Jak wiemy: Ma być bezpiecznie.

Pytanie czy zawsze robimy wszystko żeby było?

Niestety nie zawsze.

Szkolenie JSM w formule:
• Kursanci zaokrętowani 6 dni na jachcie.
• Instruktor dochodzący w ciągu dnia . (celowo nie używam słowa kapitan)
• 2/3 doby załoga (bez uprawnień i doświadczenia) oraz jacht pozostawieni samym sobie.

Pomijając kwestię samego szkolenia to takie działanie jest sprzeczne z zasadami Dobrej Praktyki Morskiej.

Cytując Dustina Hoffmana (Maratończyk):
”Jest szalenie niebezpiecznie – radzę uważać”

greenCAT

Nie rozumiem. Dorośli ludzie, nocujący na jachcie w porcie, potrzebują niańki?

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Na jachcie nie ma pojęcia "dorosłości" .

Jest doświadczenie, umiejętności, rozsadek, stopnie, ... .

W mieszkaniu, domu, bloku, hotelu, ... również. Jak nie ludzie tylko chlew, to miejsce nie ma znaczenia.
A piszę tak miedzy innymi, ponieważ sam miałem takie szkolenie, że spałem na łódce, ponieważ była taka opcja do wyboru między hotelem i hostelem. I choć szkolenie było od ok. 0800 do 2000 to spaliśmy na łódkach. I nic złego się nie stało. Nikt się nie zabił, skaleczył, etc. Nikt nie myślał uszkodzić łódkę. Ale na kursie byli ludzie starej daty, którym nie trzeba tłumaczyć czy przypominać, jak niedawno zobaczyłem na jednym forum, ktoś wkleił zdjęcie etykietki przy ubranku dla małego dziecka: "Wyjmij dziecko przed włożeniem ubranka do pralki". Autentycznie. Jak znajdę ponownie to wkleję.

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

"stopnie"?!

Nie rozumiem...



NB pływam z "dzieciakami". Szkolę od czasu do czasu- jeśli są chętni...

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha

Kolega pewnie podciągnął pod jedną myśl, spanie w trakcie kursu a wynajęciem do pływania.

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

W porcie???
Nawet w Polsce, do nocowania na jachcie, nie trzeba mieć żadnego patentu i stopnia. Dziwne, ale prawdziwe...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Oj Tomek.
Nie dziw się.
Jak obsewuję coraz młodsze pokolenia, to się zastanawiam, gdzie i kiedy popełniliśmy błąd w wychowaniu...

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

Może odbierając każdy przejaw swobody i możliwość decyzji?
Z drugiej strony. Jeżeli jest jakiś dorosły, którego nie można bez opieki zostawić na noc na jachcie, to raz, że lepiej, żeby żadnego patentu nie miał, a dwa, to jak się w nocy np. utopi, to żadna strata dla ludzkości.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

"Jak obsewuję coraz młodsze pokolenia, to się zastanawiam, gdzie i kiedy popełniliśmy błąd w wychowaniu..."

Też obserwuję i widzę normalnych, inteligentnych, odpowiedzialnych, ale też głupich, roszczeniowych, nieodpowiedzialnych... Są różni.

Mam córkę (kurde zaraz, to będzie wiek średni, a nie młode pokolenie) i dwoje małoletnich wnucząt - nie widzę problemów i błędów z wychowaniem, które miałbym rzekomo popełnić, ani które dzisiaj popełnia ona. Maluchy (6 i 8) wiadomo, wymagają opieki, przykładu, zabawy... Niedawno znowu byliśmy razem na naszej łódeczce.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Czy jak się utopi w dzień to zakładamy żałobę narodową?

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

No dobra, to jeszcze o młodym pokoleniu, którym prawie 50 lat temu sam byłem:

Mówiono o nas, dokładnie to samo, co niektórzy mówią o młodych dzisiaj - "Ah ta dzisiejsza młodzież, co z tego wyrośnie". Np kiedy miałem 18-19 lat, wysłano nas, zupełnie samych, na praktyki zawodowe w odległe rejony kraju. Mieszkaliśmy tam we wioskach i miasteczkach, na prywatnych kwaterach, bez obecności instruktorów, nauczycieli i innych opiekunów. Jakież to było niebezpieczne! Owszem, kilka razy upiliśmy się, niektórzy do nieprzytomności nawet. Były skandale towarzyskie i rękoczyny, na zabawie w remizie. Koledzy, którzy wprowadzali mnie w arkana picia czystej wódki w dużych ilościach, już dzisiaj nie żyją, m in z przetrenowania w tym właśnie sporcie... Pomimo tego, że byliśmy jeszcze uczniami technikum, to byliśmy pełnoletni i za swoje czyny, każdy odpowiadał samodzielnie. Zresztą, nie było interwencji MO, ani skarg do dyrekcji technikum, ani innych problemów - nawet na internetowych forach . Niektórzy wyrośli, na "porządnych ludzi", odnieśli zawodowe sukcesy...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Jak to mówią starsi:.""całe szczęście, że w czasach naszej młodości nie było facebook'a, więc nie ma żadnych dowodów"


Sent from my E6853 using Tapatalk

_________________
"nigdy nie polemizuj z idiotą, najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem" M Twain

Wątkotwórcy przypominam, że żeglarstwo uprawiamy dobrowolnie, nie po przymusem. Jeśli formuła kursu nie jest dla niego odpowiednia, niech poszuka takiego, na którym jest obowiązek chodzenia przez całą dobę w kamizelce ratunkowej...

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." B. Russell
"Propaganda u ruskich jest potrzebna, bo jak im wyłączycie TV zorientują się, że są głodni." Internet
"To dziwne być w tym samym wieku co starzy ludzie." tamże

Boże...

