Najpierw kwestie techniczne

Da się przejść i nawet stosunkowo łatwo nie pobłądzić w lesie. Ale, na wszelki wypadek weź ze sobą mapę z poziomicami i dobre buty na wypadek roztopów i błota.
Samochodem też możesz zrobić ciekawą trasę. Cofasz się 1-2 km do Wybrzeża ( miejscowość ), i przeprawiasz promem. Jeśli oczywiście prom "chodzi" bo dawno z niego nie korzystałem a tam teraz wszystko szybko się zmienia. A jeśli nie chodzi, to prawdopodobne jest, że stan wody taki, że w miejscu przeprawy promowej przejedziesz samochodem w bród, po kamieniach. ( Między przeprawą a kładką )
Ja tak jeździłem Land Roverem, bo zwykle nie chciało mi się na prom czekać

Co do grekokatolickich i prawosławnych, to to nie jest jakaś ścisła granica jeśli chodzi o architekturę tych obiektów...
Ale, jeśli chcesz takie prawosławne "prawdziwe"... Czyli takie w których do dzisiaj odbywają się prawosławne msze, to zacznij zwiedzanie od Sanoka ( od Soboru Św Trójcy ). I stamtąd już pojedziesz jak po sznurku a łatwo złapiesz "trop"

Po zielonej trawie piłka goni,
albo my wygramy, albo oni.
Kto nie ryzykuje, ten constans. Budżet jest dla księgowych. Tutaj liczy się idea i fantazja.
Tajne spotkanie Jaruzelskiego z Rockefelerem w NY (w drapaczu chmur), Sikorski i polskie złoto w Londynie, emigracja polska, likwidacja przemysłu, afery, showbiznes, agrokultura, agroturystyka, Honker, Ursus, Vosco, stocznie jachtowe, autostrady, przekop (z Łosiem), Tatry z tunelem... Łomatko, ale my jesteśmy bogaci! I biedni zarazem.
Spowalniacze ruchu (poprzeczne garby) a znaki ograniczenia prędkości, pachołki na chodnikach a znaki zakazu parkowania. Czerwone przejścia dla pieszych... parkomaty i strefy płatnego parkowania. Kamery na ulicach! Ile tu jest wynaturzeń i natury zarazem. Czasoprzestrzeń.
Handel w niedzielę, banki zamknięte w sobotę. Bankomaty, lizingi, hazard, kurierzy, blaszaki, dostawcy pizzy, hulajnogi elektryczne, skutery, smartfony, dworce, lotniska, morskie plaże, wakacje, kempingi, wynajem... fotoradary! Media i reklamy. Internet... i fajerwerki.
Ile scenariuszy można napisać z wartką akcją i przebojem w tle.
A największa widownia jest w Azji.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

A gdyby tak...
Gdyby pociągnąć ten wątek dalej w takiej konwencji:
Zapraszamy na film. Krótka recenzja i link do youtube ( albo innego źródła ogólnie dostępnego )
Na razie pogoda w kraju ładna. Ale idą styczniowe chandry.
A gdyby Koleżanki i Koledzy spróbowali podzielić się ( w tej konwencji ) tematami filmowymi, które na Was zrobiły wrażenie. Które warte ( lub nie warte ) oglądania ?
Co Wy na to ?

Pozwolę sobie zacząć kolejną edycję tego multikina.
Całkiem niedawno Janna zaprosiła na czacie na film The Bra ( https://www.youtube.com/watch?v=OacPVBcPlpU&t=60s )
I to był jeden z ciekawszych filmów jakie w życiu widziałem.
( A ja skusiłem Ją na taką chałę - matko jedyna )
No to, żeby naprawić ten nietakt...
O ile "The Bra" nie zawierał żadnych dialogów ( nie potrzebował )
o tyle moja dzisiejsza propozycja zawiera dialogi ( z polskim lektorem ).
Przeleżała na półce 20 lat. Jest lekkim filmem - komedią...
Przynajmniej jeśli powierzchowność oceniać.
Ale jest też filmem genialnym!!!
Polski tytuł "Skowronki na uwięzi"
Zapraszam:

Marku, podoba mi się Twój pomysł.
Polecę kilka filmów, na pewno nie są to wszystkie moje ulubione, bo pominęłam ekranizacje Austen czy Christie, a i skleroza na pewno wiele przysypała piaskiem. Raczej są to takie, które teraz mi się przypomniały. Pominęłam też wybitne filmy, ale po których miałam doła. Nie dam linków do filmów, bo na YT ich nie ma (poza The Bra), ale na pewno gdzieś je można znaleźć. Linki, które podaję, prowadzą do fragmentów filmów, często piosenek lub pojedynczych scen, które podpowiadają charakter filmu.
Z uśmiechem, czasem wzruszem, ale zawsze z optymistycznym wydźwiękiem:
1. wspomniany już przez Marka "Staniczek", czyli "The Bra", link do całego filmu w poście wyżej
2. "Excentrycy, czyli po słonecznej stronie ulicy" - powojenny Ciechocinek, cudna, porywająca muzyka, świetny Maciek Stuhr, wspaniała epizodyczna rola Anny Dymnej

