Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 29 lis 2024, o 03:53




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 461 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 16  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 17 mar 2011, o 08:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Marian Strzelecki napisał(a):
skipbulba napisał(a):
Jeśli Ty jesteś bystrzak :lol:

Cytuj:
Nie jestem jakiś specjalny bystrzak, po prostu mi się chciało poszukać.
Marian dalej chcesz dyskutować o bystrzakach?
Weż mnie nie rozśmieszaj. To żałosne.


Niektórzy tak mają:
nawet jak pomogą
to muszą innych przy okazji...
podeptać :-(
MJS


Marian po pierwsze cytuj porządnie. Nie ja napisałem słowa "Jeśli Ty jesteś bystrzak" tylko Ty. Ja tylko zacytowałem Ciebie.
po drugie nijak nie odnosisz się do meritum, udowodniłem Ci, że nie trzeba być bystrzakiem, żeby znaleźć prognozy w internecie. A Ty mi odpisujesz jak urażona panienka, że nie byłem miły i przyjemny. Taki juz jestem : niemiły i nieprzyjemny.
po trzecie rację masz tylko jedną, nieszczęśliwie sformułowałem zdanie. "to żałosne" odnosiło się do zachowania anonima na p.r.z.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 mar 2011, o 09:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5396
skipbulba napisał(a):
Taki juz jestem : niemiły i nieprzyjemny.
Marian, nie wierz mu!
Skipcio jest bardzo niemiły i bardzo nieprzyjemny!
Jak na SIZ-ie "Pod Dębem" usiadłem na kolanach Nadii (na jej wyraźne zaproszenie!) - Skpicio mnie nie zabił tylko dlatego, że nie mógł się zdecydować, czy zabić mnie czy Nadię :lol:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 mar 2011, o 09:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Zbieraj napisał(a):
Jak na SIZ-ie "Pod Dębem" usiadłem na kolanach Nadii (na jej wyraźne zaproszenie!)


Ooo tak http://www.facebook.com/album.php?aid=2 ... 73&theater

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 mar 2011, o 09:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
kompsutra napisał(a):
dlatego też nigdy nie pamiętałem kto ile słodzi i zgodnie z reguła kto niema w głowie ten ma w nogach biegałem pytać


A nie łatwiej po prostu postawić cukier na stole i każdy sobie posłodzi tyle ile ma akurat ochotę? Ja np. słodzę różnie, zależy jak mi się chce.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 mar 2011, o 09:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Carlo napisał(a):
A nie łatwiej po prostu postawić cukier na stole i każdy sobie posłodzi tyle ile ma akurat ochotę? Ja np. słodzę różnie, zależy jak mi się chce.


Niby tak, ale czasami podaje się np. tej sierocie która tkwi przy sterze...

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 mar 2011, o 09:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
A to insza inszość, ale tu raczej nie trzeba się olatać, żeby wiedzieć ile cukru :), zresztą ja nie mam takiego problemu, mnie się rzadko kiedy ktoś pyta ile, a zwsze mi smakuje :wink:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 mar 2011, o 09:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Jurmak napisał(a):
Carlo napisał(a):
A nie łatwiej po prostu postawić cukier na stole i każdy sobie posłodzi tyle ile ma akurat ochotę? Ja np. słodzę różnie, zależy jak mi się chce.


Niby tak, ale czasami podaje się np. tej sierocie która tkwi przy sterze...


Są jeszcze co najmniej dwie sytuacje, w których przynosi się na pokład kawę/herbatę dla prawie całej załogi:
1. Rozleniwiona załoga opala się.
2. Załoga obawia się, że jest blisko choroby morskiej i nie chcą ryzykować zejścia pod pokład.

Zwłaszcza w tej drugiej sytuacji przyda się lista: domyślny napój/ilość kostek cukru/ilość łyżeczek mleczka.
Że też na to nie wpadłem, że nie wpadłem ... :-(
A niektórzy z Was myśleli, że mam wszystko przeregulowane. ;-)

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 mar 2011, o 10:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Zbieraj napisał(a):
kompsutra napisał(a):
Zgłoś ten post Naciśnij aby podziękować autorowi postu: kompsutra
Za ten post autor kompsutra otrzymał podziękowanie od: Kuracent
Andrzeju, za co podziękowałeś?


A to tak z przyzwyczajenia. Za to, że autor dołożył PZŻ-towi. ;-)

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 mar 2011, o 10:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Kuracent napisał(a):
Zwłaszcza w tej drugiej sytuacji przyda się lista: domyślny napój/ilość kostek cukru/ilość łyżeczek mleczka.

