Napisałem także, że się w tym zakresie pomyliłem i odszczekałem.

Przeniosłem offtopy do merytorycznego wątku.

Kurczak

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Zaczynam oganiać mapy potrzebne na rejs.

Komplet map Navionics+ NAEU077R (Dania, Niemcy i polskie wybrzeże) oraz NAEU628L (UK, Irlandia, Holandia) sięgająca aż za Brest to obecnie 400 bagsów.
Do tego nowe almanachy żeglarskie Reeds'a (też 2 szt.), mapy papierowe, uzbiera się niezła sumka.

Jeżeli kupię B7G Vulcana to mógłbym kupić NV Verlag, są niby tańsze ale mają bardzo mała pokrycie. Trzeba by ich kupić dużo. Koniec końców może się to po prostu nie opłacać.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Prace przygotowawcze ruszyły z kopyta.

Dotyczą przede wszystkim skompletowania i aktualizacji map, w międzyczasie zmieniła się końcepcja. Na wyspy Normandzkie popłyniemy jeszcze z ONWĄ.

Sprawdziłem, że moja C-Map "Europa Zachodnia" działa na Onwie, mam wiec do zaktualizowania dwie mapy: Bałtyk i Północne i ww. trochę zaboli (przynajmniej 1500 zł). Obie mapy częściowo "nachodzą" na siebie, ale będę i tak potrzebował obu.

Pożyczę od Andrzeja ( Dziękuje !) nowe mapy papierowe, albumy NV Verlag obejmujące wybrzeża Morza Północnego i La Manche, będę musiał dokupić tylko jeden album FR2 obejmujący m. in. Wyspy Normandzkie.

Mam problem z PLB/Epirbem ale o tym napiszę w wątku o Don Kichocie.

Na teraz zostały pojedyncze koje na etapach czerwcowych: Kołobrzeg - Amsterdam i Amsterdam - Caen, etap z Caen do Cherbourga na razie płynę sam, ale myślę, że to się zmieni. Jestem towarzyskie stworzenie i jakoś mi się to nie uśmiecha. Nie uśmiecha mi się też samotny powrót z Cherbourga do Polski samochodem z wypożyczalni, którym przyjedzie załoga na kolejny etap.

viewtopic.php?f=2&t=34287

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Usiłuję kupić mapy (album) NV Verlag FR 2, jedyne jakie mi brakują na rejs. Mapy są dostępne w kilku sklepach zagranicznych, bez możliwości dostawy do Polski, zaś w Polsce jedyny sklep (eNavigare) nie odbiera telefonu. Mają album w ofercie, ale brak danych, z którego jest roku. Na okładce nie widać takiej informacji.
Pozostałe albumy pożyczę od Andrzeja, za dwa tygodnie będą w Kołobrzegu (DE11, DE13, NL1 i FR1).
Muszę zamówić też nówke almanach Reedsa na 2024 r.

Obie karty C-Map (Bałtyk i Morze Północne i Zachodnia Europa) pojadą do Parkera na aktualizację.

Więc pod względem nawigacyjnym będę wkrótce przygotowany na zicher.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Kolejne zakupy, zaczyna mnie to przerażać.

Jutro pojadą do Parkera kurierem dwie karty z mapami. Aktualizacja standardowo 50% nowej mapy czyli w sumie około 1600 zł. W sumie jedna jest trzyletnia, druga starsza, ale mają być aktualne i basta.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Właśnie zapoznałem się z almanachem Reeds'a anno domini 2024

Kupiłem wersję "luźne kartki" czyli skoroszyt z wpinaną zawartością. Fajny pomysł.
Można sobie wyjąc potrzebną właśnie kartkę a nie targać całego albumu.

Trzeba jednak pamiętać, żeby kartki wróciły na swoje miejsce, bo przy ponad 1000 stron może być później kłopot z odnalezieniem.

Została mi na przyszły tydzień brakująca mapa/album i pod względem nawigacyjnym będę rejsowo ogarnięty.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Bez problemu załatwiłeś temat ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Tak.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Czy jakaś firma w Szczecinie załatwia mapę: Baltic Sea and Denmark WD85 FULL?????
Bo moja kończy już 10 lat... I trzeba by było ją zmienić

_________________
Janusz Rolfok

jest wiatr, co usta kobiety rozchyla, jest taki wiatr...
jest blask, co uda kobiety odsłania, jest taki blask...

Zależy jakiego formatu to jest mapa. Jeśli "MAX" to jest do zaktualizowania, jeśli starsza "NT" lub "NT+" już się jej nie da zaktualizować, używać, póki działa.

https://navdec.com/pl/c-map/

Moje zostały zaktualizowane do formatu "MAX WIDE".

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Czas zaktualizować watek. Do startu zostały raptem 3 dni.

Szkoda, że zainteresowanie rejsem jest mniejsze niż oczekiwałem i na etapach do Cherbourga możemy zabrać na burtę spokojnie po jednej osobie. Byłoby fajniej i taniej ( koszty rozkładają się wówczas na 4 osoby).

viewtopic.php?f=2&t=34287

Ruszamy we czwartek, prawdopodobnie po południu lub na noc. Na burcie będę we środę wieczorem. Na rano zostały drobne prace, ale siłami załogi to chwila - moment.

W tym wątku będę się starał na bieżąco ( w miarę dostępu do netu) relacjonować rejs.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Dawaj dużo relacji. Nie mogę.....ale bardzo kibicuję

Pierwsze dni rejsu stoją pod znakiem pogody, a ta nie jest dla nas łaskawa.
Dopłynęliśmy głównie na silniku do cieśniny pomiędzy wyspą Fehmarn, a stałym lądem i tam utknęliśmy.
Stoimy w jakieś zapyziałej marince przy moście i czekamy do wtorku, kiedy ma się poprawić pogoda, przynajmniej według prognoz.
Na razie wieje jak głupie i to w mordę...
Jutro ma się zmienić kierunek wiatru i siła więc prawdopodobnie wyjdziemy z lejka zatoki i popłyniemy do Kilonii. Przejdziemy kanał i zobaczymy co dalej, na razie prognozy mówią, że na północnym będzie niefajnie...

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Gdyby ktoś miał czas około 1330 dziś (6 czerwca) i printscreena wrzucił z Brunsbuttel, gdy kurczakowa łódź będzie się śluzowała, to byłoby miło.

https://www.kiel-canal.de/webcam/

Pozycję Don Kichota widać tu:
https://www.vesselfinder.com/pl/?mmsi=261037650



ps. Ja niestety będę z dala od kompa w tym czasie

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Niestety za szybko płynął ale za to pod wysokim mostem w Rendsburgu został ustrzelony. Inspekcja w Den Helder czeka ale pewnie terminy się nie zgrają

Dzisiaj w nocy dopłynęliśmy na Helgoland. Zyskaliśmy w ten sposób trochę mil na zachód i lepszą pozycję startową przy zachodnich wiatrach, no i zawsze lepiej jest płynąć, niż stać bez sensu w porcie...
Pogoda jest do kitu, średnio co kilkanaście godzin przechodzą kolejne fronty, okna pogodowe są więc bardzo krótkie, a pogoda zmienia się bardzo dynamicznie.
Według wczorajszych prognoz miało się mocno rozwiewać dopiero około 14-tej dzisiaj, tymczasem mocno dmuchnęło już w nocy.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Na Helgolandzie jesteśmy uziemieni do jutra. Wczoraj wiało niesamowicie, nie dało się chodzić - po odsłoniętym bo wiatr znosił z kursu.



Dzisiaj jest okienko pogodowe ale za krótkie na przeskok do Borkum, wieczorem ma ebnąć 35 kn, oczywiście z zachodu...
Jeżeli prognoza się nie zmieni, a prognozy się zmieniają jak w kalejdoskopie jutro startujemy do Borkum lub bezpośrednio do Den Helder. Później zobaczymy co zgotuje dla nas pogoda.
Realnie mamy marne szanse na dotarcie do Calais, ale jeśli pogoda będzie w miarę to realne są jeszcze porty belgijskie lub Dunkierka.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

wyjmij maszt, połóż i jak motoróffką bruuum:)))
wciąż zazdraszczam:) także stania:)

https://marinetraffic.live/pl/
wracają?

Owszem, wczoraj w pięć godzin spadliśmy do Cuxhaven, baksztagiem i z dużą falą.



Ponieważ załoga, z którą miałem pływać kolejny tydzień się wycofała, zaś pogoda nie odpuszcza wieczorem zapadła decyzja o powrocie do kraju komunikacją publiczną.

Całe szczęście, że załoga Marcina zgodziła się na start i metę w Cuxhaven, inaczej całe przedsięwzięcie poszłoby w diabły, a my bylibyśmy gdzieś w kanale, w drodze do Kołobrzegu.

W ten sposób z półtoratygodniową przerwą rejs trwa jednak dalej.

Don Kichot opłacony na 10 dni czeka w marinie.

Dotychczas przepłynęliśmy 405 mil, niestety ogromną większość trasy na silniku.
Takie jest życie, choć polaliśmy Neptunowi zacnego alkoholu, chyba mu tym razem nie trafiliśmy w gust.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Cóż, trzeba mówić o pierwiastku pechozola rejsowego, coś w tym jest.

Na północnym zmienia się wreszcie pogoda, zarówno siła jak i kierunek wiatru są sprzyjająca do rejsu na zachód.

Zakładając, że robiliśmy w tm rejsie 100 milowe skoki na zrealizowanie planu wystarczyłyby trzy takie dni...

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

W łikend zrobiłem sobie "wycieczkę" do Cuxhaven,
W jedną stronę komunikacją publiczną ( autobus, pociąg, autonogi), z powrotem wynajętym Transitem Conect, którym przyjechała załoga Marcina. ogarnęli się raz - dwa i po 15 - tej z odpływem wyszli w morze.





Na widok zawartości przestrzeni ładunkowej w Transicie trochę mi opadła szczęka, ale jakimś cudem wszystko dało się zasztauować.

Przynajmniej ta załoga ma farta do pogody, są w tej chwili już w Holandii zaś prognozy do końca tygodnia są obiecujące.

Za dwa tygodnie jedziemy wynajętym autem do Cuxhaven w piątkę ( Waldi & Family), robimy sobie wycieczkę ornitologiczną na Helgoland, po czym wracamy do Kołobrzegu, przynajmniej taki jest plan.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Don Kichot zasuwa ciurkiem przed siebie, właśnie minął Rotterdam.
Wiatr mu sprzyja, jutro ma przechodzić jakiś nieduży froncik i dmuchnąć mocno z zachodu ale w piątek już znowu wiatr będzie korzystny, trochę słaby ale za to z dobrych kierunków.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

No i koniec wyprawy na zachód.



Don Kichot po dopłynięciu do Dunkierki wczoraj wieczorem ruszył w drogę powrotną do Cuxhaven.
Mają tydzień na pokonanie drogi powrotnej, w sobotę rano meldujemy się na burcie.

Na liczniku ponad 750 Mm.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

I znowu obsuwa...

Prawdopodobnie jacht przejmiemy w Ijmuiden, gdzie obecnie cumuje lub w Amsterdamie. Zmienia się pogoda, w marinie ogłoszono sztorm.

Według prognoz niefajnie ma się zacząć od czwartku, w piątek/sobotę ma żabami rzucać i łby urywać, ale miejscowi wiedzą lepiej.

Biorąc pod uwagę to, że w drodze na wschód mało jest portów, gdzie się można przeczekać niepogodę i jednocześnie dojechać samochodem dla załogi Marcina może to oznaczać koniec rejsu.

Powtarza się niemal ze 100 % dokładnością, to co nas spotkało na początku czerwca.

Niestety pogoda staje się coraz bardziej nieobliczana i morska turystyka żeglarska staje się hobby dla emerytów.

Może czas cytując Micusia "sprzedać jacht, kupić prodiż i ciasta wypiekać" ?

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

A niektórzy się dziwią, że pływam motorówka po śródlądziu

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Nie bardzo rozumiem tego wpisu.

A w Markach przyszedł SMSem alert LGBT o latających dzbanach z balkonów i konieczności przypięcia rowerów pod Lidlem (bo porwie!!!)

Świat się zmienia i żeglarstwo tez się zmienia i źródła prognoz też się zmieniają!
W załączniku angolską prognozę na najbardziej niebezpieczny moment wtorku wklejam. Serio uważacie to za kataklizm?! 20 knotów to zabójczy wiatr dla 11 metrowego jachtu idącego połówką/baksztagiem? Serio?

PRZESTAŃ KURCZAKU UZYWAĆ WINDFINDERA! To nie jest serwis dla żeglarzy!

ps. Jak Holendrzy ogłaszają sztormy w marinach? Paszczą czy światłami?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Noo, takie czasy.
Jacht musi mieć minimum 11 metrów (na razie długości, ale z czasem, kto wie...) a w wietrze powyżej 20 węzłów się nie pływa...
Co gorsze, narracja na forach i w mediach społecznościowych jest taka, że to cool i rozsądek.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Tu akurat masz rację!!
W środę będzie tak (patrz załacznik), ale... był alarm, chodzić się nie da, więc postoimy do września!

JPRD!!!!

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl