Cześć

Pływam już kilka lat 21' finkilerem po jeziorach i zdecydowałem się zrobić krok na przód.
W przyszłym roku planuje dzięki Blocket kupić morskie pływadło. Założenie jest pierwszy rok po zakupie spędzić poznając łódkę na Bałtyku. Następnie przetransportować w okolice Opola gdzie naprawie co trzeba i przerobie co trzeba przerobić do wygodnego pływanie singlehanded. Planowany kierunek po remoncie i adaptacji to wybrzeże Norwegii i jeżeli starczy odwagi to w oknie pogodowym Svalbard. Reszta przygody to znalezienie stałego miejsca wypadowego gdzieś w Grecji. Zbudowałem w ostatnich latach kilka kamperów całorocznych na bazie busów wiec odrobinę doświadczenia mam i w kwestiach zabudów hotelowych.
Zatem do brzegu W pierwszej kolejności liczy się wytrzymałość (idiotoodporność), w kolejnej jak największa pozorna ilość miejsca w środku. Reszta jest drugorzędna. Zakładany budżet na zakup max 10k euro. długość do 10m, max 3m szer. (ze względu na transport lądowy).
Moje typy po kilku latach przeglądania Blocket:
1. Allegro 27 (podobno niezwykle wytrzymały i bezpieczny)
2. Half-tonery jak ballad, comfort itd.
3. Shipman 28 (dzięki wyprawie Sputnika II)
4. Bostrom b31 (nie ukrywam ze podoba mi sie prawie tak jak Allegro a jest większy i jednocześnie ma duże zanurzenie )

Ciekaw jestem waszej opinii na ten temat

_________________
Posiadam zaburzenia społeczne i stany lekowe ukierunkowane fobią społeczna.

Witaj,
zacznę od końca....
Czy masz prawo jazdy na wyższe kategorie? Od tego zależy czy będziesz w stanie transportować łódkę lądem. Wiem że w Polsce ostatnio zmienił się zakres dopuszczalnych wymagań/ dozwolonej masy pojazdu,ale realistycznie jest na prawdę trudno przewieźć coś samemu, a już szczególnie te większe wymienione przez Ciebie łódki (half-tonnery etc. Albin Ballad to chyba ok. 3.5t, piszę z pamięci ale sądzę że to tego rzędu masa). Ich masa własna to ok 3.5-4t do tego waga przyczepy -i wkraczamy w inne kategorie pojazdów. Dosłownie godzinę temu rozmawiałam z kimś kto transportował łódkę- 10.5m transportem specjalistycznym (teoretycznie mógłby sam, ale tylko teoretycznie).
Ja robiłam podobnie (po zakupie łódki wynajęłam specjalistyczny transport drogowy), chociaż moja łódka była zaprojektowana do samochodowego transportu- masa całkowita nie przekraczająca 2.5t; i szerokość 2.48m, do tego kilka z nich było sprzedanych z dedykowanymi przyczepami.
O ile mi wiadomo, żadna z nich nie była transportowana na większe odległości na tych przyczepach- w praktyce służyły tylko do "przemieszczania się" w obrębie mariny.
Nawet b. duże suv-y nie były w stanie pociągnąć takiego ładunku- i maszt przekraczał znacząco długość całości, co dodatkowo komplikowało sprawę-pomijając już nawet kwestię samej trasy.


pozorna, czy jednak rzeczywista?
Chodzi Ci o faktyczną ilość miejsca do zaształowania etc. czy wielkość kabiny...
Co do "dzielności" -wymienione przez Ciebie łódki są "dzielne"-ale są również w wieku, nazwijmy to "średnim", ze wszystkimi tego wieku "bolączkami". Jeśli rozszerzysz zakres poszukiwań, możesz trafić na perełki, o ile jesteś je w stanie "przetransportować" morzem. Piszę całkowicie poważnie, zapisz się do grupy Yachts&yachty bits Europe,
i szukaj/ czekaj na okazje.Czasami wręcz za darmo- pod warunkiem zabrania z mariny "na wczoraj". Tak "sprzedawał" łódkę mój kolega, praktycznie oddał za darmo, bo musiał mieć miejsce w marinie dla swojej nowej żaglówki.

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha

Dzięki za reakcję
Zakładam transport specjalistyczny. Kilku moich klientów specjalizuje się w transportach drogowych i zaoferowali pomoc/redukcje kosztów.

Wielkość pozorna, mam na myśli oszukiwanie głowy ilością miejsca.
Jeden układ wnętrza pozornie daje inne poczucie obszerności niż inne.
Bardziej czuję (teoretycznie) układ shipmana niż Allegro albo Jokera (pre Ballad) z kanapą w C niż w Balladzie samym sobie gdzie koje są wzdłuż, symetrycznie.
Słyszałem ze w zakresie 27-30' ważniejsza jest szerokość niż długość dla poczucia swobody we wnętrzu. Nie potrzebuję się też ładować na długie przeloty. Zakładam kilka dni na raz w zasięgu cywilizacji.

Do grupy się zapisałem, dziekuje

_________________
Posiadam zaburzenia społeczne i stany lekowe ukierunkowane fobią społeczna.

Tak właściwie wszystko o czym wspominasz- jest po prostu bardzo subiektywne.
Myślę, że gdybyś po prostu popływał- na kilku- z tych wymienionych przez Ciebie łódek- zobaczysz co faktycznie się w Twoim wypadku sprawdza. Klasyczne half tonnery- to jednak łódki regatowe. Wiem o czym piszę- jeśli chcesz na nich pływać turystycznie- to spora duża doza samozaparcia jest wymagana. I poczucie humoru...
Carter 30 był moim niedościgłym marzeniem w czasach jak się uczyłam żeglować, ale teraz...zestarzałam się.


Nie wiem- pewnie tak jest- dla mnie najważniejsze było jak łódka będzie pływać, warunki mieszkalne jakby w ogóle mnie nie interesowały;
a że kupiłam to co kupiłam...to się bawię- udowadniam niedowiarkom że da się pływać turystycznie łódką która się do tego...średnio nadaje.
Ale za to ile daje radości...

Teraz poważnie:
zwróć uwagę na te "nieżeglarskie" części: silnik przede wszystkim. To największy koszt- jeśli musisz wymienić.
Przeczytaj na forum- te wątki opisujące remonty.
M.in. dyskusję o silnikach i (kompletnym) braku nowych silników i części w chwili obecnej (lato 2022). Stan olinowania- do wymiany, czy jeszcze trochę wytrzyma? Żagle -czy od nowości te same, czy może wymienione. O ile nie tak znowu wiele się zmieniło w budowie samych łódek, to tkaniny z których szyto żagle kiedyś a teraz dzieli po prostu przepaść technologiczna. Te starsze łódki były niejednokrotnie przewymiarowane, i laminat wytrzyma na prawdę dużo. Jak mawiają tutaj tubylcy - jeszcze żadna łódka nie zatonęła od osmozy. Jednakże- konserwacja zadbanej żaglówki, to jedno, a remont od (nieomal) podstaw- na to bym się nigdy nie pisała. Zbyt dużo widuję tu w marinach "rozłożonych" na części łódek, które nigdy nie zostaną ukończone.

Wreszcie czas- Twój. Czy warto podwyższyć budżet, i pływać, czy bawić się w naprawę.
To tyle ode mnie-ale na pewno wypowiedzą się koledzy znający się lepiej, i mający doświadczenie ze sprowadzaniem skandynawskich łódek.
Trzymam kciuki!

NB nad Albinem Balladem (Balladą?) poważnie się kiedyś zastanawiałam, ten konkretny który oglądałam mial jedną wadę-wpłynął na mieliznę i uszkodził kil. Był naprawiony, ale wolałam nie ryzykować. Poza tym- bardzo fajna łódka!

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha

Z mojego punktu widzenia akweny są tak różne ze względu na klimat, że
łódka musi być i dzielna i pływać na żaglach i trzymać ciepło i dać oddychać przy 40+
stopniach pod pokładem.
Wszystko to sprowadza się do w miarę przestronnej (nowszej) konstrukcji.
Przy wymiarach do 10x3, nawet przy mniejszym budżecie można z pewnością
coś znaleźć.
Szymon na 22 stopach opłynął świat.
Ja bym przed opuszczeniem Bałtyku uległ klaustrofobii.
Róźni ludzie różnie to widzą.
Sam Holmes podróżuje teraz większą łódką, Cape Dory 28 po świecie.
Dla wielu innych to zbyt mała łódka.
Ale, moja Libra (Delphin66 10x3m), konstrukcja z 1966 r. Oferuje już wystarczająco miejsca nawet
dla 2 osób.
Znajomi maja Shipmana 28 i we dwójkę wspaniałe się na łódce (wypieszczonej) czują.
Jeden znajomy skończył wyprawę Shipmanem na Maltę przy Wyspie Chrzaszczewskiej
ruszając z Kamienia Pomorskiego.

