Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 26 lis 2024, o 19:44




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 29 sty 2011, o 18:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2010, o 20:20
Posty: 1597
Podziękował : 287
Otrzymał podziękowań: 446
Uprawnienia żeglarskie: kapitan
Witam
mam problem z radiem na łódce.
Radio zainstalowane na stałe, w nawigacyjnej.
Jeśli jestem podłączony do prądu na lądzie (ładowanie akumulatorów) i słucham radia ( obojętnie czy stacja radiowa, czy płyta CD ) radio buczy.
Po odłączeniu kabla radio gra normalnie.
Czy spotkaliście się z takim problemem, możecie mi jakoś pomóc?

Piotr Marek

_________________
pozdrawiam
Piotr Kasperaszek dawniej "Grek Zorba"
http://www.kasperaszek.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sty 2011, o 18:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14201
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1938
Otrzymał podziękowań: 2035
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
IMHO masz kiepski lub uszkodzony prostownik/zasilacz do ładowania akumulatorów/zasilania ze słupka .......

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sty 2011, o 18:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17195
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4331
Otrzymał podziękowań: 4103
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Greg Zorba napisał(a):
Jeśli jestem podłączony do prądu na lądzie (ładowanie akumulatorów) i słucham radia ( obojętnie czy stacja radiowa, czy płyta CD ) radio buczy.
Po odłączeniu kabla radio gra normalnie.

Kiedyś się trochę uczyłem elektrotechniki, to może spróbuję ;-)
Prawdopodobnie buczenie pochodzi z sieci 230V, lub transformatora w zasilaczu - prąd zostaje zamieniony na stały (czyli płynący w jedną stronę), ale pozostaje jako pulsujący z częstotliwością 50 Hz, które w radiu słyszysz, jako buczenie.

(Zasilacz nie wygładza sinusoidy, tylko przestawia "dolne brzuszki na górę")

Trzeba albo zmienić zasilacz, albo dorobić mu specjalny filtr, albo... słuchać tylko podczas zasilania z akumulatorów.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: Piotr Kasperaszek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sty 2011, o 18:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Koledzy myślę wszystko wyjaśnili, winny jest jachtowy prostownik, ale..
Gdybyś Ty miał 50 okresów na sekundę, też byś buczał :lol:

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sty 2011, o 19:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14201
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1938
Otrzymał podziękowań: 2035
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Tak jak napisałem wyżej . Uszkodzony zasilacz prostuje "jednopołówkowo". Czyli ucina dolną część sinusoidy przebiegu napięciowego - prostując wprawdzie prąd, jednak nie likwidując "tętnienia".

Wyobraziłem sobie właśnie 50 okresów na sekudę. Wyobrażasz sobie Cape permanentny ZNP ? :lol: :lol: :lol:

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sty 2011, o 19:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2010, o 20:20
Posty: 1597
Podziękował : 287
Otrzymał podziękowań: 446
Uprawnienia żeglarskie: kapitan
dzięki za szybką odpowiedź
no te 50 okresów na sekundę, wow
a poważnie co z tym filtrem??
można takie "ustrojstwo" zrobić???

Piotr Marek

_________________
pozdrawiam
Piotr Kasperaszek dawniej "Grek Zorba"
http://www.kasperaszek.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sty 2011, o 19:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17195
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4331
Otrzymał podziękowań: 4103
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Greg Zorba napisał(a):
a poważnie co z tym filtrem??
można takie "ustrojstwo" zrobić???
Można - w końcu przyzwoite radia przenośne, które mogą być zasilane z baterii i z sieci - nie buczą. Zdaje się, że potrzebny będzie jakiś dławik, kondensator ... ale na tej lekcji już mnie nie było, bo to elektronika... ;-)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sty 2011, o 19:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14201
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1938
Otrzymał podziękowań: 2035
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Wymontuj zasilacz i daj do naprawy....
Zasilacze się naprawia bez większego problemu .....
Prostownik spełnia funkcję prostownicza , bo kostka Gretza działa prawidłowo. Za wygładzenie napiecia odpowiada w prostych zasilaczach układ "LC" złożony z filtra (cewki) i kondensatora. W nowoczesnych układ scalony. I tam trzeba szukać przyczyny...

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.



Za ten post autor Kurczak otrzymał podziękowanie od: Piotr Kasperaszek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sty 2011, o 19:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13564
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1556
Otrzymał podziękowań: 2275
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
W elektronice najlepszy jest Tomek J. nie mylić z agent Tomek. :wink:

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sty 2011, o 19:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2010, o 20:20
Posty: 1597
Podziękował : 287
Otrzymał podziękowań: 446
Uprawnienia żeglarskie: kapitan
Będę na łódce za parę dni to wymontuję i przywiozę do naprawy u nas, bo Grecy to niezbyt się do tego nadają.
Dzięki.
Chyba, że ktoś mi jeszcze poradzi jak zrobić taki filtr.
Dzięki za pomoc

Piotr Marek

_________________
pozdrawiam
Piotr Kasperaszek dawniej "Grek Zorba"
http://www.kasperaszek.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sty 2011, o 21:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14201
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1938
Otrzymał podziękowań: 2035
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Tego się nie robi tylko wymienia :D
Chocież kiedyś cewki się nawijało samemu......

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 sty 2011, o 09:24 

Dołączył(a): 10 sty 2006, o 16:15
Posty: 1155
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 105
Otrzymał podziękowań: 46
Wojciech1968 napisał(a):
W elektronice najlepszy jest Tomek J. nie mylić z agent Tomek. :wink:

Najpewniejszą przyczyną buczenia jest fakt że sieć energetyczna stała się w ostatnich latach niebywałym śmietniskiem :( . Ściemniacze i "transformatory elektroniczne" do halogenów, świetlówki kompaktowe, zasilacze impulsowe, komputery, a w końcu szerokopasmowy internet sprawiły że po kablach energetycznych rozchodzi się bardzo szerokie widmo zakłóceń, sięgające poniżej początku zakresu fal długich aż po niższe pasma fal krótkich, przy czym górna granica stale się przesuwa. Te zakłócenia nakładaja się na czestotliwość napięcia sieciowego (50Hz) ulegając modulacji, i w takiej postaci przenikają do obwodów urządzeń radio/audio. Juz od pewnego czasu w warunkach miejskich bardzo źle się słucha radia na zakresach AM (długie, średnie) przy czym szczególnie dotyczy to odbiorników pozbawionych anteny ferrytowej, w tym używanych zwykle na jachtach odbiorników samochodowych lub zabytkowych odbiorników lampowych używanych czasem przez hobbystów. Bardzo trudno się z tym walczy, z uwagi na szerokie, praktycznie ciągłe widmo i poziom znacznie przewyższajacy sygnały użyteczne. Wspomniani wcześniej hobbyści za najlepszą metodę uwolnienia kultowego "Pioniera" od zakłóceń uważają... wywiezienie go na wieś. Także niedbale zaprojektowane, masowo dziś produkowane wzmacniacze akustyczne (np. radiowe współpracujące z oddtwrzaczami CD) mogą okazać się zdolne do detekcji i "odbioru" takich zakłóceń, co najprawdopodobniej zachodzi w omawianym przypadku. Również instalacja jachtu z chwilą połączenia jej przez kabel z gniazdkiem na lądzie staje się swoistą "anteną" zakłocającą wszystko co jest z niej zasilane. Jednym ze skuteczniejszych rozwiązań problemu może być... rezygnacja z ładowania akumulatorów z sieci energetycznej na rzecz ogniw słonecznych, co oczywiście wymagaloby radykalnego obniżenia poboru prądu na jachcie poprzez zastosowanie energooszczędnych odobiorników i rzadszego korzystania z tego czego energochłonności obniżyć się nie da.

Co do innych możliwych przyczyn: standartowe prostowniki do ładowania akumulatorów istotnie nie zawierają żadnego filtru, a tylko transforator (czasem z odczepami na uzwojeniach), prostownik pełnookresowy i ewentualnie jakiś rezystor ograniczający prąd. Dostarczają one napięcia tętniącego ale o czestotliwości 100Hz a nie 50Hz. Ewentualnemu uszkodzeniu jednej z diod prostowniczych w wyniku którego nastepuje prostowanie jednopołówkowe z częstotliowością tętnień 50Hz towarzyszy zarazem bardzo silne grzanie się transformatora (w wyniku nasycenia rdzenia składową stałą) aż do możliwości wystąpienia pożaru włącznie :evil: Skoro się to dotąd nie stało, nic nie śmierdziało spalenizną - jest to mniej prawdopodobne. Zresztą tętnienia, obojętnie jakiej częstotliwości będą wygladzane przez sam akumulator (chyba ze mamy niekontakt na jego zaciskach, w wyniku korozji), a obecnie produkowane radia nie powinny być na tak niewielkie tętnienia wrażliwe. Dokładanie filtru LC najpewniej więc nic nie pomoże.

Aby ustalić przyczynę - zapytam na wstepie o charakter tego buczenia. Czy jest to w miarę czysty ton 50Hz lub 100Hz, czy może raczej "skwierczenie" przeplatane z szumem, sykiem itd, modulowanym w rytm 50/100Hz? Jeśli to drugie - powodem jest opisane na wstepie przenikanie zakłóceń z sieci. I jeszcze jedno pytanie, ale odpowiedz wymagałaby ponownego udania się na jacht, na co pora jest mało odpowiednia: Czy z chwilą gdy odłączy się jeden z przewodów prostownika od akumulatora ale pozostawi przyłączony drugi, przy czym prostwonik pozostaje połaczony z siecią energetyczną i włączony - zakłócenie znika czy pozostaje praktycznie niezmienione?

Tomek Janiszewski



Za ten post autor Tomek Janiszewski otrzymał podziękowania - 2: Piotr Kasperaszek, Wojciech
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 sty 2011, o 10:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14201
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1938
Otrzymał podziękowań: 2035
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Z tego co pisze Greg Zorba buczenie ma miejsce tylko wtedy, gdy zasilacz/prostownik jest podłączony do słupka i ładuje.
Więc pierwszą logicznie przyczyną jest tenże, zwłaszcza, że z tego co mnie uczono dawno, dawno temu - mostek prostowniczy Gretza prostuje dwupołówkowo, jednak nie usuwa do końca tętnienia. Dlatego dokłada sie dodatkowy układ elektroniczny "wygładzający" ten mankament. IMHO idąc tym tropem nawet w przypadku sprawnego mostka i pełnego wyprostowania -czułe lub niezabezpieczone urządzenia elektroniczne mają prawo produkować niemiłe dla ucha dźwięki :D
Należało zapytać (co nam nie przyszło wczoraj do głowy) czy buczenie jest "od zawsze" czy pojawiło się od jakiegoś czasu..... Skoro problem dotyczy wszystkich urządzeń za wyjątkiem VHF, może to wskazywać, że posiada ono zabezpieczenie przeciwzakłóceniowe na wejściu (co jest więcej niż prawdopodobne) , radio zaś nie....
Można spróbować zamontowania na zasilaniu radia filtra przeciwzakłóceniowego - takiego jak można kupić do samochodów......
Jednak ja jestem zwolennikiem usuwania przyczyny, a nie skutków.
Nie wiemy także , czy zamontowano na jachcie zwykły prostownik samochodowy, czy zasilacz. Moim zdaniem lepszy jest zasilacz - gdyż urządzenia elektryczne mogą działać nawet po odłączeniu akumulatora....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 sty 2011, o 10:59 

Dołączył(a): 10 sty 2006, o 16:15
Posty: 1155
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 105
Otrzymał podziękowań: 46
Piotr K napisał(a):
Z tego co pisze Greg Zorba buczenie ma miejsce tylko wtedy, gdy zasilacz/prostownik jest podłączony do słupka i ładuje.

A mnie interesuje co się dzieje gdy prostownik jest podłączony do słupka i nie ładuje.
Cytuj:
Więc pierwszą logicznie przyczyną jest tenże, zwłaszcza, że z tego co mnie uczono dawno, dawno temu - mostek prostowniczy Gretza prostuje dwupołówkowo, jednak nie usuwa do końca tętnienia.

Jednak znajdujący się w instalacji akumulator powinien stanowić skuteczny filtr owych tętnień (ale nie zakłóceń elektoromagnetycznych o ktorych pisałem wcześniej), chyba że jego opór wewnętrzny nienormalnie wzrósł, wskutek właściwego akumulatorom ołowiowym zasiarczanienia lub korozji zacisków. Od sprawdzenia stanu tych ostatnich bym zaczął.
Cytuj:
Dlatego dokłada sie dodatowy układ elektroniczny "wygładzający" ten mankament.