3. "Gotowi na wszystko - Exterminator" - nawet jeśli nie miałeś/aś za młodu kapeli, a nawet jeśli nie słuchałeś/aś metalu, to i tak film ten jest świetną zabawą; bonusem jest muzyka zespołu The Sixpounder, który niedawno z przytupem zakończył działalność, wydając hipermegadobrą płytę "Can We Fix The World"

i muzyka Sixpounderów:


4. "Heavy Trip" - dla tych, którzy kochają metal

5. "Królowa" - film o odbudowywaniu relacji rodzinnych, o tolerancji i w ogóle

6. "Dumni i wściekli" - tytuł okropny, ale film piękny, oparty na faktach - grupa brytyjskich gejów pomaga strajkującym, konserwatywnym górnikom

7. "Kraina miodu" - o macedońskiej pszczelarce

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Jak na razie, to napaliłem się na dwa z proponowanych przez Ciebie filmów.
Bardzo chciałbym obejrzeć "Krainę miodu" ( "Honeyland" ).
Znalazłem zwiastun i pozwolę sobie zamieścić jako uzupełnienie Twojego postu:

Zwiastun zwiastuje niezłą egzotykę i niesamowite zdjęcia
I to mnie kusi mocno.
Pamiętam, że w początkach pandemii, kiedy zamknęliśmy warsztat samochodowy na ni_wiadomo_jak_długi_czas... Wszystko mi się w głowie zamąciło. I, żeby jakiś poziom odniesienia uzyskać, uspokoić się trochę etc... Zacząłem oglądać filmiki z takimi właśnie
kadrami.
Na marginesie mogę Ci polecić dwa ciekawe, "uspokajające" kanały na youtube.
( Jeden z Chin, drugi z Armenii )
https://www.youtube.com/@cnliziqi
https://www.youtube.com/@country_life_vlog

I teraz bardzo ciekaw jestem fabuły tego filmu

Kolejna propozycja, zainteresowała mnie trochę dlatego, że od wielu lat stronię od tv
i naprawdę nie wiem jakiego poziomu propagandy w "wychowywaniu społeczeństw" udało nam się doścignąć
Mam tu na myśli film "Dumni i wściekli" ("Pride" ?)
Rzecz ciekawa dla mnie o tyle, że oglądałem już kiedyś przynajmniej dwa filmy "podpisane" tym wierszem Oppenheima...
( O jednoimiennych tytułach zdaje się - "Chleb i róże". Jeden radziecki a drugi o losie meksykańskich kobiet. O ile skleroza nie wprowadziła przekłamań )
Z tego co zrozumiałem akcja dzieje się w GB, czyli chyba najbardziej nietolerancyjnym
dla mniejszości seksualnych, kraju ( europejskim ). A w dodatku rzecz tyczy losu tamtejszych górników.
To raczej gwarantuje, że dotrwam do końca filmu

Teraz muszę jeszcze poszperać za samymi filmami

Wybrałem się w czerwcu na rekonesans. Obejrzałem kościół z którego "wychodzi się innym człowiekiem" ale nie wszedłem. Do oberży też nie wszedłem - była zamknięta w piątkowy wieczór. W Piątkowej byłem bez dzieci. Padało wcześniej więc teren był podmokły - nie próbowałem namawiać mojej szanownej na spacer po błocie. Miałem pomysł, żeby zostawić ją z koleżanką w Zielonej Polanie na babskie pogaduszki niestety - zamknięte. Po drodze minąłem ruiny zamku Stadnickich. Koleżanka namówiła nas na zamek w Dubiecku. Zwiedziliśmy restaurację i zamkowe wc.
W końcu wziąłem się za książkę Jacka Komudy i jestem i trochę zdegustowany. Film jak na razie zdecydowanie lepszy bo krótszy. Radosław Pazura ma oczy, obydwie stopy i zachowuje się szlachetnie wobec damy. W ogóle nie wiem co robiłem w Piątkowej - powinienem był raczej odwiedzić klasztor bernardynów w Przeworsku. Pazura świętością nie grzeszy ale tylko zelżył imć Żurakowskiego w Piątkowej a pielgrzym Gedeon przylał z liścia Pani Łahodowskiej w Przeworsku. Był tam też Żurakowski i to nie jeden ale grali 3-cie, 5 i 10 skrzypce.
U Sienkiewicza były Danusia, Jagna, Helena, Aleksandra, Barbara i inne. Owszem porywano je, nastawano na ich cnotę. Wprawdzie Azja wydał Ewkę swoim ludziom na pohańbienie ale Sienkiewicz generalnie szanuje kobiety. Komuda natomiast zabawia się seksualnością Konstancji.