Ideał sięgnął bruku :D W ramach regulaminu lista kostek cukru/łyzeczek mleczka. Łomatko, litości :evil:

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 mar 2011, o 10:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2047
Lokalizacja: Polinezja Francuska
Podziękował : 778
Otrzymał podziękowań: 1642
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
skipbulba napisał(a):
gdybym miał płynąc w rejs z kimś, kto mi będzie wyliczał parę puszek piwa w te czy wewte to wolę siedzieć w domu.

Na czas rejsu, chcemy czy nie, stajemy się dla siebie bliskimi osobami. Życzliwość, takt, umiar i wyrozumiałość - to cechy nieodzowne aby nie skwasić przypadkowo atmosfery. Jeżeli zdarzy się tak, że ktoś skwasi - to zawsze tego żałuje, bo z rejsu powinniśmy zabierać do domu same miłe wspomnienia.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 mar 2011, o 10:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Jurmak napisał(a):
Carlo napisał(a):
A nie łatwiej po prostu postawić cukier na stole i każdy sobie posłodzi tyle ile ma akurat ochotę? Ja np. słodzę różnie, zależy jak mi się chce.


Niby tak, ale czasami podaje się np. tej sierocie która tkwi przy sterze...


ale jacht to nie transatlantyk, żeby trzeba było biegać, wystarczy wrzasnąć : "Czesiek ile cukru!?"

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 mar 2011, o 11:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
skipbulba napisał(a):

ale jacht to nie transatlantyk, żeby trzeba było biegać, wystarczy wrzasnąć : "Czesiek ile cukru!?"



Nawet na małym 12-14 metrowym jachcie słabo słychać. Oczywiście zależy to od warunków pogodowych itd. Nie przypadkowo mam w regulaminie, że chcąc być słyszalnym z dziobu trzeba odwrócić się i głośno krzyknąć. A w trakcie manewrów, gdy sternik spodziewa się informacji zalecam pokazywanie palcami.

Kuk nawet podchodząc do zejściówki też nie zawsze jest słyszany na pokładzie.

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 mar 2011, o 11:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Zbieraj napisał(a):
Skpicio mnie nie zabił tylko dlatego, że nie mógł się zdecydować, czy zabić mnie czy Nadię :lol:


Zbieraj, uratowało Cie tylko to, że "chodzisz" w wadze "lekko-pół-śmiesznej" i by mnie zdyskwalifikowali :D

JUUUUREK!!!! niektórzy są normalni i nie mają fejsbuka :)

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 mar 2011, o 11:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Kuracent napisał(a):
Nawet na małym 12-14 metrowym jachcie słabo słychać

Kuracent napisał(a):
Nie przypadkowo mam w regulaminie,

Wprowadź punkt, że każdy ma mieć ręczniaka :D

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 mar 2011, o 11:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Jurmak napisał(a):
Carlo napisał(a):
A nie łatwiej po prostu postawić cukier na stole i każdy sobie posłodzi tyle ile ma akurat ochotę? Ja np. słodzę różnie, zależy jak mi się chce.


Niby tak, ale czasami podaje się np. tej sierocie która tkwi przy sterze...

Kolejny mocny argument, bardzo na temat, jak większość w tej dyskusji... :roll:
Problem na szczęście świetnie rozwiązuje zakup autopilota :lol:

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 mar 2011, o 11:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
skipbulba napisał(a):
Zbieraj napisał(a):
Skpicio mnie nie zabił tylko dlatego, że nie mógł się zdecydować, czy zabić mnie czy Nadię :lol:


Zbieraj, uratowało Cie tylko to, że "chodzisz" w wadze "lekko-pół-śmiesznej" i by mnie zdyskwalifikowali :D

Ciekawe co uratowało Nadię.... :cool:

skipbulba napisał(a):
JUUUUREK!!!! niektórzy są normalni i nie mają fejsbuka :)

Oooo tototo!

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 mar 2011, o 11:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Jaromir napisał(a):

Problem na szczęście świetnie rozwiązuje zakup autopilota :lol:



Technicznie - tak.
Pozostaje nie tylko niedoceniany na polskich szkoleniach żeglarskich ale nawet nie omawiany aspekt 'społeczny'.

Zawsze to jakoś fajniej, jak się powie:

- 'Basia nie jest Ci zimno? Może podać Ci herbaty?'

Niż ta wspomniana przykładowa Basia wściekła, że nikt się Nią nie interesuje (a Ona 'umiera' za sterem), która ustawia autopilot i idzie sama sobie zrobić herbatę.

