Czy jest jakaś potężna różnica pomiędzy tego typu sztormiakami:
http://www.sztormiaki.pl/product_info.p ... cts_id/159
http://www.sztormiaki.pl/product_info.p ... cts_id/280
a tymi droższymi jak:
http://www.sztormiaki.pl/product_info.p ... cts_id/226
http://www.sztormiaki.pl/product_info.p ... cts_id/214
Szczególnie, że ten OnDeck ma jakieś dzikie parametry. Ktoś może się wypowiedzieć?

Tu masz solidną opinię o OnDecku viewtopic.php?f=58&t=5569&hilit=OnDeck
Niezapominajka też trochę o nim pisała.
Ten OnDeck jest z takiego dziwnie delikatnego materiału - czegoś ortalionopodobnego.

Natomiast Marinepool to zupełnie inna liga. Nie da się tego porównać.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Hobart to bardzo dobry sztormiak, pływałam raz w nim w dość mokrych warunkach i dał radę . Ma fajne wykończenie kołnierza i jest baaardzo lekki. Kupiłabym go, gdyby nie to że najmniejszy rozmiar jest dużo za duży .
Prorainera chłopcy ze sztormiaków.pl polecają na cięższe warunki .

_________________
http://rejsy.org.pl/
Ze względu na cenzurowanie forum i promowanie niesportowych zachowań od 04.08.2011,brak zainteresowania forum.

A taki sztormiak Henri Lloyd http://www.hals.sklep.pl/b/kurtka-phantom-tp2/ będzie tak samo dobry? lepszy? czy tylko taka cena jest za nazwę firmy?

Nie wiem czy istnieje jakas norma wg której są dokonywane pomiary "wodoodporności" i "oddychalności", czyli czy istnieje ujednolicona metoda pomiarowa. Stąd pewnie duża "dowolność" w podawaniu tych parametrów...
Co do sztormiaka OnDeck - mam ten komplet od sezonu 2009r. Brał udział w moich testach na wodoodporność tj. eksploatacji m.in. na Morzu Północnym (2 tyg. wrzesień/paździenik) czy Bałtyku (2 tyg. października), czyli w dosyć mokrych okresach. Po tym czasie efekty są takie:
kurtka - przeciekają (nieznacznie) łokcie
spodnie - przeciekają (znacząco) spodnie w kroku. W tym miesjcu membrana zaczęła mieć fakturę jak bibuła, a fragmentami nawet odpada. Pomogła budowlana taśma klejąca. Poza tym wszystko ok.

Z oddychalnością jest trudniejsza sprawa, bo każdy poci się inaczej. Ja nie odczuwałem efektu basenu wewnętrzego.

Ze spraw, które mnie nieco irytują w tym komplecie to:
- wewnętrzne rękawy w kurtce - zmarzniętymi mokrymi rękami ciężko się tym operuje, a lubią wychodzić poza zewnętrzny mankiet.
- rzepy na nogawkach spodni do opięcia wokół gumiaków - przy zapięciu nogawek wokół gumiaka wewnętrzna siateczka wyjeżdża spod spodni, a one same podjeżdżaja po gumiaku do góry, w konsekwencji poczujesz mokrą siatkę pod spodem zaraz po tym, jak zsuniesz nogawkę
- zamek w kołnierzu (ten pod którym jest kaptur) zardzewiał po pierwszym tygodniu, pomimo płukania w słodkiej wodzie całości
- mizernej jakości sprzączki w troczkach na plecach od spodni - luzują się uparcie

Ze spraw które są w tym komplecie udane:
- garda w kołnierzu - skutecznie zastawia twarz
- dobrze dopasowany i ściągany kaptur
- dobry krój kurtki i spodni, w tym ich podwyższony stan
- szeroki uchwyt zamka głównego (w rękawiczkach bez problemu)
- rozsądnie rozmieszczone wzmocnienia

Przez cały ten czas sztormiaka nie oszczędzałem. Dbałem o niego jak o każdą inną podobną rzecz, tj. płukanie w słodkiej wodzie po większych przejściach, po sezonie impregnacja. Ale nie rozczulałem się też przy dopychaniu go kolanem do plecaka, czy zasuwaniu na czterech po pokładzie. Nigdy się nie rozerwał, co na niektórych polskich stalówkach (np. Alf) bywa osiągnięciem.

Podsumowując, myślę że ten zakup nie był zły. Nie był na pewno rewelacyjny, nie jest to najlepszy sztormiak na świecie, ale komplet w tej cenie jest wart rozpatrzenia.

_________________
Radek
"Badacze ocenili, że twierdzenie o nieskończonej liczbie małp nie odnosi się do rzeczywistych małp." - znalezione na wikipedii

Plywam w tym prorainerze od jakos 1,5 roku.. Uzywalam go w trudniejszych, bardziej mokrych warunkach i jestem z niego bardzo zadowolona.

Ma swietny, wysoki kolnierz co powoduje, ze nawet w jak jest paskudnie zimny wiatr mozna sie za nim ladnie schowac. Jak zalozysz kaptur i zapniesz kolnierz to wystaje Ci tylko czubek nosa i slepia Uszy sa szczelnie osloniete. To jego ogromna zaleta. Dla mnie nie do przecenienia.

Wodoszczelnosc calkowita. Moze lac jak z cebra.

Jesli chodzi o oddychalnosc, to w opisie parametry sa bardzo wysokie ale jak w nim tkwie kilka-kilkanascie godzin to mnie zawsze skora na tylku swedzi jakbym siedziala na lekko wilgotnym reczniku...

Odporny bardzo na uszkodzenia mechaniczne. Wycieralam sie nim w roznych okolicznosciach i nie ma zadnych uszkodzen.

Leciutki, trwaly i bardzo wygodny. Osobiscie polecam.

_________________
" Wszystko zaczyna się od marzeń..." kpt. J. Wąsowicz s/y Antica

Izabela Zdanowicz

Dzięki Issa , kiedyś szukałam informacji o tym sztormiaku,ale nigdzie nie znalazłam opinii.

Co do wyboru sztormiaka to warto założyć jakąś 'kasę' do wydania i wtedy szukać najlepszej opcji , w UK za 2000zł można kupić komplet Musto MPX, a to już naprawdę dobra inwestycja.

_________________
http://rejsy.org.pl/
Ze względu na cenzurowanie forum i promowanie niesportowych zachowań od 04.08.2011,brak zainteresowania forum.

A za niecaly 1000(200 funtow) HH model Fiord , ktory mam i tez polecam. Porownanie tez mam bo
przez te pare lat zeglowania kilka roznych sztormiakow mialem

ja mam inne kryteria "wszytko ok"

_________________
Olek Kwaśniewski

A jakie masz Olku te kryteria "wszystko ok" w kwestii wodoodporności? Bo u mnie jest to dwu-wartościowe kryterium: przecieka = źle, nie przecieka = dobrze. W tym kontekście oznacza, że w pozostałych miejscach nie zauważyłem przeciekania. Być może ten fragment mojej wypowiedzi nie był wystarczająco łatwo napisany. Jego osią natomiast jest
Zgodnie z moimi kryteriami oceny tego sztormiaka całościowo (a nie jedynie jego wodoodporności), uważam że
Mam nadzieję, że powyższe pomoże zrozumieć moją (cytowaną) wypowiedź. Uznałem, że pojedyncze zdanie wartościujące w stylu cytowanego już zakończenia nie da większego obrazu sprawy komuś, kto rozważa zakup tego sztormiaka. Jednakowo podkreślam, że moja ocena (jak każda) jest subiektywna.

_________________
Radek
"Badacze ocenili, że twierdzenie o nieskończonej liczbie małp nie odnosi się do rzeczywistych małp." - znalezione na wikipedii

Mam dokładnie takie same kryteria "przecieka = źle, nie przecieka = dobrze", dlatego nie rozumiem jak o przeciekającym sztormiaku można napisać "Poza tym wszystko ok". Podstawową funkcją sztormiaka jest nieprzeciekanie, jak jej nie spełnia to nawet jeżeli będzie super wytrzymały, będzie miał działającą pod wodą mp3'kę wbudowaną w kołnierz itd to będzie dla mnie bublem. Dopiero w nieprzeciekającym sztormiaku można szukać dalszych jego zalet (wygoda, przemyślany krój, wytrzymałość, oddychalność).

_________________
Olek Kwaśniewski

tak są dwie metody pomiarów wodoodporności, niestety oba wykonywane w warunkach laboratoryjnych nie zawsze pokrywają się z rzeczywistością, ma tutaj znaczenie woda, jej zasolenie i kilka innych parametrów. Poza samymi cyferkami dobre aby tkanina miała jeszcze wykończenie DWR, to ono sprawia iż woda nie wnika w strukturę tkaniny tylko skrapla się na zewnętrznej warstwie i spływa. Po użytkowaniu DWR się zmniejsza, tarcie, pranie wpływają na niego niekorzystnie, ale do tego służą impregnaty których zadaniem jest odtworzenie DWR. Ja mam sztormiak z tkaniny Dermizax EV stretch który ma specjalne wykończenie DWR, http://jmpsport.com.pl/dermizax-ev.html
Sam DWR jest ważny z 2 powodów, wysokie parametry membrany na wodoodporność zapewnią że sztormiak nie przemoknie, ale jeżeli woda wniknie w strukturę tkaniny, sztormiak robi się ciężki, ponadto woda blokuje pory w membranie i sztormiak odrazu słabiej oddycha, więc nawet wysokie parametry oddychalności przestają tutaj działać.
tutaj sprawa jest jasna, sztormiak przemaka to jest do wymiany. Jeżeli przemaka po którtkim okresie użytkowania to jest do reklamacji i nawet jeżeli jest super skrojony i przemyślany technicznie jest do d... bo przecież w pierwszej kolejności ma nas chronić przed deszczem.