Taniej (na początku) jest szukać łódki patrząc na cenę, lepiej jest wiedzieć
co się chce (kilka wybranych konstrukcji spełniających oczekiwania).

Koszty, bo to jest pewnie ten większy haczyk, zwiększają się znacznie wraz z wzrostem
wielkości łódki.
Czy to żagle, maszt, ilość antyporostu, zużycie paliwa opłaty portowe i ubezpieczenie itd.
to są twarde fakty.
Była forumowa Dulcinea jest teraz w drodze na Południe.
Mimo przeciwności losu i natury 2 osoby dają sobie radę, a to Fellowship 28.
Inny dziełny Fellowship 28 będzie niedługo sprzedawany. Jest w bardzo dobrym stanie.

Moźe warto poczytać o tych dzielnych, ale w miarę tanich jednostkach.

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16

Warto też policzyć, czy co funkcji kasy wydanej na naprawy wyjdzie taniej i czy warto tracić czas na naprawy - bo życie w sumie nie jest takie długie ...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

https://www.blocket.se/annons/halland/m ... /102624046

Polecam Własnie poszedl fajny HT C&C 30 E za 45 tys sek ale w Zatoce Botnickiej.

Bez napraw albo poprawek się nie obędzie.
Wystrzegał bym się pokładów i kadłubów z sandwicha na bazie balsy, lub sandwicha
pod linią wodną.
Trochę osmozy w normalnym, pełnolaminatowym kadłubie to żaden problem
przy zakładanym remoncie.

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16

Poczekaj do jesieni i zimy, będzie większy wysyp ofert sprzedaży
Druga sprawa trzeba szukać i mieć trochę szczęścia i da się kupić coś fajnego w fajnej kasie.
Ja tak kupiłem zupełnie przypadkiem dowiadując się że ktoś może by sprzedał, chociaż nigdzie się nie ogłaszał, to chyba najlepsza metoda tkz pocztą pantoflową.
Rozmawiając ze znajomymi i spotkanymi żeglarzami, każdy potwierdza że jest sporo jachtów w marinach, które można kupić, ale nigdzie nie są wystawione, tylko trzeba mieć czas i pojeździć poszukać.

_________________
NAJAD 320

Dzięki wszystkim za udział w tej dyskusji. Mam nadzieje przyda się także przyszłym podobnym do mnie.
Czytałem całą historię Dulci kiedy jeszcze była forumowicza Kurczaka
Sama obserwuję od lat jak i kilku innych na małych łódkach jak np. Gustaw z "Sailing Malou" który JW29 pływa po lofotach.

W moim przypadku nie chodzi o naprawę dla naprawy a budowę dla budowy.
Ze względu na swój "stan" nie podróżowałem samodzielnie aż kiedyś perswazją zmuszony do wypadu na Woodstok zaadoptowałem moją ówczesną terenówkę na campera. Okazało się że ze strefy komfortu nie trzeba wychodzić, można ją przenieść w nowe miejsce. Od tamtej porty mam trochę poczynionych konstrukcji mieszkalnych. Tą samą idee chce przenieść na łódź.

Za samym ogłoszeniem się nie rozglądam jeszcze. Chociaż w tym i zeszłym roku widziałem kilka super okazji na Allego i Adagio, Ballady i kilka B31 niemal za darmo (tyle ze w Norwegii). Podchodzę do tematu bardzo spokojnie. Zwiększając możliwości finansowe i cały czas się kształcąc.

_________________
Posiadam zaburzenia społeczne i stany lekowe ukierunkowane fobią społeczna.

To jednak chyba jest trochę inaczej z adaptacją czegoś do mieszkania i z przebudowywaniem. Kupisz busa i adaptujesz na kampera. A czy kupiłbyś kampera i go przebudował? Zawsze się to sprowadzi albo wyłącznie do odświeżenia mebelków, albo gruntowna przebudowa sprowadza się od razu do sprzedaży i zakupu czegoś nowszego. Myślę, że w przypadku jachtu będziesz miał/miała podobnie. Może kasę na przebudowę przeznaczyć od razu na nowszą jednostkę, która hotelowo wypadnie znacznie lepiej, niż 50-letni jacht w budżetowej cenie?

_________________
Stanisław Stadnicki

Przebuduje dla przebudowywania. Fabryczne rozwiązania rzadko kiedy mnie satysfakcjonują.
I pomagają stworzyć strefę komfortu która w moim przypadku jest dość istotna (patrz stopka)

_________________
Posiadam zaburzenia społeczne i stany lekowe ukierunkowane fobią społeczna.

Z racji, że podobne rozkimy mam - zadam autorowi pytanie czy i czemu nie bierze pod uwagę Albina Vege?
Dlaczego że do tyłu pływa, gdzie chce czy są jakieś inne powody?

Ps. Poza blocket warto rzucić okiem na finn.no

W tym budzecie z tego co jest na blockecie to bym wybral ten https://www.blocket.se/annons/halland/m ... /102624046

Miło mi czytać, to utwierdza mnie w przekonaniu, że taki wątek typu kogel - mogel dotyczący jednej łódki ma sens. Choć są tacy, którzy uważają inaczej.

Dlatego nie zrezygnuje z wątku Don Kichotowego.

Dzielna Dulcia już na holenderskich wodach.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Piotrze, Twój wątek dotyczący jednej łódki ma, ponad wszelką wątpliwość, sens dla każdego, kogo interesują jachty, żeglowanie, remonty, budowa, przebudowa, modernizacja, itp. itd., czyli dla kogoś, komu jacht nie jest obojętny.

Może być też sytuacja odwrotna: kogoś zainteresuje określony system bądź zagadnienie dotyczące jachtu, co może doprowadzić do zaciekawienia całością, ale - niezależnie od tego jakie będą meandry i drogi zainteresowań - pisanie o jachtach jest interesujące, czego doskonałym przykładem jest rozpiętość tematyki wypowiedzi uczestników forów żeglarskich.

Jacht żaglowy jest z istoty rzeczy obiektem złożonym, a współczesny jacht żaglowy jest w dodatku skomplikowanym zbiorem paru systemów, które traktowane każdy z osobna są pozornie proste, jednak zestawione razem w niewielkiej z reguły przestrzeni, czynią całość szczególnym tworem, usytuowanym na styku dzieła sztuki i techniki.

Niezależnie od złożoności, że tak powiem czysto technicznej, istnieje cała sfera estetyczna dotycząca postrzegania architektury jachtu żaglowego, która powoduje, że tylko dla stosunkowo niewielu osób jacht żaglowy jest emocjonalnie obojętny.
Co ciekawe, zjawisko to dotyczy w tym samym stopniu jednostek biegunowo odmiennych - od klasycznych do najnowocześniejszych.

Mam na myśli nie tylko małe łódki, z jakimi ma do czynienia większość z nas, piszących i czytających na tym i podobnych forach żeglarskich, ale także wyrafinowany sprzęt wyczynowy, taki jak choćby fascynujące jachty klas metrycznych, od 8 do 12 metrów, zwłaszcza w wykonaniu klasycznym.

Ogromne zainteresowanie budzą najnowsze jachty latające, stanowiące niezwykle efektowny mariaż różnych dyscyplin techniki i architektury, przemawiający do wyobraźni każdego, kto ma możliwość się z tymi jednostkami zetknąć.

________________________________________

Pozdrawiam
tomasz

Zrobiłem w Photoshopie zestawienie wszystkich interesujących mnie kadłubów (oraz wnętrza obecnego campera dla porównania) i wyszło że podobny cenowo Allegro 27 jest o Vegi sporo pojemniejszy.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Na finn.no dużo zaglądam, tam najwięcej Bostrom B31 w fajnej cenie sie trafiają.
Najbardziej jednak jest dla mnie niewiadomą koszty podatkowe przy sprowadzaniu jachtu za 20-40tyś zł (tyle średnio chodzi b31).

_________________
Posiadam zaburzenia społeczne i stany lekowe ukierunkowane fobią społeczna.

Podatek w tym momencie jest akurat najmniejszą częścią całego równania dotyczącego kosztów.
Natomiast nie jestem do końca pewna jak planujesz:


O ile możesz zrobić fajny "stelth camper "praktycznie z każdego nieomal vana, o tyle z jachtami to tak po prostu nie działa.
Nie da się, ot tak, zmienić zabudowy, bo część niej to wzmocnienia kadłuba które -muszą- pozostać w miejscu w którym są, o ile nie chcesz mieć dużych kłopotów w przyszłości. Podwięzie muszą zostać tam gdzie są, grodzie też, tak można długo wymieniać.
Wspominałam już wcześniej o dużej ilości łódek - rozłożonych mniej lub bardziej na czynniki pierwsze, przez pełnych zapału (zazwyczaj młodych) właścicieli. Kończy się to tak, że właściciele znikają, a marina próbuje sprzedać "project " żeby odzyskać chociaż trochę kosztów.

Znam jeden- dosłownie jeden- przykład kiedy taka łódka została ukończona. Prawie, bo do zrobienia został jednak silnik -wymagający kompleksowej regeneracji (nie był zniszczony, a jedynie nieużywany, i stał przez długi czas). Z tym, że chłopak który to robi kształci się żeby zostać zawodowym szkutnikiem, i ma pomoc zawodowców, w tym inżyniera specjalisty od silników morskich.

Szukaj łódki w najlepszym stanie technicznym na jaką Cię stać.

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha

Oldarcher z tym fotoszopowaniem pomysł klasa - choć macania i zobaczenia na własne oczy nic nie zastąpi.

Nie jestem jakimś wielkim orędownikiem Vegi (no może poza tym, że poprostu mi się podoba - tak wiem, mam spaczony gust i dobrze mi z tym ) ale opinie łódek ma dobrą. Matt Rutherfords opłynął tym Ameryki przez NW Passage i Horn, więc i o zimne wody zahaczył całkiem konkretnie - ale jak to było powiedziane w jego podcascie, wybrał Vegę tylko dlatego, że ...... była to największa łódka jaką mieli w klubie i byli skłonni mu udostępnić.

Ciekaw jestem co znajdziesz jako swoje optimum.


Zgadzam się w pełni to najważniejsze - byłbym skłonny kupić coś mniejszego, o ile będzie to solidna konstrukcja, będzie mi odpowiadać i będzie właśnie będzie w dobrym stanie.

No i szukamy dalej

Chyba najlepszy sposób to zwiększanie możliwości finansowych. Co do wnętrza - są łódki które nadają się do dużej przebudowy i takie które mniej.
UK jest bardzo ciekawym kierunkiem - kryzys (podobno) nadchodzi wielkimi krokami, ludzie nakupowali łódek w czasie Covid'a i jak było powiedziane powyżej często łódki są oddawane bardzo tanio (szczególnie te starsze). Koszty trzymania łódek (poza klubami) są naprawde wysokie.
Warto czekać, czasami jakiś forumowicz, albo znajomy forumowicza sprzedaje coś sensownego, np:



PS.
Z ciekawości - masz zdjęcia kamperów które robiłeś?

Niestety nie mam zdjęć. Kiedyś mi na tym nie zależało.
Mastera obecnego chyba nie skończę. Ceny wszystkiego tak poszły w górę ze zacząłem jeździć zamiast wkładać pieniądze w tapicerki i detale wykończeniowe. Bus uzyskał "zdolność bojową" wiec jeździ jak jest

Z brytyjskich jachtów to 31'-we Westerly. Szczególnie kecze mi się podobają ale tu ciężko na razie trafić fajną (osiągalna dla mnie) cene.

Za to koleżanka 01_Anna zwróciła moja uwagę na Cartera i powiem szczerze, brzmi to bardzo fajnie. Super opinie co do "idioto-odporności" i możliwości pływania po trudniejszych akwenach. Ceny na razie na krawędzi moich możliwości ale do realizacji zakupu jeszcze chwila.

_________________
Posiadam zaburzenia społeczne i stany lekowe ukierunkowane fobią społeczna.

No to odezwij sie jak do kupna bedziesz gotowy mentalnie i finansowo
Po prostu naprawde atrakcyjne jachty szybko znajduja nowych armatorow lub wykupywane sa przez handlarzy .

Znajomy sprzedaje Omegę, do zobaczenia w Lunczynie
https://www.olx.pl/d/oferta/jacht-zaglo ... derIndex=7

_________________
https://x-79floki.com/

"Pesca 2" ????