A jeszcze milej byłoby, gdyśmy 'sami z siebie' pamiętali, że akurat Basia słodzi 3,5 łyżeczki cukru i 2,5 łyżeczki mleka. Dlatego zastanawiam się, czy wywieszenie kartki, kto ile cukrzy nie 'od-człowieczy' rejsu. Z drugiej strony i tak do końca rejsu nie potrafiłem zapamiętać kto ile łyżeczek?

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 mar 2011, o 11:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5396
skipbulba napisał(a):
JUUUUREK!!!! niektórzy są normalni i nie mają fejsbuka :)
Jaromir napisał(a):
Oooo tototo!
Chłopaki, zabijmy JurmaKa.
Za książkoryja zwanego fejsbukiem!
We trzech damy radę (to znaczy ja będę - jak zwykle - pracował palcem wskazującym) :lol:

PS. JurmaczKu, a jeszcze niedawno byłeś w miarę normalny i dawałeś fotki na Picasie.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 mar 2011, o 11:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Kuracent napisał(a):
Niż ta wspomniana przykładowa Basia wściekła, że nikt się Nią nie interesuje (a Ona 'umiera' za sterem), która ustawia autopilot i idzie sama sobie zrobić herbatę

Po prostu wciska guzik auto, siada w kokpicie i mówi do mesy, kto mi zrobi herbatę ?
Kuracent napisał(a):
Dlatego zastanawiam się, czy wywieszenie kartki, kto ile cukrzy nie 'od-człowieczy' rejsu.

Ja mam inny problem, kierunek mieszania. W morzu w lewo, w porcie w prawo. Inaczej nie potrafię wypić herbaty.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 mar 2011, o 11:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17465
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2268
Otrzymał podziękowań: 3648
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Kuracent napisał(a):
Za to, że autor dołożył PZŻ-towi.
Krętymi ścieżkami chadza Twoja Andrzeju logika :-(
To, że nas zaskakujesz chęcią znalezienia, wdrożenia i udokumentowania algorytmów postępowania w każdym aspekcie jachtowego życia to już się (pewnie nie tylko ja) przyzwyczaiłem, ale to, że potrafisz całkowicie wyłączyć zdrowy rozsądek to mnie zaskoczyłeś.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 mar 2011, o 11:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
Cape napisał(a):
Ja mam inny problem, kierunek mieszania.


Jest jeszcze jeden problem. Ilość ruchów łyżeczką. To może mieć niebagatelne znaczenie w procesie przygotowania napoju, oraz jego ostatecznego smaku :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 mar 2011, o 11:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17465
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2268
Otrzymał podziękowań: 3648
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Jaromir napisał(a):
bardzo na temat, jak większość w tej dyskusji...
Popatrz Jareczku co to za dział jest :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 mar 2011, o 11:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5396
skipbulba napisał(a):
ale jacht to nie transatlantyk, żeby trzeba było biegać, wystarczy wrzasnąć : "Czesiek ile cukru!?"
Skipciu, nie pieprz! Przecież to jest Regulamin!

Ma być tak:
§ 2318
1. Robiąc kawę (herbatę) dla sternika należy krzyknąć: - "Czesiek, ile cukru?"
2. Jeżeli Czesiek za sterem ma na imię Iwona, należy krzyknąć: - "Iwona, ile cukru?"
3. Niezależnie od odpowiedzi Cześka (Iwony) dyżurny kuk powinien im wyjaśnić, że niniejszy Regulamin zabrania sternikowi w czasie wachty używania używek, więc kawę (herbatę) Czesiek zwany Iwoną wypije po wachcie. :lol:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 mar 2011, o 11:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
zosta napisał(a):
Kuracent napisał(a):
Od godziny mają user'a o nazwie Kuracent. Naprawdę!

Ło matko! Co ja narobiłem! :lol:

Ale wyobraźcie sobie że użytkownik Kuracent zarejestrowany od 16:01 nie napisał na forum jeszcze ani słowa! Niewiarygodne!!! :lol:


Świetny pomysł mi poddałeś!

Tym bardziej, że mam temat 'skandynawski': Spitsbergen i okolice.
Większość rzeczy nasz Organizator i Kapitan już załatwili i wiedzą.
Ale z pewnością przydałaby się dodatkowa wiedza.

A może najpierw do Ciebie i ogólnie do tego forum:
macie jakieś spostrzeżenia, ciekawostki co do trasy rejsu Spitsbergen - Bodo?

Chodziłoby mi o takie rzeczy, które trudno znaleźć w przewodnikach, locjach, necie.
Co jest najbardziej zaskakujące polskich czy innych żeglarzy?
Może jakieś fajnie miejsca rzadko odwiedzane przez turystów znaleźliście?

