Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 25 lis 2024, o 03:30




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 81 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
Autor Wiadomość
PostNapisane: 19 kwi 2011, o 23:00 

Dołączył(a): 19 paź 2006, o 07:55
Posty: 980
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 196
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Kolos napisał(a):
Ten który ma mniej zużyty wał :lol:

I jest biały! ...ja pierdziele,ale bzdurna się zrobiła dyskusja,dobrze ze chociaż we właściwym dziale :D

_________________
Piwo jest dowodem na to że Bóg nas kocha i chce żebyśmy byli szczęśliwi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 kwi 2011, o 00:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
peter napisał(a):
Kolos napisał(a):
Ten który ma mniej zużyty wał :lol:

I jest biały! ...ja pierdziele,ale bzdurna się zrobiła dyskusja,dobrze ze chociaż we właściwym dziale :D


Cóż, średnia sensownych postów nie odbiega od średniej...

A wracając do tematu - ciekawym materiałem na kadłub jest stosowana dość rzadko a w Polsce niemal nieznana w roli materiału kadłubowego stal kortenowska (corten steel). To materiał o mocno podwyższonej odporności na korozję - (upraszczając) stal z dodatkiem miedzi w stopie. Wymaga wykwalifikowanego spawacza i nieco bardziej niz "zwykła" stal zaawansowanych technik spawania. Kosztuje wiecej niż stal, ale nie tak z znowu bardzo więcej. Wytrzymałość ma większą niż "stal okrętowa", piszą tu i ówdzie nawet, ze można sobie pozwolić na lekkie zmniejszenie grubości poszycia. Ale ma też większą podatność na uszkodzenia zmęczeniowe, wymaga zatem zaadaptowania projektu "stalowego" do właściwości materiału.

Widziałem jacht z takiego materiału w Holandii - właściciel twierdził, że malował 5 lat temu - a łódek nie miał żadnych rdzawych zacieków. Wewnątrz nie malował od 20 lat - a nie widziałem nic rdzawego w zenzach... Aaaa - dobór farb, zwłaszcza warstwy antykorozyjnej, wymaga zastanowienia większego niż przy "zwykłej" stali.

Przykłady większych łódeczek z kortenowaskiej stali:
http://classified.nauticexpo.com/small- ... 36931.html
http://yachthub.com/list/yachts-for-sal ... iser/18098

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 kwi 2011, o 01:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
A teraz całkiem na temat - dla tych co chcą langlydż poćwiczyć i czegoś się dowiedzieć od praktyka:
http://www.kastenmarine.com/metalboats.htm
http://www.kastenmarine.com/alumVSsteel.htm
http://www.kastenmarine.com/steelboats.htm
itd

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 kwi 2011, o 09:22 

Dołączył(a): 19 paź 2006, o 07:55
Posty: 980
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 196
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Jaromir napisał(a):
A wracając do tematu - ciekawym materiałem na kadłub jest stosowana dość rzadko a w Polsce niemal nieznana w roli materiału kadłubowego stal kortenowska (corten steel). To materiał o mocno podwyższonej odporności na korozję - (upraszczając) stal z dodatkiem miedzi w stopie.


Sprawa ciągle jest bardzo dyskusyjna co do cor-ten,jedni ciągle ja polecają,inni kiedyś ją polecali,potem zmienili zdanie,inni absolutnie odradzają np pan Bruce Roberts (chyba jakimś autorytetem w dziedzinie jachtów jest zwłaszcza stalowych) pozwoliłem sobie zrobić skan z jego książki,może uda mi się go wkleić,o nierdzewce też tam jest :D


Załączniki:
stal2 001.jpg
stal2 001.jpg [ 385.24 KiB | Przeglądane 85685 razy ]
stal 001.jpg
stal 001.jpg [ 730.43 KiB | Przeglądane 85685 razy ]
stal3 001.jpg
stal3 001.jpg [ 1.14 MiB | Przeglądane 85685 razy ]

_________________
Piwo jest dowodem na to że Bóg nas kocha i chce żebyśmy byli szczęśliwi.
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 kwi 2011, o 09:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
peter napisał(a):
Ale zróbmy małe doświadczenie...Wyobraźmy sobie dwa jachty,takie same w kształcie,powiedzmy obłe,oczywiście tej samej długości,mające takie same silniki,takie same śruby,pomalowane dna taką samą farbką,załadowane tak że siedzą na tej samej wodnicy przy czym jeden stalowy,a drugi plastik i teraz płyną na takich samych obrotach silnika,to który będzie szybszy?


problem polega na tym, że takie jednakowe jachty nie występują :)
jachty stalowe są na ogół cięższe oraz mają mniej opływowe kształty. Ale podkreślam, że na ogół. Do jakiś 10-12m stal będzie znacząco cięższa, powyżej tej wielkości róznica w wadze przestaje miec znaczenie.
Dyskusja jest bez sensu, bo w praktyce laminat i stal jednakowo nadają się na jacht "obieżyświacki". każdy z tych materiałów ma swoje "zady i walety". Głównym powodem wybierania plastików jest polityka producentów. Z czego ona wynika to inna sprawa, ale faktem jest że większość jachtów na rynku to jachty plasticzane.

Co do prędkości, to zgadzam się że stwierdzenie że plasticzane są 2 x szybsze jest przesadzone, ale jednakowoż szybsze są. A miałem możliwość porównywania jednostek zbliżonych wiekowo.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 kwi 2011, o 14:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
peter napisał(a):
Jaromir napisał(a):
A wracając do tematu - ciekawym materiałem na kadłub jest stosowana dość rzadko a w Polsce niemal nieznana w roli materiału kadłubowego stal kortenowska (corten steel). To materiał o mocno podwyższonej odporności na korozję - (upraszczając) stal z dodatkiem miedzi w stopie.


Sprawa ciągle jest bardzo dyskusyjna co do cor-ten,jedni ciągle ja polecają,inni kiedyś ją polecali,potem zmienili zdanie,inni absolutnie odradzają np pan Bruce Roberts (chyba jakimś autorytetem w dziedzinie jachtów jest zwłaszcza stalowych) pozwoliłem sobie zrobić skan z jego książki,może uda mi się go wkleić,o nierdzewce też tam jest :D


Hmmm...
Może jedna stal kortenowska innej nierówna i Bruce Roberts się kiedyś nabrał?
Bo jeżeli wierzyć ogłoszeniodawcom z podanego przeze mnie linku kilka postów wyżej, to sam Bruce Robets z tej nie polecanej przez siebie stali kortenowskiej jachty budował - podano: "Builder: Bruce Roberts, Designer: Bruce Roberts"
Inni znani konstruktorzy przed trym materiałem sie nie wzbraniają. Tu Buchanan: http://www.centralyachts.com/listings/s ... orfin.html

Cóż, pewnie jak przy każdej stali kapitalne znaczenie ma sposób pierwotnego zabezpieczenia korozyjnego. Ja w każdym razie widziałem zupełnie zdrowy, bez śladu rdzy choć ewidentnie pełnoletni jachcik ze stali kortenowskiej na słonej holenderskiej wodzie (Den Helder).
Poniżej inny przykład na odporność korozyjną tej stali, zaprzeczenie obaw p. Robertsa - motorówka ze stali kortenowskiej... po 48 latach eksploatacji na słonym... http://www.exec-yachtsales.com/10120.htm
Rzeczoznawca w stylu rzadkim dla "surveyorow" zachwyca się łódką:
http://www.exec-yachtsales.com/10120-3.htm
I po blisko 50 latach od wybudowania nie znajduje śladu rdzy!
Poza tym po forach różnych pełno wypowiedzi właścicieli jachtów, chwalących stal koronowską. Wystarczy poszukać. Mnie to bardziej niż książkowy przykład przekonuje...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 kwi 2011, o 15:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
peter napisał(a):
a o co pytałeś?

Już dziękuje, jelsi dyskutujesz i niezwracasz uwagi na rozmówce, to proponuję dyskusję do lustra.

peter napisał(a):
Prędkość maksymalna ....itd.

A gdzie wcześniej rozmawialiśmy o prędkosci maksymalnej?
Raz jeszcze i już ostatecznie dziękuję za rozmowę.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 kwi 2011, o 16:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Pytanie głównie do Moderatorów:

w tym wątku było bardzo dużo merytorycznych wypowiedzi interesujących pewnie szersze grono czytelników forum. Czy uważacie, że można przenieść to w całości lub części do jakiegoś specjalistycznego działu? Jeśli tak - to jakiego?

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 kwi 2011, o 17:30 

Dołączył(a): 19 paź 2006, o 07:55
Posty: 980
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 196
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Colonel napisał(a):
Już dziękuje, jelsi dyskutujesz i niezwracasz uwagi na rozmówce, to proponuję dyskusję do lustra.

O rany! Ale kolega obrażalski... :lol: na szczęście większość ludzi potrzebuje poważniejsze powody do obrażania,inaczej by się żyć nie dało.

Colonel napisał(a):
A gdzie wcześniej rozmawialiśmy o prędkosci maksymalnej?


A o jakiej innej można mówić żeby porównać dwa jachty płynące na silniku? o takiej jaką danemu skiperowi chciało się płynąc w danym momencie? i to ma być porównanie?

_________________
Piwo jest dowodem na to że Bóg nas kocha i chce żebyśmy byli szczęśliwi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 kwi 2011, o 17:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
peter napisał(a):
A o jakiej innej można mówić żeby porównać dwa jachty płynące na silniku?

Jacht na silniku nie płynie z prędkością maksymalną. Pływa się z prędkoscią ekonomiczną, która dla np Volvo Penta występuje przy 1800/2000 obrotów.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 kwi 2011, o 17:52 

Dołączył(a): 19 paź 2006, o 07:55
Posty: 980
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 196
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Cape napisał(a):
Jacht na silniku nie płynie z prędkością maksymalną. Pływa się z prędkoscią ekonomiczną


Przepraszam cię ale o co ci chodzi? jak mam rozumieć to? że prędkość ekonomiczna jachtu stalowego jest mniejsza dwukrotnie niż laminatowego? A może że nie wolno pływać powyżej prędkości ekonomicznej? Myślę że płynie się tak szybko jak się chce,albo jak można. i co ekonomiczna prędkość ma do stalowego kadłuba?

_________________
Piwo jest dowodem na to że Bóg nas kocha i chce żebyśmy byli szczęśliwi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 kwi 2011, o 18:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Masz to zrozumieć w ten sposób, że gdy dwa jachty tej samej długości i posiadające takie same silniki i płynące na takich samych obrotach, mają różne prędkości, tzn, że ten wolniejszy ma większe opory kadłuba w wodzie.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 kwi 2011, o 18:34 

Dołączył(a): 19 paź 2006, o 07:55
Posty: 980
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 196
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Cape napisał(a):
Masz to zrozumieć w ten sposób, że gdy dwa jachty tej samej długości i posiadające takie same silniki i płynące na takich samych obrotach, mają różne prędkości, tzn, że ten wolniejszy ma większe opory kadłuba w wodzie.

To oczywiście rozumiem,ale jak to się ma do dwukrotnie większej szybkości laminatowych? Płyną sobie dwa porównywalne pod względem długości,wyporu,mocy silników jachty i jeden jest laminatowy,a drugi stalowy i mam uwierzyć ze stalowy będzie dwa razy wolniejszy?
Bo to że ciężki cruser jest wolniejszy od lekkiego jachtu typu racer-cruser to wiem i nie ważne z jakiego materiału jest on zrobiony.Ale ty pisałeś ze stalowe są dwukrotnie wolniejsze od plastikowych,a takie generalizowanie to bzdura.

~ ~ ~ ~ ~

Jaromir napisał(a):
Hmmm...
Może jedna stal kortenowska innej nierówna i Bruce Roberts się kiedyś nabrał?


Kilka lat temu koleś przymierzał się do budowy dużego jachtu stalowego i rozmawialiśmy z kilkoma projektantami,z panem Robertsem,z Colvinem,Buehlerem wszystko to są projektanci jachtów stalowych,Colvin dodatkowo był właścicielem kilku stoczni i nie polecali cor-ten,Covlin kiedyś polecał,ale po latach obserwacji wycofał się z tego.Może jest teraz więcej odmian tej stali? W każdym razie powiedzieli ze nie warto płacić więcej za nie pewny materiał kiedy zwykła stal jest doskonale znana,a dzisiejsze środki antykorozyjne są coraz doskonalsze i likwidują praktycznie problem korozji na wiele lat.

_________________
Piwo jest dowodem na to że Bóg nas kocha i chce żebyśmy byli szczęśliwi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 kwi 2011, o 13:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 cze 2009, o 07:49
Posty: 4953
Lokalizacja: 50°1'N 22°3'E
Podziękował : 191
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: kiper patentowany
A żeś się peter czepił! Może już starczy powtarzania w kólko tego samego?! :evil:

Jachty buduje się m.in. ze stali i z laminatów. Buduje się tak, żeby to było opłacalne i sensowne. Nie ma dwóch takich samych ze stali i z laminatu. Powodów jest zapewne wiele. Z wątku i wypowiedzi starych wilków morskich wynika, że w praktyce stalowe są wolniejsze, i już.
Jakby zbudować dwa identyczne jachty, jeden ze stali drugi z laminatu, identyczne pod każdym względem (ciężar, wielkość, kształt, silnik, farba i jej kolor...), to zapewne płynęłyby tak samo szybko! Ja tam się na tym nie znam. Tak to widzę. Jakem inżynier...

Mnie się najbardziej podobają drewniane, potem stalowe, a na końcu plastik. I nie ze względu na cenę, ani osiąganą prędkość, ani też sprawność czy też trwałość.
Takie mam widzimisię, że lubię antyki, drewno oraz stare wino i skrzypce.

Nie posiadam jachtu, pływam najczęściej na małych laminatach. Jak kiedyś coś kupię, to zapewne laminat... :lol:

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sty 2015, o 13:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 sty 2015, o 17:38
Posty: 1272
Podziękował : 604
Otrzymał podziękowań: 559
Uprawnienia żeglarskie: takie tam
Maar napisał(a):
Kuracent napisał(a):
Dlaczego wybrałeś 'Polonusa'?
Bo jest stalowy.

BTW czy istnieje stal nierdzewna/kwasówka o właściwościach mechanicznych (odporności na zginanie, pękanie i takie różne) przypominających stale "zwykłe" z których wykonuje się kadłuby?

Nie znam się na stalach, ale chyba nie tylko ze względu na cenę nie robi się kadłubów ze stali kwasoodpornej? (albo robi się je bardzo rzadko)
aa1975 napisał(a):
Kwasówka jest bardziej miękka, ma mniejsze moduły Younga i niższe parametry wytrzymałościowe (również wytrzymałość zmęczeniowa). W porównaniu do zwykłej stali jest bardziej plastyczna, zwykła stal jest bardziej sprężysta (oczywiście pod działaniem odpowiednich sił). Poza tym trudniej ją (kwasówkę) spawać.


Nierdzewka i kwasówka, to zupełnie inne materiały i o ile kwasówka może zardzewieć, to posiada wyższą odporność na działanie kwasów i odwrotnie. Gatunków obydwu stali jest jest tak wiele, jak wiele wymogów stawia produkcja konkretnych wyrobów.
Są wśród nich te bardziej plastyczne, głębokotłoczne, itp, choćby do produkcji zlewów, czy naczyń kuchennych. Ale są i reż gatunki twarde - używane jako konstrukcyjne.
Z naszego doświadczenia wynika, że tak jak dają się spawać, tak tego spawania nie lubią, co najczęściej uwidacznia się dopiero po latach. Chodzi nie tyle o wytrzymałość spawów, ile o zmianę struktury na granicy tzw. wpływów ciepła, czyli pomiędzy spawem, a materiałem rodzimym, w którym to obszarze zachodzą zmiany w strukturze materiału.
Otóż w tym obszarze, zwłaszcza podczas pracy spawanego elementu, pojawiają się najpierw mikropęknięcia, a później leci całość. I myliłby się ten, kto powie, "jaki spawacz, takie rezultaty". Na ten przykład mogę dać całą serię zbiorników olejowych Mercedesa o pojemności ok 50l, które po 10 latach eksploatacji (ciągłego przelewania się wewnątrz oleju) zaczęły się najzwyczajniej w świecie rozpadać.
Szczerze - na kadłub wolę już ST-3, która w razie uderzenia się tylko wgniecie, a na spawie nie pęknie, a jeśli już, to jedynie w rejonie przekroczenia naprężeń krytycznych.

_________________
Wiosna



Za ten post autor taka_jedna otrzymał podziękowania - 3: Apasz, Marian Strzelecki, Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sty 2015, o 11:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lip 2013, o 16:44
Posty: 1743
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował : 264
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: KJ
Do budowy konstrukcji stalowych, części maszyn i urządzeń oraz ustrojów nośnych, a także w budownictwie, wykorzystuje się stale konstrukcyjne. Przez lata w praktyce inżynierskiej na elementy pracujące przy niewielkim wytężeniu i małej odpowiedzialności stosowano stale węglowe podstawowe gatunków St3S, St4S, natomiast w elementach mocniej obciążonych najczęściej wykorzystywana była stal niskostopowa 18G2A.
Obliczenia wytrzymałościowe prowadzone obecnie metodą MES pozwalają stwierdzić, że maszyny lub urządzenia zbudowane w latach 1960-1970 były w znaczący sposób przewymiarowane, gdyż wytężenie konstrukcji jest na poziomie 60-80 MPa, natomiast granica plastyczności stali St3S wynosiła 240MPa. Współcześni młodzi inżynierowie w większości przypadków stwierdziliby, że tak zaprojektowane konstrukcje są nieekonomiczne oraz niewłaściwie zoptymalizowane. Tymczasem można przytoczyć szereg przykładów, że takie projektowanie było jak najbardziej właściwe. Przykładowo, w trakcie modernizacji młynów do mielenia cementu, zbudowanych właśnie ze stali St3S w latach 70-tych o masie ponad 200 ton, wirujących z prędkością 700 obr/min, stwierdzono ponad 300 spoin naprawczych, wykonanych na płaszczu młyna przez lata eksploatacji. Kolejno powstające pęknięcia płaszcza młyna, regularnie naprawiane podczas kontroli młyna, nie powodowały żadnego zagrożenia dla konstrukcji przez ponad 40 lat eksploatacji. Takie zachowanie wynika z właściwie „zaprojektowanej” stali, która pomimo stosunkowo niskich właściwości wytrzymałościowych posiadała stałe i niezmienne cechy dotyczące przedziałów wytrzymałości, odkształcenia plastycznego, składu chemicznego i mikrostruktury. Stabilność tych właściwości powodowała, że stale wykazywały stałą jakość niezależnie od postaci dostarczenia, wyrobu i jego grubości. Dzięki temu stale takie były przewidywalne.
Stale konstrukcyjne klasyfikowane według aktualnych norm, określane są w pierwszej kolejności na podstawie właściwości mechanicznych: Rm, Re lub Rp0,2, A. Ewentualnie dla niektórych gatunków norma podaje również wymagania dotyczące udarności w temperaturze otoczenia lub obniżonej. Wynika to z faktu, że podczas procesu projektowania inżynier konstruktor dobiera materiał oraz przekroje nośne maszyny operując powyższymi parametrami. Kryteria znakowania opierają się wartościach minimalnych dla Re oraz A, a jedynie wytrzymałość na rozciąganie Rm określana jest przedziałem wytrzymałości. Na pierwszy rzut oka wydaje się to nie budzić zastrzeżeń, jednak pominięty jest bardzo istotny fakt, że określenie jedynie dolnej wymaganej wartości Re pozwala wytwarzać stal, w której granica plastyczności jest bliska wytrzymałości na rozciąganie. W ekstremalnych przypadkach może to doprowadzić nawet do sytuacji, gdzie stosunek Re/Rm wynosi 1. Tymczasem przytaczana w wielu podręcznikach akademickich zależności pomiędzy Re a Rm definiowana jest jako Re=0,65Rm. Producenci stali często podpierają się argumentem, że materiał posiadający znacznie wyższą granicę plastyczności niż wymagana normą klasyfikuje go jako korzystniejszy. Nie jest to zgodne z prawdą. Przykładowo konstrukcję, w której wystarczającym jest materiał o Re minimum 235 MPa, a zastosowana stal ma np. 400 MPa, należy uznać za prawie dwukrotnie przewymiarowaną. Tymczasem co się stanie, gdy wytrzymałość na rozciąganie tego materiału wynosi np. 420 MPa? Różnica pomiędzy Re a Rm jest tak nieznaczna, że przy wystąpieniu przeciążenia konstrukcja pracuje zasadniczo tylko i wyłącznie z zakresie sprężystym, a powstające przeciążenie nie jest sygnalizowane żadnym odkształceniem plastycznym. Po osiągnięciu wartości 420 MPa konstrukcja nieuchronnie ulegnie zniszczeniu. Takie zachowanie stali wywiera silny wpływ nie tylko na bezpieczeństwo konstrukcji, ale również na technologię wytwarzania.

Kolejnym unormowanym kryterium stali konstrukcyjnych jest skład chemiczny. Okazuje się jednak, że w rzeczywistości możliwy jest brak jakichkolwiek dodatków normalnych oraz stopowych, gdyż obecnie mają one sprecyzowaną jedynie maksymalną zawartość pierwiastków. Norma PN-EN 10025 definiuje, że skład chemiczny stali powinien być tak dobrany, aby równoważnik węgla ekwiwalentnego CE był mniejszy od 0,45%. Pozwala to producentom na znaczną selekcję ilości wprowadzanych pierwiastków stopowych. Zasadniczo możliwa jest do wyobrażenia sytuacja sklasyfikowania niemal czystego żelaza jako stali konstrukcyjnej, oczywiście pod warunkiem, że materiał ten spełni minimalne własności wytrzymałościowe. Teoretycznie nie powinno to stwarzać problemów, a może wydawać się nawet korzystne, biorąc pod uwagę spawalność tych stali. Jednak wskazanie w normach wyłącznie maksymalnych zawartości pierwiastków spowodowało zupełną dowolność w produkcji stali i systemów jej umacniania. Z praktyki inżynierskiej wynika, że obecnie zamawiając wyroby ze stali tego samego gatunku, często w zależności od wyrobu i jego grubości możemy otrzymać stale o różnym składzie chemicznym oraz mikrostrukturze. Producent w dowolny sposób może umacniać stal poprzez wprowadzenie pierwiastków stopowych, przeróbkę plastyczną lub poprzez kształtowanie mikrostruktury zabiegami obróbki cieplnej. Współczynnik CE obejmuje szereg pierwiastków stopowych, a producent dobierając skład chemiczny tak, aby spełnić warunek CE=0,45%, uzyskuje to poprzez roszadę ilości pierwiastków stopowych. Wszystkie te czynniki wpływają na ogromne utrudnienie technologiczne i eksploatacyjne. Spawanie stali tego samego gatunku, ale o różnym składzie chemicznym może być utrudnione ze względu na właściwy dobór stopiwa i parametrów cieplnych procesu. Łącząc stale, z których jedna ma niższą zawartość węgla, a zwiększoną zawartość np. manganu i chromu ze stalą o odwrotnym stosunku tych pierwiastków, w spoinie oraz strefie wpływu ciepła w wyniku dyfuzji pierwiastków może nastąpić lokalny wzrost współczynnika CE powyżej wartości 0,45%.
Podsumowanie: Stale konstrukcyjne produkowane zgodnie z aktualnie obowiązującymi normami mogą stwarzać wiele problemów technologicznych i eksploatacyjnych, pomimo spełnienia wymagań określonych w normach. Jest to wynikiem nieprecyzyjnych kryteriów oraz znaczną dowolnością w kształtowaniu mikrostruktury, składu chemicznego i wymaganych właściwości mechanicznych. Różnice te stwarzają problemy np. podczas spawania czy kształtowania tych stali. Największe jednak zagrożenie eksploatacyjne powoduje możliwość sprowadzenia naprężenia odpowiadającego granicy plastyczności Re do poziomu wytrzymałości na rozciąganie Rm, tak, że wartość stosunku Re/Rm jest bliska jedności.

Tyle wykład. Intuicyjnie bezpiecznie czuję się na jachcie stalowym i dlatego takie mam. Użytkuję też Meltemi a ona laminat. Ale ona tylko na małe wypady typu Bornholm i zalew.
Drewniane kocham dla ich urody ale już by mi się nie chciało bawić w pielęgnację.
Reasumując moja kolejność: aluminium , stal , drewno , laminat.

_________________
Jestem w tym wieku, że milczę gdy ktoś opowiada głupoty.
Szkoda mi czasu na walkę z idiotami.
Hania - Halina - Inka



Za ten post autor Hania otrzymał podziękowania - 7: Apasz, Były user, Krzys, Marian Strzelecki, Moniia, Stara Zientara, taka_jedna
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 kwi 2022, o 19:16 

Dołączył(a): 21 lis 2021, o 16:15
Posty: 67
Lokalizacja: Chrzanów
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Polecam stal wysokostopową chromowo niklową Cr-Ni która jest nierdzewna i kwasoodporna 00H18N10 wg PN-71/H-86020 , posiada małą ilość węgla maksymalnie 0.03% (najlepiej kupić blachy z jeszcze mniejszą ilością węgla np. 0.02%). Taka mała ilość węgla zabezpiecza spoiny przed możliwością powstania korozji międzykrystalicznej podczas spawania. Jeżeli byłyby trudności w zakupie blach z tak małą ilością węgla , to polecam 0H18N10T , stal ma niestety więcej węgla maksymalnie 0.08% , ale za to posiada dodatek tytanu ,co zabezpiecza złącza spawane przed korozją międzykrystaliczną. Podczas spawania należy pamiętać aby spoin wielościegowych nie przegrzewać, czyli należy odczekać aby ścieg ostygł przed nałożeniem kolejnego ściegu, w ten sposób dodatkowo zabezpiecza się przed ryzykiem powstania korozji międzykrystalicznej. Do spawania stali 00H18N10 za pomocą np. elektrod otulonych można zastosować spoiwa np. firmy Elga , elektroda Cromarod LP lub firmy Esab elektroda OK 61.10. Dla stali OH18N10T można zastosować elektrodę otuloną Elga Cromarod 347 lub Esab OK 61.81. Stale mają dobrą spawalność , nie wymagają podgrzewania przed spawaniem , stosować podgrzewanie osuszające przed spawaniem w celu usunięcia wilgoci z powierzchni rowków spawalniczych. Elektrody suszyć przed spawaniem wg zaleceń producentów, np. 350°C przez 2 godz., a potem przechowywać w termosie w tem. ok.70°C.

Stale wysokostopowe zawierające tylko chrom w ilości ok. 12% w warunkach atmosferycznych nie korodują.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 kwi 2022, o 16:13 

Dołączył(a): 21 lis 2021, o 16:15
Posty: 67
Lokalizacja: Chrzanów
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Hania napisał(a):
Do budowy konstrukcji stalowych, części maszyn i urządzeń oraz ustrojów nośnych, a także w budownictwie, wykorzystuje się stale konstrukcyjne. Przez lata w praktyce inżynierskiej na elementy pracujące przy niewielkim wytężeniu i małej odpowiedzialności stosowano stale węglowe podstawowe gatunków St3S, St4S, natomiast w elementach mocniej obciążonych najczęściej wykorzystywana była stal niskostopowa 18G2A.
Obliczenia wytrzymałościowe prowadzone obecnie metodą MES pozwalają stwierdzić, że maszyny lub urządzenia zbudowane w latach 1960-1970 były w znaczący sposób przewymiarowane, gdyż wytężenie konstrukcji jest na poziomie 60-80 MPa, natomiast granica plastyczności stali St3S wynosiła 240MPa. Współcześni młodzi inżynierowie w większości przypadków stwierdziliby, że tak zaprojektowane konstrukcje są nieekonomiczne oraz niewłaściwie zoptymalizowane. Tymczasem można przytoczyć szereg przykładów, że takie projektowanie było jak najbardziej właściwe. Przykładowo, w trakcie modernizacji młynów do mielenia cementu, zbudowanych właśnie ze stali St3S w latach 70-tych o masie ponad 200 ton, wirujących z prędkością 700 obr/min, stwierdzono ponad 300 spoin naprawczych, wykonanych na płaszczu młyna przez lata eksploatacji. Kolejno powstające pęknięcia płaszcza młyna, regularnie naprawiane podczas kontroli młyna, nie powodowały żadnego zagrożenia dla konstrukcji przez ponad 40 lat eksploatacji. Takie zachowanie wynika z właściwie „zaprojektowanej” stali, która pomimo stosunkowo niskich właściwości wytrzymałościowych posiadała stałe i niezmienne cechy dotyczące przedziałów wytrzymałości, odkształcenia plastycznego, składu chemicznego i mikrostruktury. Stabilność tych właściwości powodowała, że stale wykazywały stałą jakość niezależnie od postaci dostarczenia, wyrobu i jego grubości. Dzięki temu stale takie były przewidywalne.
Stale konstrukcyjne klasyfikowane według aktualnych norm, określane są w pierwszej kolejności na podstawie właściwości mechanicznych: Rm, Re lub Rp0,2, A. Ewentualnie dla niektórych gatunków norma podaje również wymagania dotyczące udarności w temperaturze otoczenia lub obniżonej. Wynika to z faktu, że podczas procesu projektowania inżynier konstruktor dobiera materiał oraz przekroje nośne maszyny operując powyższymi parametrami. Kryteria znakowania opierają się wartościach minimalnych dla Re oraz A, a jedynie wytrzymałość na rozciąganie Rm określana jest przedziałem wytrzymałości. Na pierwszy rzut oka wydaje się to nie budzić zastrzeżeń, jednak pominięty jest bardzo istotny fakt, że określenie jedynie dolnej wymaganej wartości Re pozwala wytwarzać stal, w której granica plastyczności jest bliska wytrzymałości na rozciąganie. W ekstremalnych przypadkach może to doprowadzić nawet do sytuacji, gdzie stosunek Re/Rm wynosi 1. Tymczasem przytaczana w wielu podręcznikach akademickich zależności pomiędzy Re a Rm definiowana jest jako Re=0,65Rm. Producenci stali często podpierają się argumentem, że materiał posiadający znacznie wyższą granicę plastyczności niż wymagana normą klasyfikuje go jako korzystniejszy. Nie jest to zgodne z prawdą. Przykładowo konstrukcję, w której wystarczającym jest materiał o Re minimum 235 MPa, a zastosowana stal ma np. 400 MPa, należy uznać za prawie dwukrotnie przewymiarowaną. Tymczasem co się stanie, gdy wytrzymałość na rozciąganie tego materiału wynosi np. 420 MPa? Różnica pomiędzy Re a Rm jest tak nieznaczna, że przy wystąpieniu przeciążenia konstrukcja pracuje zasadniczo tylko i wyłącznie z zakresie sprężystym, a powstające przeciążenie nie jest sygnalizowane żadnym odkształceniem plastycznym. Po osiągnięciu wartości 420 MPa konstrukcja nieuchronnie ulegnie zniszczeniu. Takie zachowanie stali wywiera silny wpływ nie tylko na bezpieczeństwo konstrukcji, ale również na technologię wytwarzania.

Kolejnym unormowanym kryterium stali konstrukcyjnych jest skład chemiczny. Okazuje się jednak, że w rzeczywistości możliwy jest brak jakichkolwiek dodatków normalnych oraz stopowych, gdyż obecnie mają one sprecyzowaną jedynie maksymalną zawartość pierwiastków. Norma PN-EN 10025 definiuje, że skład chemiczny stali powinien być tak dobrany, aby równoważnik węgla ekwiwalentnego CE był mniejszy od 0,45%. Pozwala to producentom na znaczną selekcję ilości wprowadzanych pierwiastków stopowych. Zasadniczo możliwa jest do wyobrażenia sytuacja sklasyfikowania niemal czystego żelaza jako stali konstrukcyjnej, oczywiście pod warunkiem, że materiał ten spełni minimalne własności wytrzymałościowe. Teoretycznie nie powinno to stwarzać problemów, a może wydawać się nawet korzystne, biorąc pod uwagę spawalność tych stali. Jednak wskazanie w normach wyłącznie maksymalnych zawartości pierwiastków spowodowało zupełną dowolność w produkcji stali i systemów jej umacniania. Z praktyki inżynierskiej wynika, że obecnie zamawiając wyroby ze stali tego samego gatunku, często w zależności od wyrobu i jego grubości możemy otrzymać stale o różnym składzie chemicznym oraz mikrostrukturze. Producent w dowolny sposób może umacniać stal poprzez wprowadzenie pierwiastków stopowych, przeróbkę plastyczną lub poprzez kształtowanie mikrostruktury zabiegami obróbki cieplnej. Współczynnik CE obejmuje szereg pierwiastków stopowych, a producent dobierając skład chemiczny tak, aby spełnić warunek CE=0,45%, uzyskuje to poprzez roszadę ilości pierwiastków stopowych. Wszystkie te czynniki wpływają na ogromne utrudnienie technologiczne i eksploatacyjne. Spawanie stali tego samego gatunku, ale o różnym składzie chemicznym może być utrudnione ze względu na właściwy dobór stopiwa i parametrów cieplnych procesu. Łącząc stale, z których jedna ma niższą zawartość węgla, a zwiększoną zawartość np. manganu i chromu ze stalą o odwrotnym stosunku tych pierwiastków, w spoinie oraz strefie wpływu ciepła w wyniku dyfuzji pierwiastków może nastąpić lokalny wzrost współczynnika CE powyżej wartości 0,45%.
Podsumowanie: Stale konstrukcyjne produkowane zgodnie z aktualnie obowiązującymi normami mogą stwarzać wiele problemów technologicznych i eksploatacyjnych, pomimo spełnienia wymagań określonych w normach. Jest to wynikiem nieprecyzyjnych kryteriów oraz znaczną dowolnością w kształtowaniu mikrostruktury, składu chemicznego i wymaganych właściwości mechanicznych. Różnice te stwarzają problemy np. podczas spawania czy kształtowania tych stali. Największe jednak zagrożenie eksploatacyjne powoduje możliwość sprowadzenia naprężenia odpowiadającego granicy plastyczności Re do poziomu wytrzymałości na rozciąganie Rm, tak, że wartość stosunku Re/Rm jest bliska jedności.

Tyle wykład. Intuicyjnie bezpiecznie czuję się na jachcie stalowym i dlatego takie mam. Użytkuję też Meltemi a ona laminat. Ale ona tylko na małe wypady typu Bornholm i zalew.
Drewniane kocham dla ich urody ale już by mi się nie chciało bawić w pielęgnację.
Reasumując moja kolejność: aluminium , stal , drewno , laminat.





Napisała Pani: „… Spawanie stali tego samego gatunku, ale o różnym składzie chemicznym może być utrudnione ze względu na właściwy dobór stopiwa i parametrów cieplnych procesu. Łącząc stale, z których jedna ma niższą zawartość węgla, a zwiększoną zawartość np. manganu i chromu ze stalą o odwrotnym stosunku tych pierwiastków, w spoinie oraz strefie wpływu ciepła w wyniku dyfuzji pierwiastków może nastąpić lokalny wzrost współczynnika CE powyżej wartości 0,45%. …”

Jeżeli ma Pani do pospawania ze sobą dwie stale tego samego gatunku , ale o różnym składzie chemicznym ( czyli dwie stale tego samego gatunku ale wg innych wytopów) , to trzeba policzyć równoważnik chemiczny węgla Ce dla obu tych stali, na podstawie składu chemicznego podanego w atestach , jeżeli wyjdzie Ce>0.45 to tą stal trzeba podgrzewać wstępnie przed spawaniem. Dla Ce=0.46-0.6 jest to 100-250°C ; dla Ce>0.6 jest to 250-350°C. Ma to na celu zabezpieczenie się przed utwardzaniem złącz spawanych i wyeliminowania niebezpieczeństwa powstawania pęknięć zimnych, jak również zabezpieczenia złącz spawanych w późniejszym czasie eksploatacji, przed kruchością zwłaszcza w niskich temperaturach pracy.

Napisała Pani „…Podsumowanie: Stale konstrukcyjne produkowane zgodnie z aktualnie obowiązującymi normami mogą stwarzać wiele problemów technologicznych i eksploatacyjnych, pomimo spełnienia wymagań określonych w normach. Jest to wynikiem nieprecyzyjnych kryteriów oraz znaczną dowolnością w kształtowaniu mikrostruktury, składu chemicznego i wymaganych właściwości mechanicznych. Różnice te stwarzają problemy np. podczas spawania …”

Ma Pani na myśli stale niestopowe np. St3 , S235J2 i niskostopowe o podwyższonej wytrzymałości np. 18G2 , S355J2 przeznaczone na konstrukcje spawane?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 sie 2022, o 19:17 

Dołączył(a): 21 lis 2021, o 16:15
Posty: 67
Lokalizacja: Chrzanów
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
W przypadku płynięcia jachtem stalowym podczas wyładowań atmosferycznych, jak jest z bezpieczeństwem. Wydaje mi się że jacht drewniany będzie bezpieczniejszy od stalowego. Gdyby nawet piorun uderzył w metalowy maszt i doszłoby do zapalenia jachtu drewnianego, to ugaszę pożar np. gaśnicą. W przypadku jachtu stalowego , może być to już tragedia dla pływających, no chyba że jest sposób na zabezpieczenie się , kokpit i kabina wyłożone izolacją np. drewnianą?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 sie 2022, o 20:53 

Dołączył(a): 3 lut 2011, o 13:25
Posty: 2264
Podziękował : 369
Otrzymał podziękowań: 702
Uprawnienia żeglarskie: mam
Adamspa napisał(a):
W przypadku jachtu stalowego , może być to już tragedia dla pływających

Wnętrze jachtu to klatka Faradaya. Poza tym jest jeszcze uziemienie, a w zasadzie uwodnienie.

_________________
noone



Za ten post autor noone otrzymał podziękowanie od: robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 sie 2022, o 08:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7366
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3651
Otrzymał podziękowań: 2013
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Miałam przyjemność w tym roku pływać dwoma armatorskimi jachtami stalowymi. W środku stali nie dotkniesz. Wszędzie wyłożone materiałem przyjemniejszym do mieszkania. Mimo niewątpliwego strachu bo grzmi i wali w stalowym podczas burzy czułabym się bezpieczniej niż w drewniaku.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 81 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 67 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL