Postój w marinie Szafarnia okazał się bardzo miły. Jako uczestnik imprezy Baltic Sail nie zapłaciłem za postój. Podobnie było w nocy z niedzieli na poniedziałek po imprezie. Po zgłoszeniu się w biurze imprezy koło południa przeszedłem na nabrzeże przy Wiosny Ludów, gdzie były miejsca dla mniejszych jednostek.

Wieczorem zapytałem JurMaka, czy zna kogoś z dostawczakiem. Gdy zacumowałem na Motławie, pojawił się jakiś osobnik i powiedział „Dawaj te kanistry”. Parę kilometrów dalej zatankowałem prawie 190 litrów po 5,96 zł.

Później jak to na imprezie: znajomi, muzyka, spożywanie...

W sobotę przyjechał na wycieczkę Andrzej (JachtFilm) z żoną i synem. Przewiozłem ich do główek portu i z powrotem. Później znów koncerty itd. Na niedzielną paradę wziąłem część Bananów, ale z braku czasu dopłynęli tylko do Nowego Portu.

W kolejnych dniach musiałbym już płacić za postój w marinie, więc przeniosłem się do Sobieszewa. Koło przystanku tramwaju wodnego są tam miejsca postoju przy nabrzeżu bezpłatne do 24 h.

We wtorek wróciłem do Gdańska, a konkretnie do Twierdzy Wisłoujście, gdzie na przystani POLSail Wymówka została na dwutygodniowy wypoczynek. Tymczasem ja wróciłem do domu, a w sobotę lecę do Grecji trochę zarobić na paliwo do mojego okrętu.

Zdjęcia można obejrzeć na FB w albumie „Baltic Sail” na moim profilu.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Do ciepełka

_________________
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach.
http://www.szkutnia.waw.pl

Jakoś nie chciało mi się pisać... więc teraz skrót.

Po powrocie z Grecji przeprowadziłem Wymówkę do Elbląga i po paru dniach przybyła tam ekipa na doroczny rejs wakacyjny. Ponieważ mieliśmy już wcześniej wynajętą łódź, więc tylko zwiększyliśmy liczebność uczestników. W rezultacie popłynęliśmy w trzy łódki na trasę: Elbląg - Biała Góra - Błotnik - Gdańsk - Górki Zachodnie - Rybina - Elbląg.

Później stałem trochę w Elblągu odbierając przesyłki z wyposażeniem i naprawiając znalezione awarie. Najważniejsze z nich to trzecia naprawa mocowania alternatora i likwidacja problemów z ładowaniem z paneli słonecznych.

Następnie wykonałem rejs „hydrograficzny” fotografując oznakowanie nawigacyjne i podejścia do portów. Najpierw przepłynąłem Wisłę Królewiecką, która jest dla wyższych jednostek niedostępna od strony Szkarpawy od awarii mostu w Rybinie w 2018 roku. Przenocowałem w Sztutowie, a po wyjściu z Wisły Królewieckiej odwiedziłem awanport śluzy w Nowym Świecie i podejście do zachodniego portu w Krynicy. Na noc stanąłem w marinie we wschodnim porcie. W kolejnym dniu dopłynąłem do pławy PAS, gdzie zostałem przepytany przez poduszkowiec Straży Granicznej. Kolejną noc spędziłem w Piaskach. Stamtąd podszedłem pod Frombork (port zamknięty dla jachtów) i na noc do Tolkmicka. Później jeszcze wypad do ujścia Nogatu i nocleg w Suchaczu, gdzie spotkałem Białego Wieloryba na Palomino. Wyprawę zakończyłem znów w Elblągu.

Samotnie nie chciało mi się pływać, więc znów kilka dni stałem w Elblągu. Trochę zrobiło się monotonnie i postanowiłem się nieco rozerwać. Żeby połączyć przyjemne z pożytecznym zaplanowałem odwiedziny w Kątach i uzupełnienie zdjęć pław podejścia. Później miałem przez rów jarosława popłynąć do Twierdzy Wisłoujście na imprezę Kurs na Twierdzę.

Niestety, zaraz po wyjściu z Elbląga nastąpiła awaria chłodzenia silnika i zostałem zmuszony do stanięcia w przygodnym miejscu. Szczęśliwie był to koniec nabrzeża HOW Bryza. I to był koniec szczęścia... Przez zbieg okoliczności i ludzką niesolidność dopiero w poniedziałek mogłem zakupić niezbędną część i spróbować dokończyć naprawę. Mam nadzieję, że uda się to jutro (we wtorek) i wrócę na bulwar w Elblągu.

Tam zatankuję paliwo i zrobię zakupy na drogę - w piątek planuję ruszyć na zachód.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664