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Ja Ci powiem. Dokładnie w momencie, kiedy się urodziliśmy, później mieliśmy dziecinstwo, okres dojrzałości, stanowienia. Wówczas stare dziadki siedzące na ławeczce w świetlicy mówili: "patrzac na młodsze pokolenie zastanawiamy się gdzie popełniliśmy błąd". I mówiąc o działdkach wcale nie mam na myśli wieku biologicznego

U Bacy w Skagen można nocować na jachcie robiąc o zgrozo żeglarza. Jacek wstydź się
Zauważcie że temat dotyczy noclegu dorosłych osób na jachcie z doświadczeniem morskim min. 200 godz.
O czym my wogóle gadamy? Spałem też w aucie bez nadzoru, w hamaku bez nadzoru a w młodości w parku na ławce. Żyję.
W tej historyjce z pierwszego postu zastanawia mnie te 2/3 załogi bez doświadczenia na kursie jsm i jakie uprawnienia są wymagane do noclegu na jachcie?

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

Wiktor. Miałem już Robertowi odpowiedzieć, ale się powstrzymałem. Ale teraz wywołany drugi raz, opowiem. W dużym zakładzie przemysłowym, przychodzą młodzi do pracy i jak coś jest nie po ich myśli to potrafią przełożonemu powiedzieć prosto w twarz;" Ja to mam wyje..e na to. Nie bedę tego robił." I w telefon. I za chwilę mam związki na głowie, że go maltretuję pracą. I ja się muszę tłumaczyć że dałem do wykonania pracę zgodnie z instrukcją, przepisami wewnętrznymi i KP. Czy za naszego młodu mieliśmy taką odwagę? Tak, wiem postępująca pauperyzacja społeczeństwa. Ale aż tak daleko poza "Nasze" normy? To jeśli to jest poza Nasze, to jakie Im, tym młodym nakreśliliśmy, że się teraz dziwimy? Dlatego coraz mniej mnie to zaczyna dziwić a coraz częściej traktuję jako ciekawostkę dnia, materiał do pracy, ...

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

"O czym my wogóle gadamy? Spałem też w aucie bez nadzoru, w hamaku bez nadzoru a w młodości w parku na ławce. Żyję.
W tej historyjce z pierwszego postu zastanawia mnie te 2/3 załogi bez doświadczenia na kursie jsm i jakie uprawnienia są wymagane do noclegu na jachcie?"

Rodzice wypuszczali nas z bratem (on 18, ja wtedy 14) samych, bez nadzoru, na małej żaglówce, bez kabiny. Np
Wigry, Czarna Hańcza, Pojezierze Augustowskie, Biebrza, Narew, Zalew Zegrzyński. Spaliśmy w namiocie, nad rzekami i jeziorami. Zdarzyło się, że zabrakło nam chleba i kajakarze oddali nam swój makaron, a my im puszkę z mielonką. Nie mieliśmy komórek, więc czasami, wysyłaliśmy z poczty w Pierdzielewie kartkę, że żyjemy - rodzice dostawali ją po dwóch tygodniach, czasami już po naszym powrocie, albo i wcale. Jakież to było niebezpieczne!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

W dzień jest na zajęciach szkoleniowych, pod opieką niańki, więc z założenia nie może się utopić! Przecież to elementarne, czyż nie?

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Skoro masz takie podejście do żeglarstwa, to wydaje mi się, że rejs z tobą jest koszmarem.


Kandydaci do stopnia JSM muszą posiadać minimum 200 godz. doświadczenia uzyskanego w min. dwóch rejsach. Serio uważasz, że dwa tygodniowe rejsy to za mało, żeby przespać się na jachcie?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Nie wiem, jakie błędy wychowawcze popełnili moi rodzice, ale pozwolili mi, niepełnoletniemu jeszcze wtedy, całe wakacje spędzić samemu (!!!) na małej, żaglowej łódce bez kabiny. Bez dozoru starszych, żadnych instruktorów i kapitanów. Strasznie niebezpieczne! Właśnie kilka dni temu odwiedziłem to miejsce, gdzie moja łódka stała wtedy na bojce, prawie tej samej wielkości, jak ta na zdjęciu.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Jako (o zgrozo) dość świeży, "plastikowy" JSM, w dodatku korzystający podczas kursu z możliwości kimania na jachcie, muszę poprosić o wyjaśnienie - jakie "działanie" jest sprzeczne z zasadami Dobrej Praktyki Morskiej (z przekory, choć ze świadomością bezsensu - WIELKIMI LITERAMI)???

Pokornie i szczerze pozdrawiam
Kuba

podpisuję sie pod tym pytaniem

Jakim?? Jeśli tytułowym, to współczucie

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Jest bardzo niebezpiecznym!
Pozwalają samemu spać na jachcie i nikt cię nie okryje, jak się wykopiesz z pod kołderki.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Zapewnienie opieki niedoświadczonej osobie śpiącej na jachcie może mieć poważne i dalekosiężne skutki. Lata temu poprosiłam kolegę, by zaopiekował się nie umiejącą pływać koleżanką.
Teraz są małżeństwem.
Więc- na Neptuna!- uważajcie na siebie!

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Znaczy, kolega nie uważał.


Sent from

_________________
"nigdy nie polemizuj z idiotą, najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem" M Twain

Komenda na koję była wyraźna-uważać na nią. nie na siebie. Wykonanie prawidłowe.

ps.guffno bużę nt słowa "komenda" przewiduję

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Proszę bardzo: Ale to się inaczej pisze: https://sjp.pwn.pl/mlodziezowe-slowo-ro ... 83023.html
PS. Bardziej żeglarski byłby "kałszkwał"

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************