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 mar 2011, o 12:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Kuracent napisał(a):
Z drugiej strony i tak do końca rejsu nie potrafiłem zapamiętać kto ile łyżeczek?

Na wszystko jest metoda.
Na przykład - można zawsze słodzić dwie łyżeczki - wszystkim po równo.
Ci co słodzą 3 i więcej mogą sobie przecież dosłodzić sami...
Ci co chcą 2 są OK
Ci co żądają 2.5 albo 1.5 łyżeczki nie powinni marudzić (i tak nie poczują różnicy).
Ci co chcą 1 łyżeczkę albo w ogóle nie słodzą - mogą przecież tej cholernej herbaty czy kawy nie mieszać i już.

Proponuję, byś zadeklarował użycie takiej dwułyżeczkowej metody. Albo wręcz umieścił ją w regulaminie....
To powinno rozwiązać problem robienia herbaty/kawy innym. Będą woleli robić je sobie sami :lol:

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 mar 2011, o 12:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Kuracent napisał(a):

- 'Basia nie jest Ci zimno? Może podać Ci herbaty?'

Niż ta wspomniana przykładowa Basia wściekła, że nikt się Nią nie interesuje (a Ona 'umiera' za sterem), która ustawia autopilot i idzie sama sobie zrobić herbatę.


i chcesz to uregulować regulaminem?
Szczerze mówiąc nie spotkałem się z żadnym z problemów o których piszesz we wszystkich swoich wywodach. A żegluję już parę lat na róznych jachtach.

Kuracent napisał(a):
A jeszcze milej byłoby, gdyśmy 'sami z siebie' pamiętali, że akurat Basia słodzi 3,5 łyżeczki cukru i 2,5 łyżeczki mleka. Dlatego zastanawiam się, czy wywieszenie kartki, kto ile cukrzy nie 'od-człowieczy' rejsu. Z drugiej strony i tak do końca rejsu nie potrafiłem zapamiętać kto ile łyżeczek?


sztuczny problem Kuracencie. Kto chce być miły dla Basi to zapamięta, a kto ma Basie w nosie to i tak jej herbaty nie zrobi :)

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 mar 2011, o 12:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 mar 2006, o 17:51
Posty: 1188
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 187
Otrzymał podziękowań: 261
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz polodowcowy
skipbulba napisał(a):
Założę się o dowolną kwotę pieniędzy, że przepłynąłem więcej mil w zeszłym roku niż Ty :)

Wiem, wiem pływać trzeba. Nie będziemy się licytować, aby nie wnerwić szanownych forowiczów. :)
skipbulba napisał(a):
Mocne alkohole każdy kupuje zgodnie z własnymi potrzebami i własnym uważaniem.

Maciek, tak samo uważam, ale nie rozgraniczam na mocne , słabe.
Uważam ,że wszelkie używki, czyli alkohol( w tym piwo) , tytoń , i inne takie tam zioła :D , każdy zabiera ze sobą w ilościach detalicznych. :lol:
Najtrudniej jest dogodzić z jedzonkiem, gdy w załodze masz wegetarian i np. miesocholików nie używających pieczywa, makaronu, ryżu.
Zawsze pytam przed rejsem o upodobania gastronomiczne i staram się dostoswać menu
do potrzeb załogi*

*- Zwierzaka potrzeb gastronomicznych niestety nie znam. :) Obawiam się, czy da radę zasztauować mały lokalny Browar na średniej wielkości jachcie. :lol:

_________________
Pozdrawiam !
Zbyszek "Zgrzyb" Przybyszewski
http://www.samoster.org.pl/index.php?dzial=7


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 mar 2011, o 12:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Kazdy robi jak uważa, na dłuższym rejsie abstynenta miałem tylko raz. Ale na szczęście pił bezalkoholowe więc nie było kłopotu :)

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 mar 2011, o 12:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2011, o 10:07
Posty: 77
Podziękował : 5
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Cytuj:
Kazdy robi jak uważa, na dłuższym rejsie abstynenta miałem tylko raz.


A ja się jeszcze nie spotkałem.

P.S. Lista to nie regulamin, tylko ułatwienie sobie życia. Miło kiedy ktoś pod pokładem pomyśli o tych co na nim i zrobi herbatkę.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 mar 2011, o 12:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
skipbulba napisał(a):
wystarczy wrzasnąć : "Czesiek ile cukru!?"


W nocy nie wypada:-)

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 461 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 16  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 167 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL