:]

Zdecydowanie 12. Etrex w wersji "starszej" był tak koszmarnie podstawowy, że nawet moja 48 (wiekowa!) była znacznie lepsza i wygodniejsza w użytkowaniu. Poza tym Etrex był robiony "od zawsze" z myślą o tym, aby upchnąć gps w pudełko mniejsze od DZISIEJSZYCH telefonów komórkowych. Po co masz się męczyć jeszcze z jego obsługą?

Sprawdź też, ile baterii potrzebuje i jak długo na nich chodzi. O ile pamiętam, Etrex nie był zbyt ekonomiczny...

*****

ps. a najlepiej, jak ktoś zasugerował, poszukaj 72. To GPS który do tej pory broni się doskonale na jachtach mimo dostępności tych z mapami, jak dobrze poszukasz to znajdziesz na ebay nawet z marine pack'iem

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Mam doświadczenie z powyższymi. Oraz wieloma innymi.
Na początek powiem, to co zawsze mówię wszystkim.
GPS powinien mieć dwie funkcje: pozycję i czas.
I każdy znany mi GPS ma te dwie funkcje i co najmniej kilkadziesiąt innych.

Każdy inny parametr można obliczyć samemu (łatwiej lub trudniej).
Znając pozycje teraz i po godzinie zaznaczasz na mapie. I cyrklem znajdujesz odległość w milach. Czyli możesz mieć prędkość. W podobny sposób obliczyć przybliżony czas dotarcia do celu itd. itp.

Nie musisz teoretycznie mieć mapowego GPSa bo możesz zaznaczać pozycje na mapach papierowych.

Innymi słowy na dobry GPS ręczny (GARMIN) musisz wydać ok. 300 PLN za nowy i ok. 150 PLN za używany. Przez analogię: za nowy samochód, który ma 4 koła i kierownice musisz wydać bodaj 20.000 - 30.000 PLN. A cała reszta to kwestia wygody. Ile jesteś w stanie dopłacić za dodatkowe bardzo fajne bajery? Większość żeglarzy uważa, że najlepszy do ich potrzeb był 76CSx. Pomimo, że kosztował ponad 1000 PLN - jednak uważali, że warto dopłacić. Obecnie pojawiła się seria 78, która cieszy się wstępnie jeszcze lepszą opinią niż seria 76.

Gdybym miał wybierać między 12-ką bezmapową a bezmapowym 'żółtkiem' eTrex, to wybrałbym '12-tkę'. To kultowy model, którego używałem już w ubiegłym stuleciu.
Używała go też armia USA. Odporny na wodę. Ale także piasek mu nie groźny. Jak spadnie na ziemię - też powinien przeżyć. No i wkrótce będzie miał wartość historyczno-muzealną.
Niby 'żółtek' jest technologicznie nowszy ale jaką różnicę robi Ci dokładność 5m. czy 15m.? Skoro dokładność papierowych map rzadko jest lepsza niż 50m. a bywa znacznie gorsza?
Niby żółtek ma 2 razy dłuższy czas życia na bateriach i też jest wodoodporny ale jednak to nie ta solidność co w 12-ce.

I jeszcze jedna uwaga: GPSy GARMIN rzadko się psują. Sprzedałem ok. 1000 GPSów i miałem dwie czy trzy reklamacje. Innymi słowy jeśli ktoś sprzeda Ci za pół ceny - to warto. Ideałem byłoby, gdyby pozwolił Ci zwrócić w ciągu miesiąca, gdy Ci się nie spodoba.

I jeszcze ostatnia póki co rada: przed kupnem weź koniecznie go do ręki. Każdy GPS jest do nieco innych celów i inaczej leży środek ciężkości. Czy będziesz używał go lewą czy prawą ręką (bo np. prawą masz zajętą). Czy w rękawiczkach? Sprawdź czy będzie wygodny dla Ciebie?

Gdy zapytasz, jakiego używam teraz, to odpowiem: GARMIN VISTA HCx. Dość dobry dla żeglarskich celów ale ja używam także do pieszych wypraw płaskich czy górskich, roweru itd. I dla mnie to najbardziej uniwersalny model. Mam też na sprzedaż 60CSx (soft taki sam jak w 76CSx czy VISTA HCx).

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/

Dzięki za dobry tekst. Ale, myślę że pytający (sądząc po tym skąd pisze) ma namierzone te gpsy na brytyjskim ebay. Co oznacza że którego bądź nie kupi, to będzie nieco mniej niż 150 zł (w przeliczeniu). Ja swojego kupowałam 3 lata temu za ok. 30 funtów, sprzedałam w tym roku za podobną cenę (no, akurat ktoś chciał koniecznie 48, więc poszło trochę drożej). Dobra cena podejrzewam że może oznaczać ok. 20-30 funtów. Aha, do ręki nie weźmie raczej, chyba że będzie odbierać osobiście... ale to po kupnie

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."