Zwykle jest to kondensator elektrolityczny o pojemności kilku tysięcy a nawet kilkudziesięciu tysięcy mikrofaradów, a w przypadku czułych ale pobierajacych niewielki prąd stopni wstępnych - filtr RC lub półprzewodnikowy stabilizator napięcia. W zwykłych prostownikach do ładownia akumulatorów nie stosuje się żadnych elementów filtrujących tętnienia.
Cytuj:
IMHO idąc tym tropem nawet w przypadku sprawnego mostka i pełnego wyprostowania -czułe lub niezabezpieczone urządzenia elektroniczne mają prawo produkować niemiłe dla ucha dźwięki :D

Na pewno do takich niezabezpieczonych urządzeń niedasie zaliczyć odbiornika samochodowego którego problem dotyczy. Napięcie w samochodowej instalacji również nie jest wolne od tętnień wywołanych pracą regulatora prądu ładowania, aparatu zapłonowego, silnika wycieraczek itd. Nie ma tam natomiast silnych szerokopasmowych zakłóceń elekromagnetycznych w.cz. jakie rozchodzą się poprzez sieć energetyczną, same świece zapłonowe są bowiem odkłócone.
Cytuj:
Należało zapytać (co nam nie przyszło wczoraj do głowy) czy buczenie jest "od zawsze" czy pojawiło się od jakiegoś czasu.....

Albo czy zależy ono od miejsca postoju jachtu, np. w sąsiedztwie anteny telefonii komórkowej.
Cytuj:
Skoro problem dotyczy wszystkich urządzeń za wyjątkiem VHF, może to wskazywać, że posiada ono zabezpieczenie przeciwzakłóceniowe na wejściu (co jest więcej niż prawdopodobne) , radio zaś nie....

Ja zrozumiałem to inaczej: autor podkreślił w samym tytule że chodzi mu o zwykłe radio, takie do słuchania muzyki i wiadomości, nie zaś o radiostację nadawczo - odbiorczą VHF potocznie zawaną też "UKF-ką" (UKF to spolszczony skrót VHF).
Cytuj:
Można spróbować zamontowania na zasilaniu radia filtra przeciwzakłóceniowego - takiego jak można kupić do samochodów......

Taki filtr osłabi zakłócenia elektromagnetyczne, przynajmniej w pewnym zakresie (ale trzeba się liczyć z mniejszą jego skkutecznością niż w samochodzie stanowiącym niezła klatkę Faradya, w odróznieniu od jachtu innego niż stalowy lub aluminiowy), natomiast zupełnie nie pomoże w eliminacji tętnień 100Hz, jeśli to one są przyczyną klopotów wraz z niesprawnym akumulatorem. Do zlikwidowania tętnień o tak niskiej częstotliwości przy tak dużej mocy jak wymagana do ładowania akumulatora niezbędny byłby dławik na żelaznym rdzeniu, ważący parę kg.
Cytuj:
Nie wiemy także , czy zamontowano na jachcie zwykły prostownik samochodowy, czy zasilacz. Moim zdaniem lepszy jest zasilacz - gdyż urządzenia elektryczne mogą działać nawet po odłączeniu akumulatora....

Z pewnością warto jest ładoać akumulator z takiego źródła ktore po odłączeniu akumulatora nie skatuje instalacji napięciem sięgającym nawet 20V. Ale dobro akumulatora zawsze jest tu sprawą nadrzędną; zasilacz powinien zapewnic także ograniczenie prądu ładowania akumulatora.

Tomek Janiszewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 sty 2011, o 11:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14201
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1938
Otrzymał podziękowań: 2035
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Ty jesteś Guru :respekt:
Ja tylko nędzny uzurpator :D ,
który może się pochwalić czterema sukcesami (chronologicznie) :
1. Wykonaniem pulpitu sterowniczego zasilania i oświetlenia akwariów ojca.
2. Przerobieniem instalacji elektrycznej mojej "Syrenki", w której światła przełączało się
nogą - na zespół przełączników przy kierownicy od "Żuka"
3. Odtworzenie instalacji elektrycznej czeskiego (czechosłowackiego) trójkołowca
marki "Velorex"
4. Położenia nowej instalacji elektrycznej w dwupokojowym mieszkaniu
:lol: :lol: :lol:

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 sty 2011, o 12:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2010, o 20:20
Posty: 1597
Podziękował : 287
Otrzymał podziękowań: 446
Uprawnienia żeglarskie: kapitan
Witam
odpowiadając na pytania Tomka:
buczenie jes raczej jednostajne
jest od początku ( od kiedy mam łódkę - 2008 rok )
trudno mi sprawdzić czy np. na wsi nie buczy, no bo podłączam się do słupka w marinie, czyli dotychczas w Gouvia, na Korfu ( buczało ), w Aghios Nikolaos na Krecie ( buczało), w Messolonghi (buczy).
piszesz, że przy słuchaniu radia, przy słuchaniu CD też buczy.
odbiornik nie jest rewelacyjny - fabrycznie zamontowany przez stocznie Bavaria w 2001 roku, więc "antyk" - może po prostu zmienię radio??
nic mi na szczęście nie śmierdzi spalenizną - :)
jestem 10 lutego nałódce to sprawdzę, to co radzisz - odłączenie jednego przewodu od akumulatora.

Odpowiadająć Piotrowi K
nie wiem czy tam jest zwykły prostownik, czy zasilacz - ale stocznia chyba zakłada zasilacz. Poza tym przy prostowniku nie mógłbym zostawić podłączonego ładowania na długo???
Zasilacz po prostu jak naładuje akumulatory odłącza mi łądowanie - mam taką nadzieję???

Piotr Marek

_________________
pozdrawiam
Piotr Kasperaszek dawniej "Grek Zorba"
http://www.kasperaszek.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 sty 2011, o 13:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14201
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1938
Otrzymał podziękowań: 2035
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Tym bardziej twierdzę, że jest to najprawdopodobniej wina zasilacza.
Nie są to niemal na bank zakłócenia od sieci elektro-energetycznej - bo wtedy wszyscy mieszkańcy zgrzytaliby zębami :lol:
Nie są to także zakłócenia od sieci telefonii komórkowej, ani harmoniczna od radaru czy innego sprzętu emitującego fale elektromagnetyczne....
Nie są to zakłócenia od układu antenowego - bo buczy także odtwarzacz CD
Więc zostaje tylko zasilacz albo końcówka mocy radia .....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 sty 2011, o 19:59 

Dołączył(a): 10 sty 2006, o 16:15
Posty: 1155
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 105
Otrzymał podziękowań: 46
Greg Zorba napisał(a):
buczenie jes raczej jednostajne

Bardziej interesuje mnie czy jest to takie glębokie: buuuuuuuuu! czy szeleszcząco - terkoczące prsrsrsrsrsrs! (proszę się nie śmiać, sugestywniej tego wytlumaczyć nie potrafię :oops: ) W pierwszym wypadku - byłyby to istotnie tętnienia zasilania, w drugim - zakłócenia EM.
Cytuj:
odbiornik nie jest rewelacyjny - fabrycznie zamontowany przez stocznie Bavaria w 2001 roku, więc "antyk" - może po prostu zmienię radio??

Nie robiłbym tego skoro gra. W tych nowszych to tylko patrzeć jak coś się rozprogramuje, zawiesi, zablokuje... samemu się tego nie naprawi. Na "Leśnego Dziadka" szykuję zupełny już antyk, powstały przez przeróbkę starego "Safari 5" Co prawda bez CD; ma to być bowiem ekonomiczne.
Cytuj:
jestem 10 lutego nałódce to sprawdzę, to co radzisz - odłączenie jednego przewodu od akumulatora.

Sprawdź jeszcze jedno. Jeśli dysponujesz woltomierzem napięć przemiennych o czułosci minimum 10V - włącz go podczas normalnego (tj wtedy gdy buczy) ładowania akumulatora między + i - instalacji poprzez kondensator dobrej jakości (np. MKT 1uF 100V) i zmierz w ten sposób napięcie tętnień. Jeśli okaże się że są współmierne z napięciem akumulatora (np. 2 a nawet 5V) - przestałbym szukać winy po stronie odbiornika, natomiast obejrzałbym dokładnie akumulator i jego końcówki. W razie braku wolomierza można posłużyć się głośnikiem (jednak warto zrobić tę drugą próbę tak czy inaczej, tanie woltomierze cyfrowe z hipermarketów łatwo głąbieją w obecności zakłóceń) właczonego między + i - instalacji koniecznie przez kondensator elektrolityczny (z zachowaniem właściwej biegunowości) o pojemności 1000uF na napięcie minimum 16V. Uslyszysz wówczas domniemane tętnienia napięcia w instalacji jachtowej na własne uszy i będziesz mógł oszacować na ile są silne.
Cytuj:
nie wiem czy tam jest zwykły prostownik, czy zasilacz - ale stocznia chyba zakłada zasilacz. Poza tym przy prostowniku nie mógłbym zostawić podłączonego ładowania na długo???
Zasilacz po prostu jak naładuje akumulatory odłącza mi łądowanie - mam taką nadzieję???

Już pisałem o tym parę tygodni temu ale zostałem sflamowany: akumulator ołowiowy ładowany w kabinie jachtu stanowi potencjalna bombę chemiczną! :evil: Nawet "inteligentnemu" prostownikowi z automatyką mikroprocesorową zdarza się zgłąbieć (np. przy zwarciu w jednej z cel) ze skutkami tak tragicznymi jak tu:

http://forum.:forum_o_mazurach:/viewtopic.php?t=982&start=0

Tak, pisano że nie każdy akumulator ołowiowy wyzwoliłby gaz w tych warunkach - wolałbym jednak tego na sobie nie próbować.

Niestety fakt że jacht stoi aż w Grecji mocno komplikuje sprawę: można np. niepotrzebnie przywieźć do domu sprawny prostownik, lub pozostawić go na jachcie w sytuacji gdy to jednak jego wina...

Tomek Janiszewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 sty 2011, o 20:13 

Dołączył(a): 21 lis 2010, o 14:43
Posty: 462
Podziękował : 49
Otrzymał podziękowań: 149
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Czasem przyczyna moze byc bardzo prosta, sprawdz czy uziemienie w przewodzie zasilajacym prostownik, z gniazdkiem na ladzie jest OK.
pozdrowienia
www.bartoszek.de


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 sty 2011, o 20:23 

Dołączył(a): 10 sty 2006, o 16:15
Posty: 1155
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 105
Otrzymał podziękowań: 46
Piotr K napisał(a):
Tym bardziej twierdzę, że jest to najprawdopodobniej wina zasilacza.
Nie są to niemal na bank zakłócenia od sieci elektro-energetycznej - bo wtedy wszyscy mieszkańcy zgrzytaliby zębami :lol:

O ile nie mamy do czynienia z taką sytuacją że w bezpośredniej bliskości mariny funkcjonuje jakiś piec indukcyjny. Albo antena nadawcza promieniuje akurat tam, oszczędzając osiedla mieszkaniowe. U nas zreszta ludzie od dawna skarżą się na zakłócenia Warszawy I na falach długich - radzi im się aby poszukali jej na UKF bo z zakłóceniami EM nie ma się już siły walczyć.
Cytuj:
Nie są to zakłócenia od układu antenowego - bo buczy także odtwarzacz CD

W obecności silnych zakłóceń w.cz. może dochodzić do pasożytniczej modulacji sygnałów w.cz. częstotliwością sieciową lub inną, niekoniecnie w radiach, także w zwykłych wzmacniaczach. Czasem dawało to takie efekty jak radio moskiewskie w instalacji nagłośnieniowej kościoła lub Wolna Europa podczas konferencji ZSMP :wink:
Cytuj:
Więc zostaje tylko zasilacz

Jakby to był "zasilacz" (w sensie wyposażony w filtr i stabilizator) który uległ uszkodzeniu stając się tym szmym równoważnym zwykłemu tętniącemu prostownikowi - dawno by już rozwalił akumulator podczas ładowania bez osobistego nadzoru.
Cytuj:
albo końcówka mocy radia.

Teoretycznie mógł wyschnąć kondensator elektrolityczny odpowiedzialny za filtrowanie napięcia zasilającego stopnie napięciowe końcówki mocy, jednak często prowadzi to do samowzbudzenia. W kazdym razie pomiaru napięcia tętnień (i odsłuchania ich głośnikiem aby miieć pewność że to tętnienia a nie zmodulowane siecią zakłócenia w.cz.) bym nie zaniedbywał.

Tomek Janiszewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 sty 2011, o 20:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2010, o 20:20
Posty: 1597
Podziękował : 287
Otrzymał podziękowań: 446
Uprawnienia żeglarskie: kapitan
-no więc buczenie jest typu buuuuuuuuu
-mam na łódce jakiś tam miernik, ale czy taki jak piszesz to nie wiem, ale sprawdzę i jak taki to też sprawdzę weg. instrukcji.
-a propos sprawdzenia zasilacza/prostownika to będę tam 4 dni ( skrobanie i malowania antyfoulingiem dna więc dam rade pewnie zabrać zasilacz do jakiegoś miejscowego fachowca i sprawdzić
-nie ma raczej takiej możliwości, żeby w trzech różnych miejscach były takie same zakłócenia ( chyba?)

mam nadzieję, że 10 lutego wszystko się wyjaśni
zdam relację po powrocie
dziękuję wszystkim za pomoc
Piotr Marek

*****



*****

od jakiegoś czasu nie pozostawiam pod moją nieobecność podłaczonego kabla z lądem, jakieś przeczucie czy cóś!!

_________________
pozdrawiam
Piotr Kasperaszek dawniej "Grek Zorba"
http://www.kasperaszek.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 sty 2011, o 21:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17465
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2268
Otrzymał podziękowań: 3648
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
W tym roku miałem na Polonusie dwie przetwornice 12/230V. Używaliśmy ich do zasilania laptopów, ładowania komórek i takich różnych niskoprądowych golarek :-)

Jedna moja, jedna kogoś z załogi. Identyczne modele, działały tak samo (w sensie, że napięcie na wyjściu było takie samo) i pewnie bym ich nie potrafił rozróżnić gdyby nie to, że gdy była włączona jedna z przetwornic, to UKFka (stacjonarna) pierdziała jak dzika - nic nie można było zrozumieć a dodatkowo ciągłe buczenie doprowadzało do pasji.

Przy drugiej przetwornicy nic się nie działo, wszystko było OK, radio nie wydawało najmniejszego szmeru.

Co ciekawsze, ręczniak tak nie buczał nawet wtedy gdy stał na podstawce i się ładował.

Świat jest dziwny :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 sty 2011, o 21:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14201
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1938
Otrzymał podziękowań: 2035
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Bo ręczniak ma baterię, która "pochłania" tętnienie....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 sty 2011, o 21:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2010, o 20:20
Posty: 1597
Podziękował : 287
Otrzymał podziękowań: 446
Uprawnienia żeglarskie: kapitan
to ja miałem lepszą przygodę na Lagoon'ie 500.
Łódka miała wbudoane przetwornice i okreśłone gniazdka to niej.
otóż po włączniu czegokolwiek do gniazdka pod stolikiem nawigacyjnym przestawał działać GPS, ileśmy się naszukali powodów????
zdecydowanie świat jest dziwny i dobrze

Piotr Marek

_________________
pozdrawiam
Piotr Kasperaszek dawniej "Grek Zorba"
http://www.kasperaszek.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 sty 2011, o 21:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17465
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2268
Otrzymał podziękowań: 3648
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
To ja miałem jeszcze inaczej :-)
Na Polonusie była przetwornica stacjonarna. Ślicznie cichutko buczała, diodką filuternie świeciła, na mierniczku wychylała wskazóweczkę do kreseczki z napisem 230V ale... wystarczyło do niej podłączyć cokolwiek (np. ładowarkę do telefonu) i napięcie na niej spadało do zera.

Gdyby nie panowie Tesla i Edison świat byłby nudny :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 sty 2011, o 22:08 

Dołączył(a): 23 lis 2010, o 23:26
Posty: 319
Podziękował : 205
Otrzymał podziękowań: 44
Uprawnienia żeglarskie: ...
Takie buczenie wywołuje czasem kiepski transformator, który jest w urządzeniu zasilającym i czasem buczy wręcz fizycznie, tzn. nawet jak urządzenie jest wyłączone wyłącznikiem off, ale podłączone do sieci to przez transformator przepływa prąd, a że rdzeń powiedzmy już się nie trzyma kupy, może ze starości (bo rdzenie są robione z wielu sklejonych blaszek jak by niektórzy nie wiedzieli), to drga w takt tych sieciowych 50Hz, i to się przenosi dalej. Miałem taki kłopot z komputerowym zestawem głośnikowym. Z głośników wydobywało się buczenie. Sęk w tym, że wydobywało się również po wyłączeniu przyciskiem power, tylko dużo ciszej, czyli coś tam drgało fizycznie. Okazało się że to transformator buczał.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 sty 2011, o 22:22 

Dołączył(a): 10 sty 2006, o 16:15
Posty: 1155
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 105
Otrzymał podziękowań: 46
Greg Zorba napisał(a):
-no więc buczenie jest typu buuuuuuuuu
-mam na łódce jakiś tam miernik, ale czy taki jak piszesz to nie wiem, ale sprawdzę i jak taki to też sprawdzę weg. instrukcji.

Tylko badając tętnienia przy użyciu głośnika - nie włączaj go do instalacji bez kondensatora elektrolitycznego, i przestrzegaj biegunowości tego ostatniego (+ kondensatora do + instalacji, - kondensatora do końcówki głośnika (dowolnej), druga końcówka głośnika do - instalacji jachtu. Inaczej zniszczysz głośnik.
Cytuj:
-a propos sprawdzenia zasilacza/prostownika to będę tam 4 dni ( skrobanie i malowania antyfoulingiem dna więc dam rade pewnie zabrać zasilacz do jakiegoś miejscowego fachowca i sprawdzić

Sprawdź najpierw stan akumulatora (np. czy nie siada mu mocno napięcie pod obciążeniem, co świadzczy o wzroście oporu wewnętrznego) i czystość kontaktów. A gdzie podłaczasz zasilacz? Jeśli to zwykły prostownik, bez filtru i stabilizatora - najmniejsze tętnienia będa wtedy gdy będzie dołaczony bezporednio do końcówek akumulatora (lub jeśli tam dochodzą osobne kable od gniazda ładowania) a większe gdy kable ładowania dochodzą do instalacji, z dala od akumulatora.
Cytuj:
-nie ma raczej takiej możliwości, żeby w trzech różnych miejscach były takie same zakłócenia ( chyba?)

Jak poczytasz forum trioda, to zobaczysz że na zakłócenia w starych radiach skarżą się wszyscy zamieszkali w większych miastach lub w sąsiedztwie dużych ośrodków przemysłowych. Ale Buuuuu wskazywałoby raczej na tętnienia.
Cytuj:
od jakiegoś czasu nie pozostawiam pod moją nieobecność podłaczonego kabla z lądem, jakieś przeczucie czy cóś!!

Słusznie, ale jak z tamtego opisu na forum mazur wynika że obecność śpiącego użytkownika podłaczonego kabla może być jeszcze gorszym pomysłem.

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 sty 2011, o 22:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2010, o 20:20
Posty: 1597
Podziękował : 287
Otrzymał podziękowań: 446
Uprawnienia żeglarskie: kapitan
zasilacza nie podłaczam nigdzie, bo on sobie jest podłączony na stałe.
tzn.
jestem laikiem i robię tak.
Przypływam do mariny, wyciągam kabel z bakisty i podłaczam go do gniazda na rufie a drugi koniec do słupka na kei :D
ot i cała moja filozofia i kurde jak chcę wtedy posłuchać muzy to mi qurna buczy.

pozdrawiam
Piotr Marek

_________________
pozdrawiam
Piotr Kasperaszek dawniej "Grek Zorba"
http://www.kasperaszek.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 sty 2011, o 23:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17465
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2268
Otrzymał podziękowań: 3648
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Greg Zorba napisał(a):
jak chcę wtedy posłuchać muzy to mi qurna buczy.
Rozumiem, że jesteś teraz we Włochach (po IP wnoszę). Idź na jakąś Strade del Electronico gdzie sklepów małych, podłych ale z różnymi duperelami elektro-elektronicznymi jest pełno i kup po prostu filtr przeciwzakłóceniowy.

Jakikolwiek, czym większy tym lepszy.
Wyciągnij radio i na kablu zasilającym załóż ten filtr i już. Możesz co prawda się bawić w mierzenie, patrzenie czy jest czy nie ma przejścia na klemie, kombinowanie gdzie leży przyczyna, tyle że, po co Ci to?

Zależy Ci na tym, żeby dowiedzieć się co jest przyczyną tego, że nie możesz posłuchać radia?! :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa



Za ten post autor Maar otrzymał podziękowanie od: Piotr Kasperaszek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 sty 2011, o 23:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2010, o 20:20
Posty: 1597
Podziękował : 287
Otrzymał podziękowań: 446
Uprawnienia żeglarskie: kapitan
a to zagwostka
jestem w Polszcze ( w naszym pięknym, kochanym kraju)
a IP kompa, chmm
korzystam z internetu Tooway, satelitarnego i pewnie stąd taki IP

Piotr Marek

*****

a co ro rady
o to mi właściwie chodzi
móc kulturalnie posłuchać radia
dzięki
Piotr Marek

_________________
pozdrawiam
Piotr Kasperaszek dawniej "Grek Zorba"
http://www.kasperaszek.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 119 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL