Wielokrotnie o tym dyskutowaliśmy ale to już nie przewidywania tylko konkretne i ostateczne decyzje. Po północnoamerykańskim NOAA teraz UKHO ogłasza, że do końca 2026 zakończy proces wycofywania się z drukowania tradycyjnych map papierowych. Pewnym zaskoczeniem jest równoczesne zakończenie działalności tzw. „Print on Demand” co w założeniach miało wydłużyć dostęp do oficjalnych map papierowych.

Jednocześnie zapowiedziane są wspólne z MCA prace nad koniecznymi zmianami legislacyjnymi. Oczywiście tak wypracowane nowe zalecenia/przepisy będą mogły obowiązywać wyłącznie na wodach lokalnych, jednakże prędzej czy później dotrą one również do nas.

Jestem bardzo ciekawy co na to nasze rodzime BHMW oraz odpowiednie służby administracyjne. Jak narazie to nie spotkałem się z jakimikolwiek sygnałami sugerującymi rozpoczęcie jakiś działań dostosowawczych.





https://www.admiralty.co.uk/sunsetting-paper-charts

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof

W Przeglądzie Hydrograficznym nr 11 (2022) zamieszczono artykuł kmdr rez. mgr inż. Henryka Nitnera z Akademii Marynarki Wojennej zatytułowany "PRZYSZŁOŚĆ PAPIEROWYCH MAP MORSKICH" (str. 23)

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Czy ty czytałeś ten artykuł?
Pomijając trochę zagmatwaną cześć historyczną niczego więcej z niego się nie dowiadujemy. Nie wiem kiedy to było opublikowane ale twierdzenie o kilkunastoletniej przyszłości map papierowych lub obowiązku zapewnienia ich dostępności dla dużej grupy użytkowników właśnie się zdezaktualizowało. Nieaktualna jest również informacja o ewentualnych pracach nad uproszczoną mapę papierową która miałaby zapewnić backup dla systemu ECDIS.

Ale w przypisach do tego artykułu znalazłem namiary na raport IHO z 2020r a tam bardzo kontrowersyjną opinie naszego rodzimego BHMW;

https://iho.int/uploads/user/Services%2 ... 0FINAL.pdf
Jest to oficjalna odpowiedz na wcześniej zadane pytanie skierowane do wszystkich członków IHO. Jak widzisz nasza „admiralicja” ma (miała?) bardzo … ugruntowane poglądy które niekoniecznie będą pomocne podczas nadchodzących zmian. Jestem naprawdę ciekawy jak się przygotujemy z legislacja.

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof

Tak Krzysztofie, czytałem.
To artykuł byłego szefa BHMW, w którym (z powodu jednoznacznego tytułu) powinny znaleźć się sygnały dotyczące wizji przyszłości papierowych map. Jest to jedynie artykuł w czasopiśmie*), a nie oficjalny dokument, więc spodziewać się można było "śmielszych" poglądów. Także fakt, że autor nie jest obecnie szefem BH sprzyja głoszeniu poglądów "nieoficjalnych". Jak zauważyłeś artykuł niesie przesłanie, które można streścić: "Oficjalne mapy papierowe będą w morskiej nawigacji wydawane i używane jeszcze przez długie lata". Sądziłem, że to będzie odpowiedź na Twoje: , ale chyba dostrzegłeś w moim poście poglądy, których tam nie zawarłem i próbujesz z nimi dyskutować...

----
*) Zawsze się zastanawiałem na jakiej podstawie wydawany jest ów periodyk. Z publicznych pieniędzy w czasie "służbowym". Żaden z punktów art. 41b ustawy o obszarach mi nie "pasuje", ale może istnieje inny powód?

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

To ja przedstawię - dla równowagi - zdanie niemieckie (z którym się zgadzam):

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Nie rozumiem twoich dwóch ostatnich postów. Nie dyskutowałem z twoim zdaniem tylko wyraziłem swoją opinie na linkowany przez ciebie artykuł. I nie wiem co masz na myśli pisząc o równowadze. Tu nie ma już żadnej „równowagi” po prostu od ogłoszenia nowej polityki przez UKHO mamy całkowicie nową rzeczywistość. I niektóre, bardziej rozsądne biura hydrograficzne, brały pod rozwagę taki rozwój sytuacji a niektóre nie.
Naszym wojennomorskim specjalistą zabrakło nie tylko rozsądku ale najwidoczniej również wiedzy. O ile w żegludze krajowej możemy teoretycznie pozostać skansenem to pozostaje jeszcze dość pokaźna grupa tzw. jednostek niekonwencyjnych które uprawiają żeglugę międzynarodową.
Bez zmiany odpowiednich ustaw, rozporządzeń, przepisów klasowych i całej masy wewnętrznych regulacji armatorskich nie wyobrażam sobie bezpiecznej oraz zgodnej z prawem nawigacji.

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof

Tymczasem nasza Państwowa Morska Służba Hydrograficzna "rozkręca" mapy w trybie "druku na żądanie". Poza "157 Bałtyk zachodni. Zatoka Kilońska" dodano "262 Bałtyk. Zatoka Fińska. Część zachodnia":
(Katalog 552 lub zestawienie dnż)

Ciekawe

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Właśnie Admiralicja ogłosiła wydłużenie okresu dostępności map papierowych;


https://www.admiralty.co.uk/news/paper-chart-withdrawal
Nie znając szczegółów trudno oceniać ale to dość dziwna decyzja.


Podobnie jak z UKHO, nie znamy powodów ale w tym wypadku poza wyraźną poprawą efektywności pracy ciężko coś innego wymyślić.

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof